Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Klitek

Przez długie lata nie rozumiałem dlaczego ludziom nie podoba się kiedy ktoś narzeka

Polecane posty

To że ludziom nie podoba się że ktoś narzeka wynika z braku zrozumienia położenia w jakim znajduje się narzekająca osoba i jej punktu widzenia

Osoby którym nie podoba się narzekanie uważają że narzekanie to strata czasu bo zamiast tego trzeba po prostu działać żeby zmieniać sytuację która komuś nie odpowiada

Ale narzekanie wynika z zupełnie innego punktu widzenia. Wynika ono z przekonania że żadne działanie nie jest możliwe a nawet jeśli jest możliwe to nie będzie skuteczne.

Dlatego samo narzekanie jest tak naprawdę właśnie podjęciem jedynego działania jakie w przekonaniu osoby narzekającej jest możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zrozumienie dlaczego ludziom nie podoba się narzekanie stało się możliwe dopiero dzięki temu że zrozumiałem obydwa punkty widzenia.

Przez długie lata byłem osobą która tylko narzekała bo nie widziałem możliwości działań które spowodowałyby jakąś zmianę

Ostatnio coraz bardziej dostrzegam możliwość zmiany poprzez moje działania i widzę że jest to bardziej sensowne niż narzekanie

Ale osoby które nie rozumieją narzekania po prostu najwyraźniej nigdy nie były w sytuacji w której nie widziały żadnej możliwości rozwiązania poprzez działanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie generalnie wykazują się małą ilością empatii i wzajemnego zrozumienia. Bardzo dobrze opisuje to znane przysłowie że "syty głodnego nie zrozumie"

Edytowano przez Klitek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Np. w Polsce zwłaszcza dawniej narzekanie było bardzo popularne i mówiono że to polska narodowa wada

Ale z czego to wynikło? Czy nie z tego że Polacy przez dziesiątki a nawet setki lat, żyli w kraju w którym niewiele od nich zależało bo była represyjna władza i jedyne co mogli robić to właśnie tylko narzekać?

Oczywiście były jednostki wyjątkowo przedsiębiorcza i według liberałów każdy powinien być przedsiębiorcą

Ale ludzie mają różne charaktery i nie każdy nadaje się na przedsiębiorcę który nieustannie walczy z całym otaczającym światem

A nawet gdyby tak było to i tak wszyscy nie mogliby wygrać tej walki tylko zawsze byliby zarówno wygrani jak i przegrani

Edytowano przez Klitek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

narzekanie i użalanie się nad sobą to nic innego jak najprostsza rzecz jaką można robić w trudnych momentach. swoisty wentyl bezpieczeństwa dający upust negatywnych emocji, ale jedynie na krótką chwilę, bo bez poczynienia większych ruchów, życiowa sytuacja powodująca wspomniane emocje nadal trwa, więc też emocje przez nią powstające się nadal nagromadzają - w skrócie błędne koło.

dlatego ludzie nie lubią narzekaczy - tkwią w błędnym kole, nic nie robiąc z sytuacją, która powoduje u nich frustracje. no jak można takich ludzi klepać po pleckach, gdy istnieją metody wyjścia z ich problemów?

ktoś kto dobrowolnie pozostaje w chvjowej sytuacji i tylko narzeka... nie czyniąc nic by ją zmienić, bo to za trudne, bo to wymaga wysiłku, ryzyka, porzucenia strefy komfortu... no jak utożsamiać się z kimś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pięknie przedstawiłeś sytuację z obiektywnego punktu widzenia ale nadal nie bierzesz pod uwagę tego że osoba narzekająca może tych wszystkich innych możliwości o których mówisz po prostu nie wiedzieć i że właśnie wcale nie jest dobrowolne to że ona rezygnuje z działania ij nie rezygnuje z działania tylko dlatego że działanie to byłby Ale naprawdę nie widzi możliwości rozwiązania 

Tutaj znowu możesz się nie zgadzać bo możesz argumentować że na pewno wiele osób mówiło osobie narzeka jącej jakie są rozwiązania więc musi ona już o nich wiedzieć

Ale sytuacja osoby narzekające wynika z jej własnych wcześniejszych doświadczeń podczas których ona próbowała i starałaś się i robiła coś a nie przynosiło to żadnych efektów dlatego w jej świadomości działania nie są w stanie przynieść efektów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tutaj rzeczywiście jest błędne koło bo taka osoba żeby uwierzyć w to że działania mogą przynosić rezultaty musi się o tym przekonać ale nie może się o tym przekonać bo albo działanie w ogóle nie podejmuje A nawet jeśli je podejmuje to z przekonaniem że nic nie wyjdzie i wtedy z takich działań najczęściej rzeczywiście nic nie wychodzi co tylko utwierdza taką osobę w przekonaniu że działania nie mają sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I nie ma to nic wspólnego z dobrowolnym wyborem braku działania mimo że z zewnątrz może to tak wyglądać zwłaszcza dla osób które nigdy nie były w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To można porównać tylko do sytuacji ślepca który odzyskuje wzrok

Dopóki jest ślepcem to nic nie pomoże że inni będą mu mówili jak to jest widzieć dopóki on sam nie zacznie wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, RymCym+ napisał:

no jak utożsamiać się z kimś takim?

To jest wlasnie kwintesencja braku umiejetnosci empatii i zrozumienia

Bo empatia to nie zrozumienie puntku widzenia taki jak twoj - do tego nie potrzeba empatii, tylko zrozumienia innego punktu widzenia, osoby bedacej w innej sytuacji niz ty

Masz jakies wyobrazenie, ze ktos inny postrzega sytuacje tak samo jak ty i nie mozesz zrozumiec, ze ktos moze postrzegac sytuacje inaczej

Edytowano przez Klitek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A Ty masz zrozumienie i empatie dla innych gdy tylko gledzisz o swoich problemach?

Nikomu nie chce sie sluchac non stop o problemach innych, kazdy ma swoje. Jesli ktos ma od czasu do czasu problem to mozna pomoc, ale jesli ktos non stop gledzi na dodatek nic z tym nie robiac to tylko zatruwa powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli taka osoba woli to można przyznać jej rację, tak masz najgorzej i nic z tym nie zrobisz. W ogóle odpuść już sobie jakiekolwiek działanie po co Ci to i na co... w marudzeniu tylko przeszkadza. : ) zajmuje czas który można poświęcić na marudzenie.

 

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×