Nie rozumiem po co są pogrzeby - ciała powinno się oddawac do elektrociepłowni na opał

5 minut temu, Crеер napisał:

Autor gdyby był u władzy , to hitlеr przy nim grzeczny chłopiec, bo on czasami przemyci pewne info o tym jak myśli.

Ale chyba autorowi chodziło o to, co zrobić z ciałem po śmierci naturalnej, a Hitler gazował żywych ludzi To jest jednak różnica

Ale niech autor jednak sam się może wypowie, co dokładnie miał na myśli, tworząc ten temat  

1 minutę temu, DupcyngierZZapluskwokęsów napisał:

ja bym chciał umrzeć na miejscu jak zacznę być niedołężny

Ciężki temat. Nikt nie chce być zależny od innych w sensie opieka itp.A już osoby które zawsze były samodzielne i aktywne, decydujące w takich sytuacjach się nie odnajdują.

16 minut temu, Nemesio Cervantes napisał:

to modne ostatnio, duzo urn mozna wlozyc do grobu albo na takiej scianie placzu ustawic

 Higieniczne to też jest. Jednak jak się pomyśli,  że kupka tylko popiołu w takiej urnie z człowieka została, to ciarki przechodzą.

5 minut temu, Gretta_ napisał:

Ciężki temat. Nikt nie chce być zależny od innych w sensie opieka itp.A już osoby które zawsze były samodzielne i aktywne, decydujące w takich sytuacjach się nie odnajdują.

dlatego jestem za eutanazją dla świadomych osób

 Jesteście młodzi, nie myślcie o takich sprawach jeszcze. Los i tak co innego zrobi niż myślimy niż chcemy.

26 minut temu, Gretta_ napisał:

no a kremacja? przecież teraz jest moda na kremowanie.

Tysiąc złotych nie licząc transportu i innych kosztów. Moda zawsze jakaś była i pewnie w przyszłości wymyślą mode na transportowanie zbędnych ciał w kosmos, bo ludzka fantazja nie zna granic.

Przed chwilą, DupcyngierZZapluskwokęsów napisał:

dlatego jestem za eutanazją dla świadomych osób

 Jako chrześcijanka to nam nie wolno. Powinno być dopuszczalne jednak.

2 minuty temu, Gretta_ napisał:

 Jesteście młodzi, nie myślcie o takich sprawach jeszcze. Los i tak co innego zrobi niż myślimy niż chcemy.

Mnie najbardziej śmieszy jak zagorzali ateiści wołają księdza, a nawet Boga gdy już lekarze nie dają szans na życie. W obliczu śmierci ludzie się zmieniają nie do poznania

1 minutę temu, Crеер napisał:

Tysiąc złotych nie licząc transportu i innych kosztów. Moda zawsze jakaś była i pewnie w przyszłości wymyślą mode na transportowanie zbędnych ciał w kosmos, bo ludzka fantazja nie zna granic.

Za życia bym chciała gdybym wiedziała że tam lepiej się żyje.W ogóle to do buszu mi się marzy uciec od tego świata Luz, relaks, boso chodzić jak się da

12 minut temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

Ale chyba autorowi chodziło o to, co zrobić z ciałem po śmierci naturalnej, a Hitler gazował żywych ludzi To jest jednak różnica

Ale niech autor jednak sam się może wypowie, co dokładnie miał na myśli, tworząc ten temat  

Z punktu psychologii sprzedał się , że gdyby przecież i jego spalono z korzyścią na jakieś ogrzewanie, to wtedy dopiero na coś by się przydał. To pokazuje mental i co on powie , będzie pytał czemu słońce świeci jakby się wczoraj urodził

1 minutę temu, Crеер napisał:

Mnie najbardziej śmieszy jak zagorzali ateiści wołają księdza, a nawet Boga gdy już lekarze nie dają szans na życie. W obliczu śmierci ludzie się zmieniają nie do poznania

Różnie jest.Bliska sąsiadka niedawno ani jej wcześniej rodzice nikogo nie wołali,  iświeckie pogrzeby. To byli ludzi tkz partyjni kiedyś. Do tego stopnia że jak wnuk się żenił w kościele bo żona ślub z nim kościelny ma, to dziadek nie wszedł do kościoła.Ogólnie bardzo dobry człowiek i  reszta rodziny też. A  kościół parzył? ... Nie wiem jak to działało kiedyś.  Nawet na posesje kościoła nie wszedł. To było jakieś 30 lat temu.  

4 minuty temu, Gretta_ napisał:

Za życia bym chciała gdybym wiedziała że tam lepiej się żyje.W ogóle to do buszu mi się marzy uciec od tego świata Luz, relaks, boso chodzić jak się da

Myślenie o śmierci i oswajanie się z tym to jest pierwszy krok do psychopatii. Żeby mniej bolało tak organizm się broni. Najlepiej nie myśleć o końcu tak dla zdrowia psychicznego. 

