Daniel86 3 Napisano czwartek o 12:23 Witam. Wy sobie wyobraźcie taką sytuację, że Wy jesteście w związku na tyle długo, żeby już chcieć z tą osobą przejść na następne etapy tego związku, a ta osoba wyskakuje Wam nagle, że ona jest niewierząca. Czy Wy byście chcieli być z kimś, kto robi Wam takie niespodzianki? Czy Wy byście byli w stanie być z osobą niewierzącą? Na jakim etapie związku ludzie powinni sobie mówić o swoim ateizmie lub innej religii? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaba Monìka 1182 Napisano czwartek o 14:57 Takie rzeczy raczej szybko wychodza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hebee 110 Napisano czwartek o 14:59 Najlepiej powiedzieć na samym początku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Daniel86 3 Napisano czwartek o 15:49 46 minut temu, Hebee napisał: Najlepiej powiedzieć na samym początku. A co jeśli dziewczyna uzna to za wadę? Przecież nie powinno się zaczynać znajomości od ujawniania swoich wad, bo zalety by mogły zostać zignorowane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaba Monìka 1182 Napisano czwartek o 15:56 6 minut temu, Daniel86 napisał: A co jeśli dziewczyna uzna to za wadę? Przecież nie powinno się zaczynać znajomości od ujawniania swoich wad, bo zalety by mogły zostać zignorowane. Jesli uznaje to za wade to i tak predzej czy pozniej sie wyda przeciez. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hebee 110 Napisano czwartek o 16:04 14 minut temu, Daniel86 napisał: A co jeśli dziewczyna uzna to za wadę? Przecież nie powinno się zaczynać znajomości od ujawniania swoich wad, bo zalety by mogły zostać zignorowane. Jeśli tę wadę uzna za wystarczającą aby znajomości nie rozwijać, to przynajmniej nie stracie czasu, a może i nerwów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Daniel86 3 Napisano czwartek o 16:05 @Żaba Monika, ale może chłopak by dał radę nadrobić tę wadę w innych kwestiach, ale on musi mieć czas wykazać się swoimi zaletami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaba Monìka 1182 Napisano czwartek o 16:14 7 minut temu, Daniel86 napisał: @Żaba Monika, ale może chłopak by dał radę nadrobić tę wadę w innych kwestiach, ale on musi mieć czas wykazać się swoimi zaletami. Jesli dla kogos religia jest wazna to raczej nie nadrobisz tego innymi zaletami. A nawet jesli ta osoba przykmnie oko to potem moga byc na tym punkcie konflikty. Natomiast jesli religia nie jest dla kogos wazna to raczej bedzie im obojetnie czy jestes ateista czy nie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chochlik 419 Napisano czwartek o 18:02 5 godzin temu, Daniel86 napisał: Witam. Wy sobie wyobraźcie taką sytuację, że Wy jesteście w związku na tyle długo, żeby już chcieć z tą osobą przejść na następne etapy tego związku, a ta osoba wyskakuje Wam nagle, że ona jest niewierząca. Czy Wy byście chcieli być z kimś, kto robi Wam takie niespodzianki? Czy Wy byście byli w stanie być z osobą niewierzącą? Na jakim etapie związku ludzie powinni sobie mówić o swoim ateizmie lub innej religii? Sytuacja mało prawdopodobna bo ludzieze sobą rozmawiają. Takie rzeczy wychodzą szybko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chochlik 419 Napisano czwartek o 18:05 2 godziny temu, Daniel86 napisał: A co jeśli dziewczyna uzna to za wadę? Przecież nie powinno się zaczynać znajomości od ujawniania swoich wad, bo zalety by mogły zostać zignorowane. Jeśli na początku już zaczynasz kłamać by zdobyć dziewczynę, to ona ma prawo być wkurzona i nie chcieć ciebie potem znać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gwoli wyjasnienia 104 Napisano czwartek o 18:10 Jesli jest to dla kogos tak mega wazne to trzeba zapytac juz na pierwszym spotkaniu bo po co tracic na kogos takiego czas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiewidzialnaM 4 Napisano czwartek o 21:20 O sprawach dla nas istotnych trzeba rozmawiać już na początku relacji żeby nie tracić czasu sobie czy komuś. Dla jednych księstwa wiary jest bardzo ważna a dla innych kompletnie bez znaczenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parabatai 706 Napisano wczoraj o 14:55 Dnia 21.11.2024 o 17:05, Daniel86 napisał: @Żaba Monika, ale może chłopak by dał radę nadrobić tę wadę w innych kwestiach, ale on musi mieć czas wykazać się swoimi zaletami. Nie wydaje mi się że osoba wierząca i bardzo mocno praktykująca mogłaby się związać z ateistą i nie sądzę że inne zalety partnera mogłyby tu coś zmienić. No chyba że byłby gotowy przyjąć chrzest i inne sakramenty i zacząłby udawać że uwierzył. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qwerty88 353 Napisano wczoraj o 14:59 Dnia 21.11.2024 o 17:05, Daniel86 napisał: @Żaba Monika, ale może chłopak by dał radę nadrobić tę wadę w innych kwestiach, ale on musi mieć czas wykazać się swoimi zaletami. kwestii światopoglądowych nie da się nadrobić innymi zaletami 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach