Wpływ zachowania ofiary przestępstwa na wymiar kary.

3 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

No i widzisz, gdybym była zainteresowana, odbijałbyś ze mną te bezsensowne posty bez końca Dopóki nie zjawi się ktoś, kto się odpali na twoje progwałcicielskie prowokacyjki Nuda panie w życiu Przy okazji - nie jestem feminazi, raczej wręcz konserwa i tradycjonalistka, po prostu nie rozmywam kwestii przemocy seksualnej (jak każdy normalny czlowiek) A ty i inni tego typu pieniaczyny (jak lex) realnie jesteście służącymi i bankomatami własnych żon, a seks ostatni raz był wtedy, gdy żona chciała spłodzić ostatniego potomka Nara, dziadku

Może ty znajdziesz jakiegoś frajera, który spełni twoje fantazje o posiadaniu służącego i bankomatu, któremu będziesz mogła dawać tylko wtedy, gdy zechcesz spłodzić potomka. I jeszcze w dodatku podzieli z tobą "sprawiedliwie" prace domowe i przy dzieciach. Ale nie wróżę ci sukcesów, bo tacy istnieją tylko w wyobraźni niedopchnietych siusiumajtek.  A co do tematu: to akurat feminazistkom akurat jest bardzo blisko do moherów jeśli chodzi o sprawy oskarżania czy karania za to, co uważają za "przemoc seksualną". Czy zwalania całej winy na facetów a rozgrzeszania kobiet. Ale ponieważ to zagadnienie przerasta ciebie intelektualnie, to rzeczywiście nara, sikso .

21 minut temu, Res YYY555 napisał:

Może ty znajdziesz jakiegoś frajera, który spełni twoje fantazje o posiadaniu służącego i bankomatu, któremu będziesz mogła dawać tylko wtedy, gdy zechcesz spłodzić potomka. I jeszcze w dodatku podzieli z tobą "sprawiedliwie" prace domowe i przy dzieciach. Ale nie wróżę ci sukcesów, bo tacy istnieją tylko w wyobraźni niedopchnietych siusiumajtek.

W sensie takiego Resa? Nie, dzięki

7 minut temu, ZłyKróliczek napisał:

W sensie takiego Resa? Nie, dzięki

W sensie twoich fantazji, które odpisałaś dosyć dokładnie. Res nie ma z nimi nic wspólnego.

A tak konkretnie to na czym polega ten Twój "konserwatyzm" i "tradycjonalizm"?