Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
inaris

Ciąża a ED, dysmorfofobia

Polecane posty

Nie znalazłam podobnego tematu, przepraszam z góry za wysryw, ale muszę się gdzieś wygadać.

Jestem w 31 tc. Ciąża chciana, planowana, cieszę się bardzo. Mam jednak straszny problem z tym, jak wyglądam. Wiem, że to niereacjonalne - przecież jestem w ciąży. Ale nie mogę na siebie patrzeć.

Całe życie walczyłam z brzuszkiem. Od dzieciństwa miałam lordozę i figurę jabłka. Zawsze mój wystający brzuch był omawiany przez rodzinę (o jaka okrąglutka, ale idzie z wypiętym brzuszkiem itd), kiedy byłam nastolatką robiłam wszystko, żeby go schować. Wiecznie się odchudzałam, tyłam, ćwiczyłam, chudłam potem znowu tyłam. 

Od kilkunastu lat jestem w szczęśliwym związku, dzięki któremu zaakceptowałam swoje nieidealne ciało, nie mam już problemu z pokazywaniem go, rozbieraniem się, nagością. Ale moje kompleksy powróciły jak bumerang teraz przy ciąży. 
Nienawidzę tego, jak ktoś komentuje mój brzuch, nazywa mnie grubaskiem, mamuśką, „o zaczynasz się toczyć”… nie pozwalam go dotykać, całować, oglądać… strasznie w...iają mnie teksty typu pięknie wyglądasz a ja wiem, że jestem wzdetym wielorybem i zaraz nie bede w stanie wlasnych nog zobaczyc…

Brzmi to strasznie, wiem ze to glupota z mojej strony bo nawet nie przytylam w ciazy (caly pierwszy trymestr wymiotowalam, schudlam 6 kg wiec w ogolnym rozrachunku jestem dopiero +1 kg). 
Głupota, a jednak odbiera mi radość, odechciewa mi się pokazywać ludziom, nie mam zadnego zdjecia w ciazy.

Czy ktos moze mial tak jak ja i chce sie podzielic tym jak sobie z tym poradzil? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też chętnie bym poznała opinie innych osób. Ja z zaburzeniami odżywiania, niską samooceną, totalnym brakiem akceptacji własnego ciała zmagam się praktycznie od dzieciństwa. Mam 36 lat, dzieci nie mam i chyba mieć nie będę, myślę że główną przyczyną niechęci do ich posiadania jest właśnie ten paniczny strach przed zmianami zachodzącymi w ciele. Wstydzę się nawet komukolwiek przyznać do tego, bo mam świadomość, że większość zdrowych psychicznie osób nie zrozumiała by tego i uznała by to za przejaw bycia pustą i płytką, ciężko wytłumaczyć co dzieje się w głowie osoby zaburzonej na tym punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to rozumiem. W sensie sama tak miałam przed ciążą i w ciąży. A potem? Potem żałowałam tego braku zdjęć, niechęci, żałowałam, że brzuch ukrywałam.

Mój wniosek? Po ciąży się wiele zmienia tak samo z siebie. Nasze ciało jest niesamowite, ja przytyłam w ciąży 15kg, a po 3 miesiącach nie było po nich śladu. Znowu weszłam w ubrania sprzed ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×