Karyna z Radomierzyc

Tyle biznesów i na wakacje nie pojada bo hamulce muszą naprawić śmiech na sali , brakło na wakacje raz w roku na 3 dni wszystko chyba przeżeraja, choc tam rarytasów tez do jedzenia nie widzę. Bizneswoman , że hej! Niech ona już się lepiej nie pogrąża bardziej. Znowu wakacje u teściowej i latanie po placach zabaw będzie. Dobrze, że tesciowa zapewnila im dach nad głową i nie musza miesiąc w miesiąc oplat za wynajem i czynsz zanosic komus w zębach Jedynym osiagnieciem Karyny jest rozpusczona corka ,syn wojownik i kupa łachów na strychu.

2 godziny temu, antyklekotowcy napisał:

Tyle biznesów i na wakacje nie pojada bo hamulce muszą naprawić śmiech na sali , brakło na wakacje raz w roku na 3 dni wszystko chyba przeżeraja, choc tam rarytasów tez do jedzenia nie widzę. Bizneswoman , że hej! Niech ona już się lepiej nie pogrąża bardziej. Znowu wakacje u teściowej i latanie po placach zabaw będzie. Dobrze, że tesciowa zapewnila im dach nad głową i nie musza miesiąc w miesiąc oplat za wynajem i czynsz zanosic komus w zębach Jedynym osiagnieciem Karyny jest rozpusczona corka ,syn wojownik i kupa łachów na strychu.

Ale jak poplynela  z kwota naprawy. Przecież BMW to oni nie posiadają. Albo że niby mają 2 samochody. To niech drugim jadą w czym problem. Tak samo jak myślałam, że padnę ze stołka jak powiedziała ile dotychczas włożyli w remont tej chaty. Aha już wierzę. Ściany nigdy nie były gładzone, ich remont polega na wymalowaniu przez karyne ścian farba z marketu, na łazienkę dali jej starzy, kuchnia i podłoga na dole  zrobiona z kasy z miasta bo ich kiedyś zalalo. Korytarz na górze dalej w gołej cegle, podobnie jak łazienka na dole Boazeria pamięta czasy dziadków. Ona ma niezła wyobraźnię a ludzi za ...ow co nie wiedzą ile co kosztuje. 

Zresztą jej ojciec jest mechanikiem samochodowym więc pewnie on im ten samochód by zrobil. Coś mi się wydaje że oni nigdzie nie mieli jechać i od początku były plany żeby do teściowej pojechać bo dziwnym zbiegiem okoliczności tam gdzie mieszka w tym terminie jest jakiś festyn. 

Ona jest śmieszna i jak opowiada te brednie to ja sie musze uszczypnąć , żeby miec pewność czy to sie dzieje naprawdę.

Hitem było jak udawala, że idą na sylwestra z mezem. 

Niech ona zada sobie lepiej pytanie co osiągnęła i czego sie dorobila? 

6 godzin temu, Etoile napisał:

Hitem było jak udawala, że idą na sylwestra z mezem. 

Skąd wiesz że udawała?

Czy kogoś obchodzą jej cotygodniowe zakupy w Lidlu? Przecież ona nic nowego nie kupuje,w koło jedno i to samo

Zastanawia mnie czemu tych dzieciaków jeszcze nigdy do zoo do Wrocławia nie zabrali. Dzieci miałyby  fajne przeżycia. 

Dnia 1.09.2023 o 22:18, Etoile napisał:

Zastanawia mnie czemu tych dzieciaków jeszcze nigdy do zoo do Wrocławia nie zabrali. Dzieci miałyby  fajne przeżycia. 

A dama w końcu prawo jazdy zrobiła czy cały czas na łasce męża?

1 godzinę temu, Gość Gość Anna napisał:

A dama w końcu prawo jazdy zrobiła czy cały czas na łasce męża?

Nie zrobiła i nie zrobi bo jest tłukiem,ona sie nadaje do skakania ,jedzenia i malowania twarzy. Jak dawno temu wicki zaczęły pytać co z prawkiem to odwróciła kota ogonem i powiedziała, że ja ma kto wozić bo jest maz i teściowa i o a tak naprawdę nie potrzebuje tego prawa jazdy śmieszna jest, nie potrzebuje a podchodziła do egzaminu tyle razy. Mogłaby choć raz powiedzieć prawdę, że nie nadaje sie do tego bo jest tępa i tyle

25 minut temu, Milutkaa napisał:

A to ile niby dali tej kasy na remont, bo tam raczej skromnie. 

Oj już nie pamiętam. Ale mega dużo skoro tak napisałam. A tak jak piszesz oni tam mają skromnie, okna poniemieckie więc nie wymieniali, podłóg tez nie wymieniali na górze a na dole z kasy z miasta zrobili tak jak meble w kuchni. Remonty polegają na pomalowaniu przez Karole ścian bo nawet gładzi nie mają zrobionych czy paneli na górze położonych. Ja już tyle remontów przeszłam bo w 2 mieszkaniach robiłam generalkę wiec się orientuję w cenach. Ona lubi czasem powymyślać. 

Coś mi świta, że mówiła 300 tys. W tamtych czasach kiedy ktoś coś w tym domu robił to prędzej uwierzę, że 30 tys. Pewnie jej się jedno zero "niechcący" dodało. 

Nie oglądam jej już jakieś 5 lat, dalej bez prawa jazdy? Pamiętam jak dostała od swojego taty auto żeby się w końcu zmotywowała i przez tyle czasu nic się nie zadziało? Co się stało z tym samochodem?

17 godzin temu, Milutkaa napisał:

Ta 300 tys to tam by było jakby luksusowo. Niech ona nie przesadza, ze tam tyle kasy poszło. Chyba dom za tyle wybudowali to znaczy dziadkowie.

Nie wiem czy dziadki wybudowali bo to dom poniemiecki. Pewnie po wojnie dostali. 

1 godzinę temu, Milutkaa napisał:

Ona ma tam w tym domu okna takie dziwne. Nie wiem czy dalej takie ma? 

Bo to są okna wstawione jeszcze za Niemca. I tak, dalej takie ma. Tam grubszego remontu nigdy nie było dlatego tak smiechlam z tej kwoty, która podała. Ale co tam jedno zero więcej czy mniej. 

Karyna to nie ma ani porządnego wykształcenia ani roboty z prawdziwego zdarzenia. Na kwadracie u TEde wylądowała. I wydają 90% dochodów na żarcie.

Nie potrafię zrozumiec czemu oni w każdą niedziele siedzą w domu. Trochę jej współczuję bo ciągle w garach siedzi i nigdzie nie jeździ. Ja latem mało co gotuje bo nie chce mi się, no ale my mało co siedzimy w domu jak jest cieplo. Dzisiaj obiad na wynos i siedzę na działce. Wczoraj wędrówka po górach i obiad w restauracji. Po porostu szkoda życia tak ciągle w chacie siedzieć albo w garach. Ona widać że chętna na jakiś wyjazd czy spacer bo zabiera te dzieciaki na tyle na ile może. Kij z tym że to spacery po opuszczonych polach no ale sama bez prawka nic nie zdziała. Tede trochę leniwy jest i nie lubi ruchu. 

2 godziny temu, Milutkaa napisał:

Pewnie w domu gotuje, bo niestety ja nie stać aby zamówić jedzenie. A ona gdzieś tam przy granicy mieszka to chyba by mieli gdzie jechać, pozwiedzać trochę inny kraj. Z drugiej strony nawet jakby miała prawko i samochód nawet swój to na paliwo by nie miała. Malinowa miała swój samochód, i ani razu nigdzie nie pojechała. No niestety kasy nie ma, to i nie ma gdzie jechać. 

Oni mieszkają na Dolnym Śląsku a tam dopiero jest co zwiedzać. Moj by szalał. Kurcze oni mają takie możliwości. Nawet zarobkowe bo mogliby robić w Niemczech a po pracy wracać do siebie. 

Te tytuły do tych jej wypocin sa żenujące.

Miniatura z dzisiejszej produkcji zrobiła mi dzień

Dnia 10.09.2023 o 20:15, Etoile napisał:

Oni mieszkają na Dolnym Śląsku a tam dopiero jest co zwiedzać. Moj by szalał. Kurcze oni mają takie możliwości. Nawet zarobkowe bo mogliby robić w Niemczech a po pracy wracać do siebie. 

