Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
roztargniona09

Wreszcie jesteśmy sami!

Polecane posty

Wyjechaliśmy dzisiaj z mojego rodzinnego domu wariatów😆 Zrobiłam obiad na spokojnie, powrócił mi apetyt i czuję spokój, opanowanie. Niestety nie jesteśmy sami na długo, bo w piątek na dwa dni przyjeżdża moja matka z ojcem, ale już się będę lepiej czuła na własnym gruncie. Z jednej strony cieszę się, że rodzice mieli ten kontakt z dzieckiem przez ponad miesiąc, ale z drugiej wymęczyłam się jednak psychicznie. Teraz wiem, że nigdy już nie zgodzę się na obecność kogokolwiek po porodzie. Kolejne dziecko urodzę w buszu w samotności😂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ulga co? Zawsze co u siebie, to u siebie. Wiesz co? Może gdyby mama wprowadziła się po twoim porodzie do ciebie, a nie ty do mamy, to może mama by się zachowywała mniej apodyktycznie? Zobaczysz przez weekend jak przyjedzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No u siebie inaczej. Poza tym musimy z mężem pobyć sami z dzieckiem ot choćby dla oswojenia się z sytuacją. Jak wyjedziemy to nikt nam pomagać nie będzie. Ale wiadomo też ze do wyjazdu nie zabronię mamie ani tacie przyjeżdżać do nas. 

Mama nie mogłaby się do mnie wprowadzić po porodzie. Mieszkam wysoko, obawiam się, że mogłaby wypaść niechcący z balkonu z moją pomocą😂 My we dwie same nie możemy być, bo zaraz byśmy się zagryzły, potrzebny był nadzór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, roztargniona09 napisał:

No u siebie inaczej. Poza tym musimy z mężem pobyć sami z dzieckiem ot choćby dla oswojenia się z sytuacją. Jak wyjedziemy to nikt nam pomagać nie będzie. Ale wiadomo też ze do wyjazdu nie zabronię mamie ani tacie przyjeżdżać do nas. 

Mama nie mogłaby się do mnie wprowadzić po porodzie. Mieszkam wysoko, obawiam się, że mogłaby wypaść niechcący z balkonu z moją pomocą😂 My we dwie same nie możemy być, bo zaraz byśmy się zagryzły, potrzebny był nadzór.

No długo sobie sami posiedzicie xD niecały tydzień. Twoja mama to ma niezłe odpały. Nie zdziwię się jak ich wizyta się przedłuży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, roztargniona09 napisał:

No u siebie inaczej. Poza tym musimy z mężem pobyć sami z dzieckiem ot choćby dla oswojenia się z sytuacją. Jak wyjedziemy to nikt nam pomagać nie będzie. Ale wiadomo też ze do wyjazdu nie zabronię mamie ani tacie przyjeżdżać do nas. 

Mama nie mogłaby się do mnie wprowadzić po porodzie. Mieszkam wysoko, obawiam się, że mogłaby wypaść niechcący z balkonu z moją pomocą😂 My we dwie same nie możemy być, bo zaraz byśmy się zagryzły, potrzebny był nadzór.

Nieeee, no tak źle by nie było ha ha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Foko Loko napisał:

długo sobie sami posiedzicie xD niecały tydzień. Twoja mama to ma niezłe odpały. Nie zdziwię się jak ich wizyta się przedłuży.

Nie przedłuży, bo ojciec ma do pracy po weekendzie. Teraz przyjeżdżają bo w sobote mamy sesje zaklepaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, roztargniona09 napisał:

Nie przedłuży, bo ojciec ma do pracy po weekendzie. Teraz przyjeżdżają bo w sobote mamy sesje zaklepaną.

I oni będą z Wami na sesji? 😄 śmiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To rodzinna sesja, beda i oni i bedzie siostra z mezem. Beda.mogli sobie z malym fotki robic na pamiatke, bo zadnego zdjecia jeszcze nie maja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja w ogóle nie rozumiem wprowadzania sis do kogoś po porodzie, czy zapraszania rodziny na ten czas. Pomocy zero, a gość w domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już pisałam, że mnie przekonali, że sama mogę sobie nie dać rady, bo po cc, bo choruję, bo lepiej jak ktoś będzie obok. I uległam. Potem jak mąż już przyjechał to wyjechaliśmy. Ja pomoc miałam, inna sprawa że jej nie chciałam jak się okazało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, KateZRzeszowa napisał:

Ja w ogóle nie rozumiem wprowadzania sis do kogoś po porodzie, czy zapraszania rodziny na ten czas. Pomocy zero, a gość w domu. 

Powiedz to mojej teściowej xD ona planowała mi wbijać 2 tygodnie po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Foko Loko napisał:

Powiedz to mojej teściowej xD ona planowała mi wbijać 2 tygodnie po porodzie.

Moja mama wymyśliła że będzie orzy porodzie. Jest położna, co prawda pracuje w gdzie indziej...ale. Uciekłam na drugi koniec polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, KateZRzeszowa napisał:

Moja mama wymyśliła że będzie orzy porodzie. Jest położna, co prawda pracuje w gdzie indziej...ale. Uciekłam na drugi koniec polski

No moja teściowa właśnie na drugim końcu Polski mieszka i chciała tak przyjechać. Ale ja nie mam problemu z tym, żeby jej powiedzieć, żeby spadała na drzewo, jak cyrki będzie robić, nie będę się przejmować. Albo niech przyjedzie, ale mieszka w hotelu, a z nami pójdzie na spacer albo na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Foko Loko napisał:

No moja teściowa właśnie na drugim końcu Polski mieszka i chciała tak przyjechać. Ale ja nie mam problemu z tym, żeby jej powiedzieć, żeby spadała na drzewo, jak cyrki będzie robić, nie będę się przejmować. Albo niech przyjedzie, ale mieszka w hotelu, a z nami pójdzie na spacer albo na obiad.

W twoim przypadku to też bym teciowej nie chciała. Do nas ma także jak będziemy na miejscu przyjechać teściowa, ale dla niej to będzie zobaczenie wnuka połączone z urlopem i ma nawet swoje plany. Nocować będzie właśnie w hotelu i to jej inicjatywa, nie powiem, że odetchnęłam z ulgą. Ale ja mam przedziwną teściwą😀 Ona jak na swój wiek zachowuje się bardzo młodo i ogolnie jest taka zabawna. Obecnie ma nowego chłopaka i to z nim przyjedzie na urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×