Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Klitek

Dlaczego większość kobiet ma bardzo wysoką zarówno barierę wejścia w związek, ale również bardzo wysoką barierę wyjścia ze związku, nawet bardzo nieudanego?

Polecane posty

Większość kobiet jest bardzo wybredna, selektywna i wymagająca na etapie decyzji o zawarciu relacji z mężczyzną

Jeśli mężczczyzna spełnia kryteria ideału zaledwie w 95% to odpada w przedbiegach

ALE....

jeśli kobieta już jest z jakimś mężczyzną w związku, to bardzo często on może ją naprawdę bardzo źle traktować, olewać, nie szanować itd i ona będzie cierpieć, plakać, skarżyć się na niego do przyjaciółek, ale bardzo rzadko od niego odejdzie

I wcale nie jest tak tylko w przypadku kobiet zaburzonych, no chyba, że 95% kobiet jest zaburzonych - raczej takie zachowania to norma u kobiet, niezaleźnie od pozycji społecznej - że na etapie wyboru partnera są bardzo wybredne, ale kiedy już mają faceta, to zniosą stanowczo zbyt dużo i będą się trzymać faceta, który wcale nie spełnia ich oczekiwań

Z tego wniosek, który z resztą wykorzystują wszelcy uwodziciele, że facet musi zobić pierwsze oszałamiające wrażenie, rozkochać w sobie kobietę, a potem może chlać, pierdzieć, bić i ona już mu wybaczy wszystko i nawet nie spojrzy na dużo porządniejszych facetów, bo inni nadal nie będą spelniać jej wygórowanych oczekiwań, ale jej własny facet może nie spełniać żadnych standardów a i tak będą go kochały i prawie za nic w świecie nie odejdą od niego

Edytowano przez Klitek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Klitek napisał:

Większość kobiet jest bardzo wybredna, selektywna i wymagająca na etapie decyzji o zawarciu relacji z mężczyzną

Jeśli mężczczyzna spełnia kryteria ideału zaledwie w 95% to odpada w przedbiegach

ALE....

jeśli kobieta już jest z jakimś mężczyzną w związku, to bardzo często on może ją naprawdę bardzo źle traktować, olewać, nie szanować itd i ona będzie cierpieć, plakać, skarżyć się na niego do przyjaciółek, ale bardzo rzadko od niego odejdzie

I wcale nie jest tak tylko w przypadku kobiet zaburzonych, no chyba, że 95% kobiet jest zaburzonych - raczej takie zachowania to norma u kobiet, niezaleźnie od pozycji społecznej - że na etapie wyboru partnera są bardzo wybredne, ale kiedy już mają faceta, to zniosą stanowczo zbyt dużo i będą się trzymać faceta, który wcale nie spełnia ich oczekiwań

Z tego wniosek, który z resztą wykorzystują wszelcy uwodziciele, że facet musi zobić pierwsze oszałamiające wrażenie, rozkochać w sobie kobietę, a potem może chlać, pierdzieć, bić i ona już mu wybaczy wszystko i nawet nie spojrzy na dużo porządniejszych facetów, bo inni nadal nie będą spelniać jej wygórowanych oczekiwań, ale jej własny facet może nie spełniać żadnych standardów a i tak będą go kochały i prawie za nic w świecie nie odejdą od niego

Ale chyba mężczyźni też dokładnie tak mają i stosunkowo rzadko się rozwodzą, a jeśli już to ponownie nie chcą przeważnie już żenić, dużo narzekają, niewiele w tej materii robią...albo sa zagorzalymi singlami, ktorzy za nic nie staraja sie zmienic tej sytuacji mimo ze zegar biologiczny tyka i nie chca przejrzec na oczy...

Ale rozumiem to w sumie, to jest taki mechanizm jak gra w kasynie, jak juz zainwestowales srodki i wierzysz w powodzenie sprawy to juz nawet jezeli realnie zdajesz sobie sprawe, że przegrasz to i tak dalej grasz, bo już nie umiesz inaczej, za dużo już wydałeś, żeby się wycofać...😎

Edytowano przez Hypedotella

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Hypedotella napisał:

Ale chyba mężczyźni też dokładnie tak mają i stosunkowo rzadko się rozwodzą, a jeśli już to ponownie nie chcą przeważnie już żenić, dużo narzekają, niewiele w tej materii robią...albo sa zagorzalymi singlami, ktorzy za nic nie staraja sie zmienic tej sytuacji mimo ze zegar biologiczny tyka i nie chca przejrzec na oczy...

Ale rozumiem to w sumie, to jest taki mechanizm jak gra w kasynie, jak juz zainwestowales srodki i wierzysz w powodzenie sprawy to juz nawet jezeli realnie zdajesz sobie sprawe, że przegrasz to i tak dalej grasz, bo już nie umiesz inaczej, za dużo już wydałeś, żeby się wycofać...😎

'przejrzenie na oczy' to zazwyczaj jest kosztowna lekcja

Nie chodzi o koszt utraconej inwestycji tylko o miłość i zobowiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×