Kolejność prac po zeskrobaniu ścian wewnętrznych

1 minutę temu, aaaaaaaaa napisał:

Na coś takiego to jeszcze mogę isc (grupowe) ale samo pójście na siłownie to straszna nuda. Nawet biegac nie biegam więcej mimo ze mam sile bo po prostu jest to nudne jak cholera i mam ochotę skonczyc z nudow  

Ja bym sobie wstydu narobiła na grupowym

17 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Napisałam, że musisz go bardzo kochać ale wcięło.

Ja wydałam 200€ na drinki  jak z pracy odchodziłam i nie kochałam ich a to tez była tylko cześć rachunku

2 minuty temu, libedowsky napisał:

powiem tak mozna przy pracy umyslowej ciezkiej spalic na sama prace ok 2tys. kcal jeden moj znajomy zanim zostal pracownikiem naukowym studiowal jakas technologie zywnosci etc. i raz mi to przy obiedzie liczyl i miedzy dwoma takimi samymi osobami w zkotrych jedna np. obija sie w urzedzie a druga ma ciezka umyslowo prace w ktorej musi byc non stop skupiona powiedzmy taki kontroler lotow to bedzie prawie 2k kcal roznicy w zapotrzebowaniu energetycznym.

 

A skad te wyliczenia, mierzyles mu ile kalorii spalil podczas myslenia?

6 minut temu, libedowsky napisał:

sushi to mrozone moim zdaniem jest ohydne ale to moje odczucie tylko.

owoce morza jeszcze gorsze zwykle zwlaszcza jak duzo w nich osmiornic one sa strasznie gumowate tego sie nie da jesc

zrob jak slaska baba kluski po slasku tak sie to chyba nazywa te takie kluski z dziurka z gulaszem i nas zapros

 

 

Kluski i gulasz, to może zrobić tylko gorolka jak ja , bo hanyska (śląska baba) zrobi do tego rolady. 

1 minutę temu, libedowsky napisał:

wpadniej jutro pokaze ci orzeczenie ze jezdze na wozku, mam schizofrenie, skolioze, stomie i hemoroidy a teraz juz nie przeszkadzaj

 

No ale co ci szkodzi pokazać świadectwo z podstawówki , a nawet podpowiem z litości zasłoń wrażliwe dane tumanie. Chodziłeś do specjalsów i żyjesz na koszt podatnika.

1 minutę temu, Caryca cukrowa napisał:

Ja bym sobie wstydu narobiła na grupowym

Eee tam rozni przychodzą

zawsze jest przekrój na różnych zajęciach grupowych, 20proc ofiar losu, 20proc ogarniaczy a reszta gdzieś  pomiędzy;)

10 minut temu, aaaaaaaaa napisał:

Tak to dokładnie to samo zayebista analogia. jak wyjście na rolki to dla ciebie ‚zajmowanie Sie sportem’ to ja nie mam pytan 

w dupje mam sport, mam prace siedząca wiec robie to dla swojego dobra. Nie ma większej nudy na swiecie niz siłownia. Wylądowałam tam tylko dlatego ze jest zima, nigdy z własnej woli bym tam nie poszla w inna pore roku lub gdybym nie musiała zadbać o plecy . Siłownia jest najgorsza wiec możesz skonczyc sie podniecać ze nie ejstem sportowcem bo wiem ze nim nie jestem i nie zamierzam i nie twierdze ze jestem. Wole rozrywki dla mozgu niz jakies sztangi dla ułomów 

twój narzeczony stwierdził, że jesteś sportowcem co wyśmiałem, bo oboje nie macie pojęcia o żadnym sporcie w praktyce.

11 minut temu, libedowsky napisał:

nigdy ja nie planuje sie mnozyc bo jestem leniem

Wielka szkoda bo by płacili za twoją głupotę.

6 minut temu, Caryca cukrowa napisał:

Ja bym sobie wstydu narobiła na grupowym

Zawsze ktos taki musi byc, kiedys z kolezanka chodzilam na tance to sie o siebie obijalysmy, bo zawsze ktoras poszla w złą stronę

4 minuty temu, aaaaaaaaa napisał:

Eee tam rozni przychodzą

zawsze jest przekrój na różnych zajęciach grupowych, 20proc ofiar losu, 20proc ogarniaczy a reszta gdzieś  pomiędzy;)

Pierwszy pilates w życiu puszczony z tv polegał na tym, że przewracałam się przy ćwiczeniach na jednej nodze i tak już zostanie do końca życia. Za to udało mi się po pewnym czasie usiąść z leżenia bez podpierania się i wierzgania nogami

W ogóle w tytule wątku jest błąd. Powinno być: kolejnosc prac po zeskrzybaniu ścian wewnętrznych 

1 minutę temu, Caryca cukrowa napisał:

Pierwszy pilates w życiu puszczony z tv polegał na tym, że przewracałam się przy ćwiczeniach na jednej nodze i tak już zostanie do końca życia. Za to udało mi się po pewnym czasie usiąść z leżenia bez podpierania się i wierzgania nogami

A masz jakis provlem z błędnikiem? ja mam tka kumpele z pracy co ciagle sie o wszystko przewraca, wszystko rozlewa, myli imiona po 10 latach, nawet tym zaraza bo ostatnio jak sie z nią spotkałam  to wsadziłam sobie słomkę do oka:p

Widmok a skoro już tu zawitałeś gdzie twoje gracje? Co z ta jeżowa? Pogoniłeś ja jak sie dowiedziałeś ze ma niemowlę  na 2 roku studiów? gdzie te romanse wszystkie  ?

