Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Kajnak

Sytuacja finansowa a ciąża

Polecane posty

Bardzo proszę o radę bardziej doświadczone osoby.

Zaszłam w nieplanowana ciążę, ze względu na zdrowie musiałam odejść z pracy co mnie bardzo bolało bo nie lubię być uzależniona od innych. Mój partner mam wrażenie że nie potrafi sobie radzić z kwestią finansową, pieniądze są teraz bardzo potrzebne, czy to na wyprawkę, mamy w planach ślub i różne inne rzeczy. Rodzice mi coś pomagają, ale głupio mi. Widzę po nich że średnio sa nastawieni do mojego partnera, nie widzą żeby się jakoś mocno angażował, nawet nie stara się z nimi jakoś bardziej poznać. Z pieniędzmi jest tak że dużo się pożycza, ma niestabilna pracę, wiele razy z nim rozmawiałam ale on jakby nie widzi tego że czas zacząć zejść na ziemię i zadbać o jakieś pieniądze o kobietę która nosi jego dziecko i po prostu zachować się jak facet. Chciałabym jakoś zarabiać ale obecnie jestem bezradna. Marzę o tym aby spać spokojnie wiedząc że mój facet zajmie się tymi sprawami którymi ja nie mogę obecnie. Nie wiem co już mam robic, czuje się jak jakaś porażka życiowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, AgsAgsAgs napisał:

Gdzie wy dziewczyny znajdujecie takich facetow...

Uwierz gdybym tylko mogła cofnąć czas i dać sobie porządnie w twarz ... Ale teraz to już pies pogrzebany 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Kajnak napisał:

Bardzo proszę o radę bardziej doświadczone osoby.

Zaszłam w nieplanowana ciążę, ze względu na zdrowie musiałam odejść z pracy co mnie bardzo bolało bo nie lubię być uzależniona od innych. Mój partner mam wrażenie że nie potrafi sobie radzić z kwestią finansową, pieniądze są teraz bardzo potrzebne, czy to na wyprawkę, mamy w planach ślub i różne inne rzeczy. Rodzice mi coś pomagają, ale głupio mi. Widzę po nich że średnio sa nastawieni do mojego partnera, nie widzą żeby się jakoś mocno angażował, nawet nie stara się z nimi jakoś bardziej poznać. Z pieniędzmi jest tak że dużo się pożycza, ma niestabilna pracę, wiele razy z nim rozmawiałam ale on jakby nie widzi tego że czas zacząć zejść na ziemię i zadbać o jakieś pieniądze o kobietę która nosi jego dziecko i po prostu zachować się jak facet. Chciałabym jakoś zarabiać ale obecnie jestem bezradna. Marzę o tym aby spać spokojnie wiedząc że mój facet zajmie się tymi sprawami którymi ja nie mogę obecnie. Nie wiem co już mam robic, czuje się jak jakaś porażka życiowa.

Bez sensu rzucałaś pracę, mogłaś spokojnie iść na L4 i dostawać kasę.

Czy planowane czy nie, pora na kopniak w tyłek faceta. Albo się ogarnia albo niech spada. Bo po co Ci taki facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Kajnak napisał:

Uwierz gdybym tylko mogła cofnąć czas i dać sobie porządnie w twarz ... Ale teraz to już pies pogrzebany 

Ale jak pogrzebany? Jesteś przywiązana sznurem do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Foko Loko napisał:

Bez sensu rzucałaś pracę, mogłaś spokojnie iść na L4 i dostawać kasę.

Czy planowane czy nie, pora na kopniak w tyłek faceta. Albo się ogarnia albo niech spada. Bo po co Ci taki facet?

Niestety miałam umowę zlecenie, była to moja praca "przejściowa", w międzyczasie robiłam kursy aby dostać się do lepszej pracy. 

Tylko boje się że ludzie będą gadać, że sobie nie poradzę. Mam same czarne scenariusze w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Foko Loko napisał:

Ale jak pogrzebany? Jesteś przywiązana sznurem do niego?

Racja, nie jest tak źle jak mogłoby być, inne kobiety są w gorszych sytuacjach i dają radę. Chociaz lepiej rozstać się przed ślubem  niż brać rozwód po ślubie. 

Nie jest to łatwa decyzja do podjęcia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AgsAgsAgs napisał:

Gdzie wy dziewczyny znajdujecie takich facetow...

Ja też na takich trafiałam ..Nigdy nie czułam się zaopiekowana przez faceta. My chyba mamy coś w sobie ,że przyciągamy takich niezaradnych typów 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Kajnak napisał:

Niestety miałam umowę zlecenie, była to moja praca "przejściowa", w międzyczasie robiłam kursy aby dostać się do lepszej pracy. 

Tylko boje się że ludzie będą gadać, że sobie nie poradzę. Mam same czarne scenariusze w głowie.

To wywal czarne scenariusze. Ja zmieniłam pracę w 11tc. Da się jak się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz możliwość przeprowadzić się do rodziców? Jeżeli tak to nie zastanawiaj się ani chwili. Jako bezrobotna przysługiwać będzie Ci 1000 zł w okresie macierzyństwa. Dodatkowo 500+ na dziecko i alimenty zapewne jakieś 700 zł. Razem 2200 zł na Ciebie i dziecko. Nie dużo ale jeżeli rodzice nie będą prosić o dokładanie się do rachunków to powinno starczyć. Pracy zacznij szukać już przy końcówce macierzyńskiego a następnie żłobka. 

Edytowano przez A_sia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Maria. napisał:

Pójdź do kościoła, opowiedz swoją historię, o dziecku, a na pewno otrzymasz pomoc od Boga.

Na pewno 🤣 ksiądz się podzieli kasą z tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×