Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MalaL

Proszę o radę i ocenę sytuacji. Co powinnam zrobić, żeby znowu tego nie zepsuc

Polecane posty

Randkowałam z pewnym mężczyzną. Szło dość dobrze, wyglądał na zauroczonego mną, ale z biegiem czasu przytłoczyłam go swoją natarczywością. Przestał mi odpisywać, więc usunęłam go ze znajomych i pełna pretensji o to, że poświęca mi mało uwagi zakończyłam znajomość. Po kilku dniach przeprosiłam go za swoje zachowanie i ponownie wysłałam mu zaproszenie. On to zaproszenie przyjął. Od tego momentu jest cisza. Nic nie piszę do niego ani on do mnie. Czy jest jeszcze szansa i co powinnam zrobić by znowu się mną zainteresował tak jak kiedyś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niektorych rzeczy nie da sie juz naprawic i nic nie zrobisz. Jesli znowu zaczniesz do niego pisac to znowu bedziesz natretem. Jesli bedzie chcial sie odezwac to sie sam odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To że jesteście 'znajomymi' bo przyjął zaproszenie nie oznacza, że jest zainteresowany odświeżeniem znajomości. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, MalaL napisał:

Randkowałam z pewnym mężczyzną. Szło dość dobrze, wyglądał na zauroczonego mną, ale z biegiem czasu przytłoczyłam go swoją natarczywością. Przestał mi odpisywać, więc usunęłam go ze znajomych i pełna pretensji o to, że poświęca mi mało uwagi zakończyłam znajomość. Po kilku dniach przeprosiłam go za swoje zachowanie i ponownie wysłałam mu zaproszenie. On to zaproszenie przyjął. Od tego momentu jest cisza. Nic nie piszę do niego ani on do mnie. Czy jest jeszcze szansa i co powinnam zrobić by znowu się mną zainteresował tak jak kiedyś? 

olałaś typa, walnełaś jakieś chore insynuacje, usunęłaś go ze znajomych i czekasz aż typ skuma, że go kochasz i czekasz na jego działanie...tak to normalne zachowanie typowej kobiety. gdyby byl prawdziwym mężczyzną to by miał na uwadze, ze wiekszość polek jest chora psychicznie i nie powinen grymasić tylko latać za wami jak głoopi...

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, MalaL napisał:

Randkowałam z pewnym mężczyzną. Szło dość dobrze, wyglądał na zauroczonego mną, ale z biegiem czasu przytłoczyłam go swoją natarczywością. Przestał mi odpisywać, więc usunęłam go ze znajomych i pełna pretensji o to, że poświęca mi mało uwagi zakończyłam znajomość. Po kilku dniach przeprosiłam go za swoje zachowanie i ponownie wysłałam mu zaproszenie. On to zaproszenie przyjął. Od tego momentu jest cisza. Nic nie piszę do niego ani on do mnie. Czy jest jeszcze szansa i co powinnam zrobić by znowu się mną zainteresował tak jak kiedyś? 

Z własnego doświadczenia powiem,  że aby było jak dawniej to  żadne słowa, wiadomości nie pomogą. Na początku nigdy nie można kogoś zalewać bez przerwy swoimi uczuciami, wiadomościami, problemami. Trzeba dać na luz. Gdyby facet był tak samo zainteresowany to byłaby równowaga w komunikacji. Kiedy mężczyzna widzi, że kobieta non stop pisze  to myśli, że ona nie ma co robić, nie ma swojego życia i traci zainteresowanie. Inaczej jest jak widzi, że ona milczy ale robi coś, wychodzi ze znajomymi, ma hobby. Chłop czuje się przytłoczony. Jak ma zatęsknić, zdobywać kobietę skoro to ona za nim lata. Nie mam na myśli olewania tylko równowagę. Może zauroczenie przeszło, nim pomyślał czego chce to już był w nieoficjalnym jednostronnym związku z Tobą. Jedyne co możesz zrobić to napisz przeprosiny, wytłumacz skąd Twoje pretensje, że Ci głupio i, że jak kiedyś zechce pogadać to będzie ci miło i daj mu odetchnąć. Jak masz problem z napisaniem to opisz sytuację w chat gpt i poproś o treść wiadomości.  Działa. Zajmij się w tym czasie sobą, hobby, nawet umawiaj się dalej. Ale nie czekaj. On się zastanowi czy warto pogadać, przyjąć przeprosiny a Ty zmianą zachowania go zaciekawisz i może coś jeszcze z tego wyjdzie. Sporo kobiet na początku relacji zachowuje się już jakby było parą a to przecież nieokreślona znajomość. A tu facet poczuł się przytłoczony i zwiał do jaskini zebrać myśli. Może umawia się z innymi a Ty go wystraszyłaś. Na przyszłość wrzuć na luz nawet jakbyś miała 38/40 lat i marzyła o dziecku lepiej zamrozić jajeczka i szukać na spokojnie. Facet bierze natarczywość jako desperację.

