Hebee 205 Napisano 5 godzin temu 5 minut temu, parabataii napisał: Brak komunikacji. A nawet wiesz? Myślę że i może być ta komunikacja, a mimo to czlowiek choć dzięki niej przyzna że ma jakiś problem który rzutuje na związek, to może nie podjąć się pracy nad tym mimo że prawdziwie kocha. Ludzie potrafią mieć ogromne opory przed pracą nad sobą mimo że chcieliby się zmienić. Albo próbować a nie potrafić dość zmienić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parabataii 45 Napisano 5 godzin temu 2 minuty temu, Hebee napisał: Właśnie, a mając jakiś problem z samym sobą można tego nie potrafić. Ale i to można obejść decydując się na terapię m.in. z nauką komunikacji, problem w tym że mając problem z sobą skutkujacy nieumiejetnoscia komunikacji, można go nawet nie dostrzegac, a co dopiero chcieć terapii. Tego się można nauczyć i wbrew pozorom to wcale nie jest takie trudne, tylko nie można być leniwcem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Megi_ona 231 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, awaria napisał: Zakochanie. Jak kogos kochasz ludzka miloscia, to pragniesz dawac tej osobie co najlepsze i nie chcesz od niego odejsc, bo sie cos znudzilo. To tylko słowa a i tak wszystko zawsze szlak trafia. To wszystko nie takie proste. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mainfucker2000 3 Napisano 5 godzin temu 2 minuty temu, Megi_ona napisał: No właśnie i czy warto być w związku czy nie Warto wspólne tworzenie jest frajda niesamowita Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hebee 205 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, parabataii napisał: Tego się można nauczyć i wbrew pozorom to wcale nie jest takie trudne, tylko nie można być leniwcem. Tak, lenistwo, brak cierpliwości, brak wiary w powodzenie nauki itp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
awaria 101 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, 𝕎𝕚𝕕𝕞𝕠 napisał: Wątpię czy jest jej przykro skoro nie miał z nią seksu , a chciał to skorzystał z innej opcji. Bardziej zdenerwowanie ,że nie może użyć seksu jako karty przetargowej, bo w takim wypadku są płatne. Moze bywaja takie przypadki, gdy kobieta faceta nie kocha, nie lubi, ani nie pragnie, tylko chce jego kasy. Ale tutaj mowimy o chlopaku, ktory dopiero chce kogos poznac i nie musi siedziec z jakas baba, j/w bo sa dzieciaki albo kredyty. Normalnej kobiecie bedzie przykro jak facet ktorego darzy uczuciem pojdzie do prostytutki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parabataii 45 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, Hebee napisał: A nawet wiesz? Myślę że i może być ta komunikacja, a mimo to czlowiek choć dzięki niej przyzna że ma jakiś problem który rzutuje na związek, to może nie podjąć się pracy nad tym mimo że prawdziwie kocha. Ludzie potrafią mieć ogromne opory przed pracą nad sobą mimo że chcieliby się zmienić. Albo próbować a nie potrafić dość zmienić. Lenistwo i wygodnictwo. Przykro mi ale tak to wygląda. Jak chcesz i Ci zależy to się da. Znam to z autopsji niestety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Megi_ona 231 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, Mainfucker2000 napisał: Warto wspólne tworzenie jest frajda niesamowita Tak frajda niesamowita na początku a potem rozstanie i już frajdy nie ma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parabataii 45 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, Hebee napisał: Tak, lenistwo, brak cierpliwości, brak wiary w powodzenie nauki itp Brak chęci. Chcieć to móc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hebee 205 Napisano 5 godzin temu 5 minut temu, awaria napisał: Zakochanie. Jak kogos kochasz ludzka miloscia, to pragniesz dawac tej osobie co najlepsze i nie chcesz od niego odejsc, bo sie cos znudzilo. Czasem