Najdziwniejszy telefon w życiu

Witajcie. Chcialam zapytać co o tym myślicie. Okolo południa wczoraj dostałam telefon. Byłam przekonana że fotowoltaika. W słuchawce słyszę głos starszej kobiety. Myslalam że to moja babcia dzwoni, przypomnieć się o Dniu Babci. Ale nie.. usłyszałam coś co mnie zamurowało. Upewnia się czy to ja używając mojego imienia.  Ja odpowiadam:" - tak". Na to mowi lamentując :" słuchaj, Ty wróc do  niego, bo on powiedział, że jak ty z nim nie będziesz to się zaaaabijeeee"....

rozłączyłam się bo tak się zdenerwowałam że nie byłam w stanie tego lamentu dłużej słuchać.

W mojej  głowie przebiegło setki myśli. Zamurowało mnie. Pobladlam. Zaczęłam oddzwaniać byłych. Poza jednym. U każdego z nich w porządku.  Mam 27 lat i nigdy nigdy nie mialam na koncie takiego telefonu.  Nikt nawet w żartach nigdy że mną tak nie postąpił. 

Co o tym sądzicie?

Czemu poza jednym? Najprawdopodobniej to o najnowszego gacha chodziło...

No chyba, że co chwila masz nowego, bo takie kobiety też istnieją... to wtedy rzeczywiście mogło chodzić o każdego XD

18 minut temu, Harry Browary napisał:

Czemu poza jednym? Najprawdopodobniej to o najnowszego gacha chodziło...

No chyba, że co chwila masz nowego, bo takie kobiety też istnieją... to wtedy rzeczywiście mogło chodzić o każdego XD

Do jednego nie zadzwoniłam bo właśnie z nim nie mam kontaktu. Byliśmy zaręczeni. Mial być ślub I wesele ale jego matka wtracając się rozpieprzyla  związek. Ale to było 3 lata temu.

Obdzwoniłam każdego chłopaka z ktorym mnie coś łączyło. Z najnowszym wszystko  w porządku. Przecież pisałam

15 minut temu, Orangutan napisał:

ty lepiej wracaj do niego

Nie wiem o kogo chodzi

15 minut temu, Orangutan napisał:

ile tego było do obdzwonienia?

4 osoby

2 minuty temu, Orangutan napisał:

nie potrafisz oddzwonić na numer przychodzący?

Boje sie . 

20 minut temu, Orangutan napisał:

no to chyba trudne to nie jest, jechać do każdego i pogadać

21 minut temu, Orangutan napisał:

nie potrafisz oddzwonić na numer przychodzący?

16 minut temu, Orangutan napisał:

dramatyzujesz, bierz się w garść i rób objazd, chyba że chcesz mieć kogoś na sumieniu potem

Ale po co ona ma oddzwaniać, jechać czy sprawdzać? Nie jest odpowiedzialna za to, co robią jej ex. Zamknięte drzwi to zamknięte drzwi. Babcia powinna dzwonić po pogotowie, a nie do niej.

14 minut temu, Orangutan napisał:

dostaje ostrzeżenie, powinna to sprawdzić

Jakie ostrzeżenie? Dostała głupi telefon, nie wiadomo od kogo i nie wiadomo o kogo chodzi. Nie ma żadnego obowiązku sprawdzenia tego i reagowania. Durne granie na emocjach nie wiadomo czy potrzebne.

2 godziny temu, Foko Loko napisał:

Ale po co ona ma oddzwaniać, jechać czy sprawdzać? Nie jest odpowiedzialna za to, co robią jej ex. Zamknięte drzwi to zamknięte drzwi. Babcia powinna dzwonić po pogotowie, a nie do niej.

Odzwonić na ten numer zawsze może, dla jasności sytuacji. Najlepiej z innego telefonu Pożyczyć  od znajomego na moment chociażby.Pod pretekstem że się np już rozładowuje. Ja bym tak zrobiła Zobaczy kto się  odezwie

19 minut temu, Qince napisał:

Odzwonić na ten numer zawsze może, dla jasności sytuacji. Najlepiej z innego telefonu Pożyczyć  od znajomego na moment chociażby.Pod pretekstem że się np już rozładowuje. Ja bym tak zrobiła Zobaczy kto się  odezwie

No może, ale po co? Tak realnie po co. I tak z własnej woli obdzwoniła większość facetów, a nie musiała. Takie telefony się ignoruje. Równie dobrze ktoś sobie jaja robił czy coś.

Dziwna sprawa.  Rozmawiałam z tą samą kobieta co wczoraj. Mówiła wesołym glosem. Przestawiła się jakoś jako mama Piotra. Miałam wrażenie że zmyśla. Nie znane mi dane. Znała moje imię. Powiedziała że miała je zapisane w kalendarzyku. Ogólnie  gadala jakieś głupoty. Potem zmieniła imię na Marcin,że strasznie mnie kochał. Że mieszkałam u nich. Ze miał moje zdjęcia na komputerze.Mialam wrażenie że nie mowi prawdy. Jąkała się.

Zdziwiona była że nie znam Piotra ani Marcina. 

I tak się skończyło. 

Muszę wyjść z tego tematu bo tu straszy

Dnia 23.01.2022 o 09:26, Karkołomna25 napisał:

Do jednego nie zadzwoniłam bo właśnie z nim nie mam kontaktu. Byliśmy zaręczeni. Mial być ślub I wesele ale jego matka wtracając się rozpieprzyla  związek. Ale to było 3 lata temu.

Obdzwoniłam każdego chłopaka z ktorym mnie coś łączyło. Z najnowszym wszystko  w porządku. Przecież pisałam

 

To może właśnie o tego chodziło. A telefon rzeczywiście dziwny. 

I rozwiązało się coś?