Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
igrek7

Czy powinienem się leczyć ?

Polecane posty

Witam

 

Chodzi o to że od pół roku mam dwie dziewczyny. Oczywiście nie zdradzam ani jednej ani drugiej, bo dziewczyny doskonale o sobie wiedzą, nawet są przyjaciółkami. Kocham je obie tak samo i gdyby mnie zmuszono tylko do bycia z jedną to nie mógłbym się zdecydować na żadną. Niby wszystko jest ok, ale wiadomo to co my robimy nie da się uznać za normalne. Dziewczyny zaproponowały żebyśmy zamieszkali ze sobą we trójkę i powiem szczerze naprawdę średnio zaczyna mi się to podobać. Oczywiście wielokrotnie spaliśmy ze sobą we trójkę ale mieszkać codziennie to już zupełnie inna para kaloszy. Z jednej strony chcemy uchodzić za normalnych ludzi, z drugiej zdaję sobie sprawę że to jest mało moralne. Jak mam się z tym uporać ? Czy da się w ogóle taki związek ciągnąć ? Czy być może dla dobra calej naszej trójki powinienem odejść i leczyć się ze swojego zaburzenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No jednak większość ludzi nie dałaby rady żyć w trójkę. Niektórzy nawet mogą Tobie pozazdrości, ale czy w rzeczywistości jest tak fajnie ? Możliwe, że teraz czujesz się świetnie, ale zamieszkanie razem w trójkę może doprowadzić do rozpadu. Z drugiej strony patrząc się na to co nie zrobisz może też doprowadzić do jednego. Nie zamieszkasz, a one będą naciskać to się rozpadnie za jakiś czas. Zamieszkasz na początku może być świetnie, później może się rozpaść, bo wkroczy jakaś zazdrość o drugą, rutyna lub nawet niedopasowanie do wspólnego życia (tak jak to w związku bywa, że jest świetnie spotykając się z dziewczyna/chłopakiem, a gdy się już zamieszka, to nagle rozpada się, bo przyzwyczajenia drugiego człowieka irytują). Oczywiście to może, ale nie musi pojawić się u Ciebie. Może bardziej bym na Twoim miejscu skupiła się nad pytaniem „Co ja oczekuje od życia?” Czy tylko dobrej zabawy na jakiś czas, czy może ułożenia sobie życia. Możesz też spróbować coś z nimi wynająć skorzystać trochę, a później się zawinąć, bo wyobrażasz sobie życie na lata w trójkę ? Zaraz się okaże, że i jedna oraz druga będzie chciała zakładać rodzinę, to co zrobisz dziecko jednej i drugiej ? Albo z innej beczki... rozdwoisz się i poświecisz równo czas dla dwóch kobiet ? Przecież musisz traktować równo, bo inaczej któraś będzie pokrzywdzona. Pogadaj może z dziewczynami o planach na przyszłość może to da Tobie jakaś odpowiedź na wszystko. Życzę powodzenia i odpowiedniego wyjścia z sytuacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, MadziaLenka napisał:

No jednak większość ludzi nie dałaby rady żyć w trójkę. Niektórzy nawet mogą Tobie pozazdrości, ale czy w rzeczywistości jest tak fajnie ? Możliwe, że teraz czujesz się świetnie, ale zamieszkanie razem w trójkę może doprowadzić do rozpadu. Z drugiej strony patrząc się na to co nie zrobisz może też doprowadzić do jednego. Nie zamieszkasz, a one będą naciskać to się rozpadnie za jakiś czas. Zamieszkasz na początku może być świetnie, później może się rozpaść, bo wkroczy jakaś zazdrość o drugą, rutyna lub nawet niedopasowanie do wspólnego życia (tak jak to w związku bywa, że jest świetnie spotykając się z dziewczyna/chłopakiem, a gdy się już zamieszka, to nagle rozpada się, bo przyzwyczajenia drugiego człowieka irytują). Oczywiście to może, ale nie musi pojawić się u Ciebie. Może bardziej bym na Twoim miejscu skupiła się nad pytaniem „Co ja oczekuje od życia?” Czy tylko dobrej zabawy na jakiś czas, czy może ułożenia sobie życia. Możesz też spróbować coś z nimi wynająć skorzystać trochę, a później się zawinąć, bo wyobrażasz sobie życie na lata w trójkę ? Zaraz się okaże, że i jedna oraz druga będzie chciała zakładać rodzinę, to co zrobisz dziecko jednej i drugiej ? Albo z innej beczki... rozdwoisz się i poświecisz równo czas dla dwóch kobiet ? Przecież musisz traktować równo, bo inaczej któraś będzie pokrzywdzona. Pogadaj może z dziewczynami o planach na przyszłość może to da Tobie jakaś odpowiedź na wszystko. Życzę powodzenia i odpowiedniego wyjścia z sytuacji. 

