Dietetyczka bez matury, uwaga Leszno i okolice!

29 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

No ale z drugiej strony jak opowiadała o tym że płukali choinkę po powodzi bo nie było kasy na nową to też bogato tam nie było.

W tamtych czasach w sklepach też nie było tak że poszłaś i kupiłaś co chciałaś bo w sklepach byly pustki. Więc te płukanie choinki akurat mnie nie dziwi. Bieda kojarzy mi się z brakiem jedzenia. Choć w sumie ludzie na wsi nigdy nie narzekali na jedzenie. Ona sama opowiada że sasiadki i kapuste miały i ziemniaki i jajka. Oni jakies owoce, drzewa orzechowe. Więc ja serio tej biedy nie widzę. Miała co jeść, miała dach nad głową. Ludzie w miastach musieli ciezko pracowac żeby sobie coś do jedzenia kupić. A to tez nie bylo tak że półki w sklepach ugibaly sie od owoców. A ona wyszła na podwórko i sobie z krzaczka zrywała.

11 godzin temu, Anka1212 napisał:

Proste ciasto, zwłaszcza jeśli mieli swoje owoce w ogrodzie, nie jest wcale drogie w przygotowaniu. Obiad tez nie oznacza bogactwa. 

Nie wiem jak u niej bylo, przypuszczam ze raczej biednej niz bogaciej, zwłaszcza w okresie kiedy jej mama była sama. Zapewne nie miała jakiejś super płatnej pracy, tylko coś zwyklego za najniższą krajową. No i w tamtych czasach chyba w ogóle życie w Polsce nie bylo zbyt bogate.

 

W Polsce wciaz duzo dzieci nie je cieplego posilku. Rodzicow z jakis przyczyn nie stac. 

"w ubiegłym roku w Polsce zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym było 16,7 proc. osób poniżej 18. roku życia, czyli aż 1,1 mln osób nieletnich" (bankier, 2023). 

To tylko w Polsce! Na swiecie glodujacych dzieci jest wiecej.

W "tamtych" czasach jeszcze wiecej dzieci glodowalo. Nie bylo zadnych (albo nieliczne) programy dbajace o posilek dla ubogich. 

Cieply posilek moze nie oznacza bogactwa na poziomie trafienia na liste najbogatszych ludzi na swiecie.

Cieply posilek (nawet najprostsza zupa), domowy placek (nawet najprostszy z owocami) to wciaz dla wielu luksus.

Truskawka jest biedna do tej pory. Mentalnie.

10 godzin temu, Ta_z_1_ napisał:

No ale z drugiej strony jak opowiadała o tym że płukali choinkę po powodzi bo nie było kasy na nową to też bogato tam nie było.

Powodz byla w czasch jak ona juz byla nastolatka. A choinka i mycie jej po powodzi nie jest wyznacznikiem niczego.

W czasch po powodzi duzo sie dostalo pomocy od panstwa. Pieniadze. Rzeczy. Jedzenie. Wiele ludzi po raz pierwszy mogli sobie cos porzadnie wyremontowac.

Wiele ludzi stracilo wszystko w powodzi, ale wiecej bylo takich, ze woda tylko "ubrudzila" rzeczy (np choinke). 

Wielu celebrytow, influ, jołtuberow teraz pie..przy o tym w jakiej oni nie zyli biedzie. 

Smuteczki i wspolczucie moga przyniesc dobre wyswietlenia (odzew).

W wiekszosci to obrzydliwe, egoistyczne zachowanie. 

2 minuty temu, Hellena.De.Vil napisał:

Wielu celebrytow, influ, jołtuberow teraz pie..przy o tym w jakiej oni nie zyli biedzie. 

Smuteczki i wspolczucie moga przyniesc dobre wyswietlenia (odzew).

W wiekszosci to obrzydliwe, egoistyczne zachowanie. 

No i pamiętam jak tu bylo  pisane( bo nie oglądałam jej regularnie) że ona bardzo chetnie przyjmowala paczki od ludzi. Pewnie dlatego robiła z siebie taka biedna. I też druga sprawa że ona była mega zazdrośnica. Jak jakaś kolezanka sobie coś z ubran kupila to ona też chciała a że nie dostała od razu to co chciała dlatego twierdzi, że zyła w biedzie. Ale dla mnie jak ktos mówi że żył w biedzie kojarzy się z mimo wszystko z brakiem jedzenia. Taki mam obraz biedy. Bo to są podstawowe rzeczy. Najwazniejsze jest cieply posilek. Ona po szkole nie wracała z kluczem na szyi do pustego domu tylko babcia z mamą czekały z obiadem.  A ubrania to tylko dodatek do życia a nie podstawowa potrzeba. 

