Dietetyczka bez matury, uwaga Leszno i okolice!

9 godzin temu, kiki57 napisał:

Wg mnie nie pracuje, tylko robi kursy. Kiedys coś wspominała, ale mogę się mylić.

Kursy nie trwają do drugiej w nocy a ona kiedyś mówiła,że wróciła do domu o drugiej

Ostatnio w q&a mówiła, że chodzi do pracy

2 godziny temu, renulka60 napisał:

Kursy nie trwają do drugiej w nocy a ona kiedyś mówiła,że wróciła do domu o drugiej

Może z tych kursów dojeżdżać pociągiem. 

No to może chodzi...do pracy, jeśli chodzi o mówienie, to mówi, co chce, a jaka jest prawda, tylko sama malyna wie

Zresztą może gdzieś sprząta...

Jak sprząta to też nic złego, praca to praca.

żadna praca nie hańbi

l.o

Z jej filmu wynika ze pracuje w gastronomii.

I oddali Brunka.Pewnie do teściów. 

A to nie zarejestrowałam że coś mówiła o Brunku.

Ktoś pisał, że w Mc Donaldzie. Bardzo możliwe, na początek i taka robota jest dobra.

Stare nawyki wracają, tłuste żarcie lody ciastaa tak leczyła tarczycę dieta pani dietetyczka. Olala temat bo schudła :]] 

A jeszcze niedawno zrobiła piernik i mówiła ze ona je takie rzeczy dwa razy w roku xD 

I żeby była jasność nie mam nic do tego tylko śmieszy mnie ta hipokryzja :D 

Jeśli przez większość czasu je prawidłowo, to nic sie nie stanie jak czasem zje loda albo ciasto. Pytanie jak je na codzień, tak normalnie, czy sobie na przykład szykuje jakies wartościowe posiłki do pracy czy zjada byle co. Praca na późną zmianę jednak chyba nieco utrudnia dbanie o odżywianie, na pewno jest trudniej niż kiedy sie pracuje na rano, a już zwlaszcza jesli to pierwsza praca po tak długim czasie.

Opowiada głupoty. Robi wielką tajemnicę z tego gdzie jest pies. Najgłupsze jest to ze gada bez sensu tyle czasu o i do pojedynczych osób piszących głupie komentarze, zapominając zupełnie o tym, że ma widzki, które ja od lat oglądają i lubią, tak samo polubiły jej psa, i teraz martwią się, co się z nim dzieje. Im nie odpowie, nie pokaże psa chociaz na chwilę, albo jesli go nie ma to nie powie ze nie ma i tyle, tylko plecie bez sensu do kilku osób, zamiast do swoich faktycznych widzów.

Ja ją kiedyś lubiłam sobie włączyć w międzyczasie, bo nie wymagały tego zeby sie skupic, nie mowila nic odkrywczego, ale jej filmy jednak byly całkiem przyjemne w odbiorze. Taka zwyczajna prosta kobieta, że zwyczajnym życiem, a nie wszystkim instagramowym. Jednak od jakiegos czasu dzieją się z nią dziwne rzeczy, coraz dzisiejsze, a ta ostatnia tajemniczość na siłę jest już nie do ogarnięcia

Powiedziałaby normalnie, ze podjęła decyzję ze nie bedzie pokazywać członków rodziny ani o nich mówić, w tym również o Brunku. Nie musi podawać powodów przecież tylko ze tak zdecydowała i taka będzie zmiana na jej kanale. Ale nie, zamiast tego Pie.....rzy takie głupoty ze nie wiadomo jak to skomentować.

Inna sprawa że ten całkowity brak psa jest naprawdę zastanawiajajacy. O ile rozumiem że nie chce, z jakichkolwiek powodów, mowic o mężu i synu i pokazywać ich, to czemu nagle ukrywać psa? I to tak, że ani o nim nie wspomni ani go nigdzie nie słychać w tle. Moze tego psa faktycznie juz nie ma z nią, albo w ogóle.

Przecież psa zawsze pokazywała. Męża i syna nie  pokazywała. Kiedyś tam chyba jak Igor był mały.

1 godzinę temu, Anka1212 napisał:

Powiedziałaby normalnie, ze podjęła decyzję ze nie bedzie pokazywać członków rodziny ani o nich mówić, w tym również o Brunku. Nie musi podawać powodów przecież tylko ze tak zdecydowała i taka będzie zmiana na jej kanale. Ale nie, zamiast tego Pie.....rzy takie głupoty ze nie wiadomo jak to skomentować.

Nie pokazuje Artka i Igora. To jaka decyzja? Że brunka nie pokaże?

11 minut temu, Skandia napisał:

Nie pokazuje Artka i Igora. To jaka decyzja? Że brunka nie pokaże?

pokazywać ani mówić

mówiła tez zawsze o synu i o mężu, teraz nie, przy okazji jakichs zakupów tylko o synu wspomniała, ale nie mówi o nich tak jak wcześniej, o synu to chociaż gdzieś tam właśnie wspomni, o mężu całkiem cisza 

ale nawet jakby to miala byc decyzja że nie będzie pokazywać psa, to dla jej widzem by było jasne, a tak to się dziwi że ludzie snują teorie na temat tego gdzie się podział i dopytują, jak nagle zniknął i nawet o nim słowem nie powie 

Ale czemu miałaby nagle psa nie pokazywać? Poza tym ile razy mówiła że jak zaczyna nagrywać to brunetk przychodzi. A teraz cisza. I poza tym pies który nigdy na dłużej sam nie został to jednak nie tak łatwo z dnia na dzień zostawić na cały dzień samego. Robi z igly widły i tyle. Nie potrafi być szczera tylko jeszcze chamsko pyskuje jak to by mogła do kamery nakłamać na temat psa. Ale dalej co się z nim stało nie odpiwiedziala . Niech straszy dalej jak to może kłamać a już całkiem nawet ta garstka widzów się jej wykruszy.

Artek psa zabral do matki i wrócił do Mikulic. Zaczyna nowe życie, a malinka też już bez brunka i męża  Oj to się u malinki dzieje, bo brunek zawsze był aktorem pierwszego planu.

1 godzinę temu, Anka1212 napisał:

Opowiada głupoty. Robi wielką tajemnicę z tego gdzie jest pies. Najgłupsze jest to ze gada bez sensu tyle czasu o i do pojedynczych osób piszących głupie komentarze, zapominając zupełnie o tym, że ma widzki, które ja od lat oglądają i lubią, tak samo polubiły jej psa, i teraz martwią się, co się z nim dzieje. Im nie odpowie, nie pokaże psa chociaz na chwilę, albo jesli go nie ma to nie powie ze nie ma i tyle, tylko plecie bez sensu do kilku osób, zamiast do swoich faktycznych widzów.

Ja ją kiedyś lubiłam sobie włączyć w międzyczasie, bo nie wymagały tego zeby sie skupic, nie mowila nic odkrywczego, ale jej filmy jednak byly całkiem przyjemne w odbiorze. Taka zwyczajna prosta kobieta, że zwyczajnym życiem, a nie wszystkim instagramowym. Jednak od jakiegos czasu dzieją się z nią dziwne rzeczy, coraz dzisiejsze, a ta ostatnia tajemniczość na siłę jest już nie do ogarnięcia

Powiedziałaby normalnie, ze podjęła decyzję ze nie bedzie pokazywać członków rodziny ani o nich mówić, w tym również o Brunku. Nie musi podawać powodów przecież tylko ze tak zdecydowała i taka będzie zmiana na jej kanale. Ale nie, zamiast tego Pie.....rzy takie głupoty ze nie wiadomo jak to skomentować.

Inna sprawa że ten całkowity brak psa jest naprawdę zastanawiajajacy. O ile rozumiem że nie chce, z jakichkolwiek powodów, mowic o mężu i synu i pokazywać ich, to czemu nagle ukrywać psa? I to tak, że ani o nim nie wspomni ani go nigdzie nie słychać w tle. Moze tego psa faktycznie juz nie ma z nią, albo w ogóle.

Dokładnie mam takie same odczucia, ciągle ma do ludzi pretensje o jakieś tam komentarze pojedyncze i że chcą coś wiedzieć. Jak nie ma ochoty o sobie opowiadać i nic pokazywać, to niech zniknie z Youtuba i będzie miała święty spokój, a tak wiecznie obrażona, że ktoś tam chce wiedzieć, gdzie jest pies albo co robi na codzień. Naprawdę coraz bardziej denerwująca pseudokrólewna się z niej robi. Ciągle ma jakieś zarzuty do niewiadomo kogo. Dziewczyno zajmij się swoim życiem, przestań nagrywać i nie pie...rz w kółko, że ktoś tam coś napisał i że jaki to świat zły , a ludzie wokół ciebie to już samo dno.

