Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Monikadekiel

Szwy rozpuszczalne po porodzie. Kiedy one w końcu się rozpuszczą?

Polecane posty

Hej. Jestem już prawie 4 tygodnie po porodzie. W miejscu gdzie byłam nacięta wszystko ładnie się zabliźniło, tylko po 2 tygodniach z tego zagojonego nacięcia wylazł mi na wierzch jeden szew rozpuszczalny (ze srodka) Położna to widziała, powiedziała że jak za dwa tygodnie sam nie wyjdzie to ona go wyjmie. Kazała mi go co jakiś czas lekko pociągać i psikać octeniseptem. W efekcie ta wystająca nić trochę bardziej wylazła że środka (może ze 3mm więcej niż było) ale z tego co widzę to on nie ma zamiaru z tamtąd wyleźć. Dodatkowo aktualnie nie wystaje mi jeden szew, ale już trzy. Za 4 dni będę u położnej, jeżeli te szwy mi same nie wylecą to ona mi je wyjmie. Na samą myśl mnie ściska, nie bardzo mam do tej kobiety przekonanie... jak to jest z tymi szwami w końcu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Monikadekiel napisał:

Hej. Jestem już prawie 4 tygodnie po porodzie. W miejscu gdzie byłam nacięta wszystko ładnie się zabliźniło, tylko po 2 tygodniach z tego zagojonego nacięcia wylazł mi na wierzch jeden szew rozpuszczalny (ze srodka) Położna to widziała, powiedziała że jak za dwa tygodnie sam nie wyjdzie to ona go wyjmie. Kazała mi go co jakiś czas lekko pociągać i psikać octeniseptem. W efekcie ta wystająca nić trochę bardziej wylazła że środka (może ze 3mm więcej niż było) ale z tego co widzę to on nie ma zamiaru z tamtąd wyleźć. Dodatkowo aktualnie nie wystaje mi jeden szew, ale już trzy. Za 4 dni będę u położnej, jeżeli te szwy mi same nie wylecą to ona mi je wyjmie. Na samą myśl mnie ściska, nie bardzo mam do tej kobiety przekonanie... jak to jest z tymi szwami w końcu? 

Rada jest bardzo prosta.

Jak nie ufasz swojej położnej to ją zmień.

Koniec rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może idź do przychodni prywatnie bądź nie i poproś żeby wyciągnęli to co wystaje i tyle. Ja szwy rozpuszczalne miałam tylko w środku założone, z zewnątrz gdzie nacinali były normalne i położna ściągała mi w domu przy pierwszej wizycie u dziecka czyli jakieś 7-10 dni po porodzie. Nie pamietam dokładnie ilość dni bo już trochę minęło czasu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Agul napisał:

Może idź do przychodni prywatnie bądź nie i poproś żeby wyciągnęli to co wystaje i tyle. Ja szwy rozpuszczalne miałam tylko w środku założone, z zewnątrz gdzie nacinali były normalne i położna ściągała mi w domu przy pierwszej wizycie u dziecka czyli jakieś 7-10 dni po porodzie. Nie pamietam dokładnie ilość dni bo już trochę minęło czasu. 

Tak rozumiem. U mnie było tak samo. Położna zdjęła mi normalne szwy 5 dni po porodzie, rana po nacięciu się ładnie zagoiła, ale później przebily się te szwy rozpuszczalne ze środka przez tą świeżą bliznę. Nie mam zaufania do tej położnej bo uważam, że normalne szwy zdjęła mi za wcześnie, bo brzegi rany się rozeszły i musiałam bardzo uważać żeby się ładnie zagoiło. Nie wiem jakim cudem ona chce je teraz wyjąć skoro one wyszły dosłownie ze środka i mocno się trzymają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Monikadekiel napisał:

Tak rozumiem. U mnie było tak samo. Położna zdjęła mi normalne szwy 5 dni po porodzie, rana po nacięciu się ładnie zagoiła, ale później przebily się te szwy rozpuszczalne ze środka przez tą świeżą bliznę. Nie mam zaufania do tej położnej bo uważam, że normalne szwy zdjęła mi za wcześnie, bo brzegi rany się rozeszły i musiałam bardzo uważać żeby się ładnie zagoiło. Nie wiem jakim cudem ona chce je teraz wyjąć skoro one wyszły dosłownie ze środka i mocno się trzymają. 

Przytnie, końcówka Ci sama odleci, a to co w środku, się rozpuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Foko Loko napisał:

Przytnie, końcówka Ci sama odleci, a to co w środku, się rozpuści.

Tylko, że ona powiedziała, że mi je wyjmie. Z tego co zrozumialam to ona ma zamiar to pociągnąć tzn wyrwać. W domu też kazała mi ciągnąć te szwy żeby wyszły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Monikadekiel napisał:

Tylko, że ona powiedziała, że mi je wyjmie. Z tego co zrozumialam to ona ma zamiar to pociągnąć tzn wyrwać. W domu też kazała mi ciągnąć te szwy żeby wyszły. 

Tak jak napisałam wyżej, jak nie masz zaufania do położnej, to ją zmień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×