Odmawiają przedszkola, bo dziecko zbyt się boo

Witajcie.

Kiedyś założyłam tu temat o tym, że moja 2 letnia już córka boi się panicznie innych dorosłych i dzieci. Od małego wychodzimy z nią do parku i na place zabaw. Z osobami które widuje częściej jest spoko. Ogólnie obcych na ulicy ignoruje ale zaczyna płakać, jęczeć czy uciekać jak ktoś nawiąże z nią kontakt. Nie wiem czym jest to spowodowane. 

Mieszkamy w Anglii i tu dużo matek nie posyła dzieci do przedszkola. Ja stwierdziłam że hej, ja byłam w przedszkolu, mój partner był w przedszkolu to i ona pójdzie plus jest to dobry sposób na socjalizację. 

Napisałam do przedszkola obok nas że chce ją zapisać i blablabla. Napisałam że córka jest bardzo nieśmiała wręcz się boi (chociaż po dłuższym kontakcie z kimś się oswaja) i to dlatego chce wysłać ją dopiero za rok. 

Przedszkole odpisało że myśli że go zły pomysł żeby ją wysyłać do przedszkola jeśli tak się boi. Lepiej poszukać jakiś grup i tam szukać "pomocy" 

ZE PRZEPRASZAM CO? Pamiętam jak ja szłam do przedszkola i płakałam bo chciałam do mamy i nie lubiłam przedszkola. Nikt nic sobie z tego nie robił. Ani moja mama ani panie przedszkolanki. Po prostu siedziałam na krześle do momentu aż się uspokoiłam a tu podobno moje dziecko nie nadaje się do przedszkola. Czy to normalne według was żeby z takiego czegoś przedszkole odmówiło?

Od razu napomne moje dziecko jest psychicznie w 100% zdrowe

a po co pisalas do przedszkola ze sie dziecko boi? Wiekszosc dzieci placze przez pierwsze dni w przedszkolu,potem sie oswaja. Moze Twoja corka te by sie oswoila,tym bardziej ze piszesz ze gdy kogos juz na jest spokojniejsza...

10 godzin temu, MłodaMama napisał:

Witajcie.

Kiedyś założyłam tu temat o tym, że moja 2 letnia już córka boi się panicznie innych dorosłych i dzieci. Od małego wychodzimy z nią do parku i na place zabaw. Z osobami które widuje częściej jest spoko. Ogólnie obcych na ulicy ignoruje ale zaczyna płakać, jęczeć czy uciekać jak ktoś nawiąże z nią kontakt. Nie wiem czym jest to spowodowane. 

Mieszkamy w Anglii i tu dużo matek nie posyła dzieci do przedszkola. Ja stwierdziłam że hej, ja byłam w przedszkolu, mój partner był w przedszkolu to i ona pójdzie plus jest to dobry sposób na socjalizację. 

Napisałam do przedszkola obok nas że chce ją zapisać i blablabla. Napisałam że córka jest bardzo nieśmiała wręcz się boi (chociaż po dłuższym kontakcie z kimś się oswaja) i to dlatego chce wysłać ją dopiero za rok. 

Przedszkole odpisało że myśli że go zły pomysł żeby ją wysyłać do przedszkola jeśli tak się boi. Lepiej poszukać jakiś grup i tam szukać "pomocy" 

ZE PRZEPRASZAM CO? Pamiętam jak ja szłam do przedszkola i płakałam bo chciałam do mamy i nie lubiłam przedszkola. Nikt nic sobie z tego nie robił. Ani moja mama ani panie przedszkolanki. Po prostu siedziałam na krześle do momentu aż się uspokoiłam a tu podobno moje dziecko nie nadaje się do przedszkola. Czy to normalne według was żeby z takiego czegoś przedszkole odmówiło?

Od razu napomne moje dziecko jest psychicznie w 100% zdrowe

Bylas zbyt szczera. Mozesz pisac o niesmialosci i tyle. W Polsce raczej nie ma znaczenia czy dziecko sie boi czy nie. Dzieciaki rycza przez pierwszy miesiac. Prawie wszystkie, bo to dla nich wielka zmiana. Pozniej sie przyzwyczajaja, nawiazuja przyjaznie, zaczynaja lubic. Moze napisz do innego przedszkola? Dzieci powinny sie socjalizowac. Potrzebuja tego. Potrzebuja tez kontaktu z innymi dziecmi. Jezeli Twoja corka pojdzie do przedszkola i rzeczywiscie nie da sobie rady, a przedszkole bedzie dla niej zbyt duzym obciazeniem psychicznym, to mowi sie trudno, wypiszesz ja i znowu zapiszesz za rok, dwa gdy juz bedzie gotowa. Bie daj sie zbyc. Sprawdz jak to bedzie w innym przedszkolu.