Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Lonelyrose

6 letni związek , dziecko, uczucia znikły .

Polecane posty

Witam, 

mam ogromny problem i nie wiem czy to normalne ? I taka kolej rzeczy , czy da się jakoś to zmienić .. 

mam 26 lat , mój partner 32 . Razem jesteśmy 6 lat , mamy 3 letniego syna i jest to jego oczko w głowie , świata poza nim nie siedzi . 
Przez 4 lata była między nami chemia , dużo chemii .. kochaliśmy się codziennie , odczuwaliśmy duża potrzebę przebywania razem i kochania się , ja zawsze byłam przylepa , on ciutkę mniejsza ,ale uwielbiał seks a mnie to pasowało , gdy pojawiło się dziecko którego oboje chcieliśmy , on się bardzo zmienił , poświęca synowi dużo energii , bawią się , grają , spacerują .. cieszy mnie to bardzo , jest przykładnym facetem , pomaga w obowiązkach domowych , od czasu do czasu i coś ugotuje . Ogólnie byłby ideałem , ale on kompletnie przestał się mną interesować .. już nawet nie chodzi o seks , którego z reszta nie ma , albo jest raz czy dwa razy w miesiącu i to zazwyczaj z mojej inicjatywy . Ale nie ma tych drobnych gestów , nie podejdzie jak kiedys i przytuli .. uwielbiałam w nim to ze zawsze był taki ze gdy gdzieś szliśmy to łapał za rękę i zachowywał się tak jakby miał wykrzyczeć światu ,ze jestem jego , gdy gotowaliśmy to przytulał czy tam klepnął w tyłek .. podobało mi się to ze był zboczony , ja również lubię seks i tego wszystkiego dziś nie ma . Minęło 6 lat i z łezka w oczach pisze to wszystko . 
nie chce go zostawić , ale tez nie wiem co robić , dla mnie brak seksu i życie jak z bratem jest No puste .. jestem atrakcyjna , mam powodzenie u płci przeciwnej , czasami przechodzą mi przez myśl głupie myśli za które jest mi wstyd po chwili . Nie chce go zdradzić ,ale tez nie wiem jak miałabym wyjść za maz za kogoś kto odwraca się do mnie plecami w łóżku .. 

Czy to normalne ? 
gdyby nie dziecko nie tkwiłabym w tym związku . Nie chce skrzywdzić naszego syna tym bardziej ze widzę jaka jest między nimi więź , jest świetnym facetem , ale brakuje mi w nim tego by widział we mnie prócz materiału na żonę , kochankę ? On widzi ze ja wręcz proszę o dotyk .. czuje się tym wszystkim zażenowana 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Lonelyrose napisał:

Czy to normalne ? 
gdyby nie dziecko nie tkwiłabym w tym związku . Nie chce skrzywdzić naszego syna tym bardziej ze widzę jaka jest między nimi więź , jest świetnym facetem , ale brakuje mi w nim tego by widział we mnie prócz materiału na żonę , kochankę ? On widzi ze ja wręcz proszę o dotyk .. czuje się tym wszystkim zażenowana 

Porozmawiaj o tym z mężem. Powiedz mu czego Ci brakuje, że jest to dla Ciebie ważne. Możesz też napisać mu list tak jak zrobiłaś to tu, odczekać żeby ochłonął i z nim porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, farita napisał:

Porozmawiaj o tym z mężem. Powiedz mu czego Ci brakuje, że jest to dla Ciebie ważne. Możesz też napisać mu list tak jak zrobiłaś to tu, odczekać żeby ochłonął i z nim porozmawiać.

