Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MamaMai

Dieta mż

Polecane posty

Napisano (edytowany)

Hej dziewczyny, sorki, że długo nie pisałam. W tamtym tygodniu niestety zatrułam się moim osobiście zrobionym pysznym bigosem bo... za długo leżał w lodówce. I najpierw dostałam silnych biegunek a następnie odezwał się u mnie zespół jelita drażliwego. W konsekwencji od środy tamtego tygodnia jestem na lekkostrawnej diecie i na bardziej płynnych produktach i probiotykach. Powoli z tego wychodzę ale dość niefajnie jeszcze mam się z jelitami bo nadal bolą i dietka jest nadal.

Jedyna radość z tej sytuacji jest taka, że na czczo widzę, że poprawił mi się cukier i troszkę schudłam. Po ubraniach widzę, że tak ale ile to nie wiem bo jakiś czas temu przy wymianie baterii w wadze łazienkowej przestała działać. Co prawda miała staruszeczka ok. 20 lat ale ważyła super i bardzo byłam zadowolona. Muszę czym prędzej kupić nową zanim ponownie przytyję kiedy zacznę normalnie jeść...ehh

Trzymajcie się zdrowo:)    

Edytowano przez poszukująca prawdy
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam że nie ruszę jutro ręką i nogą po przejechaniu dziś na rowerze 34 km. Bolą już mnie nawet plecy...Koleżanka zaprawiona w bojach a ja słabeuszka, która do tej pory robiła max 16 km. Chyba mnie porąbało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, poszukująca prawdy napisał:

Hej dziewczyny, sorki, że długo nie pisałam. W tamtym tygodniu niestety zatrułam się moim osobiście zrobionym pysznym bigosem bo... za długo leżał w lodówce. I najpierw dostałam silnych biegunek a następnie odezwał się u mnie zespół jelita drażliwego. W konsekwencji od środy tamtego tygodnia jestem na lekkostrawnej diecie i na bardziej płynnych produktach i probiotykach. Powoli z tego wychodzę ale dość niefajnie jeszcze mam się z jelitami bo nadal bolą i dietka jest nadal.

Jedyna radość z tej sytuacji jest taka, że na czczo widzę, że poprawił mi się cukier i troszkę schudłam. Po ubraniach widzę, że tak ale ile to nie wiem bo jakiś czas temu przy wymianie baterii w wadze łazienkowej przestała działać. Co prawda miała staruszeczka ok. 20 lat ale ważyła super i bardzo byłam zadowolona. Muszę czym prędzej kupić nową zanim ponownie przytyję kiedy zacznę normalnie jeść...ehh

Trzymajcie się zdrowo:)    

Witaj życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Na jelita dobry jest maślan sodu. Moja córka go stosuje z dobrymi efektami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, MamaMai napisał:

Powiem Wam że nie ruszę jutro ręką i nogą po przejechaniu dziś na rowerze 34 km. Bolą już mnie nawet plecy...Koleżanka zaprawiona w bojach a ja słabeuszka, która do tej pory robiła max 16 km. Chyba mnie porąbało.

To poszalałaś. Mi kiedyś udało się przejść 30 km. po górach w jeden dzień. Chcę wrócić do takiej kondycji. Jestem dobrej myśli.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Miaina napisał:

To poszalałaś. Mi kiedyś udało się przejść 30 km. po górach w jeden dzień. Chcę wrócić do takiej kondycji. Jestem dobrej myśli.

Najlepsze że ta moja koleżanka jest o 6 lat starsza ode mnie a tym rowerem śmigała z taką prędkością że szok. Ja ciągnęłam się za nią z jęzorem na brodzie. Gdyby nie ja to ona zrobiła by ten dystans w połowę czasu🤪. Fakt, teraz jeździ rowerem codziennie a ja przez kontuzje nie ćwiczyłam nic od 2 maja i od razu w taką akcję poszłam. 

Ps.Dzis pozwoliłam sobie zjeść lody truskawkowe.Pyszne były...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Miaina napisał:

Witaj życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Na jelita dobry jest maślan sodu. Moja córka go stosuje z dobrymi efektami.

   Miaina, dziękuję. Od wczoraj właśnie wróciłam do maślanu sodu forte na uszczelnienie jelit. Problem tylko mam taki, że te kapsuły są takie duże, że je nie umiem w całości połknąć. W ulotce pisze żeby całą kapsułkę połknąć. Mam nadzieję, że pomimo tego jednak jakoś pozytywnie zadziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
49 minut temu, MamaMai napisał:

Najlepsze że ta moja koleżanka jest o 6 lat starsza ode mnie a tym rowerem śmigała z taką prędkością że szok. Ja ciągnęłam się za nią z jęzorem na brodzie. Gdyby nie ja to ona zrobiła by ten dystans w połowę czasu🤪. Fakt, teraz jeździ rowerem codziennie a ja przez kontuzje nie ćwiczyłam nic od 2 maja i od razu w taką akcję poszłam. 

Ps.Dzis pozwoliłam sobie zjeść lody truskawkowe.Pyszne były...