W 100% zgadzam się z tym co do mnie napisałaś. Posiadanie dwóch dziewczyn rzeczywiście na pierwszy rzut oka może wydawać się czymś tylko do pozazdroszczenia, bo rzeczywiście seks z dwiema na raz w tym samym czasie jest 100 razy lepsze niż seks tylko z jedną, też wspólne spędzanie czasu, wyjścia czy wyjazdy gdzieś razem również nie do opisania, aczkolwiek pojawiają się problemy, po pierwsze wiadomo że musimy żyć w ukryciu, nie ma innej opcji. Przecież nie pójdę do rodziców i nie powiem im "mamo, tato to moje dziewczyny" to samo jest ze znajomymi, możemy być razem ale tylko my mamy o tym wiedzieć. Po drugie absolutnie w tym związku nie może byc żadnych dzieci, to jest bardziej oczywiste niż to że 2+2=4. Wiadomo że jakby którąkolwiek zaszła w ciążę to w sposób naturalny ta druga zejdzie na boczny tor. Jakby obie zaszły w ciążę w tym samym czasie co jak najbardziej jest możliwe bo w końcu razem śpimy to będziemy musieli wszyscy ze sobą zerwać, wiadomo że nie będzie takiej możliwości żeby to kontynuować, no bo jak ? Dzieci się urodzą w końcu dorosną i jak ma to niby wyglądać ? Na szczęście nie jest to jakiś problem, bo ani jedna ani druga dzieci mieć nie chcą. Po trzecie cały czas mam gdzieś z tyłu głowy że to co my wyprawiamy nie jest normalne. Ja jestem osobiście osoba heteroseksualną i nie ma szans żebym w łóżku zaakceptował drugiego samca, natomiast dziewczyny są orientacji bi one mogą się kochać albo razem ze sobą albo ze mną. Masz rację że kluczową kwestią jest zadanie sobie pytania czego ja oczekuje od życia ? Zdaje sobie w 100% sprawę że takiego związku nie da się kontynuować w nieskończoność nawet gdyby wszyscy tego chcieli. Ok, da się przez pół roku, rok może nawet i 5 lat, ale kwestia czasu jest to że będziemy musieli kiedyś to zakończyć, bo oczywiście nigdy nie powiem pierwszej że wolę tą drugą ani odwrotnie, co najwyżej ja odejdę a dziewczyny zostaną ze sobą. Na obecną chwilę dziewczyny uważają że kwestia wspólnego zamieszkania jest bardzo dobrym pomysłem, ja sprzeciwiać się nie chce, jak się z tego powodu rozpadnie nasz związek to trudno, może to i lepiej dla nas wszystkich ? Pytanie co jak się umocni ? Myślę że tej drugiej opcji bardziej się obawiam niż tej pierwszej, bo jak już pisałem ciezko nasza relację uznać za normalna, być może to przejaw jakieś choroby ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2022 o 16:08, igrek7 napisał:

Witam

 

Chodzi o to że od pół roku mam dwie dziewczyny. Oczywiście nie zdradzam ani jednej ani drugiej, bo dziewczyny doskonale o sobie wiedzą, nawet są przyjaciółkami. Kocham je obie tak samo i gdyby mnie zmuszono tylko do bycia z jedną to nie mógłbym się zdecydować na żadną. Niby wszystko jest ok, ale wiadomo to co my robimy nie da się uznać za normalne. Dziewczyny zaproponowały żebyśmy zamieszkali ze sobą we trójkę i powiem szczerze naprawdę średnio zaczyna mi się to podobać. Oczywiście wielokrotnie spaliśmy ze sobą we trójkę ale mieszkać codziennie to już zupełnie inna para kaloszy. Z jednej strony chcemy uchodzić za normalnych ludzi, z drugiej zdaję sobie sprawę że to jest mało moralne. Jak mam się z tym uporać ? Czy da się w ogóle taki związek ciągnąć ? Czy być może dla dobra calej naszej trójki powinienem odejść i leczyć się ze swojego zaburzenia ?

to najlepsze co mogą te dziewczyny zrobić pociągnąć dobrze związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×