Romanka 8 Napisano Maj 3, 2022 Mieszkam w dosc nowym bloku (6 pietrowym)na ostatnim pietrze. mieszkanie o calosci pietra. Nademna jest tylko maly strych, bardzo niski nie da sie tam wejsc, ewentualnie mozna sie wczolgac ale watpie czy ktos by chcial:) wejscie jest w klapie w suficie w korytarzu. od jakis paru miesiecy ciagle cos tam stuka , chodzi, czasem bardzo glosno doslownie jak by czlowiek w glanach butach . Jak sie zaczela wiosna jakies bardzo male ptaki zaczely wchodzic pod dachowki i robic gniazda. Slyszalam je dobrze jak cwierkaja rano. Ostatnio wykluly sie male i darly sie rano i wciagu dnia. Wczoraj rano znow male cwierkaly, nagle uslyszalam duzy ,szybki stukot jak by ktos biegl z drugiego konca struchu, darcie sie ptakow i lomot jak by ktos czyms bardzo ciezkim uderzal o podloge na strychu i potem cisza . Ptaki przestaly wlatywac , zero cwiergotu , zero ptakow. Wrocilo dziennie glosne pukanie na strychu. Jakies pomysly co to moze byc? Mozliwe ze szczury? ale tak wysoko? Rozmawialam z administratorem budynku ale twierdzi ze nie mozliwe ze to szczury, i na pewno ptaki.. ale czy ptaki zjadlyby (to pewnie sie stalo z ptakami z gniazda) inne ptaki? po za tym pod dachowki miescily sie tylko takie bardzo male ptaki(cos ala wroble ale czarne z czerwonymi dziobami) Jakies pomysly co to moze byc? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariusz19 0 Napisano Maj 3, 2022 Bardzo możliwe, że były to szczury. Bo co innego mogło by się dostać na strych? Mysz raczej nie byłaby w stanie pożreć ptaka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach