Jasminka 584 Napisano 25 Kwiecień 14 minut temu, Lakoty napisał: Hej, a co ja takiego napisałem? Przesadzasz Fajnie by było po prostu łatwo oceniać że mało kroków, że ktoś coś zawalił albo zjadł za dużo. Jeśli komuś poprawia samopoczucie spacer to pytanie czemu nie kebab jest niefajny i tyle. Ja mam 47 lat i moja aktywność to głównie chodzenie, bo to sprawia mi największą przyjemność i tyle. Po za tym jak mówi mój kolega " Szanuj starość bo to twoja przyszłość " 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 771 Napisano 25 Kwiecień 2 godziny temu, Lakoty napisał: Nie mam pojęcia:( ty powinnaś wiedzieć najlepiej Wiesz, skoro podwazyłes sens mojego postępowania, to wypadałoby żebyś odniósł się do przykładu, który podałam żeby uzasadnić swój tok rozumowania. No cóż.... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 771 Napisano 25 Kwiecień 2 minuty temu, Jasminka napisał: Fajnie by było po prostu łatwo oceniać że mało kroków, że ktoś coś zawalił albo zjadł za dużo. Jeśli komuś poprawia samopoczucie spacer to pytanie czemu nie kebab jest niefajny i tyle. Ja mam 47 lat i moja aktywność to głównie chodzenie, bo to sprawia mi największą przyjemność i tyle. Po za tym jak mówi mój kolega " Szanuj starość bo to twoja przyszłość " 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lakoty 28 Napisano 25 Kwiecień 5 minut temu, MamaMai napisał: Wiesz, skoro podwazyłes sens mojego postępowania, to wypadałoby żebyś odniósł się do przykładu, który podałam żeby uzasadnić swój tok rozumowania. No cóż.... Zdziwiłem się ze po treningu ktoś je makaron i tyle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lakoty 28 Napisano 25 Kwiecień A Twoje wyliczenia kaloria mnie nie interesują. Jak kto chce schudnąć, to raczej po treningu nie je zupy pomidorowej, jako nagrody bo logiki w tym nie ma. To mój tok myślenia 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NatiK. 10 Napisano 25 Kwiecień 19 minut temu, Jasminka napisał: Fajnie by było po prostu łatwo oceniać że mało kroków, że ktoś coś zawalił albo zjadł za dużo. Jeśli komuś poprawia samopoczucie spacer to pytanie czemu nie kebab jest niefajny i tyle. Ja mam 47 lat i moja aktywność to głównie chodzenie, bo to sprawia mi największą przyjemność i tyle. Po za tym jak mówi mój kolega " Szanuj starość bo to twoja przyszłość " Każdy ruch ma znaczenie nawet jeśli efektywność jest niska. To zawsze krok do przodu; waga nie wzrasta. Komfort psychiczny też ma duże znaczenie, moim ulubionym sportem jest pływanie chociaż nie widzę po tym dużego ubytku wagi to lubię i często odwiedzam basen dla samej poprawy nastroju:) 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 77 Napisano 25 Kwiecień 2 godziny temu, Lakoty napisał: 12 tys to chyba mało. Ile to ma procent? Skąd u was ochota na te kijki, już ten wiek? Bo mi się to kojarzy z podeszłym wiekiem. Nie tobie to oceniać. 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lakoty 28 Napisano 25 Kwiecień Już się nie czepiam. Najważniejsze żeby były efekty tych diet. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 771 Napisano 25 Kwiecień 3 godziny temu, Lakoty napisał: Zdziwiłem się ze po treningu ktoś je makaron i tyle Ale to był drugi posiłek tego dnia. Zupa jako obiad. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lakoty 28 Napisano 25 Kwiecień 33 minuty temu, MamaMai napisał: Ale to był drugi posiłek tego dnia. Zupa jako obiad. Skąd mogłem wiedzieć, trzeba było od razu napisać, to bym się nie przyczepił Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 771 Napisano 26 Kwiecień 4 godziny temu, Lakoty napisał: Skąd mogłem wiedzieć, trzeba było od razu napisać, to bym się nie przyczepił 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 47 Napisano 26 Kwiecień Dnia 25.04.2024 o 15:08, Lakoty napisał: To można jeść więcej kalorii, niż się spala i chudnąć? Nie wiem skąd tak bzdurne wnioski wyciągasz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lakoty 28 Napisano 26 Kwiecień 8 minut temu, poszukująca prawdy napisał: Nie wiem skąd tak bzdurne wnioski wyciągasz. To nie wniosek, pytam. Ty wy jesteście specjalistkami od diet. