Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Jasminka

Dieta mż ciąg dalszy

Polecane posty

Zwłaszcza że u nas na jf są dziewczyny w różnym wieku, od dwudziestoparolatek (czy to się tak wogole pisze???!!!) po 40+. Samotne, zajęte, matki, żony... czy kochanki nie wiem😁 ale na pewno jest miło i przyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Witam Amanda😊 ja się poddałam z jestem fit, więc jako jedyna zostałam tutaj. Zasady Dukana znam z grubsza ale słyszałam że to trudna dieta. Z jakiej wagi startujesz i ile masz wzrostu no i jaki jest Twoj cel wagowy. 

U mnie na wadze 74 kg czyli ponad 3 kg więcej niż przed wakacjami🤦‍♀️ ja ruszam z dietą od jutra. U mnie to połączenie drugiej fazy South beach z MŻ. Po prostu chcę ograniczyć porcje i zwiększyć ilość posiłków. 

Hej mama co tam u ciebie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasminka witaj🙂

Mam dużo do zrzucenia, no przynajmniej chcę dużo, ok.20kg

Mam 46lat. Ja walczę na Dukanie, coś muszę zrobić, zapuściłam się strasznie w czasie pandemii, no i oczywiście.....mój mąż mówi, że przesadzam. On mi w ogóle nie pomaga😞

Walczę już 3 tydzień, 74 to dla mnie może być, jestem wysoka, więc pasuje. 

Na South Beatch byłam kiedyś też, fajna dieta. Gubią mnie węgle.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie piątkowo. Odprawiłam z łezką w oku swoją pierwszoklasistkę do szkoły. Zaraz poćwiczę a następnie zjem śniadanie. Dziś mam urlop. Mam nadzieję że trochę więcej pocwicze i ogarnę trochę dom bo od poniedziałku mamy gości 
Moje wymiary: 
talia 84 dziś 82
Brzuch 89 dziś 89
Udo 56 dziś 55
Ale waga ehhh nie chce jakos spadać w doł i dziś franca na poziomie 59,8 kg. Miłego piątku Dziewczyny. Odpalam właśnie pilates bo na apce mamy nowe wyzwanie na wrzesień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MamaMai, ja idę dziś na działkę, dam czadu, popracuję. Jutro zamierzam iść na "kijki", bo wiem, że bez ruchu nic nie wskurasz. Tylko im człowiek starszy, tym bardziej leniwy. U mnie to się sprawdza, niestety. Ale to, że ktoś walczy podobnie, jak ja, dodaje chęci do walki😁 Pozdrawiam

 

Jasminka, a co tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Od dziś już na poważnie dieta. W weekend miałam spotkanie ze znajomymi i wyszło jak zawsze 🤦‍♀️ piwo i żarcie 😠 bateria w wadze mi siadła ale 75 jest bankowo. 

Rano kawa, nie wiem czy zdążę zjeść śniadanie bo na 14 do pracy a rano apetytu brak. Na obiad zupa ogórkowa z ryżem bez śmietany i gotowana łopatka. Do pracy jedna kanapka z wędlina i pomidorem i gruszka. Po powrocie zupa. Taki jest plan a co wyjdzie to się okaże. 

Teraz biorę się za przetwory. Robię pastę z chili do sloiczkow. 

Amanda jak ci idzie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasminka super plan. Widzę że na poważnie dzialasz. Kup baterie i się zważ. Będziesz wiedziała dokładnie ile zejdziesz w ciągu tygodnia. Ej a wróciłaś do tej samej pracy po powrocie, czy zmieniałaś? W weekend u mnie z dietą kiepsko. Wczoraj zjadłam 3 kawałki domowego ciasta. Ale przynajmniej regularnie ćwiczę. Dzięki wyzwaniu na apce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musiałam szukać innej pracy bo w tamtej redukcja etatów. Pasta się gotuje ale nie skończę dziś na gotowo. Wypiłam już dwie duże szklanki wody z cytryną i imbirem i 1,5 litra zabieram do pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Wczorajsze założenia powiększyły się o 4 frankfurterki i kieliszek wytrawnego wina co w sumie nie jest najgorsze. Kupiłam baterie do wagi i jutro się zważę ale obstawiam 75 kg. Dziś wypiłam pół litra wody z imbirem i cytryną i zjadłam talerz zupy ogórkowej. Do pracy kanapka i 2 l wody. Po pracy zjem resztę zupy i serek wiejski. Za 5 tygodni mam urodziny i mam nadzieję pozbyć się chociaż 4 kg. 

A jak tam u was dziewczyny? Działacie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze trafiłam ale tamten wątek zleciał. 

Sytuacja ma się następująco. Mąż wczoraj został  odwieziony na lotnisko i wraca dopiero na koniec miesiąca. My dziś się przeprosiłyśmy z wagą i wskazuje 82.4 kg. Ważyć mam się zamiar raz w tygodniu, właśnie w niedzielę. Cel do końca roku to 75 kg. Dam radę !