Próbowałam 🙈 może nie tak dosłownie mu to wszystko powiedziałam , ale ze brakuje mi jego obecności , czułości .. 

tlumaczy to szybkim tempem życia , ze się życie nam zmieniło . 
samo to ,ze kocham mówi tylko wtedy gdy zapytam .. ja jestem wciąż młoda i wciąż go potrzebuje - również fizycznie , mówię mu to a on jednym uchem wpuszcza , drugim wypuszcza .. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Bolek napisał:

Zazwyczaj tak się dzieje z kobietami, zostają madką polką i tylko dzieciak a facet na bok, widać u was jest odwrotnie ojciec polek, partnerka dała dziecko i jest już nie potrzebna, no chyba że on zechce drugie ... A poważnie to coś jest z nim nie tak, może widział poród i coś mu się w głowie zmieniło, może jest ukrytym geyem i chciał mieć tylko dziecko i inne takie. Zdrowy facet bez sexu nie wytrzyma, ok może nie chcieć z tobą z jakiegoś powodu ale by miał kochankę lub często jechał na recznym

 Nie był przy porodzie , nie było go na miejscu .. 

Nie ma kochanki - jestem pewna . Ale tez już różne rzeczy przechodziły mi przez myśl .. on po prostu zachowuje się jakby miał +50 🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Lonelyrose napisał:

Próbowałam 🙈 może nie tak dosłownie mu to wszystko powiedziałam , ale ze brakuje mi jego obecności , czułości .. 

tlumaczy to szybkim tempem życia , ze się życie nam zmieniło . 
samo to ,ze kocham mówi tylko wtedy gdy zapytam .. ja jestem wciąż młoda i wciąż go potrzebuje - również fizycznie , mówię mu to a on jednym uchem wpuszcza , drugim wypuszcza .. 

Próbowałaś ale widać za łagodnie. Trzeba w niektórych sprawach postawić wszystko na ostrzu noża. Mówisz czym jest dla ciebie związek, co jest dla ciebie ważne, że nie będziesz o to żebrać i albo się postara albo się rozstajecie. Nabierze do Ciebie szacunku kiedy przekona się, że nie żartujesz i że mozesz go zostawić. On się rozleniwił i myśli, że nie musi się starać, bo go nie zostawisz. Wielu facetów i kobiet tak ma. Dopiero gdy poczują zagrożenia zaczynają się starać. Jest za pewny Ciebie. Nie ma dreszczu emocji, zdobyta, zaklepana, przewidywalna, nudna.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, marinero napisał:

Na moj gust to ma jakas babe i jej poswieca swoja energie.!

W czasie ciazy pewnie ograniczyliscie seks i on sobie po prostu znalazl przyjaciolke  no! i ciagnie to.Zasmakowalo mu ze ma regularny bzyk, dreszczyk nielegalnosci, grzechu! lol 

Nie zebra sie o milosc u kogos kto tej milosci ci dac nie chce.To poniza cie ! Od tej pory nie narzucaj sie ze swoja atencja.Nie chce to nie.Daj mu dar pustki po twojej milosci! 

Musisz odbyc koniecznie z nim rozmowe.jestes wciaz mloda i szkoda marnowac zycie.Przygotuj sie na nia zapytaj co sie dzieje i niech ci wyjasni skad taka zmiana sie pojawila w jego zachowaniu ? Patrz mu w oczy.Jesli zacznie palcami operowac wokol szyji, nosa ,ust, przecierac oczy, poprawiac kolnierzyk to klamie, mowi ci nieprawde! Zapytaj go wprost co on by na to powiedzial gdybys  sobie poszukala "przyjaciela" bo seks jest ci potrzebny aby funkcjonowac  jako zdrowa kobieta! Ta rozmowa powinna mu dac do myslenia  i  troche wstrzasnac!  wiec cos powinno sie zadarzyc miedzy wami.Musisz jednak poczekac ok 100 dni.W tym okresie cos  sie pewnie wydarzy w tym temacie 

On musiałby nie chodzić do pracy by kogoś mieć , cały czas spędza z nami .. jak jestem w pracy to z dzieckiem . Jestem pewna ,ze nie stoi za tym inna kobieta . 
 

ostatnio mówi tez o drugim dziecku .. co dla mnie jest śmieszne , bo mówię wprost ze dzieci nie biorą się z powietrza to odpowiedział żebym mu po prostu dała znać jak będą dni płodne bo chciałby aby nasz syn miał rodzenstwo .. 

