Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Tak jak w tytule, rozwód to chyba jedyne wyjście…

Nie jestem w stanie podołać psychicznie, fizycznie. Za miesiąc rodzę, jest mi ciężko . Mąż w niczym mi nie pomaga, jeszcze najlepiej jakbym koło jego dorosłego synka skakała ( mieszka z nami- 22 lata). Musze go utrzymywać, bo książę nie dokłada się do rachunków i życia , Tatuś nie potrafi konsekwentnie zarządac od niego pieniędzy. Syna utrzymuje mi nie pomógł w wyprawce dla dziecka, wszystko kupiłam sama. Jego syn nie chce się wyprowadzić, łazi w majtach, nic nie robi, mnie szlag trafia, chodzę wkurzona i oczywiscie tylko ciagle sie czepiam . Ale w sumie z kogo miał wziąć przykład, matka ma go w dupie, ojciec nic nigdy nie wymagał. Nie lubie go to prawda- z reszta da sie wyczuć, ale nie mam takiego obowiązku . Szanuje- wystarczy.Niestety od niego szacunku nie dostałam, mam wrażenie, ze specjalnie kręci koło mnie ....  Mój Mąż uważa, ze wszystko jest w porządku, nie chce żeby jego syn sie wyprowadził ( a ma dokąd). Także chyba będzie lepiej jeśli po porodzie już do domu z dzieckiem nie wrócę.


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Trefl1000 napisał:

Tak jak w tytule, rozwód to chyba jedyne wyjście…

Nie jestem w stanie podołać psychicznie, fizycznie. Za miesiąc rodzę, jest mi ciężko . Mąż w niczym mi nie pomaga, jeszcze najlepiej jakbym koło jego dorosłego synka skakała ( mieszka z nami- 22 lata). Musze go utrzymywać, bo książę nie dokłada się do rachunków i życia , Tatuś nie potrafi konsekwentnie zarządac od niego pieniędzy. Syna utrzymuje mi nie pomógł w wyprawce dla dziecka, wszystko kupiłam sama. Jego syn nie chce się wyprowadzić, łazi w majtach, nic nie robi, mnie szlag trafia, chodzę wkurzona i oczywiscie tylko ciagle sie czepiam . Ale w sumie z kogo miał wziąć przykład, matka ma go w dupie, ojciec nic nigdy nie wymagał. Nie lubie go to prawda- z reszta da sie wyczuć, ale nie mam takiego obowiązku . Szanuje- wystarczy.Niestety od niego szacunku nie dostałam, mam wrażenie, ze specjalnie kręci koło mnie ....  Mój Mąż uważa, ze wszystko jest w porządku, nie chce żeby jego syn sie wyprowadził ( a ma dokąd). Także chyba będzie lepiej jeśli po porodzie już do domu z dzieckiem nie wrócę.


 

Ile jeszcze tych tematów założysz? Skoro ojciec chce utrzymywać swoje dziecko to ma do tego prawo i nic Ci do tego. Poza tym jeżeli syn studiuje, to ojciec ma obowiązek go utrzymywać.

Jak wolisz rozwalić swojemu dziecku rodzinę na wstępie, droga wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakie studia, on matury nie ma.

I tak, jak napisałam, ja tez go utrzymuje, płace polowe rachunków za media, które on tez zużywa ( szczególnie woda- kąpiel 3 x dziennie nawet).

pracuje, zarabia ponad 2300!! 
nawet nie zapyta, czy potrzeba pieczywo do domu kupić żeby miał z czego zrobić sobie kanapki do pracy, a wymaga żeby było zawsze świeże. Za to na fajeczki i alkohol sobie nie żałuje. 

Wole rozwalić mojemu dziecku rodzine niż się w tym domu męczyć 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja się autorce nie dziwię. Jedyne co mnie dziwi to to, ze wyszła za mąż za takiego faceta i dala sobie zrobić z nim dziecko. Wcześniej Ci to autorko nie przeszkadzało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mojemu Mężowi w głowie się pomieszało jak zaszłam w ciąże dopiero, syna uważa za poszkodowanego bo on nie jest zadowolony z faktu, ze jego „ojciec” bo tato do niego nie powie, będzie miał kolejne dziecko, szkoda mu 22 letniego chłopa 

 wcześniej byliśmy razem 8 lat - nie wpakowalabym się w takie bagno.

To Mój Mąż go ogranicza, rozleniwił, niczego nie nauczył a teraz jeszcze trzyma kurczowo przy sobie , bo wie, ze chłopak sobie sam nie poradzi.

 

 

Edytowano przez Trefl1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Trefl1000 napisał:

Jakie studia, on matury nie ma.

I tak, jak napisałam, ja tez go utrzymuje, płace polowe rachunków za media, które on tez zużywa ( szczególnie woda- kąpiel 3 x dziennie nawet).

pracuje, zarabia ponad 2300!! 
nawet nie zapyta, czy potrzeba pieczywo do domu kupić żeby miał z czego zrobić sobie kanapki do pracy, a wymaga żeby było zawsze świeże. Za to na fajeczki i alkohol sobie nie żałuje. 

Wole rozwalić mojemu dziecku rodzine niż się w tym domu męczyć 

 

Ja tam kojarzę Twoje tematy jeszcze sprzed ciąży, dokładnie o tym samym. Że syn ma mieszkanie.

Cóż, wzięłaś dzieciatego, to masz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Trefl1000 napisał:

Tak jak w tytule, rozwód to chyba jedyne wyjście…

Nie jestem w stanie podołać psychicznie, fizycznie. Za miesiąc rodzę, jest mi ciężko . Mąż w niczym mi nie pomaga, jeszcze najlepiej jakbym koło jego dorosłego synka skakała ( mieszka z nami- 22 lata). Musze go utrzymywać, bo książę nie dokłada się do rachunków i życia , Tatuś nie potrafi konsekwentnie zarządac od niego pieniędzy. Syna utrzymuje mi nie pomógł w wyprawce dla dziecka, wszystko kupiłam sama. Jego syn nie chce się wyprowadzić, łazi w majtach, nic nie robi, mnie szlag trafia, chodzę wkurzona i oczywiscie tylko ciagle sie czepiam . Ale w sumie z kogo miał wziąć przykład, matka ma go w dupie, ojciec nic nigdy nie wymagał. Nie lubie go to prawda- z reszta da sie wyczuć, ale nie mam takiego obowiązku . Szanuje- wystarczy.Niestety od niego szacunku nie dostałam, mam wrażenie, ze specjalnie kręci koło mnie ....  Mój Mąż uważa, ze wszystko jest w porządku, nie chce żeby jego syn sie wyprowadził ( a ma dokąd). Także chyba będzie lepiej jeśli po porodzie już do domu z dzieckiem nie wrócę.


 

Będziesz świetną samotną matką.... Biedne dziecko, jeszcze się nie urodziło a już ma przerąbane - dwoje beznadziejnych rodziców!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×