31 minut temu, Nemesio Cervantes napisał:

ok, chodzi mi ze autor widzi w trupie opał. opalem moze byc to co daje energie ze spalania jak węgiel czy gaz. trup musialby być wysuszony na wiór by sie palił i ogrzewal kotly w elektrocieplowni. czeba najpierw suszyc truposzczaki

Może dałoby się suszyć truposzczaki tak samo jak pomidory suszone w słońcu Najtańszym kosztem by to było. Ale chyba jednak by to nie przeszło

Suszenie gdziekolwiek, jakkolwiek, czymkolwiek byłoby nieopłacalne, bo wymaga użycia energii elektrycznej lub surowca np. drewna, węgla, gazu.

A może by tak zakopywać w ziemi? Co myślicie o tym moim nowatorskim pomyśle?  

4 minuty temu, Gretta_ napisał:

Różnie jest.Bliska sąsiadka niedawno ani jej wcześniej rodzice nikogo nie wołali,  iświeckie pogrzeby. To byli ludzi tkz partyjni kiedyś. Do tego stopnia że jak wnuk się żenił w kościele bo żona ślub z nim kościelny ma, to dziadek nie wszedł do kościoła.Ogólnie bardzo dobry człowiek i  reszta rodziny też. A  kościół parzył? ... Nie wiem jak to działało kiedyś.  Nawet na posesje kościoła nie wszedł. To było jakieś 30 lat temu.  

Może nacisk z góry nie pozwalał wejść do kościoła, bo będą krzywo patrzeć koledzy z tej subkultury partyjnej.

Ja widziałem sytuację , że syn albo córka jadą na kościół i religie gorzej niż na zbrodniarzy wojennych. A jak rodzic umarł, to na głowach stawali żeby ksiądz ich przyjął i rozmawiał z nimi, bo w mniejszych społecznościach nie da się ukryć jakiejś niechęci i poglądów.

18 minut temu, Gretta_ napisał:

 Higieniczne to też jest. Jednak jak się pomyśli,  że kupka tylko popiołu w takiej urnie z człowieka została, to ciarki przechodzą.

A w ziemi z człowieka zostaną tylko metalowe przedmioty i złote zęby, o ile ktoś takie w ogóle posiada Także ta kupka popiołu to lepsze niż nic.

4 minuty temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

A w ziemi z człowieka zostaną tylko metalowe przedmioty i złote zęby, o ile ktoś takie w ogóle posiada Także ta kupka popiołu to lepsze niż nic. 

 Chyba tak

Mnie zastanawia czy można szczyptę popiołów z człowieka po kremacji  do prywatnej urny, do domu zabrać. Czy takie coś istnieje...

1 minutę temu, Crеер napisał:

Może nacisk z góry nie pozwalał wejść do kościoła, bo będą krzywo patrzeć koledzy z tej subkultury partyjnej.

Ja widziałem sytuację , że syn albo córka jadą na kościół i religie gorzej niż na zbrodniarzy wojennych. A jak rodzic umarł, to na głowach stawali żeby ksiądz ich przyjął i rozmawiał z nimi, bo w mniejszych społecznościach nie da się ukryć jakiejś niechęci i poglądów.

Jeżeli ten rodzic był wierzący, i należał do tego Kościoła, wyskakiwał z kasy podczas kolędy, to należy mu się pochówek na cmentarzu parafialnym. Gorzej jeśli był takim samym niedowiarkiem jak te jego dzieci. Wtedy pojawia się problem, jak i gdzie zorganizować pochówek. 

13 minut temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

Może dałoby się suszyć truposzczaki tak samo jak pomidory suszone w słońcu Najtańszym kosztem by to było. Ale chyba jednak by to nie przeszło

Suszenie gdziekolwiek, jakkolwiek, czymkolwiek byłoby nieopłacalne, bo wymaga użycia energii elektrycznej lub surowca np. drewna, węgla, gazu.

A może by tak zakopywać w ziemi? Co myślicie o tym moim nowatorskim pomyśle?  

super pomysl. 

a co powiesz na suszenie trupów przy rozpalonym kotle?  suche trupki palą sie i ogrzewają te mokre. taki automat bez kosztowy. 

1 minutę temu, Nemesio Cervantes napisał:

super pomysl. 

a co powiesz na suszenie trupów przy rozpalonym kotle?  suche trupki palą sie i ogrzewają te mokre. taki automat bez kosztowy. 

Masz smykałkę do biznesu To kiedy rozkręcasz ten interes?

2 minuty temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

Masz smykałkę do biznesu To kiedy rozkręcasz ten interes?

czeba pierwszego trupa ususzyc nasłoncu, potem pojdzie jak pomaśle. chetna na suszonko?

15 minut temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

A w ziemi z człowieka zostaną tylko metalowe przedmioty i złote zęby, o ile ktoś takie w ogóle posiada Także ta kupka popiołu to lepsze niż nic.

Jeżeli ktoś ma platynę zamiast niektórych kości, to szpital zabiera cenną platynę. A zęby to musiała by cała klawiatura być że złota, to wiele hiena cmentarnych by się skusiło i kto to kupi trzaby przetopić. A kupka popiołu gdyby z tego diament stworzyć wtedy by powstała opłacalność, a tak to wszytko w ziemię  

Przed chwilą, Nemesio Cervantes napisał:

czeba pierwszego trupa ususzyc nasłoncu, potem pojdzie jak pomaśle. chetna na suszonko?

Weź może kogoś, kto Ci w czymś zawinił Gangstera może jakiegoś ususz

58 minut temu, Nemesio Cervantes napisał:

wg. fizykow nic na swiecie nie ginie tylko zmienia postac laczy sie w zwiazki.

idac za tym dusza tez nie ginie,  swiadomosc to chyba ta dusza i pewnie sobie latają w powietrzu swiadomosci umarlych

z perspektywy fizyka to może i jemu się zadania zgadzają... ale robakowi w ziemi coś tam jednak ginie.. i to coś, co mu do życia jest potrzebne

27 minut temu, Crеер napisał:

Może nacisk z góry nie pozwalał wejść do kościoła, bo będą krzywo patrzeć koledzy z tej subkultury partyjnej.

Mocno przeżywał upadek partii,  załamany był. On w to mocno wierzył.  Wiele osób  z chęci zysku przystepowała do parti , również  ochrzczeni.On nie, on był działaczem. No cóż, dawno już nie żyje. Co dobrego zrobił będzie mu policzone.    

22 minuty temu, Gretta_ napisał:

 Chyba tak

Mnie zastanawia czy można szczyptę popiołów z człowieka po kremacji  do prywatnej urny, do domu zabrać. Czy takie coś istnieje...

Szczyptę niby  tak i w ogóle ten popiół nie stanowi zagrożenia bakteriologicznego, ale przepisy nie pozwalają trzymać urny z prochami w domu. Przepisy katolickie zabraniają nawet na szczyptę, bo miejsce prochu jest na cmentarzu. 

33 minuty temu, Gretta_ napisał:

 Chyba tak

Mnie zastanawia czy można szczyptę popiołów z człowieka po kremacji  do prywatnej urny, do domu zabrać. Czy takie coś istnieje...

Szczyptę? Trochę zabawnie brzmi. Ale moim zdaniem chyba można sobie odsypać na pamiątkę. Tylko czy ja wiem, czy to ma jakiś sens? Może bardziej symboliczny, żeby np. duch tej osoby strzegł Twojego domu. 

A tak na marginesie to w wielu amerykańskich filmach komediowych pojawia się motyw urny z prochami.

O! Już ktoś pojechał z przepisami Czyli jednak nie można. Ale po cichaczu można sobie odsypać

35 minut temu, Crеер napisał:

Może nacisk z góry nie pozwalał wejść do kościoła, bo będą krzywo patrzeć koledzy z tej subkultury partyjnej.

Ja widziałem sytuację , że syn albo córka jadą na kościół i religie gorzej niż na zbrodniarzy wojennych. A jak rodzic umarł, to na głowach stawali żeby ksiądz ich przyjął i rozmawiał z nimi, bo w mniejszych społecznościach nie da się ukryć jakiejś niechęci i poglądów.

Teraz już od dłuższych lat księża nie robią takich problemów. Ważne że był  ten ktoś chrzczony, to już się liczy.   

3 minuty temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

Szczyptę? Trochę zabawnie brzmi. Ale moim zdaniem chyba można sobie odsypać na pamiątkę. Tylko czy ja wiem, czy to ma jakiś sens? Może bardziej symboliczny, żeby np. duch tej osoby strzegł Twojego domu. 

A tak na marginesie to w wielu filmach komediowych pojawia się motyw urny z prochami.

Hmmm sama nie wiem skąd mi takie myśli  przychodzą do głowy. Faktycznie dziwne.

11 minut temu, Crеер napisał:

Szczyptę niby  tak i w ogóle ten popiół nie stanowi zagrożenia bakteriologicznego, ale przepisy nie pozwalają trzymać urny z prochami w domu. Przepisy katolickie zabraniają nawet na szczyptę, bo miejsce prochu jest na cmentarzu. 

 

 W miejscu poświęconym.

1 minutę temu, Gretta_ napisał:

 W miejscu poświęconym.

I wyznaczonym do tego czyli dom odpada nawet jeżeli poświęcony.