ja ogólnie kocham go , naszego syna i byłabym mieć skłonna z nim jeszcze nie jedno dziecko ,ale chce by on mnie zauważył . 
 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, farita napisał:

Próbowałaś ale widać za łagodnie. Trzeba w niektórych sprawach postawić wszystko na ostrzu noża. Mówisz czym jest dla ciebie związek, co jest dla ciebie ważne, że nie będziesz o to żebrać i albo się postara albo się rozstajecie. Nabierze do Ciebie szacunku kiedy przekona się, że nie żartujesz i że mozesz go zostawić. On się rozleniwił i myśli, że nie musi się starać, bo go nie zostawisz. Wielu facetów i kobiet tak ma. Dopiero gdy poczują zagrożenia zaczynają się starać. Jest za pewny Ciebie. Nie ma dreszczu emocji, zdobyta, zaklepana, przewidywalna, nudna.

 

Pewnie masz racje , tylko ze łatwe jest to w teorii w praktyce taka rozmowa będzie dla mnie bardzo ciężka , nie wiem jak miałabym się za nią zabrać .. ale pomyśle nad tym , czuje ze w inny sposób tego nie rozegram 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Lonelyrose napisał:

Pewnie masz racje , tylko ze łatwe jest to w teorii w praktyce taka rozmowa będzie dla mnie bardzo ciężka , nie wiem jak miałabym się za nią zabrać .. ale pomyśle nad tym , czuje ze w inny sposób tego nie rozegram 

Jeśli mu zależy na Tobie to nie będzie chciał Cię stracić. O związek trzeba dbać, jak się nie dba to zadba kto inny. Rośnie frustracja i wybucha jak wulkan. Bądź stanowcza, Ty stawiasz warunki, ale to On wybiera. Jeśli nic nie zaproponuje to przynajmniej wiesz na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musisz isc z mezem na kompleksowe badania, powiedz mu ze dziecko jest male, a ty nie masz zamiaru zostac wdowa z dnia na dzien, wiele chorob, np cukrzyca to powod na spadek libido, dlatego musicie powiedziec lekarzowi jaki jest wasz problem i robic badania pod tym katem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Lonelyrose napisał:

Pewnie masz racje , tylko ze łatwe jest to w teorii w praktyce taka rozmowa będzie dla mnie bardzo ciężka , nie wiem jak miałabym się za nią zabrać .. ale pomyśle nad tym , czuje ze w inny sposób tego nie rozegram 

 

Jedną z przyczyn może być chaotyczny sposób spędzania czasu, w którym po prostu on nie widzi dobrej chwili by się do Ciebie zbliżyć. Wiem po sobie, że jak się jest zainteresowanym swoją partnerką to nic nie jest przeszkodą i zawsze można klepnąć w pupę, przytulić się czy rzucić jakieś podniecające hasło do ucha. Ale niektórzy potrzebują najpierw wpaść w jakiś nastrój zanim cokolwiek zrobią, spędzanie  dużej części dnia z dzieckiem powoduje, że u ludzi czasem pojawia się takie skupienie na dziecku, że partner po prostu na tym tle ginie.

Niektórzy mają też problem z wyrażaniem uczuć przed dzieckiem, więc jak jesteście często z dzieckiem to mąż nie wpada w nastój w którym chciałby się zająć Tobą, bo dziecko zobaczy. Spróbuj w jakiś sposób wygospodarować czas tylko dla was dwoje, gdzie np twoja mama czy teściowa zajmie się dzieckiem a wy spędzicie czas razem. Na pierwszym takim wyjściu pewnie szału nie będzie ale po kilku randkach powinnaś zobaczyć większe zainteresowanie Tobą. Jak się uda zdobyć jego zainteresowanie Tobą jako kobietą gdy jesteście tylko we dwoje, to potem możesz otworzyć go na to żeby okazywać sobie czułość także w towarzystwie dziecka i nie robić z tego wielkiego halo.