2 minuty temu, Etoile napisał:

No i pamiętam jak tu bylo  pisane( bo nie oglądałam jej regularnie) że ona bardzo chetnie przyjmowala paczki od ludzi. Pewnie dlatego robiła z siebie taka biedna. I też druga sprawa że ona była mega zazdrośnica. Jak jakaś kolezanka sobie coś z ubran kupila to ona też chciała a że nie dostała od razu to co chciała dlatego twierdzi, że zyła w biedzie. Ale dla mnie jak ktos mówi że żył w biedzie kojarzy się z mimo wszystko z brakiem jedzenia. Taki mam obraz biedy. Bo to są podstawowe rzeczy. Najwazniejsze jest cieply posilek. Ona po szkole nie wracała z kluczem na szyi do pustego domu tylko babcia z mamą czekały z obiadem.  A ubrania to tylko dodatek do życia a nie podstawowa potrzeba. 

 

Ja z kolei pamiętam jak opowiadała że oddawała coś jakiejś kobiecie a ta wybrzydzała że tego nie chce tamtego nie weźmie i upatrzyła sobie coś innego w domu a potem ja nagabywala żeby to tamta rzecz oddala mimo że malina nie chciała

8 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

Ja z kolei pamiętam jak opowiadała że oddawała coś jakiejś kobiecie a ta wybrzydzała że tego nie chce tamtego nie weźmie i upatrzyła sobie coś innego w domu a potem ja nagabywala żeby to tamta rzecz oddala mimo że malina nie chciała

truskaweczka i jej bajdurzenie

31 minut temu, Hellena.De.Vil napisał:

truskaweczka i jej bajdurzenie

Ja tu raz pisałam, że ona ciągle bierze jedzebie od treściwej albo syn chodzi do kolegi i tam je a ona nigdy nikomu nic do jedzenia nie zrobi tylko sobie to na drugi dzień gadała, że idzie donkolezanki z naleśnikami bo tamta nie potrafi zrobić. To było w mikulicach. Zaś w Lesznie pisałam że nie ma kolezanki, do kogo wyjsc popołudniu się spotkać z pogadać to na drugi dzień było że miała jechać do jolki ale jednak za późno było a w kolejnym vlogu że poznaka w sklepie sąsiadkę i idzie do niej na kawę. I do teraz cisza o sąsiadce. Więcej nie wspomniała. 

10 minut temu, Etoile napisał:

Ja tu raz pisałam, że ona ciągle bierze jedzebie od treściwej albo syn chodzi do kolegi i tam je a ona nigdy nikomu nic do jedzenia nie zrobi tylko sobie to na drugi dzień gadała, że idzie donkolezanki z naleśnikami bo tamta nie potrafi zrobić. To było w mikulicach. Zaś w Lesznie pisałam że nie ma kolezanki, do kogo wyjsc popołudniu się spotkać z pogadać to na drugi dzień było że miała jechać do jolki ale jednak za późno było a w kolejnym vlogu że poznaka w sklepie sąsiadkę i idzie do niej na kawę. I do teraz cisza o sąsiadce. Więcej nie wspomniała. 

A jednak Anitę z "no to jestem" kiedyś ugościła z tego co pamiętam tyle że Anita nigdy Anki chyba nawet na kawę nie zaprosiła

12 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

A jednak Anitę z "no to jestem" kiedyś ugościła z tego co pamiętam tyle że Anita nigdy Anki chyba nawet na kawę nie zaprosiła

Anita była na początku jej YouTuba. Wtedy były modne przyjaźnie między youtuberkami. Trzeba było przed wickami się pokazać jakie to super kolezanki. Ale Anka też miała taki czas że koleznaki stawiala wyżej od rodziny o czym sama nawet mówiła.

Dnia 29.02.2024 o 12:04, pstarzynskaaa napisał:

Jednego nie rozumiem skoro Malina żyje swoim najlepszym życiem to czemu pisze z hejterami? Myślę ze by jej kolo dupy latala opinia hejterow a ona cały czas włazi na forum i tylko czeka żeby sie kłócić xD 

Podziwiam ludzi, którzy wierzą w to, ze znana youtuberka będzie kłóciła się z plebsem z kafe. 

30 minut temu, PituPitu2 napisał:

Podziwiam ludzi, którzy wierzą w to, ze znana youtuberka będzie kłóciła się z plebsem z kafe. 

Tylko ze ona nie jest zbyt znana. XD raczej taka szusz czy andziaks to wątpię ale Malina to ma za dużo wolnego czasu i na bank

4 godziny temu, PituPitu2 napisał:

Podziwiam ludzi, którzy wierzą w to, ze znana youtuberka będzie kłóciła się z plebsem z kafe. 

Chyba ty

16 godzin temu, pstarzynskaaa napisał:

Tylko ze ona nie jest zbyt znana. XD raczej taka szusz czy andziaks to wątpię ale Malina to ma za dużo wolnego czasu i na bank

Jest znana. W moim kręgu jest znana.

