Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
razdwaaa

Urażony facet?

Polecane posty

Przed chwilą, razdwaaa napisał:

Ja mówię o ogólnym postrzeganiu związków 

Wszytko zależy ile czasu spędzacie albo będziecie spędzali razem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

z tymi kochankami to w sumie zalezy od sytuacji bo co jak laska pierwsza zdradzila typa i uprzykrza mu zycie i chce od niej odejsc to co,  on niby tez nie moze jej pozdradzac 🤔 a tak to troche wcinac sie miedzy wodke a zakaske faktycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ma się kumpli czy fajnych kolegów to nie udaje się że się ich nie widzi to bezsensu. Trzeba mieć szacunek do nich jeśli chce żeby oni mieli szacunek i do ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Crossroads napisał:

Dobranoc.

Dobranoc.

Oki to zapytam jeszcze o coś... na kowbo pisałeś może jako Armageddon? już kiedyś o to pytałam, ale temat został usunięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, może tak...może nie...miałem kilka kont tam. Nie pisaliśmy zbyt długo raczej. Ale i tak zawsze będę o Tobie Myśleć....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, razdwaaa napisał:

Hej. Mój znajomy zawsze gdy się widywaliśmy był dla mnie mily, uśmiechał się, witał ze mną, rozmawialiśmy. Ja dla niego również byłam miła. Dało się wyczuc miedzy nami sympatie i pewna chemię. Jest on bardzo bliski memu sercu. Jakis czas temu jednak może nie zachowałam się najlepiej bo kilka razy go delikatnie zignorowałam, udałam że nie widzę. Początkowo poczułam się nawet lepiej, na zasadzie żeby nie myślał że jest pępkiem świata. Na drugi dzień w zasadzie planowałam poprawić swoje zachowanie. On jednak zareagował wręcz natychmiastowo bo też mnie zaczął ignorować, już nie patrzy na mnie, traktuje trochę jak powietrze. Mi serce pęka gdy się tak zachowuje bo jak pisałam jest dla mnie bardzo ważny. To wszystko to są bardzo małe niuanse, ze momentami sie zastanawiam czy sobie tego nie wymyslilam, ale jednak to wyczułam a myślę że dość dobrze odczytuje tego typu sygnały od innych. Bardzo jest mi przykro że mogłam go w ten sposób urazić. Zle mi z tym ze to zepsulam. Z drugiej strony zastanawiam się czy on może po prostu mnie olal i teraz ostentacyjnie mnie ignoruje. 

Niemniej przy ostatniej okazji udało mi się zamienić z nim dwa słowa, coś zapytałam, on odpowiedział, a w momencie jak ja spuscilam glowe troche posmutniala to nawet nieco rozwinął wypowiedź więc miałam wrażenie że jednak nie skreślił mnie całkiem skoro chciał być jednak uprzejmy.

Czy jest możliwe że go uraziłam? Że zaczął mnie traktować tak jak ja jego? Czy może po prostu ma mnie gdzieś? Dotąd nie sądziłam, że jestem dla niego na tyle ważna, że byłabym w stanie go w ten sposób urazić. A może wcale nie chodzi o mnie tylko o jego urazone ego? Skoro tak mnie wcześniej lubił to czemu teraz jest dla mnie taki okropny?

Dodam że facet jest wrażliwy i jest naprawdę spoko gościem.

I nie, nie mam 15 lat, więc darujcie mi wszelkie teksty że jestem głupia i niedojrzała. Może jedynie nie znam swojej wartości i nigdy nie uważam się za na tyle istotna osobę żebym mogła czymkolwiek sprawdzić komuś przykrość.

Ech, te gierki damsko męskie czasem mogą przyprawić o bol głowy mimo że oboje jesteśmy dorosłymi poważnymi ludzmi.

 

 

Jak ktoś mnie ignoruje to vice versa...nie wyobrażam sobie inaczej. A Ty?

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×