Pojawienie się dzieci to zawsze dramatyczna zmiana w związku i trochę zajmuje zanim obie strony się przyzwyczają do nowych obowiązków i limitów gdzie i kiedy można sobie okazywać bliskość. Nad tym trzeba pracować i wtedy wychodzi się na prostą.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, mistrzerotyki napisał:

Jedną z przyczyn może być chaotyczny sposób spędzania czasu, w którym po prostu on nie widzi dobrej chwili by się do Ciebie zbliżyć. Wiem po sobie, że jak się jest zainteresowanym swoją partnerką to nic nie jest przeszkodą i zawsze można klepnąć w pupę, przytulić się czy rzucić jakieś podniecające hasło do ucha. Ale niektórzy potrzebują najpierw wpaść w jakiś nastrój zanim cokolwiek zrobią, spędzanie  dużej części dnia z dzieckiem powoduje, że u ludzi czasem pojawia się takie skupienie na dziecku, że partner po prostu na tym tle ginie.

Niektórzy mają też problem z wyrażaniem uczuć przed dzieckiem, więc jak jesteście często z dzieckiem to mąż nie wpada w nastój w którym chciałby się zająć Tobą, bo dziecko zobaczy. Spróbuj w jakiś sposób wygospodarować czas tylko dla was dwoje, gdzie np twoja mama czy teściowa zajmie się dzieckiem a wy spędzicie czas razem. Na pierwszym takim wyjściu pewnie szału nie będzie ale po kilku randkach powinnaś zobaczyć większe zainteresowanie Tobą. Jak się uda zdobyć jego zainteresowanie Tobą jako kobietą gdy jesteście tylko we dwoje, to potem możesz otworzyć go na to żeby okazywać sobie czułość także w towarzystwie dziecka i nie robić z tego wielkiego halo.

Pojawienie się dzieci to zawsze dramatyczna zmiana w związku i trochę zajmuje zanim obie strony się przyzwyczają do nowych obowiązków i limitów gdzie i kiedy można sobie okazywać bliskość. Nad tym trzeba pracować i wtedy wychodzi się na prostą.

To jest najlepszy komentarz , przyznam szczerze ,ze w sumie dotychczas nie brałam tego pod uwagę a coś w tym faktycznie moze być 😀 dziekuje ! 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Lonelyrose napisał:

To jest najlepszy komentarz , przyznam szczerze ,ze w sumie dotychczas nie brałam tego pod uwagę a coś w tym faktycznie moze być 😀 dziekuje ! 😊

Proszę bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, mistrzerotyki napisał:

Niektórzy mają też problem z wyrażaniem uczuć przed dzieckiem, 

Kiedyś idą do łóżka i tam też nic się nie dzieje. Według mnie on się nie stara, bo nie czuje potrzeby, czuje że ona nie odejdzie. Trochę jak niektóre kobiety, które poza dzieckiem świata nie widzą. Tym bardziej uważam, że trzeba rozmawiać stanowczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trafiłaś na przeciwieństwo matki polki. Nie sądzę żeby się wiele zmieniło. Oczywiście powiedz mu to wszystko co tu napisałaś. Może zaskoczy. Do tych co mówią że to przez zmiany w wyglądzie czy obecność przy porodzie- byłem przy 2 jesteśmy parą od 20 lat i jakoś nie przeszkadzato w porządaniu, seksie itd . Jest na to mniej możliwości ale jakoś szczególnie się nie zmieniło mimo 40+

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, farita napisał:

Kiedyś idą do łóżka i tam też nic się nie dzieje. Według mnie on się nie stara, bo nie czuje potrzeby, czuje że ona nie odejdzie. Trochę jak niektóre kobiety, które poza dzieckiem świata nie widzą. Tym bardziej uważam, że trzeba rozmawiać stanowczo.

