Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Niburdiama

Opowiem Wam straszną historię sprzed chwili..

Polecane posty

1 godzinę temu, Niburdiama napisał:

Czy oddałby mi nerke, szpik, krew, gdybym potrzebowała pomocy? I ma żonę. Odpowiedź jest zatem prosta 😎

Nerka to co innego niż krew albo szpik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Urmaj napisał:

Nerka to co innego niż krew albo szpik.

A Ty bys oddał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Ktoś całkiem obcy napisał:

Zielona liściasta z limonką i miód lipowy. Samo zdrowie.😊

mniam mniam i do tego owocki 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Niburdiama napisał:

mniam mniam i do tego owocki 😛

Kivi jeszcze mam i banany, a to pierwsze to niezastąpione ładunki vitamin. 😊Seven mogłaby nam się pokazać...i ona też ma dobrą energię dla Ciebie. 

Przez tą książkę mogę dziwnie gadać...😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Kivi jeszcze mam i banany, a to pierwsze to niezastąpione ładunki vitamin. 😊Seven mogłaby nam się pokazać...i ona też ma dobrą energię dla Ciebie. 

Przez tą książkę mogę dziwnie gadać...😁

Potrzeba pozytywnej energii. A tu niestety zewszad jakies zle wiadomosci. 

Powiem Ci, moze i bym przelała jakiegos grosza tak po ludzku, aby pomoc mu, ale skoro konta nie podali, tylko krew czy szpik to niestety ja nie mam jak pomoc nawet. 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Niburdiama napisał:

A Ty bys oddał?

Krwi nie oddawałem na razie. Szpik bym oddał bo to nic nie szkodzi a ratuje życie ale nie jestem zarejestrowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Niburdiama napisał:

Potrzeba pozytywnej energii. A tu niestety zewszad jakies zle wiadomosci. 

Powiem Ci, moze i bym przelała jakiegos grosza tak po ludzku, aby pomoc mu, ale skoro konta nie podali, tylko krew czy szpik to niestety ja nie mam jak pomoc nawet. 😕

Ale nie ma opcji jeżeli jesteś licha lekarz się nie zgodzi i jeszcze ta operacja nie tak dawno. Jeszcze dochodzi okres u kobiety , a jak ważysz poniżej 50 kg nie ma możliwości aby oddać krew. Ja kiedyś oddawałem , a jak chcesz pomóc , to jak będzie nr. konta możesz. 

Edytowano przez Ktoś całkiem obcy
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Niburdiama napisał:

Może założyłam topik, bo może się zastanawiam czy mu jakoś pomoc, mimo, że to nie jest dobry człowiek, ale czy to warto i jak? Przeciez krwi nie oddam ani szpiku bo sama jestem licha i tez miałam operacje w tym roku. To co moge zrobic, chyba tylko wplacic pieniadze ale konta nie podala bo potrzebuja krwi. To chyba nie pomoge pomoc 😕

Może nie do konca mnie to nie obchodzi, ale co ja moge. 😕

Ja też nic nie mogę. Do zobaczenia za rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Próbuję doszukać się jakiegoś morału, przesłania, myśli przewodniej w tej dziwnej opowieści. I mam kilka przykładowych konkluzji:

„powiedział kiedyś w nerwach, że madziewczyne. Pomyślałam sobie: co za beznadziejny gość. „ A  teraz nagle dowiaduje się, że jest chory na białaczkę”

„. On się ożenił z tą laską. A potem jeszcze śmiał do mnie zadzwonić.” „i ma chemioterapię.”

?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Ale nie ma opcji jeżeli jesteś licha lekarz się nie zgodzi i jeszcze ta operacja nie tak dawno. Jeszcze dochodzi okres u kobiety , a jak ważysz poniżej 50 kg nie ma możliwości aby oddać krew. Ja kiedyś oddawałem , a jak chcesz pomóc , to jak będzie nr. konta możesz. 

Ale tam nie ma numeru konta. To widocznie tak ma być, że nie mogę pomoc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, PacjętkaChoroszczy napisał:

Ja też nic nie mogę. Do zobaczenia za rok.

Wreszcie rok spokoju od Ciebie 😁 paaa 🖐😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, oubli napisał:

Próbuję doszukać się jakiegoś morału, przesłania, myśli przewodniej w tej dziwnej opowieści. I mam kilka przykładowych konkluzji:

„powiedział kiedyś w nerwach, że madziewczyne. Pomyślałam sobie: co za beznadziejny gość. „ A  teraz nagle dowiaduje się, że jest chory na białaczkę”

„. On się ożenił z tą laską. A potem jeszcze śmiał do mnie zadzwonić.” „i ma chemioterapię.”

?

 

Tak jakby życie odwrociło role i teraz jest na łasce dziewczyny, ktora chcial zdradzic, a ona teraz sie stroi i wyglada pieknie jak milion dolarow...moral jest taki, żeby byc takim i zyc tak by inni nie narzekali, bo nieznane sa sciezki zycia...

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, PacjętkaChoroszczy napisał:

Jeszcze bedziesz za mną płakać. Pa.

Jasne 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Caryca z czubrycą napisał:

Założę się o paczkę czipsów, że opowiadasz o mnie swoim legendarnym znajomym, a potem wszyscy śmiejecie się chrumkając jak knury.

nie wstydzilbym sie ze znam terroryste 😄

 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Niburdiama napisał:

Tak jakby życie odwrociło role i teraz jest na łasce dziewczyny, ktora chcial zdradzic, a ona teraz sie stroi i wyglada pieknie jak milion dolarow...moral jest taki, żeby byc takim i zyc tak by inni nie narzekali, bo nieznane sa sciezki zycia...

Czyli, to, że facet się do Ciebie przystawiał, był napalony, wydzwaniał (przeważająca część wypowiedzi), to tylko taka mało znacząca dygresja w tej całej opowieści?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Urmaj napisał:

Krwi nie oddawałem na razie. Szpik bym oddał bo to nic nie szkodzi a ratuje życie ale nie jestem zarejestrowany.

To moge Ci podac szczegolowe dane gdzie mozesz sie zglosic, zeby go ratowac, zainteresowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, oubli napisał:

Czyli, to, że facet się do Ciebie przystawiał, był napalony, wydzwaniał (przeważająca część wypowiedzi), to tylko taka mało znacząca dygresja w tej całej opowieści?

 

Troche wyglada to w ten sposob, że ludzie czasem kozacza do przesady nie baczac na dlugofalowe konsekwencje, a potem role sie odwracaja i potrzebuja pomocy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Niburdiama napisał:

Troche wyglada to w ten sposob, że ludzie czasem kozacza do przesady nie baczac na dlugofalowe konsekwencje, a potem role sie odwracaja i potrzebuja pomocy. 

„Czasem”, to słowo klucz. „Czasem” tak, częściej nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, oubli napisał:

„Czasem”, to słowo klucz. „Czasem” tak, częściej nie. 

W jego przypadku to niestety nie byl zbyt lubiany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Niburdiama napisał:

W jego przypadku to niestety nie byl zbyt lubiany...

A nie… To wszystko wyjaśnia i upraszcza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, oubli napisał:

A nie… To wszystko wyjaśnia i upraszcza. 

Oczywiscie, przeciez wprost nazywam rzeczy po imieniu, że jest od dawna moim wrogiem. A to nielatwe pomoc wrogowi i raczej niechetnie sie to robi...ty pomagasz swoim wrogom? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak możesz mu pomóc (?) możesz nie żywic do niego urazy jeśli oczywiście jej nie masz bo tak na sile wybaczyć nie będzie prawdziwe... 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, marawstala napisał:

Jak możesz mu pomóc (?) możesz nie żywic do niego urazy jeśli oczywiście jej nie masz bo tak na sile wybaczyć nie będzie prawdziwe... 

Dokładnie o tym pomyślałam, że najlepszą pomocą bedzie przebaczenie, a poza tym i tak sie nie kwalifikuje do oddania krwi, wiec ewentualnie w ramach przebaczenia moge wplacic jakis datek jak podadza konto. I jestesmy kwita. Zreszta w druga strone watpie, że stac by go było na taki gest, choc może sie zmienił...

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tyle... na przebieg choroby nie masz wpływu, a on całkiem sam nie jest. 

Jak masz potrzebę pomagania to możesz coś zaproponować, ale to już tylko od Ciebie zależy.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Dokładnie o tym pomyślałam, że najlepszą pomocą bedzie przebaczenie, a poza tym i tak sie nie kwalifikuje do oddania krei, wiec ewentualnie w ramach przebaczenia moge wplacic jakis datek. I jestesmy kwita. Zreszta w druga strobe watpie, że stac by go było na taki gest, choc może sie zmienił...

Dlaczego datek? przecież nie jesteś mu nic winna. 

Oki datek spoko ale bez łączenia tego z przebaczeniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Niburdiama napisał:

Oczywiscie, przeciez wprost nazywam rzeczy po imieniu, że jest od dawna moim wrogiem. A to nielatwe pomoc wrogowi i raczej niechetnie sie to robi...ty pomagasz swoim wrogom? 

Ja bym nie dał rady , bo co innego oddać np. krew że nie wiadomo do kogo ona trafi, a co innego do kogoś centralnie gdzie wiadomo dla kogo i w tym przypadku dla wroga. Też nie byłem w takiej sytuacji więc trochę gdybanie. A jak nie ma nr. konta to raczej dają radę, albo olali temat jeżeli był niedobry dla bliskich. 

Na siłę też nie ma co się pchać, ale wybaczyć wrogowi odcinając się emocjonalnie sens jest jak najbardziej i na tym można poprzestać...

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, marawstala napisał:

I tyle... na przebieg choroby nie masz wpływu, a on całkiem sam nie jest. 

Jak masz potrzebę pomagania to możesz coś zaproponować, ale to już tylko od Ciebie zależy.

Dokladnie. Raczej jestem ostatnia osoba, do ktorej powinni sie o cokolwiek zwracac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×