napisałam mu głupoty i

Zaczęliśmy się spotykać kilka miesięcy temu, zaiskrzyło, typowy układ fwb. Jego praca jest w rozjazdach, czasem tydzień gdzieś, innym razem codziennie inny dzień. Więc rozumiem, że ma mało czasu, ale już mnie to wkurza, przecież jakby chciał to wygospodarowałby więcej czasu dla mnie. Od niedzieli ciągnie wątek, że chce ze mną spędzić noc. Problem w tym, że nic z tego nie wynika, ja nie chcę się z nim spotykać u mnie. Jak mi wczoraj napisał, że potrzebne jest miejsce i czas, to mu odpowiedziałam, że już wiem, że nie ma dla czasu, ale jeszcze nie rozróżniam kiedy to znaczy spadaj, a kiedy nie. Napisał mi tylko, że nie rozumie tego i że ważne o co mi chodzi i czy mam gorszy dzień. No i cisza. Tez macie takich ludzi, którzy piszą chyba z nudów?

Na pewno nie jest to materiał na jakiś poważniejszy związek. Na pewno, jakby chciał, to by wygospodarował dla Ciebie więcej czasu. Jak ktoś chce, to potrafi. Nie da się tego ukryć. Z tego, co piszesz, to on chce z Tobą spędzić noc. I tutaj już powinna Ci się zapalić lampka ostrzegawcza, ponieważ raczej do niczego dobrego to nie zaprowadzi. Być może koleś chce Cię wykorzystać i tyle, a potem zostawić. Ja byłabym na pewno bardzo ostrożna

1 godzinę temu, nataszaaas napisał:

Na pewno nie jest to materiał na jakiś poważniejszy związek. Na pewno, jakby chciał, to by wygospodarował dla Ciebie więcej czasu. Jak ktoś chce, to potrafi. Nie da się tego ukryć. Z tego, co piszesz, to on chce z Tobą spędzić noc. I tutaj już powinna Ci się zapalić lampka ostrzegawcza, ponieważ raczej do niczego dobrego to nie zaprowadzi. Być może koleś chce Cię wykorzystać i tyle, a potem zostawić. Ja byłabym na pewno bardzo ostrożna

NIe szukam związku, nie nadaję się do związku. Od dawna nie czułam do nikogo takiego pożądania, dlatego chciałbym się po prostu nim cieszyć, a nie tylko pisanie co by było, a na spotkania czasu brak

1 godzinę temu, nataszaaas napisał:

Na pewno nie jest to materiał na jakiś poważniejszy związek. Na pewno, jakby chciał, to by wygospodarował dla Ciebie więcej czasu. Jak ktoś chce, to potrafi. Nie da się tego ukryć. Z tego, co piszesz, to on chce z Tobą spędzić noc. I tutaj już powinna Ci się zapalić lampka ostrzegawcza, ponieważ raczej do niczego dobrego to nie zaprowadzi. Być może koleś chce Cię wykorzystać i tyle, a potem zostawić. Ja byłabym na pewno bardzo ostrożna

Napisała, że to fwb...

7 minut temu, Tojestmojnick napisał:

NIe szukam związku, nie nadaję się do związku. Od dawna nie czułam do nikogo takiego pożądania, dlatego chciałbym się po prostu nim cieszyć, a nie tylko pisanie co by było, a na spotkania czasu brak

To jak nie szukasz związku to się nie zachowuj jakbyś związku chciała. Jak chcesz mieć fwb i jednocześnie sama go do siebie nie zaprosisz tylko czekasz, aż on wykombinuje miejscówkę. Ustalcke datę, opłać hotel i włala. Poza tym też nie masz co oczekiwać że on będzie miał nie wiadomo ile czasu dla Ciebie. To fwb przecież.

35 minut temu, Foko Loko napisał:

Napisała, że to fwb...

To jak nie szukasz związku to się nie zachowuj jakbyś związku chciała. Jak chcesz mieć fwb i jednocześnie sama go do siebie nie zaprosisz tylko czekasz, aż on wykombinuje miejscówkę. Ustalcke datę, opłać hotel i włala. Poza tym też nie masz co oczekiwać że on będzie miał nie wiadomo ile czasu dla Ciebie. To fwb przecież.

No właśnie tak to nie działa, bo już bywało umawianie się z dnia na dzień, a potem odwoływał rano, bo jest na wyjeździe i to nie była sytuacja jednorazowa. Spotykaliśmy się u niego i w innych miejscach, niestety mieszkam gdzie mieszkam i nie umawiam się u mnie. Nic nie oczekuję, nie chodzi mi o ileś tam czasu czy inne formy spędzania czasu, po prostu chciałbym się więcej z nim bawić i tyle tyle albo aż tyle. Widocznie powinnam poszukać kogoś o większym apetycie i tyle

Znaleźć zastepstwo z niego skoro to fwb. Od przybytku głowa nie boli