Edytowano przez Wesoła Merry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że pokazałaś mu brzydszą stronę swojej osobowości i ona mu się na tyle nie spodobała, że raczej już nie będzie Tobą zainteresowany.

Edytowano przez parabataii
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Wesoła Merry napisał:

Z własnego doświadczenia powiem,  że aby było jak dawniej to  żadne słowa, wiadomości nie pomogą. Na początku nigdy nie można kogoś zalewać bez przerwy swoimi uczuciami, wiadomościami, problemami. Trzeba dać na luz. Gdyby facet był tak samo zainteresowany to byłaby równowaga w komunikacji. Kiedy mężczyzna widzi, że kobieta non stop pisze  to myśli, że ona nie ma co robić, nie ma swojego życia i traci zainteresowanie. Inaczej jest jak widzi, że ona milczy ale robi coś, wychodzi ze znajomymi, ma hobby. Chłop czuje się przytłoczony. Jak ma zatęsknić, zdobywać kobietę skoro to ona za nim lata. Nie mam na myśli olewania tylko równowagę. Może zauroczenie przeszło, nim pomyślał czego chce to już był w nieoficjalnym jednostronnym związku z Tobą. Jedyne co możesz zrobić to napisz przeprosiny, wytłumacz skąd Twoje pretensje, że Ci głupio i, że jak kiedyś zechce pogadać to będzie ci miło i daj mu odetchnąć. Jak masz problem z napisaniem to opisz sytuację w chat gpt i poproś o treść wiadomości.  Działa. Zajmij się w tym czasie sobą, hobby, nawet umawiaj się dalej. Ale nie czekaj. On się zastanowi czy warto pogadać, przyjąć przeprosiny a Ty zmianą zachowania go zaciekawisz i może coś jeszcze z tego wyjdzie. Sporo kobiet na początku relacji zachowuje się już jakby było parą a to przecież nieokreślona znajomość. A tu facet poczuł się przytłoczony i zwiał do jaskini zebrać myśli. Może umawia się z innymi a Ty go wystraszyłaś. Na przyszłość wrzuć na luz nawet jakbyś miała 38/40 lat i marzyła o dziecku lepiej zamrozić jajeczka i szukać na spokojnie. Facet bierze natarczywość jako desperację.

Niesamowite jak pieknie mi to wszystko wyjaśniłaś, dziękuję. Napisalam kilka dni temu przeprosiny i wyslalam to zaproszenie dopisując, ze jesli chcialby pogadac to jestem. W przeprosinach opisalam mu prawdę , ze moje zachowanie wzięło sie z tego, ze sie w nim zakochałam wiec chcialam z nim częściej rozmawiać. Ze przepraszam i wole, zeby zostało po staremu. Za duzo inwestowalam w te znajomość. Może faktycznie, faceci wola troche niedostępne. A Ty jakie mialas doświadczenia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, parabataii napisał:

Wydaje mi się, że pokazałaś mu brzydszą stronę swojej osobowości i ona mu się na tyle nie spodobała, że raczej już nie będzie Tobą zainteresowany.

Oj to na pewno. Ale każdy z nas ma te brzydsza. No coz, juz gorzej chyba byc nie moze 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Ismael de Mexico napisał:

olałaś typa, walnełaś jakieś chore insynuacje, usunęłaś go ze znajomych i czekasz aż typ skuma, że go kochasz i czekasz na jego działanie...tak to normalne zachowanie typowej kobiety. gdyby byl prawdziwym mężczyzną to by miał na uwadze, ze wiekszość polek jest chora psychicznie i nie powinen grymasić tylko latać za wami jak głoopi...

