Kolejność prac po zeskrobaniu ścian wewnętrznych

1 minutę temu, Caryca cukrowa napisał:

Czyli znajomi przychodzą się do ciebie ważyć, yhm.

nie ale wiem ile wazy wiekszosc moich znajomych ja np. przez 2 lata jadlem ze znajomymi obiad prawie codziennie wiec to normalne ze ludzie czasami gadaja w stylu waze juz 80kg dzisiaj nie jem kotleta itd. no zadajecie takie pytania bez sensu myslicie ze pamietam kiedy i gdzie sie dowiedzialem ile ktos wazy. wiem i tyle nie pamietam skad.

5 minut temu, Caryca cukrowa napisał:

Ciekawe jakie jest tętno w hobby horsing

Pewnie wyzsze niz w normalnej jezdzie konnej, bo trzeba samemu skakac.

1 minutę temu, przewr(l)otna napisał:

Mięcho nie. Ciasto

Ciasto za troje i pięknie rosną boje.

Z niej taki sportowiec jak z ciebie erudyta prostaku po szkole specjalnej

1 minutę temu, libedowsky napisał:

nie ale wiem ile wazy wiekszosc moich znajomych ja np. przez 2 lata jadlem ze znajomymi obiad prawie codziennie wiec to normalne ze ludzie czasami gadaja w stylu waze juz 80kg dzisiaj nie jem kotleta itd. no zadajecie takie pytania bez sensu myslicie ze pamietam kiedy i gdzie sie dowiedzialem ile ktos wazy. wiem i tyle nie pamietam skad.

 

Ale sam na tym temacie twierdzisz, że baby oszukują, bo zaniżają

5 minut temu, libedowsky napisał:

sprzedawalem kiedys wagi mam ich w domu pelno

poza tym ja naprawde dobrze oceniam wage kazdy moj znajomy to powie

 

Niestety z Twoich znajomych jest obecna tylko Krejzi, a ona twierdzi cos innego.

Przed chwilą, Ktoś całkiem obcy napisał:

Z niej taki sportowiec jak z ciebie erudyta prostaku po szkole specjalnej

napisal wyksztalcony inteligent ze spalonym swiadectwem

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Pewnie wyzsze niz w normalnej jezdzie konnej, bo trzeba samemu skakac.

Gdyby było już na cardio to jestem ciekawa czy libed to zaliczy do sportu

1 minutę temu, Caryca cukrowa napisał:

Ciasto za troje i pięknie rosną boje.

To fakt. Z rozmiaru A do E  

Zgadnijcie, ile dzisiaj nie zapłaciłam za sushi? 

Zestaw 32 elementy.

4 minuty temu, libedowsky napisał:

joga to taki sam sport jak siedzenia na kiblu podczas zatwardzenia mysle ze to bylby dobry sport na to bo tam chyba oddychanie odgrywa decydujaca role

joga to moda raczej a nie zaden sport. miedzy mysleniem o sporcie/medytacja a sportem jest jednak roznica

 

A jednak bolą po tym mięśnie.

Przed chwilą, przewr(l)otna napisał:

To fakt. Z rozmiaru A do E  

Zgadnijcie, ile dzisiaj nie zapłaciłam za sushi? 

Zestaw 32 elementy.

80

5 minut temu, libedowsky napisał:

nie ale wiem ile wazy wiekszosc moich znajomych ja np. przez 2 lata jadlem ze znajomymi obiad prawie codziennie wiec to normalne ze ludzie czasami gadaja w stylu waze juz 80kg dzisiaj nie jem kotleta itd. no zadajecie takie pytania bez sensu myslicie ze pamietam kiedy i gdzie sie dowiedzialem ile ktos wazy. wiem i tyle nie pamietam skad.

 

Chyba u gejow ja zre wszystko 

1 minutę temu, Caryca cukrowa napisał:

80

69... takie małe kęsy na tacce w sushimacie.

4 minuty temu, libedowsky napisał:

nie ale wiem ile wazy wiekszosc moich znajomych ja np. przez 2 lata jadlem ze znajomymi obiad prawie codziennie wiec to normalne ze ludzie czasami gadaja w stylu waze juz 80kg dzisiaj nie jem kotleta itd. no zadajecie takie pytania bez sensu myslicie ze pamietam kiedy i gdzie sie dowiedzialem ile ktos wazy. wiem i tyle nie pamietam skad.

 

To, ze jesz z kims obiad o niczym nie swiadczy. Musialbys widziec ile przez caly dzien jedzą i piją, nie ma bata, ze przemiana materii robi az taka roznice, zwykle sie tyje gdy sie za duzo je. Niekoniecznie obiadu tylko wszystkiego, przez tygodnie, miesiace i lata.

Przed chwilą, przewr(l)otna napisał:

69... takie małe kęsy na tacce w sushimacie.

To duzo czy malo?

Ja w weekend wydalam 172 funty na drinki, masakra, ale byly urodziny konkubina i stawialam.

Za jedna kolejke tyle zaplacilam, potem pilismy jeszcze w innych miejscach.

