Piwnica Petry Bright 2

Coś nerwowo się zrobiło. Pół roku na przemyślenia i pomoc doraźna. Jesteście wspaniałą społecznością!

[ link do wpłat ]

Ja jej nawet 6 dni nie daję, bo to nie pierwsza zapowiedź "zawieszenia fejsbunia". 

Przychodze z informacją uzupełniającą- wcześniej był bardziej luzacki post z komentarzem, że i tak będzie z tej kasy kupować fajki (i cośtam jeszcze, nie pamiętam). Ktoś skomentował że jest bezczelna i cały post poleciał a pojawił sie nowy bardziej dramatyczny 

39 minut temu, Stardust1231 napisał:

Przychodze z informacją uzupełniającą- wcześniej był bardziej luzacki post z komentarzem, że i tak będzie z tej kasy kupować fajki (i cośtam jeszcze, nie pamiętam). Ktoś skomentował że jest bezczelna i cały post poleciał a pojawił sie nowy bardziej dramatyczny 

Dzięki. No co... klasyczny gaslighting. "Ty wydajesz na zbędnę rzeczy" - "A pewnie, że wydaję i będę wydawać jeszcze więcej, haha!".

2 godziny temu, Stardust1231 napisał:

Przychodze z informacją uzupełniającą- wcześniej był bardziej luzacki post z komentarzem, że i tak będzie z tej kasy kupować fajki (i cośtam jeszcze, nie pamiętam). Ktoś skomentował że jest bezczelna i cały post poleciał a pojawił sie nowy bardziej dramatyczny 

No ale tak bez screenshota?

Długo przerwa od fejsbunia nie trwała, najwyraźniej hajs się skończył. XD

Jej "koleżanka ucierpiała" jest jak "pytam dla kolegi" facetów na wstydliwych forach.

Scam na powodzi, serio? Trochę opóźniony zapłon.

A tak swoją drogą!

Ona przecież pisała o sobie jako o POLSKIEJ ŻYDÓWCE. Pamiętacie?

Coś wybitnie cicho jest w sprawie konfliktu jej państwa z Palestyną i Libanem.

Cytat

brakuje mi na serwer, gdzie mam e-mail służbowy

XD

Ten magazyn kosztuje prawie 400 złotych miesięcznie. Amerykanie się na takich magazynach zadłużają bo trzymają sami nie wiedzą co na wszelki wypadek. Sprzedać albo wywalić co się nie mieści w mieszkaniu i będzie +400 złotych miesięcznie (ponad 4000 rocznie) plus to co zarobi, a braku nawet nie zauważy.

Ja nie wiem, czy nikt z nią nigdy nie usiadł i nie nauczył budżetowania, czy po prostu jest taka odporna na nauczenie się jak rzeczywistość działa. Czy why not both. Drogi hosting, magazyn cholera wie po co.

6 godzin temu, Rutynka napisał:

Ten magazyn kosztuje prawie 400 złotych miesięcznie. Amerykanie się na takich magazynach zadłużają bo trzymają sami nie wiedzą co na wszelki wypadek. Sprzedać albo wywalić co się nie mieści w mieszkaniu i będzie +400 złotych miesięcznie (ponad 4000 rocznie) plus to co zarobi, a braku nawet nie zauważy.

8 minut temu, koluska napisał:

Ja nie wiem, czy nikt z nią nigdy nie usiadł i nie nauczył budżetowania, czy po prostu jest taka odporna na nauczenie się jak rzeczywistość działa. Czy why not both. Drogi hosting, magazyn cholera wie po co.

Ale to w ogóle tak nie działa. Robicie projekcje kogoś racjonalnego na to, co ona gada. Szukacie logiki. A to jest by design celowe żeby ona miała problem, którym można wciągać innych do pomocy jej.

Żeby opróżnić ten magazyn musiałaby tam pojechać, odebrać, przejrzeć te rzeczy i ewentualnie wynieść je na śmietnik= trzeba wykonać prace i wysiłek. Po co jak ktoś bliknie żeby nie musiała tego robić. Tak samo jak robiła zrzutkę na panią do sprzątania, uber eats czy koniecznie różowego i koniecznie ipada. Ona jest gorsza niż bananowe dzieciaki którymi tak otwarcie gardzi 

11 godzin temu, Stardust1231 napisał:

Żeby opróżnić ten magazyn musiałaby tam pojechać, odebrać, przejrzeć te rzeczy i ewentualnie wynieść je na śmietnik= trzeba wykonać prace i wysiłek. Po co jak ktoś bliknie żeby nie musiała tego robić. Tak samo jak robiła zrzutkę na panią do sprzątania, uber eats czy koniecznie różowego i koniecznie ipada. Ona jest gorsza niż bananowe dzieciaki którymi tak otwarcie gardzi 

Jej się należy za aktywizm, a poza tym jest chora i pracuje.

No i teraz na grupach barterowych szuka mieszkania w zamian za opieke nad dzieckiem............

Pół roku przerwy od internetu jej przeleciało w 12 dni. Wow. Zagięła czasoprzestrzeń.

Lena jest Buddą polskiej lewicy

2 godziny temu, szatanowska napisał:

Pół roku przerwy od internetu jej przeleciało w 12 dni. Wow. Zagięła czasoprzestrzeń.

Jakby co, to widziałam ją 4.10 u slwstra. Czyli tydzień najwyżej

1 godzinę temu, koluska napisał:

Jakby co, to widziałam ją 4.10 u slwstra. Czyli tydzień najwyżej

Jeszcze lepiej.

Lena i aktywiszczo to gang olsena polskiej lewicy

Lena to Chris Chan polskiego internetu

Zęby Leny wyglądają jak po wizycie w Buczy

Dnia 6.10.2024 o 21:30, koluska napisał:

Ja nie wiem, czy nikt z nią nigdy nie usiadł i nie nauczył budżetowania, czy po prostu jest taka odporna na nauczenie się jak rzeczywistość działa. Czy why not both. Drogi hosting, magazyn cholera wie po co.

Przecież ona dosłownie całe życie żyje za pieniądze innych osób, to po co się miała uczyć oszczędzania czy racjonowania wydatków?

Płatny hosting maila służbowego to sprawa pierwszej potrzeby, bo przecież tam kontaktują się z nią kontrahenci i bez tego nie będzie mogła pracować.

Lena to Rachael Gunn copywritingu

Lenka ma konto na reddicie o nazwie WeWillAllBurn, bardzo namiętnie się tam udziela i np twierdzi, że ma swój dom bez kredytu, a także pośrednio przyznaje, ze te historie z mchu i paproci o jej matce zastępczej to bujdy 

Cytat

Gdzie poznać faceta w Warszawie?

Pytania i Dyskusje

Może to dla niektórych głupie pytanie, ależ to nie moja wina, żem tępa.

Wróciłam do Warszawy niedawno (mieszkałam tu jako g wniak, nvm) i zauważyłam, że z jakiegoś powodu trudno tu wyjść z kimś sensownym na randkę. Na apkach pełno oszołomów i scamerów, pracuję zdalnie, więc g wno kogoś poznam, przez nowych znajomych średnio idzie.

Mam 32 lata i mam wrażenie, że wielu moich rówieśników wierzy w jakieś redpill chady skibidi mokebe czy inne takie. Trudno poznać chłopa w celu matrymonialno-reprodukcyjnym. Gdzie się takie rzeczy załatwia w Default City?

Oh wow

Ją już środowiska korzystające z copywriterów powinny scancelować na amen, bo im robi krecią robotę.

5 godzin temu, zapaleniepecherza napisał:

Lenka ma konto na reddicie o nazwie WeWillAllBurn, bardzo namiętnie się tam udziela i np twierdzi, że ma swój dom bez kredytu, a także pośrednio przyznaje, ze te historie z mchu i paproci o jej matce zastępczej to bujdy 

No i teraz będę te wypociny czytać, jag mogiesz.

A tak serio to ona ma vibe pretensjonalnej gotyckiej gówniary, zarzewie chaosu, wszyscy spłoniemy, itede.

Ja ją tak czytam od tygodni, a teraz zniknie jak to podaliście tutaj... Chyba że zmądrzała i już nie wchodzi na Kafe.

Dużo tam pisze o szukaniu faceta (3 osobne posty), czyli to teraz cel numer 1, poza tym wrzucała zdjęcia "swojego" kota który mam nadzieję nadal jest u kogoś innego. I dużo o koreańskich kreskówkach.

Trafilam na jej posta przypadkiem (miał dużo głosów w górę bo ofiary losu z Reddita uwielbiają gdy to kobieta szuka faceta i oni n nie muszą nic robić, choć i tak musieli jej zasugerować że zagaduje ich za mało) a tam "studiowałam filmoznawstwo, piszę powieść, interesuje mnie biologia, mieszkam w Warszawie, 32 lata, pracuję zdalnie".

Najlepszy cytat "gdy miałam dwadzieścia kilka lat mi się nie przelewało". A teraz się przelewa?

Sorry za podwojny post, nie mogę edytować

Ten dom bez kredytu to pewnie ten spadek, ciekawe na jakim etapie zalatwiania tego jest. I w jakim jest stanie.

To jest niesamowite i żałosne zarazem jakie ona prezentuje krętactwa. Praca zdalna , robienie z siebie ofiary (oversharing, kogo na litość boską na reddicie obchodzą jakieś rzekome śmierci rodziców?!) i ta wyćwiczona poza, że ona jest w sytuacji, która jest poza jej kontrolą żeby piłka była po stronie innych osób. Ona chce poznać faceta, ale nie może, bo ma pracę zdalną, a na aplikacjach są sami scamerzy (co za brednia, czy oni są z nami w pokoju? scamerzy zasadzają się na jej wielki majątek, paradne) i redpillowcy. XD Oczywiście to, że mieszka w schowku na miotły, ma problemy z higieną, nie pracuje od lat i ciągną się za nią inne tematy oraz ogrom innych red flagów nie jest wspomniany.