Nic bardzo mądrego na tym kanale nigdy nie było, ale czasem jakieś przepisy, można było skorzystać z jakiegoś pomysłu, teraz to już totalna nuda, opowiadanie pierdół o niczym, pokazywanie jakichś tam kupionych pierdółek albo pretensje, że ludzie są tacy jacy są. Anko, ty też święta nie jesteś, nie ma w tobie ciepła i dobroci dla innych, to skąd to ciągłe oczekiwanie, że wszyscy będą mili dla ciebie. Jak chcesz mieć kontakt z osobami, które ci odpowiadają, to zniknij z YT i osiągniesz swój cel, nikt nie będzie ci pisał komentarzy nie po twojej myśli, nikt nie będzie pytał co robisz i gdzie pracujesz, nikt nie będzie się wtrącał do twojego życia, a jeśli nie potrafisz zrezygnować z nagrywania filmiczków o niczym, to przyjmij do swojego rozumku, że ludzie są różni, piszą różne rzeczy i tyle. Przestań nagminnie komentować, to co cię wkurza, tylko rób swoje, jak to poradziła ci twoja stała wicka Agata.

U niej na kanale tylko ciagle jacy to ludzie są źli, jak to się zawiodła. A może to ludzie na niej się zawiedli ze tak od niej uciekają? Nie widzi, że to z nią coś jest nie tak.kazdy po jakimś czasie się od niej odsuwa. Jak tam nigdy nie widziałam, żeby ona się kiedyś uśmiechnęła. Ciagle ma tylko oczekiwania od innych i wiecznie pretenscje, wymagania.

5 minut temu, kiki57 napisał:

Nic bardzo mądrego na tym kanale nigdy nie było, ale czasem jakieś przepisy, można było skorzystać z jakiegoś pomysłu, teraz to już totalna nuda, opowiadanie pierdół o niczym, pokazywanie jakichś tam kupionych pierdółek albo pretensje, że ludzie są tacy jacy są. Anko, ty też święta nie jesteś, nie ma w tobie ciepła i dobroci dla innych, to skąd to ciągłe oczekiwanie, że wszyscy będą mili dla ciebie. Jak chcesz mieć kontakt z osobami, które ci odpowiadają, to zniknij z YT i osiągniesz swój cel, nikt nie będzie ci pisał komentarzy nie po twojej myśli, nikt nie będzie pytał co robisz i gdzie pracujesz, nikt nie będzie się wtrącał do twojego życia, a jeśli nie potrafisz zrezygnować z nagrywania filmiczków o niczym, to przyjmij do swojego rozumku, że ludzie są różni, piszą różne rzeczy i tyle. Przestań nagminnie komentować, to co cię wkurza, tylko rób swoje, jak to poradziła ci twoja stała wicka Agata.

Przepraszam nie Agata, tylko Aneta J.

5 godzin temu, Skandia napisał:

Nie pokazuje Artka i Igora. To jaka decyzja? Że brunka nie pokaże?

pewno chroni brunka prywatość

Odkad się z tych Mikulic wyniosła to ja nie jestem w stanie jej słuchać. Wszystko owiane wielka tajemnicą. Tam to chociaż garaże pokazała,a tutaj wielka gfiasda. Dawniej przykladala sie do tych filmów,  pokazywala jak gotuje , sprzata , lubilam  również jej vlogmasy byly proste bez przepychu ,ale estetyczne i zarazem ciekawe. Teraz nic tylko widac jej głowę gadajaca i te tytuły do filmow niesamowicie drażniące

40 minut temu, Szara mysz napisał:

Odkad się z tych Mikulic wyniosła to ja nie jestem w stanie jej słuchać. Wszystko owiane wielka tajemnicą. Tam to chociaż garaże pokazała,a tutaj wielka gfiasda. Dawniej przykladala sie do tych filmów,  pokazywala jak gotuje , sprzata , lubilam  również jej vlogmasy byly proste bez przepychu ,ale estetyczne i zarazem ciekawe. Teraz nic tylko widac jej głowę gadajaca i te tytuły do filmow niesamowicie drażniące

mentorka i motywatorka

Już niedlugo chyba wątek zniknie, Anka nie wytrzyma cisnienia