Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Elster222

Związek międzynarodowy i dziecko

Polecane posty

Witam mam na imię Ernest to mój pierwszy post. Zacznę od tego ,że jestem w związku z kobietą urodzoną w państwie zachodniej Europy. Jeteśmy razem  prawie 3 lata, mamy 10miesięcznego synka. Poznaliśmy się w taki sposób ,że wyjechałem do pracy na zachód pierwotnie na kilka miesięcy lecz zostałem na trochę dłużej bo 2.5 roku. Zarobki mialem dobre ale nie byłem zadowolony z życia w tym kraju, przytłaczało mnie życie na emigracji. Od samego początku gdy poznałem moją partnerkę mówiłem, że nie zostanę tu na zawsze. Głównie przez to ,że po prostu wolę Polskę i mam tam nowe mieszkanie w rodzinnym mieście w samym centrum. Za granicą musiałem wynajmować a gdy partnerka zaszła w ciążę pomieszkiwać u jej rodziców aby zaoszczędzić przed powrotem do Polski. Moja partnerka zdecydowała, że wracamy razem lecz ciągle coś się przedłużała (a to rodzić chciała u siebie w kraju a to pandemią itd). Finalnie po dłuuugim jak dla mnie wyczekiwaniu początkiem września tego roku wróciliśmy. Nowe mieszkanie, nowy start, bez teściów, dzieciak rośnie. Nie mogło być lepiej. Po 7tyg czar prysł moją kobieta zaczęła tęsknić, płakać z tęsknoty za krajem, rodzicami i zdecydowała, że nie da rady i ,że chce wracać w ciągu miesiąca max. No i mamy teraz problem bo pobyt za granicą był dla mnie naprawdę męczący i nie byłbym w stanie raczej zamieszkać w jej kraju ponownie a z drugiej strony nie wyobrażam sobie żebym miał widywać syna raz na miesiąc lub coś w tym stylu. Chciałbym jakoś to pogodzić może coś w stylu 3dni tam 4 dni tu ale wydaje sie to nie realne. Jak tu znaleźć pracę ,Która na to pozwoli i jak się w ogóle z tym uporać. Naprawdę jestem załamany i nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem pomysł 3 dni tu, 4 dni tam to bardzo zły pomysł.

Pomyśl przede wszystkim o dziecku. W którym kraju będzie mu lepiej, w którym kraju ma lepsze perspektywy. 

Teraz sprawa was, twoja i partnerki. Jesteście na tym samym poziomie. Ona tęskni za krajem, chce wracać za to ty jak jesteś tam masz tak samo. 

Ja bym poszła na kompromis i wybrała jeszcze inny kraj XD. Ani jej, ani polska. Oboje będziecie tęsknić i nikt nie będzie się miał gorzej lub lepiej. Bo po co ty masz jechać do jej kraju jak ewidentnie czujesz się przytłoczony i masz poświęcać siebie i być wiecznie niezadowolony (tak będzie, uwierz. Też tak miałam) No i ona która też ewidentnie w Polsce nie chce być. 

Macie 3 wyjścia. 

1. Jedno z was się poświęci i będzie nieszczęśliwe. 

2. Wybierzecie jeszcze inny kraj i oboje nie będziecie szczęśliwi. 

3. Rozstaniecie się. Jedno z was zabiera syna i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, MłodaMama napisał:

Pomyśl przede wszystkim o dziecku. W którym kraju będzie mu lepiej, w którym kraju ma lepsze perspektywy. 

A kto by tam o dziecku myślał!

Facet jedzie do kraju z którym nie wiąże żadnej przyszłości, wchodzi tam w związek i robi dziecko, rozwala życie kobiecie i dziecku mając oczywiście na pierwszym miejscu tylko i wyłącznie siebie i swoje uczucia.

Założyłeś człowieku rodzinę!

Twoim psim obowiązkiem jest o nią dbać i traktować priorytetowo!

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Elster222 napisał:

Witam mam na imię Ernest to mój pierwszy post. Zacznę od tego ,że jestem w związku z kobietą urodzoną w państwie zachodniej Europy. Jeteśmy razem  prawie 3 lata, mamy 10miesięcznego synka. Poznaliśmy się w taki sposób ,że wyjechałem do pracy na zachód pierwotnie na kilka miesięcy lecz zostałem na trochę dłużej bo 2.5 roku. Zarobki mialem dobre ale nie byłem zadowolony z życia w tym kraju, przytłaczało mnie życie na emigracji. Od samego początku gdy poznałem moją partnerkę mówiłem, że nie zostanę tu na zawsze. Głównie przez to ,że po prostu wolę Polskę i mam tam nowe mieszkanie w rodzinnym mieście w samym centrum. Za granicą musiałem wynajmować a gdy partnerka zaszła w ciążę pomieszkiwać u jej rodziców aby zaoszczędzić przed powrotem do Polski. Moja partnerka zdecydowała, że wracamy razem lecz ciągle coś się przedłużała (a to rodzić chciała u siebie w kraju a to pandemią itd). Finalnie po dłuuugim jak dla mnie wyczekiwaniu początkiem września tego roku wróciliśmy. Nowe mieszkanie, nowy start, bez teściów, dzieciak rośnie. Nie mogło być lepiej. Po 7tyg czar prysł moją kobieta zaczęła tęsknić, płakać z tęsknoty za krajem, rodzicami i zdecydowała, że nie da rady i ,że chce wracać w ciągu miesiąca max. No i mamy teraz problem bo pobyt za granicą był dla mnie naprawdę męczący i nie byłbym w stanie raczej zamieszkać w jej kraju ponownie a z drugiej strony nie wyobrażam sobie żebym miał widywać syna raz na miesiąc lub coś w tym stylu. Chciałbym jakoś to pogodzić może coś w stylu 3dni tam 4 dni tu ale wydaje sie to nie realne. Jak tu znaleźć pracę ,Która na to pozwoli i jak się w ogóle z tym uporać. Naprawdę jestem załamany i nie wiem co robić.

Kobieta "teskni" bo nie dostaje od ciebie tyle milosci ile by chciala.! To jest cala prawda.Gdybys jej dawal wsparcie  emocjonalne to by nie tesknila ! 

Mam wrazenie ze jestes "zimna ryba" i nie przytulasz jej , nie mowisz cieplych slow  itd itp  weic ona zle sie czuje.Nie rozumiesz swojej kobiety !  wiec sam rozwalasz ten zwaizek .Na wlasne zyczenie ! Nie zaslaniaj  sie  sie synem .On zawsze bedzie bardziej grawitowal do matki i jelsi ona wyjedzie to pozegnaj sie z dzieckiem na zawsze ! 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bimba napisał:

A kto by tam o dziecku myślał!

Facet jedzie do kraju z którym nie wiąże żadnej przyszłości, wchodzi tam w związek i robi dziecko, rozwala życie kobiecie i dziecku mając oczywiście na pierwszym miejscu tylko i wyłącznie siebie i swoje uczucia.

Założyłeś człowieku rodzinę!

Twoim psim obowiązkiem jest o nią dbać i traktować priorytetowo!

 

Też prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Współczuję. Najbardziej żal dziecka. Żeby potem nie było jak z tą Eleną, co ją do Włoch ojciec zabrał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, MłodaMama napisał:

Moim zdaniem pomysł 3 dni tu, 4 dni tam to bardzo zły pomysł.

Pomyśl przede wszystkim o dziecku. W którym kraju będzie mu lepiej, w którym kraju ma lepsze perspektywy. 

Teraz sprawa was, twoja i partnerki. Jesteście na tym samym poziomie. Ona tęskni za krajem, chce wracać za to ty jak jesteś tam masz tak samo. 