No nie nie olalam. Wlasnie, ze napisalam mu, ze usunelam go ponieważ sie w nim zakochalam i boli mnie to, ze rzadko sie do mnie odzywa. Powialo egoizmem, wiec go przeprosilam i wyslalam zaproszenie ponownie. Człowiek zakochany glupio mysli.. Ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci jak on pomyślał, otóż jeżeli na wstępie są takie jazdy to później będzie jeszcze gorzej i zwyczajnie się wypłoszył. Tego już nie naprawisz , a na przyszłość z kolejnym staraj się panować nad emocjami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, 𝚆𝚒𝚍𝚖𝚘 napisał:

Powiem ci jak on pomyślał, otóż jeżeli na wstępie są takie jazdy to później będzie jeszcze gorzej i zwyczajnie się wypłoszył. Tego już nie naprawisz , a na przyszłość z kolejnym staraj się panować nad emocjami. 

A co ty krzychu taki strachliwy? Bo przecież wiadomo że piszesz ze swoich doświadczeń i nigdy nie zrobiłeś badań na tysiącach ludzi w tej samej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, MalaL napisał:

Randkowałam z pewnym mężczyzną. Szło dość dobrze, wyglądał na zauroczonego mną, ale z biegiem czasu przytłoczyłam go swoją natarczywością. Przestał mi odpisywać, więc usunęłam go ze znajomych i pełna pretensji o to, że poświęca mi mało uwagi zakończyłam znajomość. Po kilku dniach przeprosiłam go za swoje zachowanie i ponownie wysłałam mu zaproszenie. On to zaproszenie przyjął. Od tego momentu jest cisza. Nic nie piszę do niego ani on do mnie. Czy jest jeszcze szansa i co powinnam zrobić by znowu się mną zainteresował tak jak kiedyś? 

Wirtualna miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Śliwka Jukońska napisał:

 Bo przecież wiadomo że piszesz ze swoich doświadczeń i nigdy nie zrobiłeś badań na tysiącach ludzi w tej samej sytuacji.

To nie musi być kwestia praktyki tylko logiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, MalaL napisał:

Oj to na pewno. Ale każdy z nas ma te brzydsza. No coz, juz gorzej chyba byc nie moze 🙂

No właśnie z jego perspektywy może być jeszcze gorzej, bo ludzie przywykli ze te brzydsze nasze strony pokazujemy dopiero jak druga osoba zdąży już polubić lub pokochać te nasze ładniejsze strony. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, parabataii napisał:

No właśnie z jego perspektywy może być jeszcze gorzej, bo ludzie przywykli ze te brzydsze nasze strony pokazujemy dopiero jak druga osoba zdąży już polubić lub pokochać te nasze ładniejsze strony. 😄

Szacuje się, że tak po około pół roku pokazujemy swoje prawdziwe oblicze. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, MalaL napisał:

żeby znowu tego nie zepsuc

Nie bądź brudna kopom a tak konwencja dowolna może być i na sedesie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, 𝚆𝚒𝚍𝚖𝚘 napisał:

I najczęściej stopniowo małymi krokami aby druga strona szoku nie doznała. 

Do śniadania punia do kawy i na dobry sen a zwłaszcza jeśli jedzie taxi to miłe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Leżak uniwersum napisał:

Do śniadania punia do kawy i na dobry sen a zwłaszcza jeśli jedzie taxi to miłe 

Ja bym wolał wtedy kiedy ochotę mam, bo nie jestem jakimś terminatorem na zawołanie  i to ja wolałbym być za kółkiem , bo nie ufam innym kierowcom. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, 𝚆𝚒𝚍𝚖𝚘 napisał:

Szacuje się, że tak po około pół roku pokazujemy swoje prawdziwe oblicze. 😁

Trzeba z kimś zamieszkać żeby odkryć wszystkie jego oblicza. W innym razie i 10 lat może zbraknąć 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, parabataii napisał:

Trzeba z kimś zamieszkać żeby odkryć wszystkie jego oblicza. W innym razie i 10 lat może zbraknąć 😄

A niektórzy nawet pod jednym dachem z kimś całe życie mogą ukrywać tą mroczną stronę. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, MalaL napisał:

Niesamowite jak pieknie mi to wszystko wyjaśniłaś, dziękuję. Napisalam kilka dni temu przeprosiny i wyslalam to zaproszenie dopisując, ze jesli chcialby pogadac to jestem. W przeprosinach opisalam mu prawdę , ze moje zachowanie wzięło sie z tego, ze sie w nim zakochałam wiec chcialam z nim częściej rozmawiać. Ze przepraszam i wole, zeby zostało po staremu. Za duzo inwestowalam w te znajomość. Może faktycznie, faceci wola troche niedostępne. A Ty jakie mialas doświadczenia? 

Przykład 1. Poznałam faceta po 3 latach od nieudanego związku. On był zainteresowany a ja nie. Facet zabiegał, starał się a ja ponieważ nie bylam przekonana przyjmowałam wszystko na chłodno. Potem jednak zaczęło mi zależeć ażza bardzo (to jużbędziejak u Ciebie). No i było to co zwykle kobiety robią,  czyli zapomniałam, że mam pasje, obowiązki, znajomych i bombardowałam faceta wiadomościami  kilka razy dziennie aż miał tak dość, że doczekałam się blokady. Wpadłam w czarną rozpacz, zaczęłam rozmawiać z innymi po czym miesiąc później mnie odblokował  i zobaczył, że jest konkurencja. Wtedy miał.pretensje, że jak to tak. Tu offtop 🤣 No ale sorry. Facet obiecuje gwiazdy na niebie, nie powie, że za dużo piszę tylko blok. To było bardzo słabe. Ilekroć ja się odzywałam, opowiadałam co u mnie, pytałam co u niego to on milczał i odzywał się kilka dni później a nawet po dwóch tygodniach. Ostatnio sam napisał z pytaniem dlaczego się nie odzywam. Co miałam powiedzieć? Prawdę, że mam dość dostosowywania dynamiki pod niego (jak on się odzywa to mam odpisać, odebrać a jak ja się odzywam nie ma czasu czytać... ludzie, facet po 30 nie powinien się tak zachowywać ani żaden inny), że jest mi przykro, że mnie to boli i, że cały czas się łudziłam, że coś dla niego znaczę a nie znaczę nic, że nie ma tak, że ktoś ciebie ignoruje a jak się odzywa to wszystko jest ok, że tego było już za wiele i bla bla bla. Czyli zrobiłam to co Ty (zawiedziona koboeta, której zależymy). Od tygodnia cisza więc pewnie przyjął to jako rozstanie. I tu też uwaga. Jak facet nawet nie pyta, nie przeprasza to ma to gdzieś i może mu to nawet na rękę. Było mi przykro ale dobrze, że się skończyło. Dla nas obojga, bo nie zależało nam na sobie tak samo. I uwaga kolejna. Nie czekam na niego.

Przykład 2. Rozeszliśmy się przez ogromną odległość. Facetowi zależało od początku i mi również. Jak coś było nie tak to była szczera rozmowa, jak ktoś pisał za dużo to była drobna uwaga (ale kontakt z nim był na tyle super i był tak fajnym facetem, że mógł dzwonić w środku nocy a ja byłam szczęśliwa), któreś powiedziało coś przykrego to mówiło co zabolało czy potrzebuje pomilczeć 2-3 dni. Kontakt był codzienny. Ani ja ani on nie czuliśmy, że się sobie narzucamy. Także dużo zależymy od.tego czy obojgu zależy tak samo i w tym samym czasie. Inaczej zawsze, któreś będzie starało się bardziej aż za bardzo. Wtedy druga osoba się przestraszy i zacznie wycofywać. To co u Ciebie i u mnie w przykładzie 1.