13 godzin temu, Hellena.De.Vil napisał:

Chyba ty

Ciebie miałam na myśli.

16 minut temu, PituPitu2 napisał:

Ciebie miałam na myśli.

Super. Dziękuje.

2 minuty temu, Hellena.De.Vil napisał:

Super. Dziękuje.

Nie ma za co.

Dnia 6.03.2024 o 08:51, PituPitu2 napisał:

 

Co?

Dietetyczka w końcu ruszyła dupe gdzies i odrazu musi nagrać o tym film.. Ahh jak nosa utarla tym co mówią ze nic nie robi no czas najwyższy kobieto przez ostatnie 20 lat sie chyba na siedziałaś w domu wystarczająco ale z jakim podnieceniem film nagrała trzeba sie pochwalić w końcu xD i jeszcze sobie wynagrodzi to ze miesiąc ciężko pracuje! Kupi sobie drogie buty a co! Istna wariatka  

Ona ma jakieś życie i gdzieś chodzi, a ty tyłko łazisz na kafe.

2 minuty temu, PituPitu2 napisał:

Ona ma jakieś życie i gdzieś chodzi, a ty tyłko łazisz na kafe.

Sksd wiesz? Chyba że jesteś wszechwiedząca malinowa  

2 minuty temu, pstarzynskaaa napisał:

Sksd wiesz? Chyba że jesteś wszechwiedząca malinowa  

Wiem. Wierzę jej.

Przed chwilą, PituPitu2 napisał:

Wiem. Wierzę jej.

Ale skąd możesz wiedzieć ze ja nie mam życia? Idąc twoim tokiem myślenia spędzam tu 5 minut a ty myślisz ze cały dzień  xD mam swoje życie po prostu  muszę sie czasami wygadać. Nie ma większej jedzy niz ty... Czekam na byznes. A dziś już w domu tak szybko?! 

4 minuty temu, pstarzynskaaa napisał:

Ale skąd możesz wiedzieć ze ja nie mam życia? Idąc twoim tokiem myślenia spędzam tu 5 minut a ty myślisz ze cały dzień  xD mam swoje życie po prostu  muszę sie czasami wygadać. Nie ma większej jedzy niz ty... Czekam na byznes. A dziś już w domu tak szybko?! 

To pisz dokładnie, żebym wiedziała, o co co ci chodzi. I nie jestem Malinową.

Stary wreszcie pogonil ją do roboty. Ale jaka cwana -za wypłatę nie kupi garów tylko SOBIE buty. Na gary niech stary dalej tyra. Ona to jest udana. I jak szczęka w komentarzach ze ona nie siedzi w domu. No wreszcie ruszyła ten tylek.

Do tej pory siedziala w domu, niech nie udaje że nie. 6 śniadań, cała blachę ciasta i to wsyztsko w ciągu dnia sama opitolila. A teraz ludzi wyzywa bo nie wiedzą co się w jej życiu dzieje. No skoro nie powiedziała.oficjalnie to co się czepia. Ludzi piszą to co było do tej pory. A najlepszy był.komentarz jak ktoś się pytał czy jest stróżem na osiedlu że po nocach wraca. Się biedna odpaliła, ze hej.

7 godzin temu, Etoile napisał:

Stary wreszcie pogonil ją do roboty. Ale jaka cwana -za wypłatę nie kupi garów tylko SOBIE buty. Na gary niech stary dalej tyra. Ona to jest udana. I jak szczęka w komentarzach ze ona nie siedzi w domu. No wreszcie ruszyła ten tylek.

Stary pogonił? Czy sytuacja ją przymusiła do znalezienia pracy po ok 20 latach zasiedzenia w domu?

8 godzin temu, Etoile napisał:

Do tej pory siedziala w domu, niech nie udaje że nie. 6 śniadań, cała blachę ciasta i to wsyztsko w ciągu dnia sama opitolila. A teraz ludzi wyzywa bo nie wiedzą co się w jej życiu dzieje. No skoro nie powiedziała.oficjalnie to co się czepia. Ludzi piszą to co było do tej pory. A najlepszy był.komentarz jak ktoś się pytał czy jest stróżem na osiedlu że po nocach wraca. Się biedna odpaliła, ze hej.

Tylko ze ona ruszyła tylek dopiero teraz a nagrywa film o tym praktycznie odrazu bo gdyby robiła cokolwiek miesiąc temu już wtedy by się do tego odniosła. Czekała żeby w końcu to powiedzieć nie wytrzymała niby nie mówi co się w życiu dzieje ale ze wrocila po północy do domu musiała wstawić odrazu xD wcześniej całe życie ukrywała pracę zapewne

34 minuty temu, Hellena.De.Vil napisał:

Stary pogonił? Czy sytuacja ją przymusiła do znalezienia pracy po ok 20 latach zasiedzenia w domu?

Nie no co ty, ona pracuje od zawsze tylko to ukrywała we vlogach haha