Ja bym poszła na kompromis i wybrała jeszcze inny kraj XD. Ani jej, ani polska. Oboje będziecie tęsknić i nikt nie będzie się miał gorzej lub lepiej. Bo po co ty masz jechać do jej kraju jak ewidentnie czujesz się przytłoczony i masz poświęcać siebie i być wiecznie niezadowolony (tak będzie, uwierz. Też tak miałam) No i ona która też ewidentnie w Polsce nie chce być. 

Macie 3 wyjścia. 

1. Jedno z was się poświęci i będzie nieszczęśliwe. 

2. Wybierzecie jeszcze inny kraj i oboje nie będziecie szczęśliwi. 

3. Rozstaniecie się. Jedno z was zabiera syna i po problemie

Zupełnie inny kraj nie wchodzi w rachubę mimo ,że byłoby to sprawiedliwe rozwiązanie to całkowicie bez sensu. Ciężko byłoby w kolejnym nowym kraju nie mając nikogo tam kto może pomóc z językiem, pracą. Rozważaliśmy tą opcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Elster222 napisał:

Zupełnie inny kraj nie wchodzi w rachubę mimo ,że byłoby to sprawiedliwe rozwiązanie to całkowicie bez sensu. Ciężko byłoby w kolejnym nowym kraju nie mając nikogo tam kto może pomóc z językiem, pracą. Rozważaliśmy tą opcję.

Czy ty naprawde nie potrafisz  kobiecie dac wsparcia , ciepla?! Potraktuj ja jak male dziecko ktoremu trzeba dac duzo ciepla i milosci.Zacznij o rytualu wspolnego ogladania TV.   Kladziesz  sie z kocem na sofe i ja zapraszasz pod koc ,Pozwalasz sie przytulic i zwyczajnie lez bez grzesznych mysli,.Codziennie  min 1 godz .Kobieta potrzebuje fizycznego kontaktu z toba  bez koniecznosci bzykania sie.To jest dowod na to ze ja pragniesz i kochasz.To daje jej sily aby tkwila w tym zwariowanym kraju 🙂 Nic nie mow tylko zaczynaj od dzisaj i gwarantuje ze po tygodniu zaczniesz jej chec do wyjazdu rozmiekczac .Niech to bedzie codzienny rytual.Warto abyc co jakis czas wyslal jej sms   z caluskiem gdy jestes poza domem.Jak nie ma milosci miedzy wami to lepiej oddaj jej dziecko i nie plataj sie jej w zyciu .

Z inna kobieta bedziesz mial to samo! Beda odchodzic ! Zadna nie chce "zimnej ryby" za partnera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jaki Kraj oferuje lepsze warunki i przyszłość dziecku? To byłby mój priorytet . 
ja wyjeżdżam za 6 miesięcy do USA - mam 40 lat , jestem już za stara na taka emigracje , będę miała zero przyjaciół itd . Ale - moja córka będzie miała lepsze życie i cała masę krewnych . Ja nie mam żadnej rodziny i wiem jak ważne jest mieć kochających ludzi wokół siebie . 
tak wiec pojadę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Mariner0 napisał:

Czy ty naprawde nie potrafisz  kobiecie dac wsparcia , ciepla?! Potraktuj ja jak male dziecko ktoremu trzeba dac duzo ciepla i milosci.Zacznij o rytualu wspolnego ogladania TV.   Kladziesz  sie z kocem na sofe i ja zapraszasz pod koc ,Pozwalasz sie przytulic i zwyczajnie lez bez grzesznych mysli,.Codziennie  min 1 godz .Kobieta potrzebuje fizycznego kontaktu z toba  bez koniecznosci bzykania sie.To jest dowod na to ze ja pragniesz i kochasz.To daje jej sily aby tkwila w tym zwariowanym kraju 🙂 Nic nie mow tylko zaczynaj od dzisaj i gwarantuje ze po tygodniu zaczniesz jej chec do wyjazdu rozmiekczac .Niech to bedzie codzienny rytual.Warto abyc co jakis czas wyslal jej sms   z caluskiem gdy jestes poza domem.Jak nie ma milosci miedzy wami to lepiej oddaj jej dziecko i nie plataj sie jej w zyciu .