Idą, ale po całym dniu ganiania za dzieckiem, to bardziej jest padanie na pysk niż atmosfera erotyczna. Samo zmęczenie psychiczne wiecznym doglądaniem dziecka żeby sobie krzywdy nie zrobiło, powoduje że potem się może nic nie chcieć na wieczór, w szczególności jeśli dziecko zbyt głęboko nie śpi i łatwo je zbudzić. Wtedy też może się pojawiać poczucie że to nie czas na igraszki

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.11.2021 o 13:02, Lonelyrose napisał:

Witam, 

mam ogromny problem i nie wiem czy to normalne ? I taka kolej rzeczy , czy da się jakoś to zmienić .. 

mam 26 lat , mój partner 32 . Razem jesteśmy 6 lat , mamy 3 letniego syna i jest to jego oczko w głowie , świata poza nim nie siedzi . 
Przez 4 lata była między nami chemia , dużo chemii .. kochaliśmy się codziennie , odczuwaliśmy duża potrzebę przebywania razem i kochania się , ja zawsze byłam przylepa , on ciutkę mniejsza ,ale uwielbiał seks a mnie to pasowało , gdy pojawiło się dziecko którego oboje chcieliśmy , on się bardzo zmienił , poświęca synowi dużo energii , bawią się , grają , spacerują .. cieszy mnie to bardzo , jest przykładnym facetem , pomaga w obowiązkach domowych , od czasu do czasu i coś ugotuje . Ogólnie byłby ideałem , ale on kompletnie przestał się mną interesować .. już nawet nie chodzi o seks , którego z reszta nie ma , albo jest raz czy dwa razy w miesiącu i to zazwyczaj z mojej inicjatywy . Ale nie ma tych drobnych gestów , nie podejdzie jak kiedys i przytuli .. uwielbiałam w nim to ze zawsze był taki ze gdy gdzieś szliśmy to łapał za rękę i zachowywał się tak jakby miał wykrzyczeć światu ,ze jestem jego , gdy gotowaliśmy to przytulał czy tam klepnął w tyłek .. podobało mi się to ze był zboczony , ja również lubię seks i tego wszystkiego dziś nie ma . Minęło 6 lat i z łezka w oczach pisze to wszystko . 
nie chce go zostawić , ale tez nie wiem co robić , dla mnie brak seksu i życie jak z bratem jest No puste .. jestem atrakcyjna , mam powodzenie u płci przeciwnej , czasami przechodzą mi przez myśl głupie myśli za które jest mi wstyd po chwili . Nie chce go zdradzić ,ale tez nie wiem jak miałabym wyjść za maz za kogoś kto odwraca się do mnie plecami w łóżku .. 

Czy to normalne ? 
gdyby nie dziecko nie tkwiłabym w tym związku . Nie chce skrzywdzić naszego syna tym bardziej ze widzę jaka jest między nimi więź , jest świetnym facetem , ale brakuje mi w nim tego by widział we mnie prócz materiału na żonę , kochankę ? On widzi ze ja wręcz proszę o dotyk .. czuje się tym wszystkim zażenowana 

wam babom zawsze coś nie pasuje.... ile może ruhać tą samą babe? 6 lat i tak dużo. Kup wibrator i baterie zapasowe i przestań marudzić. Ile można jeść codziennie tą samą ulubioną potrawe nim zacznie rzygać na jej widok? Monogamia dobija ludzi, to nie jest naturalne, tylko wymuszone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Lonelyrose napisał:

On musiałby nie chodzić do pracy by kogoś mieć , cały czas spędza z nami .. jak jestem w pracy to z dzieckiem . Jestem pewna ,ze nie stoi za tym inna kobieta . 
 

ostatnio mówi tez o drugim dziecku .. co dla mnie jest śmieszne , bo mówię wprost ze dzieci nie biorą się z powietrza to odpowiedział żebym mu po prostu dała znać jak będą dni płodne bo chciałby aby nasz syn miał rodzenstwo .. 

ja ogólnie kocham go , naszego syna i byłabym mieć skłonna z nim jeszcze nie jedno dziecko ,ale chce by on mnie zauważył . 
 