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 47 Napisano 26 Kwiecień Dnia 25.04.2024 o 15:51, Miaina napisał: Wybacz ale to nie moje klimaty. Nie ma sprawy. A ja bardzo lubię. Motywujące jest to jak widać u innych efekty, że tak powiem na żywym organizmie;) Jak dla mnie u niektórych wręcz spektakularne. Oglądałam swego czasu Kanapowców. Teraz weszły Kanapowczynie. We wcześniejszych odcinkach po miesiącu dziewczyny schudły: Paula - 12kg, Anetka - 11kg, Kasia - 9kg, Ala - 8,5kg, Agnieszka - 6,7kg. I jestem w szoku jak można tyle schudnąć w ciągu miesiąca. Najmniej schudły te dziewczyny, które miały najmniejszą wagę wyjściową. I ok. Ale ja nie mogę schudnąć trwale nawet 2-4kg w miesiąc już nie mówiąc o takich spadkach jak u nich. Jestem pełna podziwu dla ich wysiłków. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 47 Napisano 26 Kwiecień Dnia 25.04.2024 o 15:53, Miaina napisał: Przyjmuję berberynę od roku. Jak wcześniej napisałam nie pomogła. Lepiej podejść do tematu z dystansem. Oo... To jestem zaskoczona. Możesz napisać w jakich dawkach i z jakiej firmy? Może firma jest felerna stąd qurcze nie ma efektów. Ja się dość mocno, że tak powiem nastawiłam na efekty po berberynie bo sama dieta, którą stosuję od ok. dwóch lat nie daje mi wyników całkowitego zejścia ze stanu przed cukrzycowego. U tej farmaceutki z filmiku efekty były i u tej pani, z zaawansowaną cukrzycą, u której widziałam dzień po dniu efekty na glukometrze - efekty były i to rewelacyjne. No tylko, że ja mam berberynę z innej firmy. Moja nie ma kozieradki i białej morwy w składzie. Hmm... cóż będę czekać na efekty po samej berberynie póki co. I zobaczę jak to u mnie się sprawdzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 47 Napisano 26 Kwiecień Dnia 25.04.2024 o 18:33, MamaMai napisał: Ten był nordic walking i apka pokazała spalonych 260 kcal. Więc może być tak jak piszesz, ponieważ jednak przy nordicu jednak trochę bardziej zaangażowane są ręce niż przy zwykłym spacerze no i ja stawiam wtedy trochę większe kroki niż gdy sobie tak po prostu spaceruje. Sprawdziłam - cyt: "Podczas godzinnego uprawiania nordic walking można spalić nawet 400 kcal w ciągu godziny. Oczywiście zależy to od intensywności treningu, przy mniej intensywnym chodzeniu spalamy zazwyczaj 250-300 kcal. Jeśli będziemy chodzić 3-4 razy w tygodniu, już po miesiącu zauważymy pierwsze różnice w naszej sylwetce." Wychodzi na to, że całkiem fajne efekty można osiągnąć:) Też lubię chodzić z kijkami:) Jak tylko teraz pogoda się poprawi to zacznę sobie trasy robić. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 47 Napisano 26 Kwiecień Dnia 25.04.2024 o 21:44, NatiK. napisał: Każdy ruch ma znaczenie nawet jeśli efektywność jest niska. To zawsze krok do przodu; waga nie wzrasta. Komfort psychiczny też ma duże znaczenie, moim ulubionym sportem jest pływanie chociaż nie widzę po tym dużego ubytku wagi to lubię i często odwiedzam basen dla samej poprawy nastroju:) Dokładnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 77 Napisano 27 Kwiecień 9 godzin temu, poszukująca prawdy napisał: Nie ma sprawy. A ja bardzo lubię. Motywujące jest to jak widać u innych efekty, że tak powiem na żywym organizmie;) Jak dla mnie u niektórych wręcz