Z inna kobieta bedziesz mial to samo! Beda odchodzic ! Zadna nie chce "zimnej ryby" za partnera!

Dziękuję za konkretną odpowiedź lecz prawda jest taka ,że moja partnerka codziennie gdy jestem w pracy dostaję ode mnie wiadomości. Również przytulam ją często i razem rozmawiamy, oglądamy coś w TV gdy dziecko już śpi. Cóż może masz rację i powinienem robić to częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Elster222 napisał:

Dziękuję za konkretną odpowiedź lecz prawda jest taka ,że moja partnerka codziennie gdy jestem w pracy dostaję ode mnie wiadomości. Również przytulam ją często i razem rozmawiamy, oglądamy coś w TV gdy dziecko już śpi. Cóż może masz rację i powinienem robić to częściej.

Skoro tak, to wiecej interesuj sie jej zyciem.Dopytuj sie i po prostu daj jej szanse wygadania sie , otwarcia serca .Zwoc uwage ze jest sama w obcym kraju, pewnie przyjaciolki nie ma .Jedyna osoba bliska , tak naprawde jestes ty! Jesli sie zamykasz w sobie , nie interesujesz sie "jej emocjami" to ona ma poczucie osamotnienia i chce do "swoich" co naturalne!  .Kobiety sa inaczej skonstruowane psychicznie niz facet i potrzebuja wiecej kontaktow czlowiek-czlowiek poprzez mowienie ! Mowienie dla kobiety to rozladowanie stresu jaki ma wewnetrz! Daj jej wiec szanse aby ten stres codziennie rozladowala .Najlepiej wtedy ja przytulaj i caluj .Dopytuj sie, okazuj zainteresowanie .Najlepiej powtarzaj  powoili i z namyslem jej ostatnie zdanie! Mam wrazenie ze jej tego brakuje.Potraktuj ja jak mala dziewczynke🙂 i daj jej tyle milosci ile bys dal swojej  malej corce..To zadziala! Powoli, powoli ale otworzy sie ! i przestanie mowic o wyjezdzie.Ty zas nie wpominaj o ile ona sama nie zacznie .Zawsze wtedy bierz ja w objecia i caluj i przytulaj aby czula twoj fizyczny kontakt  bo ona tego potrzebuje! To klucz do niej Powodzenia ! 

 

Edytowano przez Mariner0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przestańcie obwiniać faceta o to że dziewczyna tęskni za domem. Jego czułość nie jest antidotum na to że czuje się to wyobcowana nie mając tu żadnych bliskich sobie osób!

przecież to wierutna bzdura że jeśli on będzie bardziej troskliwy to jej przejdzie i pstryk! Poczuje się tu szczęśliwa i u siebie. 

każdy na jej miejscu czuły dokładnie to samo to jest mega ciężka sytuacja i potrzeba dużo czasu żeby poczuć się inaczej. przede wszystkim poprosiłabym ją o więcej czasu, bo wiadomo że początki są ciężkie, może z czasem będzie lepiej, nawiążę to jakieś znajomości i będzie jej zwyczajnie łatwiej. Podejrzewam że bariera językowa ma swoje znaczenie

Dla niej byłoby łatwiej żyć za granicą, z drugiej strony macie tutaj jakąś bazę. 


Faktem jest że piramidalną głupota było zakładanie tam związku skoro nie zamierzałeś tam zostać a ona nie chciałaby się przenosić do Polski. Nie myślałeś o tym co będzie dalej jak zdecydowałeś się na dzieciaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×