Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Strange

Nie da się mieszkać z moją rodziną...

Polecane posty

Cześć,

Mieszkam w dwupokojowym mieszkaniu z bratem, siostrą i mamą. Brat sobie wymyślił, że chce kota i oczywiście go sprowadził do domu. Wszędzie jest sierść kota (a w zasadzie kotki) a jak jest w rui bo oczywiście głupi właściciel się nie poczuwa żeby ją wysterylizować a jak ja chciałem nawet to załatwić to on że nie. A więc mam co mniej więcej drugi miesiąc, przez dwa miesiące piski kotki co też jest irytujące.

 

Niedawno siostra sobie wymyśliła że chce psa. Przyprowadziła wielkie, rasowe bydle, w dodatku z problemami zdrowotnymi. Pies się nie słucha, robi co chce, ja oczywiście muszę latać po pracy z psem, po nim sprzątać i ogólnie rzecz biorąc się nim zajmować. Zmiany u mnie są 12-godzinne więc mam połowę miesiąca wolną co oczywiście jest wykorzystywane bo "my idziemy do pracy, ty jesteś na miejscu to się chyba możesz psem zająć". Chociaż mam jeszcze dodatkową pracę, gdzie sobie dorabiam ale i tak zostaje mi około 10 dni wolnego, które oczekują że wykorzystam na zajmowanie się tym ogrodem zoologicznym. Wyspać się nie można, pies w nocy lata po mieszkaniu i szczeka. Czekam tylko aż sąsiedzi zaczną wzywać policję. Wcale im się nie będę dziwił, wręcz się dziwię że do tej pory nikt z policji do nas nie przyszedł.

 

Brat też mnie wkurza. Bierze moje rzeczy bez pytania, moje uwagi by tego nie robił, wyśmiewa.  

Sytuacja w domu przekłada się na moją sytuację w pracy, to znaczy chodzę wściekły, z nikim nie rozmawiam, ale cieszę się jak tam idę. Bo chociaż pracuję, to tak naprawdę odpoczywam od tej chorej sytuacji. Mam ochotę iść do lasu i się powiesić na pierwszym lepszym drzewie. Już mam cholernie dosyć takiego życia.

Nie wyprowadziłem się tylko dlatego, że mamy skomplikowaną sytuację finansową i moje dorzucanie się do rachunków ratuje budżet domowy. Ale wcześniej nie było siostry z psem więc uważam że jak siostra się wprowadziła to niech płaci to co ja płacę i za utrzymanie psa a ja mogę się spokojnie wyprowadzić stąd. Kolejna kwestia to to że mój brat lubi wykorzystywać ludzi i pewnie jakbym się wyprowadził to z mamy zrobiłby sobie służbę. Mama może liczyć w zasadzie tylko na mnie, ale ja już dłużej nie potrafię tak żyć. Duszę się w tym domu :/.

 

Co myślicie? Nie ukrywam że myślę o wynajmie pokoju, nie mieszkania. Tego się też trochę boję bo na różnych ludzi można trafić, takich co będą za media liczyć a później wypominać że umyłem ręce. Nigdy nie wynajmowałem ani mieszkania ani pokoju. Na wynajem całego mieszkania też by mnie było stać ale chciałbym coś odkładać z wypłaty, rozwijać się.

 

Ehh, co myślicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×