 

Obawiam się, że on był jedynie, zauroczony a Ty nagle wypaliłaś niczym seria z karabinu maszynowego z uczuciami. To się chłop zawinął. Ale czy Masz siebie winić? Która tak nie zrobiła. Widocznie.Tobie zależało bardziej. To trudne (ale wykonalne) postarać się zapanować nad emocjami, poczekać z wyznaniami nim będzie mowa o oficjalnym związku, zajmować się swoim życiem i mimo, że już byś brała z nim ślub to daj mu się postarać, daj facetowi się zdobywać, pokaż że poza nim masz swoje życie. Wtedy wszystko będzie rozwijać się na spokojnie, bez presji. Niedostępna kobieta jest atrakcyjna o ile ta niedostępność jest nieudawana (realne hobby, praca, znajomi a nie leżę na kanapie i twierdzę, że szykuję się na imprezę). To jest trudne bo nie możesz wyjść na zimną, która celowo go unika tylko masz żyć swoim życiem, czyli masz być ciekawa a nie niedostępna. Jak napisze a coś robisz to wpierw zrób a potem odpisz, nie rzucaj wszystkiego byle odpisać (bo to jakbyś siedziała non stop na telefonie). Wiem, że Ci ciężko ale teraz najlepiej się nie odzywać. Żyj, publikuj zgodnie z tym co robisz (tylko nie spamuj profilu zdjęciami z imprez bo efekt będzie odwrotny, takie normalne jak gdzieś wychodzisz np. z dziewczynami, fajny widok, koncert na który idziesz będą ok, takie coś może sprawić,  że zagada). Tylko jedna rzecz mogła Ciebie spalić ... "wolę żeby zostało po staremu", bo jeżeli on coś by chciał przegadać to teoretycznie zamknęło Wam to drogę do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Wesoła Merry napisał:

Przykład 1. Poznałam faceta po 3 latach od nieudanego związku. On był zainteresowany a ja nie. Facet zabiegał, starał się a ja ponieważ nie bylam przekonana przyjmowałam wszystko na chłodno. Potem jednak zaczęło mi zależeć ażza bardzo (to jużbędziejak u Ciebie). No i było to co zwykle kobiety robią,  czyli zapomniałam, że mam pasje, obowiązki, znajomych i bombardowałam faceta wiadomościami  kilka razy dziennie aż miał tak dość, że doczekałam się blokady. Wpadłam w czarną rozpacz, zaczęłam rozmawiać z innymi po czym miesiąc później mnie odblokował  i zobaczył, że jest konkurencja. Wtedy miał.pretensje, że jak to tak. Tu offtop 🤣 No ale sorry. Facet obiecuje gwiazdy na niebie, nie powie, że za dużo piszę tylko blok. To było bardzo słabe. Ilekroć ja się odzywałam, opowiadałam co u mnie, pytałam co u niego to on milczał i odzywał się kilka dni później a nawet po dwóch tygodniach. Ostatnio sam napisał z pytaniem dlaczego się nie odzywam. Co miałam powiedzieć? Prawdę, że mam dość dostosowywania dynamiki pod niego (jak on się odzywa to mam odpisać, odebrać a jak ja się odzywam nie ma czasu czytać... ludzie, facet po 30 nie powinien się tak zachowywać ani żaden inny), że jest mi przykro, że mnie to boli i, że cały czas się łudziłam, że coś dla niego znaczę a nie znaczę nic, że nie ma tak, że ktoś ciebie ignoruje a jak się odzywa to wszystko jest ok, że tego było już za wiele i bla bla bla. Czyli zrobiłam to co Ty (zawiedziona koboeta, której zależymy). Od tygodnia cisza więc pewnie przyjął to jako rozstanie. I tu też uwaga. Jak facet nawet nie pyta, nie przeprasza to ma to gdzieś i może mu to nawet na rękę. Było mi przykro ale dobrze, że się skończyło. Dla nas obojga, bo nie zależało nam na sobie tak samo. I uwaga kolejna. Nie czekam na niego.