4 minuty temu, Caryca cukrowa napisał:

Pierwszy pilates w życiu puszczony z tv polegał na tym, że przewracałam się przy ćwiczeniach na jednej nodze i tak już zostanie do końca życia. Za to udało mi się po pewnym czasie usiąść z leżenia bez podpierania się i wierzgania nogami

Podobno umiejętnosc wstania bez podporki jest skorelowana z dlugoscia zycia, ale nie wiem czy istnieje tam jakas przyczynowosc.

3 minuty temu, aaaaaaaaa napisał:

A masz jakis provlem z błędnikiem? ja mam tka kumpele z pracy co ciagle sie o wszystko przewraca, wszystko rozlewa, myli imiona po 10 latach, nawet tym zaraza bo ostatnio jak sie z nią spotkałam  to wsadziłam sobie słomkę do oka:p

Moze pijana chodzi, a Ty pilas razem z nią

2 minuty temu, aaaaaaaaa napisał:

Widmok a skoro już tu zawitałeś gdzie twoje gracje? Co z ta jeżowa? Pogoniłeś ja jak sie dowiedziałeś ze ma niemowlę  na 2 roku studiów? gdzie te romanse wszystkie  ?

Może jeszcze PESEL ci podać i stan konta, bo jesteś z bliskiej rodziny przecież

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Moze pijana chodzi, a Ty pilas razem z nią

to możliwe, ale ona tez rozlewa wszystko w pracy  

4 minuty temu, aaaaaaaaa napisał:

Ja wydałam 200€ na drinki  jak z pracy odchodziłam i nie kochałam ich a to tez była tylko cześć rachunku

To co innego. Mój zrobił imprezę pożegnalną w lokalu wynajętym tylko dla niego od 19 do ostatniego gościa. 27 kumpli, sami górnicy... Oni potrafią zjeść i wypić a mój zawsze powtarza: mogę być dziadem, ale honorowym. Z drugiej strony, dostają takie wyprawki, że 8 tys nawet się nie zauważa. 

1 minutę temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Może jeszcze PESEL ci podać i stan konta, bo jesteś z bliskiej rodziny przecież

No jak możesz to podaj.

No ty pytasz o małe bełkoty a tez nie kojarzę cie z wigilijnego stołu

Przed chwilą, przewr(l)otna napisał:

To co innego. Mój zrobił imprezę pożegnalną w lokalu wynajętym tylko dla niego od 19 do ostatniego gościa. 27 kumpli, sami górnicy... Oni potrafią zjeść i wypić a mój zawsze powtarza: mogę być dziadem, ale honorowym. Z drugiej strony, dostają takie wyprawki, że 8 tys nawet się nie zauważa. 

No ja tak rozkminialam  meeeh ile butelek wina może wypić kilka lasek plus 2 chłopa? Zmieszczę sie w budżecie a okazało sie ze mój pierwotnie zakładany budżet prysnął po 1.5h

9 minut temu, aaaaaaaaa napisał:

A masz jakis provlem z błędnikiem? ja mam tka kumpele z pracy co ciagle sie o wszystko przewraca, wszystko rozlewa, myli imiona po 10 latach, nawet tym zaraza bo ostatnio jak sie z nią spotkałam  to wsadziłam sobie słomkę do oka:p

Pewnie mam tylko że bez diagnozy

Miałaś kiedyś badane uszy wziernikiem? Bo po czymś takim miałam loty 2 tygodnie

Przed chwilą, Caryca cukrowa napisał:

Pewnie mam tylko że bez diagnozy

Miałaś kiedyś badane uszy wziernikiem? Bo po czymś takim miałam loty 2 tygodnie

Nie miałam chyba może jak bylwm dziedzgiem. Ale ty masz loty po wielu badaniach:p po usg dopochwowym również

5 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Może jeszcze PESEL ci podać i stan konta, bo jesteś z bliskiej rodziny przecież

A ty jesteś babcia libeda i chcesz mu wcisnąć 5 dych za wzorowe świadectwo z podstawówki?

Przed chwilą, aaaaaaaaa napisał:

Nie miałam chyba może jak bylwm dziedzgiem. Ale ty masz loty po wielu badaniach:p po usg dopochwowym również

Że co?!

1 minutę temu, aaaaaaaaa napisał:

No ja tak rozkminialam  meeeh ile butelek wina może wypić kilka lasek plus 2 chłopa? Zmieszczę sie w budżecie a okazało sie ze mój pierwotnie zakładany budżet prysnął po 1.5h

Moj rachunek byl za 1 kolejke drinkow, plus jakies limoncello na rozgrzewke. To byl jakis sekretny bar japonski na haslo, ale w sumie pic na wodę.

1 minutę temu, Caryca cukrowa napisał:

Że co?!

A nie masz?

Przed chwilą, Caryca cukrowa napisał:

A ty jesteś babcia libeda i chcesz mu wcisnąć 5 dych za wzorowe świadectwo z podstawówki?

Pięć dych to ja mu mogę kopów nasadzić.

2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Moj rachunek byl za 1 kolejke drinkow, plus jakies limoncello na rozgrzewke. To byl jakis sekretny bar japonski na haslo, ale w sumie pic na wodę.

O kurde to sporo za 1 kolejkę? Ja tyle wydałam za Cały wieczor ale tez tam jakies przekąski małe były zamawiane jakies deski serów (widmok notuj ) itd. Aczkolwiek cześć rachunku w końcu dopłacali goscie bo sie usrali a ja za specjalnie nie oponowałam

1 minutę temu, aaaaaaaaa napisał:

A nie masz?

Nie, dlatego pytam o so chozi

1 minutę temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Pięć dych to ja mu mogę kopów nasadzić.

Co tam bełkoczesz? Kopce nasadzonych ziemniaków?

Przed chwilą, Caryca cukrowa napisał:

Nie, dlatego pytam o so chozi

Aa myslalam ze kazdy ma.