Polecacie coś na łamiące się, wręcz bym powiedziała kruszące się paznokcie ? Jakieś witaminy, odżywki... Cokolwiek. Zdjęłam hybrydę po lecie na stopach i mam paznokcie w strasznym stanie ...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Elmirka napisał:

Nie wiem czy dobrze trafiłam ale tamten wątek zleciał. 

Sytuacja ma się następująco. Mąż wczoraj został  odwieziony na lotnisko i wraca dopiero na koniec miesiąca. My dziś się przeprosiłyśmy z wagą i wskazuje 82.4 kg. Ważyć mam się zamiar raz w tygodniu, właśnie w niedzielę. Cel do końca roku to 75 kg. Dam radę !

Polecacie coś na łamiące się, wręcz bym powiedziała kruszące się paznokcie ? Jakieś witaminy, odżywki... Cokolwiek. Zdjęłam hybrydę po lecie na stopach i mam paznokcie w strasznym stanie ...

 

 

Nie wiem jak to się stało że ten wątek jest aktywny, bo jakiś czas temu zleciał. Wczoraj nawet założylam nowy wątek pt. dieta mż i inne nowy wątek. Więc jakby co są teraz aktywne dwa wątki w naszym temacie😀. Do dzisiaj jesteśmy u teściowej. Na śniadanie zjadłam jajecznicę z grzybami (maż robił bo wczoraj był w lesie i kilka grzybów udało mu się znaleźć) oraz sałatkę z ananasem z puszki która przyniosła bratowa męża. Niestety nie jestem w stanie policzyć z tego kcal.  Starałam się jednak nie przejść i nie jadłam do tego żadnego pieczywa. Obiad będzie taki sam jak wczoraj. Na odjazd może zjem kawałek ciasta, bo wczoraj odmówiłam i nie jadłam. Niemniej, staram się tu przez pobyt pilnować.  Na paznokcie dobra jest odżywka Eveline oraz suplemenacj. Przy problemach tego typu zawsze bralam zestaw witamin, nie jakieś ukierunkowane ze tylko na paznokcie plus dieta bogata w białko, cynk, magnez i krzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Ale czary że wątek powrócił. 

Dziś zjadłam rosół, zaraz na stół wjedzie wieprzowina po chińsku z poledwiczki i warzyw podana z ryżem. Zrobiłam porcję na dwa dni. Pogoda za oknem nie rozpieszcza więc siedzę w domu. Na deser dziś będzie mleczko kokosowe z gruszką i orzechami a na kolację jakaś sałatka. W planach leżing przed tv. Miłej niedzieli🍀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Kobiety, widze 2 nasze watki😊 

zobaczymy ktory przetrwa😀

dzisiaj skusilam sie na kawałek ciasta- tiramisu, jak pieke czy robię domowe ciasta to redukuje ilość slodzidla i używam ksylitolu zamiast białego cukru, wiec wiem ze mogę sobie na kawałek pozwolić. Maz na obiad robił hamburgery ( bułki kupione ale pełnoziarniste, a mieso chuda wołowina, dużo warzyw i sos czosnkowy)

na kolacje planuje owsiankę i pół godziny ćwiczeń na nogi i pośladki… uda robią mi się już naprawdę ładne, codzienne ćwiczenia przynoszą rezultaty

wczoraj uzgodniliśmy ze na święta jedziemy do polski ( 3 lata z rzędu nie bylismy na Boże Narodzenie) dzieciaki się cieszą, do mamy jutro zadzwonię to jej powiem😊 musimy tylko hotel zarezerwować na 3 noclegi

U nas ładnie słoneczko ale mam dzisiaj lenia i spacer odpada, upiekłam chleb z siemieniem lnianym i zaraz będę robić masło klarowane.. 

milej niedzieli 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, ciekawe który wątek przetrwa. Właśnie wracamy od teściowej. Skusiłam się na ciacho do  herbatki na odjezdne. Ale dziś już tylko kolacja, w planach białkowo -warzywna. Nawet jestem zadowolona z siebie, bo nie szalałam z jedzeniem. Najbardziej kaloryczne z tego wszystkiego były te kotlety w panierce no i dzisiejsze ciasto. Słowem klucz bylo jednak UMIAR. Od jutra też spróbuję włączyć owsiankę i więcej jajek, teściowa kupiła nam 3 wytłaczanki wiejskich jaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Wczoraj wieczorem oprócz sałatki zjadłam 2 śliwki. Nie cwiczyłam, skupiłam się na rozpakowywaniu walizek. Poza tym strasznie bolało mnie podbrzusze i jeden jajnik. Niestety zaczęły się dni płodne. W obwodach dziś zanotowałam nawet wzrosty. Mam nadzieję że to przez to, bo innego powodu obiektywnie nie widzę. Na wagę już nie wchodziłam. No nic, robię swoje. Odnośnie jedzenia zdam relację na koniec dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór:
Raport z dzisiaj
Śniadanie: jajecznica z grzybami; orzechy wloskie
II śniadanie: musli z owocami na mleku (rozcieńczonym z wodą 1:1)
Przekąska: sok z buraka i jabłko
Obiad: kotlet mielony, 6 łyżek ryżu, mix sałat z vinegret
I wieczorem jeszcze jabłko. 
Ruch: 20 minut aerobik
 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Moje wczorajsze menu : 2  kanapki do pracy, jabłko i orzechy, miska rosołu, wieprzowina po chińsku z ryżem, 3 jajka na twardo z majonezem, pół kromki chleba z masłem i pomidorki koktajlowe.  25 tysięcy kroków. 

Dziś do pracy jedna kanapka i jabłko z orzechami. Obiad albo resztki z wczoraj albo to co córka ugotuje.  Miłego dnia🍀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasminka ty to robisz tych kroków sporo☺️ Przynajmniej to co zjesz to szybciej spalisz.. 

u nas jeszcze trwa remont łazienki…w sierpniu wyszło ze przy wannie ciekła woda, kolega zauważył jak robił ogrzewanie i w piwnicy pod łazienka było mokro. Teraz po 2 m- cach dostaliśmy odszkodowanie i maz robi sam. Szkodę wycenili na 1600€ a nas to wyniesie może 500€ góra, wiec budżet trochę na plus. Łazienka i tak jest za 3 lata do generalnego remontu wiec robiliśmy tanim kosztem… takze u nas cały czas coś 

na sniadanie robiłam placuszki na mące gryczanej i mleku owsianym, do tego mus jabłkowy i miałam jeszcze słoiczek dżemu sliwkowego

 dzisiaj w końcu się wyspalam, malutka spała z siostra, a my z mężem mielismy łóżko dla siebie. Obudziłam się o 6.30 i byłam już wyspana… a tak to budziłam się pare razy w nocy i takie spanie.. próbujemy ja odzyczaic od piersi i tych nocnych pobudek, bo oboje już mamy dosyć, a nasze życie seksualne już nie istnieje 😞

jasminka zazdroszcze dorosłych dzieci, nie wiem co nas podkusiło na stare lata😏

na obiad nie mam pomysłu, wczoraj robiłam kaszotto z grzybami i szpinakiem- pycha, dzisiaj może jakaś  zupka. Na 15 jadę z córka do ortodonty na kontrole 

mamamai jak twoje dzieciaki- zdrowe już??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Milky małe dzieci nie dają spać a duże żyć. Są plusy i minusy posiadania jednych i drugich. Zresztą na pewno malutka daje Wam mnóstwo radości 😊

Dziś w końcu wzięłam się do roboty w domu i w efekcie dwa okna umyte, zostało powieszenie firan. Jutro w planach salon bo pogoda się poprawiła. W przyszły weekend mam urodziny i gości więc mus ruszyć doopke 😀 zostały mi jeszcze dziś zakupy. 

Mój kot ukradł dziś komuś szynkę 🤦‍♀️ ja takiej w domu nie miałam a paradował po podwórku z ogromnym plastrem . Ciekawe który z sąsiadów się zdziwił. 

Wzięłam się też za suszenie owoców na kompot wigilijny. Matko ile ja mam do zrobienia... Życia braknie😀

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ileONKA napisał:

       jak na mące gryczanej i mleku owsianym to byłabym zainteresowana przepisem bo mleka zwykłego nie mogę

Składniki na ok 12 sztuk

10 g nasion chia lub siemię lniane

3 łyżki napoju owsianego 

150 g mąki gryczanej 

1 łyżeczka proszku do pieczenia, bezglutenowego 

¼ łyżeczki soli 

230 g napoju owsianego 

20 - 30 g syropu klonowego 

1 łyżeczka ekstraktu z wanilii, naturalnego 

 olej kokosowy lub masło klarowane do smażenia

 

Nasiona chia dobrze jest zmielić, możesz tez użyć siemię lniane np już mielone( to zastepnik jajek), dodaj do tego 3 łyżki mleka owsianego lub innego roślinnego. Wymieszaj i odstaw na chwile 

Do miski wsyp suche składniki : mąkę gryczana, proszek do pieczenia, szczyptę soli a następnie dodaj mokre: mleko roślinne, syrop klonowy ( może być inne np z agawy czy daktylowy jak nie masz) oraz wanilię ( ja daje taka w paście ) 

Na końcu dodaj nasiona chia i wszystko, ładnie wymieszaj, zeby nie było grudek

Smażyć na złoty kolor na łyżeczce oleju lub masła.

Są bardzo syte i szczerze polecam 😊👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Jasminka napisał:

Wzięłam się też za suszenie owoców na kompot wigilijny. Matko ile ja mam do zrobienia... Życia braknie😀

Jasminka wszystko się zrobi, żeby tylko zdrowie dopisywało i tego Ci zycze pod te urodzinki  😊

dobrze ze masz takiego powera i po pracy ( albo przed ) jeszcze szalejesz i sprzątasz

co do świat to córki masz już duże, zawsze coś mogą pomoc😉, ale wiadomo ze gospodyni robi najwiecej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×