Też się dziwię, że nie pracują w Niemczech, zarobki zupełnie inne, a oni tak ciułają.

Ona by sobie mogła siedzieć w tym swoim sklepiku, a on by pracował w Niemczech.

2 minuty temu, TokyoTokyo napisał:

Też się dziwię, że nie pracują w Niemczech, zarobki zupełnie inne, a oni tak ciułają.

Ona by sobie mogła siedzieć w tym swoim sklepiku, a on by pracował w Niemczech.

O tak. Mieliby zupełnie inny poziom życia. Karolina na bank by odżyła. Widać, że jej marzą się wyjazdy itd tylko kasy ciągle brak. Np ta jej przyjaciółka Emi Skowronek teraz kupiła nowy dom i wszystko nowe kupuja, urządzają. A u Karyny taka bida z nędza. Karyna wyciągnie ze strychu stare, odrapane biurko i musi się się cieszyć że ma "super" toaletkę. Oni nawet lampy chyba mają po dziadkach. Żyją bardzo biednie a co zarobią to wszystko idzie na jedzenie. Czasem mi jej żal bo ona dość pracowita, a to w domu wszystko zrobi, tu poćwiczy, podwórko też ona ogarnia, dzieci na spacer zabierze. Jej mąż chyba nic tam nie robi. 

1 minutę temu, Etoile napisał:

O tak. Mieliby zupełnie inny poziom życia. Karolina na bank by odżyła. Widać, że jej marzą się wyjazdy itd tylko kasy ciągle brak. Np ta jej przyjaciółka Emi Skowronek teraz kupiła nowy dom i wszystko nowe kupuja, urządzają. A u Karyny taka bida z nędza. Karyna wyciągnie ze strychu stare, odrapane biurko i musi się się cieszyć że ma "super" toaletkę. Oni nawet lampy chyba mają po dziadkach. Żyją bardzo biednie a co zarobią to wszystko idzie na jedzenie. Czasem mi jej żal bo ona dość pracowita, a to w domu wszystko zrobi, tu poćwiczy, podwórko też ona ogarnia, dzieci na spacer zabierze. Jej mąż chyba nic tam nie robi. 

Niech zrobi prawko to chociaż pojeździ gdzieś bliżej za nieduże pieniądze.

Na jedzenie wydają bardzo dużo, kiedyś mówiła, że wydała 1000zł na jednych zakupach w Lidlu. Nie jedzą nie wiadomo czego a tak im kasa leci.  

3 godziny temu, Etoile napisał:

O tak. Mieliby zupełnie inny poziom życia. Karolina na bank by odżyła. Widać, że jej marzą się wyjazdy itd tylko kasy ciągle brak. Np ta jej przyjaciółka Emi Skowronek teraz kupiła nowy dom i wszystko nowe kupuja, urządzają. A u Karyny taka bida z nędza. Karyna wyciągnie ze strychu stare, odrapane biurko i musi się się cieszyć że ma "super" toaletkę. Oni nawet lampy chyba mają po dziadkach. Żyją bardzo biednie a co zarobią to wszystko idzie na jedzenie. Czasem mi jej żal bo ona dość pracowita, a to w domu wszystko zrobi, tu poćwiczy, podwórko też ona ogarnia, dzieci na spacer zabierze. Jej mąż chyba nic tam nie robi. 

 Bieda to nie wstyd,tylko niech zamożnej damy nie rżnie bo jest żałosna. 

1 godzinę temu, antyklekotowcy napisał:

 Bieda to nie wstyd,tylko niech zamożnej damy nie rżnie bo jest żałosna. 

No też bez przesady z tą biedą. Biedni nie są. 

3 godziny temu, TokyoTokyo napisał:

No też bez przesady z tą biedą. Biedni nie są. 

Ja nie napisałam nigdzie że są biedni , w poście który skomentowałam tak pisze. Czytaj proszę ze zrozumieniem i i cytuj odpowiednie posty.

Niech ona juz lepiej skończy z tym q&a bo ośmiesza sie niesamowicie. 

S.e.x z Tede to marzenie. Buahahahahaha

41 minut temu, Krokiet89 napisał:

S.e.x z Tede to marzenie. Buahahahahaha

Jak ma tylko raz na 2 tyg to tak. Wyposzczona rzuciłaby się na wszystkich