 

codzienność to nie komedia romantyczna, dawaj mu w dni płodne aby syn jedynakiem nie został bo to tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.11.2021 o 19:45, mistrzerotyki napisał:

Idą, ale po całym dniu ganiania za dzieckiem, to bardziej jest padanie na pysk niż atmosfera erotyczna. Samo zmęczenie psychiczne wiecznym doglądaniem dziecka żeby sobie krzywdy nie zrobiło, powoduje że potem się może nic nie chcieć na wieczór, w szczególności jeśli dziecko zbyt głęboko nie śpi i łatwo je zbudzić. Wtedy też może się pojawiać poczucie że to nie czas na igraszki

Coś w tym jest .. tym bardziej ,ze nasz syn bardzo często śpi z Nami bo się boi , ja nie mam serca mu odmówić a mój facet to w ogóle nie widzi żadnego problemu w tym ze młody nie chce spać u siebie .. licze na to ze gdy pójdzie do przedszkola to nasze życie troszkę się zmieni , wierze w to głęboko . 
przykro jest wracać do pustego domu gdzie wieczorem nikt na Ciebie nie czeka , gdy przychodzę to tez on często już śpi .. 

Jest mi przykro ,ze się nie martwi . Dojeżdżam do pracy spory kawałek pociągiem , wracam zazwyczaj ok 22/23 i właśnie wtedy gdy nikt nie czeka łapie się na tym ze wzrasta moje poczucie nie docenia , niezauważenia . Jak tak czytam to wszystko to nie wiem moje położenie jest tak beznadziejne czy to ja sobie pisze taki kiepski scenariusz .. 🙄 czas zapisać się do psychologa, czuje się rozdarta pomiędzy udawaniem świetnej rodziny a poczuciem ,ze jestem nieszczęśliwa i niespełniona . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Lonelyrose napisał:

Coś w tym jest .. tym bardziej ,ze nasz syn bardzo często śpi z Nami bo się boi , ja nie mam serca mu odmówić a mój facet to w ogóle nie widzi żadnego problemu w tym ze młody nie chce spać u siebie .. licze na to ze gdy pójdzie do przedszkola to nasze życie troszkę się zmieni , wierze w to głęboko . 
przykro jest wracać do pustego domu gdzie wieczorem nikt na Ciebie nie czeka , gdy przychodzę to tez on często już śpi .. 

Jest mi przykro ,ze się nie martwi . Dojeżdżam do pracy spory kawałek pociągiem , wracam zazwyczaj ok 22/23 i właśnie wtedy gdy nikt nie czeka łapie się na tym ze wzrasta moje poczucie nie docenia , niezauważenia . Jak tak czytam to wszystko to nie wiem moje położenie jest tak beznadziejne czy to ja sobie pisze taki kiepski scenariusz .. 🙄 czas zapisać się do psychologa, czuje się rozdarta pomiędzy udawaniem świetnej rodziny a poczuciem ,ze jestem nieszczęśliwa i niespełniona . 

To jest pewien etap, który trzeba przejść, przeniesienie dziecka do jego pokoju żeby spało osobno, czy nawet w tym samym pokoju ale jednak w swoim łóżeczku, przy niektórych dzieciach jest bardzo trudne przez pierwszych kilka lat. Niemniej jednak, na seks można wykorzystać nawet środek dnia byle tylko znaleźć tą chwilę i zbudować podniecającą atmosferę. Czasem dobrze podrzucić dziecko do babci czy wykorzystać że ktoś jest kto się nim może zająć i skorzystać z chwili sam na sam. Cała zabawa polega na tym żeby obie osoby się skupiły na przyjemnościach, bo jak przynajmniej jedna strona jest rozkojarzona i ma ochotę tylko w nocy, to trochę lipa.

Jak dziecko śpi to też można się z sypialni na chwilę gdzieś przenieść - o ile dziecko z łóżka będąc samo nie spadnie - i zabawić się we dwójkę. Przedszkole daje te kilka godzin kiedy dziecko jest poza domem do bycia sam na sam, oczywiście o ile możecie w tym czasie być razem a nie jesteście np gdzieś w pracy. Twój tryb pracy gdy Cię długo nie ma w domu, utrudnia wybranie bardziej dogodnego momentu, więc pozostaje wam wygospodarowanie trochę czasu w nocy i zadbanie by dziecko się nie obudziło i nie spadło z łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×