się nie chce, a musi odejść i odchodzi mimo miłości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hebee 205 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, parabataii napisał: Lenistwo i wygodnictwo. Przykro mi ale tak to wygląda. Jak chcesz i Ci zależy to się da. Znam to z autopsji niestety. Mieliście problemy z czym? Komunikacją? I udało się to naprawić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parabataii 45 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, Hebee napisał: Czasem się nie chce, a musi odejść i odchodzi mimo miłości. Podaj konkretny przykład bo dla mnie to abstrakcja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hebee 205 Napisano 5 godzin temu 8 minut temu, 𝕎𝕚𝕕𝕞𝕠 napisał: Wątpię czy jest jej przykro skoro nie miał z nią seksu , a chciał to skorzystał z innej opcji. Bardziej zdenerwowanie ,że nie może użyć seksu jako karty przetargowej, bo w takim wypadku są płatne. Ty tak o każdej której facet idzie do prostututki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
awaria 101 Napisano 5 godzin temu (edytowany) 3 minuty temu, Hebee napisał: Czasem się nie chce, a musi odejść i odchodzi mimo miłości. Tak moze byc, ale to jest juz inny koncept, niz to o czym mowimy. Bo mowa byla, ze milosc sie moze wypalic. No wiec nie, jezeli sie wypalilo, to bylo to zakochanie, fascynacja, bo milosc prawdziwa sie nie wypala, ale w takim zwiazku po prostu sie nie zapalila podczas zakochania, tylko zakochanie wyschlo i zgaslo. Edytowano 5 godzin temu przez awaria Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hebee 205 Napisano 5 godzin temu (edytowany) 5 minut temu, parabataii napisał: Podaj konkretny przykład bo dla mnie to abstrakcja. Czasem się kocha kogoś z kim nie da się żyć, jest zbyt trudny i niereformowalny. Edytowano 5 godzin temu przez Hebee Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mainfucker2000 3 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, Megi_ona napisał: Tak frajda niesamowita na początku a potem rozstanie i już frajdy nie ma. Nie musi być rozstania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
𝕎𝕚𝕕𝕞𝕠 83 Napisano 5 godzin temu 9 minut temu, Megi_ona napisał: No właśnie bo ja znam tak tylko z 20 %. Też dużo , bo ja z 10 %. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parabataii 45 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, Hebee napisał: Mieliście problemy z czym? Komunikacją? I udało się to naprawić? Brak komunikacji doprowadził do głębokiej dysfunkcji naszego związku. Problemem było to że mówiliśmy do siebie nawzajem ale nie słuchaliśmy. Ale udało nam się to pokonać bo zrozumieliśmy że musimy zacząć się właściwie komunikować czyli słuchać co to drugie chce nam przekazać. To był długi i trudny proces. Ale obojgu nam bardzo zależało. I wyszło. I to prawda że jeśli uda się przetrwać kryzys w związku to ten kryzys cementuje ten związek jeszcze bardziej. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
awaria 101 Napisano 5 godzin temu 18 minut temu, Igor 92 napisał: Nie poszczęściło mi się jakoś.Nie wiem czemu, może za rzadko chodzę na imprezy its Co ty ciagle o tych imprezach. Trzeba chodzic w wartosciowe i fajne miejsca, jesli chcesz poznac wartosciowa i fajna dizewczyne. Na imprezie to raczej sa przelotne rozrywki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