5 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Niestety z Twoich znajomych jest obecna tylko Krejzi, a ona twierdzi cos innego.

jest w opozycji bo krytykuje moje normy

5 minut temu, Żaba Monìka napisał:

A jednak bolą po tym mięśnie.

a nie sciegna raczej ?

ja mysle ze jak ktos dlugo siedzi na klopie to tez go bola bo krew dobrze nie doplywa

jest toi forma aktywnosci lepsza niz nic nie robienie no ale to nie jest zaden sport juz z lansem ma wiecej wspolnego niz sportem

4 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

To, ze jesz z kims obiad o niczym nie swiadczy. Musialbys widziec ile przez caly dzien jedzą i piją, nie ma bata, ze przemiana materii robi az taka roznice, zwykle sie tyje gdy sie za duzo je. Niekoniecznie obiadu tylko wszystkiego, przez tygodnie, miesiace i lata.

ale ja wiem ile jedza przez caly dzien moi dobrze znajomi z wieloma z nich spedzalem np. wakacje nikt raczej nie podjada pod prysznicem zeby inni nie widzieli

mozg spala bardzo duzo kalorii mimo iz ma chyba tylko 3% masy to spala 30% dwoje moich znajomych ktorzy go uzywaja intensywnie w pracy przez te 8-12h naprawde bardzo duzo je i sa bardzo szczupli. jeden jak skonczyl te swoje badania i zajmowal sie dzieckiem przez 3 miesiace to przytyl ponad 10kg a mowi ze jadl dokladnie to samo wiec jednak myslenie bardzo wiele zmienia w kwestii wagi.

1 minutę temu, libedowsky napisał:

jest w opozycji bo krytykuje moje normy

a nie sciegna raczej ?

ja mysle ze jak ktos dlugo siedzi na klopie to tez go bola bo krew dobrze nie doplywa

jest toi forma aktywnosci lepsza niz nic nie robienie no ale to nie jest zaden sport juz z lansem ma wiecej wspolnego niz sportem

 

 

Nie, miesnie normalnie bola, czasem takie, o ktorych istnieniu czlowiek nie wiedzial. To nie jest lans tylko modny sport, bo przyjemny.

5 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Ja w weekend wydalam 172 funty na drinki, masakra, ale byly urodziny konkubina i stawialam.

w dwie osoby tyle przepiliscie czy wiecej was bylo ?

1 minutę temu, libedowsky napisał:

ale ja wiem ile jedza przez caly dzien moi dobrze znajomi z wieloma z nich spedzalem np. wakacje nikt raczej nie podjada pod prysznicem zeby inni nie widzieli

 

 

Ale moze nie wiesz ile grubi jedza, nikt nie tyje z powietrza, czesto ludzie sami nie wiedza co zjedli i wypili w ciagu dnia.

16 minut temu, Caryca cukrowa napisał:

Ale sam na tym temacie twierdzisz, że baby oszukują, bo zaniżają

Ale ta akurat nie zaniża bo to znajoma libeda i 10 lat temu powiedziała przy stole  ze wazy 44 (pewnie najniższa życiówka po 3dniowej sraczce dlatego zakomunikowała ). Wiec na pewno tyle wazy i na pewno libed nic nie przekręcił

wyglada zupełnie normalnie lezak by pewnie pwoiedzial ze ubita  lobby grubasów jej nie porwie na przymusowe leczenie tutaj spokojna głowa

ja kiedys bylem z kumplem na drinach w warwick i 100 funtow poszlo na drinki, po 5 na jednego wypilismy, a potem czekalismy na jego ojca jak po nas przyjedzie chyba z pol godziny, a ja cos gadalem po angielsku i zle powiedzialem slowo, a kolege anglika wtedy tak rozbawilem, ze zaczal mnie przedrzezniac a ja nagle jak parsknalem smiechem to nie moglem wytrzymac ze smiechu, tak mnie przedrzeznial ze sie poplakalem i nie moglem oddychac

2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

, czasem takie, o ktorych istnieniu czlowiek nie wiedzial.

no wiec jest to aktywnosc jednak cos pewnie jak spacer dluzszy

Przed chwilą, libedowsky napisał:

w dwie osoby tyle przepiliscie czy wiecej was bylo ?

 

Bylo nas wiecej, ale to byl najdrozszy rachunek. W sumie wiecej wydalismy, nie wiem nawet ile.

14 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Niestety z Twoich znajomych jest obecna tylko Krejzi, a ona twierdzi cos innego.

Hahahaha bo tak jest i tak twierdze , myli sie o dobre kilka kg teraz będzie sciemnial ze sie przymilał ale nie brzmiało to tak:p

12 minut temu, libedowsky napisał:

napisal wyksztalcony inteligent ze spalonym swiadectwem

 

Nie trudno się zorientować, że jesteś tumanem bez żadnych kwalifikacji który nawet nie potrafi czytelnie się wysłowić. Dlatego uznałeś ,że z niej sportowiec. Ja z nią rozmawiałem, to ta osoba nie zna nawet podstaw jeżeli chodzi o jakiejkolwiek diety i jakikolwiek sport w praktyce. Chłopku roztropku ty nawet nie wiesz na jakim świecie żyjesz.

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Ale moze nie wiesz ile grubi jedza, nikt nie tyje z powietrza, czesto ludzie sami nie wiedza co zjedli i wypili w ciagu dnia.

wiem bo sam jestem gruby ja naprawde z wieloma znajomymi spedzalem 24h przez xx dni jak mowie ze wiem to wiem. nie da sie zjesc niezauwazonym pizzy jak sie jest w miejscu odcietym od swiata mieszkalem 4lata w akademiku itd. no jak mowie ze wiem ile ktos wazy i ile je to wiem

oczywiscie ze nie tyje sie z powietrza ale mozna duzo jesc i byc szczuplym to indywidualne i zalezy wg mnie od stopnia w jakim ludzie mózgu używaja.

10 minut temu, Żaba Monìka napisał:

To duzo czy malo?

To średnia cena, były też po 99 zł. Dla mnie dużo. 

https://zapodaj.net/images/b4be38db3d69f.jpg