  MamaMai, ojjj... 34 km przejażdżki rowerem na pierwszy raz - to powiem Ci, że jak to czytam już mnie boli;) Szczególnie w tym jednym najbardziej wrażliwym miejscu;):D:)))  No chyba, że masz super miękkie siodełko... no ale ałaaa:D

  Lodów truskawkowych zazdroszczę:))))

Edytowano przez poszukująca prawdy
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, poszukująca prawdy napisał:

   Miaina, dziękuję. Od wczoraj właśnie wróciłam do maślanu sodu forte na uszczelnienie jelit. Problem tylko mam taki, że te kapsuły są takie duże, że je nie umiem w całości połknąć. W ulotce pisze żeby całą kapsułkę połknąć. Mam nadzieję, że pomimo tego jednak jakoś pozytywnie zadziała.

Więc trzymam kciuki wszystkie cztery.

Że wszystkie cztery? Moja córka kiedyś pomyliła duże paluchy  u stóp z kciukami, bardzo zabawne wspomnienie. I tak już zostało. Gdy zdaje jakiś ważny egzamin trzymam wszystkie cztery kciuki, a taki zwrot wywołuje u niej uśmiech na buzi i myślę że chociaż na chwilę zmniejsza napięcie.  

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.05.2024 o 18:30, poszukująca prawdy napisał:

Hej dziewczyny, sorki, że długo nie pisałam. W tamtym tygodniu niestety zatrułam się moim osobiście zrobionym pysznym bigosem bo... za długo leżał w lodówce. I najpierw dostałam silnych biegunek a następnie odezwał się u mnie zespół jelita drażliwego. W konsekwencji od środy tamtego tygodnia jestem na lekkostrawnej diecie i na bardziej płynnych produktach i probiotykach. Powoli z tego wychodzę ale dość niefajnie jeszcze mam się z jelitami bo nadal bolą i dietka jest nadal.

Jedyna radość z tej sytuacji jest taka, że na czczo widzę, że poprawił mi się cukier i troszkę schudłam. Po ubraniach widzę, że tak ale ile to nie wiem bo jakiś czas temu przy wymianie baterii w wadze łazienkowej przestała działać. Co prawda miała staruszeczka ok. 20 lat ale ważyła super i bardzo byłam zadowolona. Muszę czym prędzej kupić nową zanim ponownie przytyję kiedy zacznę normalnie jeść...ehh

Trzymajcie się zdrowo:)    

Troszkę się chudnie i to widać po ubraniach? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.05.2024 o 21:46, MamaMai napisał:

Powiem Wam że nie ruszę jutro ręką i nogą po przejechaniu dziś na rowerze 34 km. Bolą już mnie nawet plecy...Koleżanka zaprawiona w bojach a ja słabeuszka, która do tej pory robiła max 16 km. Chyba mnie porąbało.

W  tym wieku to szacunku 💪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Zepsuty napisał:

W  tym wieku to szacunku 💪

Dziekuję...tylko weź przez ten wiek to nie wiem czy to jednak był komplement🤪 A powiem, że jednak nie mam dużych zakwasów mimo obaw...no chyba że najgorsze jeszcze przede mną....Korci mnie, żeby wkrótce to powtórzyć. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, MamaMai napisał:

Dziekuję...tylko weź przez ten wiek to nie wiem czy to jednak był komplement🤪 A powiem, że jednak nie mam dużych zakwasów mimo obaw...no chyba że najgorsze jeszcze przede mną....Korci mnie, żeby wkrótce to powtórzyć. 

Pewnie wolno jechałaś 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Zepsuty napisał:

Pewnie wolno jechałaś 😄

Apka pokazuje że z prędkością 13,7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, MamaMai napisał:

Apka pokazuje że z prędkością 13,7

To chyba nie za szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Miaina napisał:

Więc trzymam kciuki wszystkie cztery.

Że wszystkie cztery? Moja córka kiedyś pomyliła duże paluchy  u stóp z kciukami, bardzo zabawne wspomnienie. I tak już zostało. Gdy zdaje jakiś ważny egzamin trzymam wszystkie cztery kciuki, a taki zwrot wywołuje u niej uśmiech na buzi i myślę że chociaż na chwilę zmniejsza napięcie.  

 

    Dzięki Miaina, świetna historia:D:)))) Dzieci momentami potrafią zaskoczyć zabawnymi sytuacjami:))))

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Zepsuty napisał:

Troszkę się chudnie i to widać po ubraniach? 😄

 Widzę, że tutaj zaglądasz na temat odchudzania. Napisz jak tam Twoje zmagania / zwycięstwa z Twoją wagą?  

U mnie owszem to widać po ubraniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, poszukująca prawdy napisał:

 Widzę, że tutaj zaglądasz na temat odchudzania. Napisz jak tam Twoje zmagania / zwycięstwa z Twoją wagą?  

U mnie owszem to widać po ubraniach.

Średnio. W wojsku jestem i brakuje przyjemności, poza tym keto nie jest łatwe, ale od dzisiaj ogień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Zepsuty napisał:

W  tym wieku to szacunku 💪

 Jak przeczytałam ten komentarz, to mnie mocno rozbawił. Pamiętam jak ja miałam 15-16 lat i kolega, który skończył swoją 18-tkę wydawał mi się taki dorosły:D A już ludzie to którzy mieli końcówkę  "...dziesiąt" lat to już w ogóle sama starość;) 

Nie jest tak oczywiście. Ewidentnie to pokazuje, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, poszukująca prawdy napisał:

 Jak przeczytałam ten komentarz, to mnie mocno rozbawił. Pamiętam jak ja miałam 15-16 lat i kolega, który skończył swoją 18-tkę wydawał mi się taki dorosły:D A już ludzie to którzy mieli końcówkę  "...dziesiąt" lat to już w ogóle sama starość;) 

Nie jest tak oczywiście. Ewidentnie to pokazuje, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia;) 

Mała prowokacja z mojej strony😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Zepsuty napisał:

Średnio. W wojsku jestem i brakuje przyjemności, poza tym keto nie jest łatwe, ale od dzisiaj ogień. 

  W wojsku da się utrzymać dietę keto? Raczej żywią tam głównie wysoko węglowodanowo typu grochówki, ziemniaki, kluski, makarony itp. Młodzi mężczyźni muszą mieć szybką energię szczególnie do intensywnych ćwiczeń.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, poszukująca prawdy napisał:

  W wojsku da się utrzymać dietę keto? Raczej żywią tam głównie wysoko węglowodanowo typu grochówki, ziemniaki, kluski, makarony itp. Młodzi mężczyźni muszą mieć szybką energię szczególnie do intensywnych ćwiczeń.  

Oczywiście, że się da. Jem co mogę, reszta do kosza, albo mówię żeby nie nakładali. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ćwiczenia we własnym zakresie. Ziemniaków nie ma, bo nie ma kto ich obierać 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Zepsuty napisał:

Ćwiczenia we własnym zakresie. Ziemniaków nie ma, bo nie ma kto ich obierać 😄

 Taaa... 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, poszukująca prawdy napisał:

 Taaa... 😄

Kasz codziennie😄sory wczoraj zaszaleli i było pure, a to dlatego że z paczki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejka dziewczynki:) Z innej beczki dzisiaj... w końcu wybrałam się do fryzjera:D Zmieniłam długość i kolorek metodą babyliht tzw. niteczkową. I powiem Wam, że żałuję, że wcześniej się za to nie zabrałam. Bo jak widzę to nic tak kobiecie dobrze nie robi jak zmiana fryzury;) 

Co u Was? Jak Wam idzie odchudzanko? 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Waga stoi w miejscu chociaż pasek w spodniach o trzy dziurki spadł😂

Popołudnie w ogrodzie pozwoliło mi trochę się odstresować. A jutro spędzę dzień w podróży, plus że spotkam się z córką. Ustaliłyśmy że to poza tym co musimy będzie nasze święto. Dzień mamy i dzień dziecka w pigułce. Już się cieszę.

😊

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Miaina napisał:

Waga stoi w miejscu chociaż pasek w spodniach o trzy dziurki spadł😂

Popołudnie w ogrodzie pozwoliło mi trochę się odstresować. A jutro spędzę dzień w podróży, plus że spotkam się z córką. Ustaliłyśmy że to poza tym co musimy będzie nasze święto. Dzień mamy i dzień dziecka w pigułce. Już się cieszę.

😊

Wow 3 dziurki w pasie to dość spora różnica, co nie?. Wysmuklasz się i to akurat na brzuszku. Czyli lepiej się mierzyć niż ważyć.  A u mnie dziś wzrost wagi o 0,3 kg mimo że już jestem na końcówce @. Dziś wjeżdzają ryby do menu bo dobrze mi robią na spadki. Więc mam nadzieję że w niedzielę na wadze będzie mimo to spadek.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Dnia 23.05.2024 o 19:59, Miaina napisał:

Waga stoi w miejscu chociaż pasek w spodniach o trzy dziurki spadł😂

       

   Ojjj, ja też tak chcę:D  Na wadze może nie być widać ale jak obwody się kurczą to sama radość:))) I zdrowie:)

  Teraz po powrocie do normalnego żywienia widzę, że już troszkę niestety mnie też przybyło. Qurcze, wystarczyło kilka dni. 

Ale zauważyłam, że mogę zjeść mniej węglowodanów i już nie mam wtedy hipoglikemii i cukry też mam lepsze niż przed. 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, MamaMai napisał:

Wow 3 dziurki w pasie to dość spora różnica, co nie?. Wysmuklasz się i to akurat na brzuszku. Czyli lepiej się mierzyć niż ważyć.  A u mnie dziś wzrost wagi o 0,3 kg mimo że już jestem na końcówce @. Dziś wjeżdzają ryby do menu bo dobrze mi robią na spadki. Więc mam nadzieję że w niedzielę na wadze będzie mimo to spadek.

    Dzisiaj też u mnie rybka była w menu:) U mnie też, zauważyłam to wcześniej, że ryby dobrze mi robią na spadki. Szczególnie jak zjem np. makrelkę na kolację. A dzisiaj był dorsz świeży na obiad. Pychotka:)

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×