Przykład 2. Rozeszliśmy się przez ogromną odległość. Facetowi zależało od początku i mi również. Jak coś było nie tak to była szczera rozmowa, jak ktoś pisał za dużo to była drobna uwaga (ale kontakt z nim był na tyle super i był tak fajnym facetem, że mógł dzwonić w środku nocy a ja byłam szczęśliwa), któreś powiedziało coś przykrego to mówiło co zabolało czy potrzebuje pomilczeć 2-3 dni. Kontakt był codzienny. Ani ja ani on nie czuliśmy, że się sobie narzucamy. Także dużo zależymy od.tego czy obojgu zależy tak samo i w tym samym czasie. Inaczej zawsze, któreś będzie starało się bardziej aż za bardzo. Wtedy druga osoba się przestraszy i zacznie wycofywać. To co u Ciebie i u mnie w przykładzie 1.

 

Obawiam się, że on był jedynie, zauroczony a Ty nagle wypaliłaś niczym seria z karabinu maszynowego z uczuciami. To się chłop zawinął. Ale czy Masz siebie winić? Która tak nie zrobiła. Widocznie.Tobie zależało bardziej. To trudne (ale wykonalne) postarać się zapanować nad emocjami, poczekać z wyznaniami nim będzie mowa o oficjalnym związku, zajmować się swoim życiem i mimo, że już byś brała z nim ślub to daj mu się postarać, daj facetowi się zdobywać, pokaż że poza nim masz swoje życie. Wtedy wszystko będzie rozwijać się na spokojnie, bez presji. Niedostępna kobieta jest atrakcyjna o ile ta niedostępność jest nieudawana (realne hobby, praca, znajomi a nie leżę na kanapie i twierdzę, że szykuję się na imprezę). To jest trudne bo nie możesz wyjść na zimną, która celowo go unika tylko masz żyć swoim życiem, czyli masz być ciekawa a nie niedostępna. Jak napisze a coś robisz to wpierw zrób a potem odpisz, nie rzucaj wszystkiego byle odpisać (bo to jakbyś siedziała non stop na telefonie). Wiem, że Ci ciężko ale teraz najlepiej się nie odzywać. Żyj, publikuj zgodnie z tym co robisz (tylko nie spamuj profilu zdjęciami z imprez bo efekt będzie odwrotny, takie normalne jak gdzieś wychodzisz np. z dziewczynami, fajny widok, koncert na który idziesz będą ok, takie coś może sprawić,  że zagada). Tylko jedna rzecz mogła Ciebie spalić ... "wolę żeby zostało po staremu", bo jeżeli on coś by chciał przegadać to teoretycznie zamknęło Wam to drogę do tego.

Napisalas dluga odpowiedz aja ja przeczytałam z zapartym tchem. Jesteś niesamowita rozmowczynia 🙂 oj ja czuje, ze juz wchodze w te prawdziwa energie "wszystko mi jedno". Los akurat zesłał mi idealne warunki, by zrobic takie nieudawane skoncentrowanie sie na sobie, ponieważ jestem na etapie przeprowadzki. Czuje tez, ze u Ciebie bedzie tak, ze sie odezwie pewnie.. Piszesz, ze nawet sie nie pozegnal i ze traktujesz to jako to, ze ma juz totalnie wywalone. Ale ja mysle, ze milczeniem zostawia sobie otwarta furtkę bo "przecież oficjalnie sie nie pozegnal". Pewnie wyskoczy jak Filip z konopi. No i dokladnie opisujesz to, przez co przechodziłam ja, czyli odpowiedz na nastepny dzien lub po tygodniu, kiedy ja odpisywałam od razu. Chyba musiałby miec intelekt talerza, żeby nie zorientować sie, ze mi zależy na nim. 

Prawdziwa energia zajecia sie soba.. Dokladnie! Kiedy naprawdę bylam zajęta albo o nim nie myslalam to zawsze, ale to zawsze byl od niego sms lub telefon. Oni sa po prostu inni. Maja inna dynamikę i naprawdę w niedostępnej kobiecie cos jest takiego dla nich, ze zrobiliby dla niej wiele. Meska natura i ich chec zdobywania "skoro mi sie udalo ja zdobyc jestem kims" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, 𝚆𝚒𝚍𝚖𝚘 napisał:

A niektórzy nawet pod jednym dachem z kimś całe życie mogą ukrywać tą mroczną stronę. 😁

No a jak 😄 czasem zony seryjniakow nagle mowia "serio 8 ofiar?? A nic po nim nie poznalam, w domu byl inny" 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×