Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
*Małgośka*

Ralph Kaminski

Polecane posty

Napisano (edytowany)

Jestem bardzo ciekawa co myślicie o jego muzyce? 🙂 I o nim jako artyście?

 

Edytowano przez *Małgośka*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz zobaczyłam Ralpha Kamińskiego na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej, gdy śpiewał   "Witajcie w naszej bajce", piosenkę znaną mi z dzieciństwa (he he, jestem osobą dojrzałą). To była przejmująca interpretacja. Potem jeszcze "Bo ja jestem, proszę pana, na zakręcie" (nie pamiętam, czy to taki tytuł).

Od tego czasu śledzę jego dokonania. Dla mnie to "multi-artysta".

Cieszę się, że założyłaś ten temat, ale jakoś tu cicho. Niestety, kultura zawsze z boku...

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, doboszka napisał:

Pierwszy raz zobaczyłam Ralpha Kamińskiego na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej, gdy śpiewał   "Witajcie w naszej bajce", piosenkę znaną mi z dzieciństwa (he he, jestem osobą dojrzałą). To była przejmująca interpretacja. Potem jeszcze "Bo ja jestem, proszę pana, na zakręcie" (nie pamiętam, czy to taki tytuł).

Od tego czasu śledzę jego dokonania. Dla mnie to "multi-artysta".

Cieszę się, że założyłaś ten temat, ale jakoś tu cicho. Niestety, kultura zawsze z boku...

Tych występów akurat nie widziałam i już żałuję 😉  On w ogóle jest taki trochę bajkowy, jakby ciutkę nie stąd 😉 Też nie jestem już nastolatką 😄 O sobie nie powiem, że dojrzała jestem, bo to zobowiązuje 😄 Muszę powiedzieć, że odbieram go identycznie 🙂  Każde jego wcielenie jest tak naturalne i prawdziwe..., niesamowicie przykuwa moją uwagę swoją charyzmą, głosem, ekspresją. Ciągle mam wrażenie jakby przeniósł się w czasie, ma coś ze starego ducha, również w głosie, przy jednoczesnym wybieganiu do przodu. Niezwykły artysta. Jako fanka Bjork, widzę pewne punkty wspólne. Być może to nadinterpretacja, ale co tam.

Cieszy mnie, że cieszy Cię ten temat : ) Być może ludzie wolą słuchać niż pisać 😉 Dziękuję, że się ze mną podzieliłaś opinią 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, coheed napisał:

Nie ma to jak mieć o sobie dobre mniemanie 🙂

Że się tak wtrącę... To chyba lepiej jest mieć o sobie dobre mniemanie, niż złe, prawda? 😉

Poza tym, tutaj akurat został stwierdzony fakt dotyczący kultury, a nie osoby, więc... Ktoś tu nadinterpretuje 🙂 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, coheed napisał:

jaki fuckt ? 🙂 cisza to znaczy, ze kultura z b o k u ? Onże  R A L P H  to jest kultura przez duże Q ? może, ja się nie znam 🙂

Eh, trzeba tłumaczyć...

"Kultura z boku" w kontekście mojego wpisu oznaczało, że cały dział jest rzadziej odwiedzany i cieszy się mniejszą popularnością niż kosmetyki czy wątki w stylu: "żona zdradziła mnie z listonoszem."

"Onże RALPH" jest twórcą kultury.  Czy jest to pisane dużą, czy małą literą zależy od odbiorcy: jego wrażliwości; upodobań;  poziomu akceptacji itp.

Kulturę rozumiemy różnorako, ale głównie jest to niematerialny i materialny dorobek ludzkości, czyli np. myśli; idee; zachowania; postawy; muzyka; obrazy; literatura; architektura itp. Są dwa rozumienia kultury: selektywne oraz globalne. Selektywne jest bliskie potocznemu: człowiek kulturalny nie dłubie w nosie ani nie puszcza bąków w salonie; słucha Bacha; chodzi do filharmonii; czyta książki, czyli jest dobrze wychowany, na poziomie. Globalne podejście do zjawiska uznaje, że ludzie są różni, mają odmienne potrzeby i wytwory. Dlatego mówi się o kulturze ludowej, pierwotnej, robotniczej, zaś discopolo - idąc tym tokiem myślenia - jest elementem kultury. Teraz bardzo dużo mówi się o kulturze narodowej (u nas wszystko zaraz będzie właśnie takie) i sądząc po zawartości państwowej telewizji Zenek Muzykant z Podlasia jest jej emanacją. Na marginesie: nic do Z.M. nie mam, dla mnie to ciekawy socjologicznie przypadek self-made mana.

"Onże RALPH" jest twórcą kultury. Nie każdy musi  go lubić, bo to jego święte prawo. My - piszę o Małgośce i sobie - doceniamy.

P.S. coheed fajnie, że odpowiadasz, dyskutujesz, ale mam wrażenie, że oprócz bycia homo sapiens i homo ludens (człowiek zabawy), jesteś homo czepialantus... 

Edytowano przez doboszka
literówka
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5.02.2022 o 17:39, *Małgośka* napisał:

Jestem bardzo ciekawa co myślicie o jego muzyce? 🙂 I o nim jako artyście?

Przepraszam, ale byłam zajęta realem, zaś na forum prowadziłam działania obronne w sprawie usunięcia mojego tematu   i uczestniczyłam w innych pogadankach. Jeden sukces: ktoś jakoś zamilkł, bo chyba mnie/nas trudno przegadać!
Wracam (zbiorowo) do Ralpha.
Przedwczoraj miałam wieczór z muzyką tego artysty. Mój mąż i starszy syn też słuchali. Zwierzaki to nie wiem, bo spały.
Fajnie, że wkleiłaś teledysk do "Tata". Utwór słyszałam jakiś czas temu, bez wizji i wtedy odebrałam jako piosenkę z wątkiem molestowania dziecka. Ba, nawet przypomniało mi się opowiadanie Caroll Joyce Oates, pisane z perspektywy małej dziewczynki, którą wujek zabiera na wycieczki, mają tajemnicę i tylko (pod koniec) ona nie rozumie, dlaczego ktoś wyciągnął mężczyznę z auta, szarpie go i dlaczego ci ludzie krzyczą... Teledysk Ralpha powstał po jego "wyjściu z szafy", więc pokazuje inną możliwość interpretacyjną, a przez to jest uniwersalny. Chociażby dlatego, że czasem nie zadawalamy rodziców albo się ich wstydzimy, gdy k****ją w sklepie. No, i znajomi moich rodziców mieli Ładę, a ja w dzieciństwie byłam wożona Polonezem :))
Wspomniałaś o Bjork. Mam podobne wrażenie, że tacy artyści, często obdarzeni "niepokojącym" głosem i niebanalną wrażliwością, należą do zupełnie innej kategorii, trudnej do zdefiniowania. Dla mnie podobną "dziwnością" (w pozytywnym rozumieniu tego słowa) charakteryzuje się Janusz Radek. Jego album sprzed lat "Królowa nocy", gdzie zaprezentował własne interpretacje piosenek np. Marleny Dietrich jest genialny!
Ralph Kamiński bawi się konwencjami i kreacjami. Teledysk do "Autobusów" to nawiązanie do estetyki epoki disco, aczkolwiek mój mąż zauważył tam wykorzystanie ujęcia z clipu "Queen".  Ralph zmienia styl ubierania, długość włosów, ale nie jest to "zamiast" lecz przy okazji, by bardziej wyrazić siebie. Ma słabość do białych podkoszulków, gdyby były siatkowe to przecież klasyczne "żonobijki" !
Na zakończenie mała refleksja o miejscach rodzinnych. Bjork pochodzi z Islandii: zimnej, surowej i... magicznej. Ralph z małego miasta na Podkarpaciu, gdzie tradycja jest  świętością, a bycie "innym" bywa bolesne... Może stąd ta wrażliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja go uwielbiam 🙂 Wiele jego piosenek spędza mi sen z powiek, bo ciągle w głowie grają, ech. Bardzo przywykłam do blond peruki, tak na marginesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×