spektakularne. Oglądałam swego czasu Kanapowców. Teraz weszły Kanapowczynie. We wcześniejszych odcinkach po miesiącu dziewczyny schudły: Paula - 12kg, Anetka - 11kg, Kasia - 9kg, Ala - 8,5kg, Agnieszka - 6,7kg. I jestem w szoku jak można tyle schudnąć w ciągu miesiąca. Najmniej schudły te dziewczyny, które miały najmniejszą wagę wyjściową. I ok. Ale ja nie mogę schudnąć trwale nawet 2-4kg w miesiąc już nie mówiąc o takich spadkach jak u nich. Jestem pełna podziwu dla ich wysiłków. Hmm 12 kg w miesiąc to głodówka i efekt jojo gwarantowany. Warto skupić się na zmianie nawyków żywieniowych, stylu życia i codziennych rytuałach. Proces długi ale może wpłynąć dobroczynnie na całą rodzinę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 77 Napisano 27 Kwiecień 9 godzin temu, poszukująca prawdy napisał: Oo... To jestem zaskoczona. Możesz napisać w jakich dawkach i z jakiej firmy? Może firma jest felerna stąd qurcze nie ma efektów. Ja się dość mocno, że tak powiem nastawiłam na efekty po berberynie bo sama dieta, którą stosuję od ok. dwóch lat nie daje mi wyników całkowitego zejścia ze stanu przed cukrzycowego. U tej farmaceutki z filmiku efekty były i u tej pani, z zaawansowaną cukrzycą, u której widziałam dzień po dniu efekty na glukometrze - efekty były i to rewelacyjne. No tylko, że ja mam berberynę z innej firmy. Moja nie ma kozieradki i białej morwy w składzie. Hmm... cóż będę czekać na efekty po samej berberynie póki co. I zobaczę jak to u mnie się sprawdzi. Przy wyborze witamin i minerałów zwracam szczególną uwagę na skład. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 771 Napisano 27 Kwiecień 9 godzin temu, poszukująca prawdy napisał: Sprawdziłam - cyt: "Podczas godzinnego uprawiania nordic walking można spalić nawet 400 kcal w ciągu godziny. Oczywiście zależy to od intensywności treningu, przy mniej intensywnym chodzeniu spalamy zazwyczaj 250-300 kcal. Jeśli będziemy chodzić 3-4 razy w tygodniu, już po miesiącu zauważymy pierwsze różnice w naszej sylwetce." Wychodzi na to, że całkiem fajne efekty można osiągnąć:) Też lubię chodzić z kijkami:) Jak tylko teraz pogoda się poprawi to zacznę sobie trasy robić. Kiedyś stosując dietę i chodząc na kijki 3, 4 razy w tygodniu schudłam 11 kg. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 771 Napisano 27 Kwiecień 40 minut temu, Miaina napisał: Hmm 12 kg w miesiąc to głodówka i efekt jojo gwarantowany. Warto skupić się na zmianie nawyków żywieniowych, stylu życia i codziennych rytuałach. Proces długi ale może wpłynąć dobroczynnie na całą rodzinę. Ostatnio ogladakłam chłopaka który brał udział w Kanapiowcach, chyba miał ksywkę "Loczek". W programie schudł bardzo dużo. Niestety odzyskał wszystkie kg. Zaczyna właśnie walkę od nowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 77 Napisano 27 Kwiecień 4 minuty temu, MamaMai napisał: Ostatnio ogladakłam chłopaka który brał udział w Kanapiowcach, chyba miał ksywkę "Loczek". W programie schudł bardzo dużo. Niestety odzyskał wszystkie kg. Zaczyna właśnie walkę od nowa. Dlatego uważam że lepiej opierać się na nauce . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 47 Napisano 27 Kwiecień 2 godziny temu, Miaina napisał: Hmm 12 kg w miesiąc to głodówka i efekt jojo gwarantowany. Warto skupić się na zmianie nawyków żywieniowych, stylu życia i codziennych rytuałach. Proces długi ale może wpłynąć dobroczynnie na całą rodzinę. W pierwszym miesiącu najwięcej 12 kg schudła Paulina, która miała wyjściową wagę największą 148kg a najmniej schudła 6,7 kg Agnieszka przy swojej wyjściowej wadze coś ok. 83-84kg - najmniej ważąca w programie na "dzień dobry" Więc w sumie schudły proporcjonalnie do swoich gabarytów. Dziewczyny są pod opieką lekarza, dietetyka, trenera mają wsparcie psychologiczne i ten program pokazuje właśnie jak zmiana nawyków żywieniowych, stylu życia przez pierwsze pół roku odchudzania wpływa na życie uczestniczki a głównie na ich wagę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 47 Napisano 27 Kwiecień 2 godziny temu, Miaina napisał: Przy wyborze witamin i minerałów zwracam szczególną uwagę na skład. Świetnie. A z jakiej firmy masz berberynę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poszukująca prawdy 47 Napisano 27 Kwiecień 3 godziny temu, MamaMai napisał: Ostatnio ogladakłam chłopaka który brał udział w Kanapiowcach, chyba miał ksywkę "Loczek". W programie schudł bardzo dużo. Niestety odzyskał wszystkie kg. Zaczyna właśnie walkę od nowa. Nie śledziłam losów odchudzonych kanapowców po programie. Jedynie co, to po pierwszej edycji Kanapowczyń poszukałam info o Agacie Karabela, która tak świetnie sobie poradziła, że w końcówce programu lekarz powiedział jej żeby już się nie odchudzała bo ma już bardzo niską tkankę tłuszczową na poziomie 13%. Widziałam z nią bodajże 2 wywiady po programie i ona trzyma się świetnie wizualnie. Na swoich social mediach pokazuje swoje życie, aktywność fizyczna jej została do nadal. Zmieniła pracę i chciała kandydować na radną miasta. Zmieniła swoje nawyki na stałe żywieniowe ale już nie stosuje diety typowo odchudzającej. I dziewczyna trzyma się świetnie. Jak ktoś niestety powraca do swoich poprzednich nawyków żywieniowych i starego stylu życia no to wraca do dawnej wagi i sam sobie robi ten efekt jojo. Sama też wiem to po sobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 771 Napisano 28 Kwiecień (edytowany) Ja tylko na chwilę żeby się pochwalić, że wczoraj przebiegłam bez odpoczynku 3 i pół km (ostatnio było 3 więc jest progres). Ale niestety wolniejszym tempem bo ponad 7 km na godzinę. Coś czuję że mogę się w to bieganie wciągnąć bo jest całkiem przyjemne. I w końcu piękna pogoda, która sprzyja wszelkiej aktywności na zewnątrz. Edytowano 28 Kwiecień przez MamaMai 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 77 Napisano 28 Kwiecień (edytowany) 1 godzinę temu, MamaMai napisał: Ja tylko na chwilę żeby się pochwalić, że wczoraj przebiegłam bez odpoczynku 3 i pół km (ostatnio było 3 więc jest progres). Ale niestety wolniejszym tempem bo ponad 7 km na godzinę. Coś czuję że mogę się w to bieganie wciągnąć bo jest całkiem przyjemne. I w końcu piękna pogoda, która sprzyja wszelkiej aktywności na zewnątrz. To super MamaMai. Polecam Ci zainteresować się skalą ANDI. Odchudzanie bez głodówki. Powodzenia : ) Edytowano 28 Kwiecień przez Miaina 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 77 Napisano 28 Kwiecień 20 godzin temu, poszukująca prawdy napisał: Świetnie. A z jakiej firmy masz berberynę? Nie zajmuję się reklamą poszukująca prawdy. Wybieram wiarygodne źródła i tyle : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 771 Napisano 28 Kwiecień 1 godzinę temu, Miaina napisał: To super MamaMai. Polecam Ci zainteresować się skalą ANDI. Odchudzanie bez głodówki. Powodzenia : ) O coś kojarzę. To coś z gęstością pokarmów? Na zasadzie nie kcal tylko zawartość. Poczytam, bo nie pamiętam szczegółów i dlaczego to tak ważne. A Ty stosujesz te skalę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miaina 77 Napisano 28 Kwiecień 3 minuty temu, MamaMai napisał: O coś kojarzę. To coś z gęstością pokarmów? Na zasadzie nie kcal tylko zawartość. Poczytam, bo nie pamiętam szczegółów i dlaczego to tak ważne. A Ty stosujesz te skalę? Dziś przypadkiem wpadłam na tabelę więc ruszam z nią od dziś. Ma to sens. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach