Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
kolezanka 2525

Obgadywanie w pracy.

Polecane posty

Dnia 20.12.2022 o 13:34, Unlan napisał:

Jesteś pewna, że gdybyś wyszkoliła się w obowiązkach któregoś ze swoich kolegów to nie zrobiłabyś tego szybciej i lepiej? Wtedy się może okazać, że jednak ty jesteś konkretniejsza. 

Nic nie szkodzi, że nie znam tych kilku facetów z którymi pracujesz. Uświadamiam ci, że ja znam ich wystarczająco dużo, żeby stwierdzić, że wcale nie są konkretniejsi i mniej plotkawi od kobiet, bo to akurat jest cecha indywidualna. 

Mówisz, że uśredniam. A pisząc o zakupach co zrobiłaś? Właśnie wrzuciłaś wszystkie baby do jednego worka. Że jak któraś nie lubi zakupów, to taka kobieta to skarb i jest wyjątkowa. Otóż nie. Nie jest wyjątkowa. Jakie ogólne dane? Takie, że widzisz więcej kobiet w sklepie? Prawda jest taka, że kobiety robią zakupy, bo muszą. Zapytaj tych swoich super kolegów, kto robi prezenty dla ich matek. Żony. Ale nie dlatego, że one to lubią robić, ale dlatego, że każdy z nich stwierdza, że lepiej jak kobieta kupuje coś kobiecie, bo on się nie zna. I że jak ona lata do sklepu, to pewnie to lubi. Tak samo jak przekonanie facetów o tym, że my kobiety lubimy prace domowe. A to nieprawda. Bo kobiety lubią mieć czysto, ale sprzątać, to generalnie mało która lubi. 0 Sprząta, bo tak jest nauczona, bo tego wymagają pewne normy społeczne. Na szczęście się to zmienia. 

Nie. Żadne z zachowań nie jest charakterystyczne dla płci. Jest charakterystyczne dla norm społecznych. Niektóre cechy, takie jak podzielność uwagi, czy rozróżnianie większej liczby kolorów, to jest zależne od płci i to może mieć wpływ na jakość pracy, pod warunkiem, że ktoś nie jest leniem w tej pracy. 

 

Ja również jestem osobą konkretną. Część naszych obowiązków się pokrywa, ale w moim przypadku ,,wyszkolenie" się we wszystkich ich obowiązkach równoznaczne byłoby z ukończeniem studiów prawniczych, (ja jestem po administracji, językowej  i 5 specjalizacjach socjologii). Także, siłą rzeczy, porównanie i tak mam dość okrojone. Aczkolwiek same cechy jak podejście do obowiązków i sposób ich wykonywania mamy podobny. Wśród dziewczyn, z którymi pracowałam były jeszcze 2 podobne pod tym względem, ale co z tego, jak pomimo tego uwielbiały ploteczki? To właśnie wśród nich wybuchła afera. Były to bardzo dobre pracownice, ale miały problem z zazdrością o bycie ocenianymi przez szefów.

Nie twierdzę, że bycie konkretnym to wyłącznie domena facetów. Ale te kobiety, z którymi miałam styczność, niestety niepotrzebnie rozmieniły się na drobne. Wzajemna konkurencja je zjadła.

Mnie tam pasuje jak jest teraz. Praca na tyle mnie pochłania, że nawet wolę jak nikt mnie nie zagaduje, bo mogę się lepiej skupić na tym co robię. Wcześniej, gdy było więcej koleżanek rozmowy mi czasem przeszkadzały, choć, jak wspomniałam, rozmawiać lubię i niektóre z dziewczyn były naprawdę ok. Teraz jest jednak tak, że zagadujemy siebie tylko jak ktoś ma po prostu na to czas, a że faceci mają swoje pokoje, to łatwiej jest się w tym zorientować 😉 Poza tym naprawdę podoba mi się ich sposób bycia, argumentacji, skupienia się na konkretach, bez niepotrzebnego zbaczania na rzeczy nieistotne. Może dlatego, że jestem do nich bardzo podobna, a zwłaszcza do 1 z nich. Własne kobiety zaś dobrali sobie na zasadzie przeciwieństw, więc pewnie stąd to ich czasem zwierzanie się 😜Ale zupełnie niegroźne. Czasem tez mówią, że doceniają to jak ktoś spojrzy na pewne sprawy z innej perspektywy.... i mocniej ich walnie 😜  

Jak pisałam wcześniej, o wszystkich facetach i wszystkich kobietach nie zamierzam się wypowiadać. Podałam przykłady z mojego podwórka, choć też ono wcale małe nie jest 😉 

Nie wiem czy zauważyłaś, ale ja w tamtym temacie pisałam pół żartem pół serio 😉 Aczkolwiek są też pewne dane statystyczne (mnie jako socjologa czasem kusi by sobie na jakieś popatrzeć), które wykazują pewne tendencje. Oczywiście znowu nie wszystkich kobiet czy mężczyzn, ale jednak jest to pewien wycinek. Jest też pojęcie w marketingu takie jak np. płeć konsumenta. Są też badania pokazujące, że choć dla facetów i kobiet pewne zakupy są obowiązkiem, to kobiety inaczej do tego podchodzą. Nawet ten obowiązek łączy się u nich z emocjami, czy wręcz poprawą nastroju. A nawet są badania brytyjskich naukowców z Uniwersytetu z Westminster sugerujące, że podczas zakupów poziom endorfin i hormonów może skoczyć do takiego poziomu jak podczas s/e/k/s/u. Było to badanie na 12 tysiącach osób. Okazało się, że na facetów zakupy nie działały w ten sposób. Jasne, że to są tylko badania, ale pokazują , jak dla mnie coś ciekawego 😉 Rynek posługuje się badaniami tworząc np. reklamy, które również nie są dziełem przypadku. 

A w sklepach wcale nie widuję w większości kobiety, bo często całe rodziny. Więc to nie są tylko moje prywatne wynurzenia. A akurat w ich przypadku prezenty robią oni. Więc nie wiem po co ta ironia z tymi ,,super" kolegami. Dla teściów też robią, żeby była jasność 😉 Czasem po uzgodnieniu z żonami. Ale oni. Oczywiście nie wiem czy zawsze, ale słyszałam już parę razy ich rozmowy, albo mnie się któryś o coś pytał. Nie wiem, może wynika to z tego, że znacznie więcej zarabiają od żon, aż tak nie wnikam. Ale fakty sa takie, że robią.

W przypadku 1 z nich to raczej on sprząta...;) I to częściej ona wyjeżdża...

Wymieniłaś takie rzeczy jak chociażby zainteresowania czy zdolności, a na to płeć ma już wpływ, a na pewno może, nie tylko same normy, zwłaszcza obecne.

Edytowano przez #Małgośka#

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2022 o 19:21, Ksantyge napisał:

To co prezentujesz to zwykły suczy terytorializm

Ktoś tu nieźle odjechał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2022 o 13:55, Unlan napisał:

To samo co Kitty napisała wcześniej Małgosia.

Najwyraźniej nie zrozumiałaś o czym pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, KittyB napisał:

Chyba pora do psychiatry 🤣

Chyba nawet na pewno 🤣

 

1 godzinę temu, KittyB napisał:

Dla mnie mega miły i pomocny jest zawsze mój szef i kolega.Jedna dziewczyna też jest bardzo fajna.Reszta kobit niestety jest do niczego.Raz miłe, a za chwilę osy.Pozq tym obgadują 🙃

Mój bezpośredni szef akurat jest z tych bardzo wymagających, (z nim nie jestem na Ty jak z pozostałymi), ale jak trzeba to się też pośmieje, bo lubi. Jednak nawet jak jest jakaś wpadka to nie wypomina jej latami 😉 Jest skupiony na wykonaniu zadania i na niczym więcej, a to bardzo lubię. Tu i teraz. To przy nim nauczyłam się też zwięźle pisać 😄 Bo ja jako humanistka pisząca po 20 stron wypracowania początkowo pisałam elaboraty XD, których w Sądzie na pewno nikt by nie czytał 😉 A teraz i mnie interesują tylko konkrety 😎 Choć w innych kwestiach interesowały mnie od zawsze.

Czyżby też zazdrośnice? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, KittyB napisał:

Nie wiem czy to ma związek z tym,że ja mam 35 lat,a one wszystkie już są po pięćdziesiątce.

Kiedyś sam szef mi powiedział,żebym nie przejmowała się panią U,która bywa wyjątkowo niemiła,bo to stara panna z kotem i stąd takie,a nie inne u niej zachowanie🤣

Oj, tego nie wiem, ale nie wykluczam... : D

Hah, on pewnie zna je najlepiej 😜 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, KittyB napisał:

Nie wiem czy to ma związek z tym,że ja mam 35 lat,a one wszystkie już są po pięćdziesiątce.

Kiedyś sam szef mi powiedział,żebym nie przejmowała się panią U,która bywa wyjątkowo niemiła,bo to stara panna z kotem i stąd takie,a nie inne u niej zachowanie🤣

Wszędzie takie dziadostwo?.  Zamiast zająć pacą wszytko jest lepsze tylko nie praca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, KittyB napisał:

Mój szef też jest wymagający i ma poczucie humoru. 

O to mamy coś wspólnego,bo ja robię w dziale windykacji bankowej  😂

 

Tacy najlepsi.

Hahaha, no popacz 😜 , a aferka za aferką właśnie były w sfeminizowanym dziale windykacyjnym. Może to przez te emocje 🤣

U nas też są takie sprawy, ale nie jako jedyne 😉 

Masz bezpośredni kontakt z dłużnikami? Nie grożą Ci? 😜 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, KittyB napisał:

Nie grożą,ale ściemniają😁 Czasem natykam się też na jakiś bogaczy,którzy sprzedali przedmiot zabezpieczenia.Seksowne są te miliony na ich kontach😂🙃 więc nie do końca sami dłużnicy.Ambicje mam jednak na inny dział, ale tam właśnie szefową też żyje tylko z kutem 🐈⬛,bardzo wymagająca i nie na poczucie humoru. Więc obawiam się,że jest w tym jakaś zależność 🤔

 

Czyli klasyk 😄 Ale w sumie lepiej, że tak. Hah, tja. Mnie one jakoś nie ruszają 😄 Choć pewnie sama też pisałaś ironicznie 😜 Mnie  jedynie czasem zastanawia skąd te milijony pochodzą i czy jest to legalne żródło. To chyba już zboczenie zawodowe 🤣 Coś zbyt często nasi naprawdę bogaci klienci mają konflikt z prawem 😉 A później są łapanki. O części to nawet by się nie przypuszczało w co są umoczeni.

Oczywiście nie jest tak, że wszyscy bogacze zaraz są przestępcami, ale zdarza się 😜 O jakim dziale marzysz? Powiesz ? 🙂 Ale chociaż stara jest? 😄 Bo jak stara, to wiesz, może zaraz pójdzie na emeryturę 😄 Koteł pewnie już przeżywa XD

No ale jeśli miałabyś się z nią jeszcze dłużej pomęczyć, to chyba jednak nie jest to warte zmiany. Atmosfera w robocie jest najważniejsza, poza wynagrodzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×