𝕎𝕚𝕕𝕞𝕠 83 Napisano 5 godzin temu 3 minuty temu, Hebee napisał: Ty tak o każdej której facet idzie do prostututki? Nie o każdej , bo każdą nie znam przecież . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hebee 205 Napisano 5 godzin temu 2 minuty temu, awaria napisał: Tak moze byc, ale to jest juz inny koncept, niz to o czym mowimy. Bo mowa byla, ze milosc sie moze wypalic. No wiec nie, jezeli sie wypalilo, to bylo to zakochanie, fascynacja, bo milosc prawdziwa sie nie wypala, ale w takim zwiazku po prostu sie nie zapalila podczas zakochania, tylko zakochanie wyschlo i zgaslo. Co rozumiesz przez wypalenie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Megi_ona 231 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, Mainfucker2000 napisał: Nie musi być rozstania Wiem ale zazwyczaj jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Megi_ona 231 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, 𝕎𝕚𝕕𝕞𝕠 napisał: Też dużo , bo ja z 10 %. No właśnie czyli związki są przereklamowane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parabataii 45 Napisano 5 godzin temu 2 minuty temu, Hebee napisał: Czasem się kocha kogoś z kim noecda się żyć, jest zbyt trudny i niereformowalny. No to znaczy że jest to miłość jednostronna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
𝕎𝕚𝕕𝕞𝕠 83 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, parabataii napisał: Brak komunikacji doprowadził do głębokiej dysfunkcji naszego związku. Problemem było to że mówiliśmy do siebie nawzajem ale nie słuchaliśmy. Ale udało nam się to pokonać bo zrozumieliśmy że musimy zacząć się właściwie komunikować czyli słuchać co to drugie chce nam przekazać. To był długi i trudny proces. Ale obojgu nam bardzo zależało. I wyszło. I to prawda że jeśli uda się przetrwać kryzys w związku to ten kryzys cementuje ten związek jeszcze bardziej. To dużo pracy trzeba i zaangażowania , plus szczerość, cierpliwość i takie tam rzeczy. Też kalkulacja chyba chłodna czy w ogóle opłaca się coś ratować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
awaria 101 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, Hebee napisał: Co rozumiesz przez wypalenie? Ze ktos przestanie kogos kochac. Tak wiec jak przestanie, to znaczy, ze to bylo zakochanie, a nie milosc, bo milosc sie nie konczy, tylko zakochanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hebee 205 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, parabataii napisał: Brak komunikacji doprowadził do głębokiej dysfunkcji naszego związku. Problemem było to że mówiliśmy do siebie nawzajem ale nie słuchaliśmy. Ale udało nam się to pokonać bo zrozumieliśmy że musimy zacząć się właściwie komunikować czyli słuchać co to drugie chce nam przekazać. To był długi i trudny proces. Ale obojgu nam bardzo zależało. I wyszło. I to prawda że jeśli uda się przetrwać kryzys w związku to ten kryzys cementuje ten związek jeszcze bardziej. Zawsze podzieliłam to zdanie. I cieszę się że jesteście tego dowodem i gratuluję wam, dokonaliscie czegoś, co można tylko zazdrościć! To jest miłości. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
𝕎𝕚𝕕𝕞𝕠 83 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, Megi_ona napisał: No właśnie czyli związki są przereklamowane To chyba trzeba się dobrać mentalnie i ja bym stawiał na psiapsi czyli przyjaźń bez intercyzy rzecz jasna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parabataii 45 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, 𝕎𝕚𝕕𝕞𝕠 napisał: To dużo pracy trzeba i zaangażowania , plus szczerość, cierpliwość i takie tam rzeczy. Też kalkulacja chyba chłodna czy w ogóle opłaca się coś ratować. Od tego trzeba zacząć, trzeba uczciwie odpowiedzieć sobie na pytanie czy jest co ratować i czy tego chcemy. Bo jak nie to adios i koniec tematu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
𝕎𝕚𝕕𝕞𝕠 83 Napisano 4 godziny temu 1 minutę temu, awaria napisał: Ze ktos przestanie kogos kochac. Tak wiec jak przestanie, to znaczy, ze to bylo zakochanie, a nie milosc, bo milosc sie nie konczy, tylko zakochanie. Normalnie po miłości powinien nastać czas przywiązania żeby spokojnie potomstwo odchować I przyjaźń, bo jak inaczej ktoś że sobą stanowi relacje przez kilka dekad powiedzmy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach