zulalato 19 Napisano 12 Luty 42 minuty temu, alinka2020 napisał: Jest w ciąży. Po tej całej opowieści zastanawiam się jakie problemy zdrowotne będzie miało to dziecko... Dlaczego miałoby mieć problemy zdrowotne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alinka2020 9 Napisano 12 Luty Przed chwilą, zulalato napisał: Dlaczego miałoby mieć problemy zdrowotne? Bo podobno natura wie co robi a bez in vitro żadne z rodziców nie miało by szansy przekazać swoich genów Dodatkowo, jak J sama mówi, wszelkie procedury medyczne znosi gorzej niż inni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Barzelletta 109 Napisano 12 Luty 4 minuty temu, alinka2020 napisał: Bo podobno natura wie co robi a bez in vitro żadne z rodziców nie miało by szansy przekazać swoich genów Dodatkowo, jak J sama mówi, wszelkie procedury medyczne znosi gorzej niż inni. co za bzdura! Masz jakieś dowody na to, że dzieci z in vitro mają większe predyspozycje do problemów zdrowotnych niże te poczęte zupełnie naturalnie? Bo natura wie co robi 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmawiam 182 Napisano 12 Luty Pani Jolanta nie wie co robi. Ciężko było się powstrzymać i poczekać spokojnie do końca ciazy. Wszystko musiała wywalić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmawiam 182 Napisano 12 Luty Jednak jakiejś podstawowej życiowej mądrości i doświadczenia brak 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zulalato 19 Napisano 12 Luty 47 minut temu, alinka2020 napisał: Bo podobno natura wie co robi a bez in vitro żadne z rodziców nie miało by szansy przekazać swoich genów Dodatkowo, jak J sama mówi, wszelkie procedury medyczne znosi gorzej niż inni. No te komórki jednak się ze sobą połączyły, gdyby "coś było nie tak", to 1) nie byłoby zarodka, 2) zarodek po implementacji nie dałby ciąży. Właśnie z tych przyczyn nie kazda zapłodniona komórka przekształca się w ciążę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielona.ziuta 1 Napisano 12 Luty Ale trzeba przyznać, że jest sprytna. Zbudowała napięcie, przyciągnęła nowych obserwujących. A teraz sponsorzy i reklamodawcy przysyłajcie rzeczy ciążowo-dzieciowe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MatkaPucia 72 Napisano 12 Luty Matko kochana, przecież ona jest max w końcu pierwszego trymestru. To strasznie strasznie wcześnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmawiam 182 Napisano 13 Luty 10 godzin temu, MatkaPucia napisał: Matko kochana, przecież ona jest max w końcu pierwszego trymestru. To strasznie strasznie wcześnie. Powiedziała, ze prawie w połowie ciazy. Głupota ludzka nie zna granic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmawiam 182 Napisano 13 Luty 14 godzin temu, zielona.ziuta napisał: Ale trzeba przyznać, że jest sprytna. Zbudowała napięcie, przyciągnęła nowych obserwujących. A teraz sponsorzy i reklamodawcy przysyłajcie rzeczy ciążowo-dzieciowe Niestety ciężko było wytrzymać do końca ciazy i wtedy opowiedzieć te historie. Sam filmik na youtube tez nie był wystarczający. Trzeba było rozbić wszystko na serial w kilku odcinkach. A po co? To chyba dla wszystkich oczywiste. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
żołędziak 1449 Napisano 13 Luty A czemu czekac? O co chodzi? W 20tyg mowila, ze jest to juz chyba mozna mowic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Serce Tefiti Napisano 13 Luty Dnia 12.02.2024 o 16:35, alinka2020 napisał: Jest w ciąży. Po tej całej opowieści zastanawiam się jakie problemy zdrowotne będzie miało to dziecko... Pisała coś o in vitro. Nie wiem bo dalej nie czytałam już. Coś nowego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ninazanina 5 Napisano 13 Luty Dnia 12.02.2024 o 18:14, zulalato napisał: No te komórki jednak się ze sobą połączyły, gdyby "coś było nie tak", to 1) nie byłoby zarodka, 2) zarodek po implementacji nie dałby ciąży. Właśnie z tych przyczyn nie każda zapłodniona komórka przekształca się w ciążę. W baaardzo dużym uproszczeniu. Ciąże z in vitro można podzielić na dwie grupy. Pierwsza grupa to ta, kiedy istnieje jakaś "mechaniczna" przeszkoda na drodze do poczęcia dziecka. Na przykład, kobieta ma niedrożny jajowód. W takim wypadku naturalnie do zapłodnienia nie dojdzie, ale gdyby nie ten anatomiczny defekt, para miałaby dziecko. Natomiast druga grupa ciąż, to coś zgoła innego. To wszystkie te przypadki, w których "matka natura" wie co robi, nie pozwalając na powstanie zarodka, natomiast po stymulacji lekami hormonalnymi, obniżającymi odporność itd. ciąża się pojawia. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Manna 369 Napisano 14 Luty ex-katoliczka i in vitro. Ładnie sobie rozpisała odejście od Kościoła żeby na legalu zrobić procedurę. cwana... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alinka2020 9 Napisano 16 Luty Tylko wróciła i już się sypią materiały sponsorowane na stories Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach