Libed 84 Napisano 6 godzin temu (edytowany) 3 minuty temu, afekafe napisał: Po co więc brała psa? Liczyła, że jakoś to będzie? sam przyszedl bo go ktos wywalil ja nie planowalem miec ani psa ani kota ale mieszkam w takim miejscu ze ludzie czesto tam wywoza zwierzeta jak im sie znudza a zwykle bachorexom jak sie znudza leniwy jestem nie zamykalem bramy i sam wlazl i nie chcial wyjsc Edytowano 6 godzin temu przez Libed Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przelot 225 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, Libed napisał: moj nie chodzil po moim stole a u rodziców juz tak, wszystkiego mozna nauczyc ew. chodzil ja nie widzialem nie na glowie a na klatce piersiowej tez mozna oduczyc moj mial swoje miejsce w nogach i zwykle tam sie kladl pare razy go przeniesiesz i juz kuma gdzie ma lezec najgorsze jak cie rano budzi bo chce wyjsc do kuwety moj mi dmuchal w nos zebym wstal i mu otworzyl drzwi. no dasz mu na 5 dni to akurat zje w 3 Twoj nie chodził a kazdy inny chodził i zapewne twoj chodził tylko nie jak patrzyłeś. Koty są niewyuczalne pod tym względem a pogłoska o ich czystości jest mocno przesadzona inaczej nie widziałabym śladów na stole na klatce i na głowie poczytaj sobie czasem rozanielonych kociarzy mojej znajomej na łeb normalnie włazi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pasztetowa d3lux3 2 Napisano 6 godzin temu ja z kolei raz mialem sytuacje ze sobie szedlem na wiosc tu w anglii i gadam z kumplami przez telefon haha i gadam cos do telefonu a tam ide na chodniku a obok slysze szczekanie glosne jakiegos psa z czyjegos terenu, bo gadam przez telefon a ja za chwile sie odwracam a tam biegnie na mnie jakis rodwailler wielki i szczeka masakra a ja gadam przez tel a za pieskiem zaplakana jakas 16 latka i ona zaplakana omaj gad omaj gad a ja oo koorwa a pies do mnie podbiegl tylko powachal i wrocil sie haha a na sluchawce kumple do mnie gadaja i jest spoko haha ja prdl masakra to byla sytuacja XD Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przelot 225 Napisano 6 godzin temu Kocury roznoszą tez toksoplazmozę i znoszą jakies wstrętne myszy jako prezent Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Doszedłem tak 5 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, Dark prince napisał: Też się dziwię że ci nie przychodzą obladzac a powinny ustawiać się w kolejce i błagać na klęczkach o oblodzenie Czasy się zmieniły teraz komorne to dla lachon normalne życie no i kiedyś siedzialo dużo karyn pod blokiem teraz jeśli mine coś młodego to święto a wtedy się obczajamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pasztetowa d3lux3 2 Napisano 6 godzin temu no ja juz myslalem dobra chooy niech mnie ujeebie ale nie ujebal, ale chooy no niestety ale haha dobre to bylo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Doszedłem tak 5 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, przelot napisał: Kocury roznoszą tez toksoplazmozę O tym pisałem mówiąc bakterie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dark prince 12 Napisano 6 godzin temu 27 minut temu, Mgła napisał: Mysz to najlepszy pokarm dla kota, taka prawda. Jak dla nas dziczyzna najlepsza. Jeden kardiolog gadał że jada tylko dziczyznę bo mięso w sklepach, to już nie to co dekady temu, tylko full chemia i lepiej kilka razy w roku mieso takie niż stale ze sklepu. No fakt ciężko u mnie o dziczyznę, pewnie takie lepsze byle nie surowe bo pasożyty Ale wieprzowiny prawie wcale nie jadam tylko nabiał,drób i ryby, czasem stek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przelot 225 Napisano 6 godzin temu (edytowany) Wspolczuje laskom w ciąży które maja kota ja bym chyba ścierki z rak nie wypuszczała moja kolezanka w ciąży fanka kotow mowila ‚ wystarczy tylko przetrzeć blat’ n zayebiscie biorąc pod uwagę ze one po nim łażą to faktycznie ‚tylko’ tylko milion razy dziennie Edytowano 6 godzin temu przez przelot Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Doszedłem tak 5 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, przelot napisał: Wspolczuje laskom w ciąży które maja kota ja bym chyba ścierki z rak nie wypuszczała moja kolezanka w ciąży fanka kotow mowila ‚ wystarczy tylko przetrzeć blat’ n zayebiscie biorąc pod uwagę ze one po nim łażą to faktycznie ‚tylko’ tylko milion razy dziennie U mnie jest telewizor drogi pewnie by się wdrapac chcial Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Doszedłem tak 5 Napisano 6 godzin temu Koty som dla biedakow na to wygląda jak się ma tv za 200 jak mój w sypialni to można Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgła 158 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, pasztetowa d3lux3 napisał: kiedys mi wujek opowiadal ze jechal z kumplem na rowerze w PL przez jakas wioske a tam jakis owczarek niemiecki na nich wyskoczyl z czyjejs posesji i ja tam nie bylem ale podobno byl agresywny i ich zaczal gonic a ci zaczeli spieerdalac na rowerze bardzo szybko w chooy i juz nie pamietam co sie tam dzialo, ale jakis pojeebany byl ten owczarek tez a oni chyba turbine wlaczyli bo masakra jakas, bo ktos zotawil otwarta posesje, to bylo dawno temu ale pamietam jak to slyszalem masakra jakas Mnie rotweiller gonił na rowerze z posesji. Myslalam że się zessram. Właściciel poyeb. Inny zniszczył spodnie, takie małe gufno a zacięte. Mojemu znajomemu pies ugryzł syna w udo i trzeba bylo szyć, pies sobie chodził po ulicy gdzie chciał, niby spokojny. Juz nie wspomnę o sytuacji gdy sąsiadowi duży pies wlazł na działkę i zagryzł małego kundelka. A znajomą jej własny pies w palec gdy go czesała. Albo walki psów na spacerze jak się ludzie mijają z psami na smyczach. Kiedyś krewnemu pies kury zagryzał. Pies to nie kot, to niebezpieczna maszyna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudius Meridius Decidus 14 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, Dark prince napisał: Co Że sąsiadki "zadbanie wzrosło", bo rzekomo leciała na niego po śmierci matki. Huehue. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Libed 84 Napisano 6 godzin temu 3 minuty temu, przelot napisał: Twoj nie chodził a kazdy inny chodził i zapewne twoj chodził tylko nie jak patrzyłeś. Koty są niewyuczalne pod tym względem a pogłoska o ich czystości jest mocno przesadzona inaczej nie widziałabym śladów na stole na klatce i na głowie poczytaj sobie czasem rozanielonych kociarzy mojej znajomej na łeb normalnie włazi moj na poczatku tez chodzil zestawilem go z dwa razy za trzecim dostal klapsa i juz nie wlazil pare razy sie jeszcze na niego wydarlem jak probowal wejsc i juz kumam ze ma nie chodzic. plus taki ze u rodzicow nawet jak chodzil to nigdy nic nie jadl. kot lubi byc wysoko u mnie np. wchodzil na meble u gory i siedzial przy okazji kurze ci zbiera raz spadl bo nie doskoczyl bo to bylo z metr zeby z parapetu wskoczyc na meble do gory i pozniej juz stal pod meblami patrzyl w gore i czekal az go wysadze na nie a schodzil juz sam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Libed 84 Napisano 5 godzin temu (edytowany) 7 minut temu, przelot napisał: Kocury roznoszą tez toksoplazmozę i znoszą jakies wstrętne myszy jako prezent kotki tez przynosza myszy dzieli sie z toba powinnas sie cieszyc ze sie dzieli jedzeniem lezak by ci nie dal klopsa Edytowano 5 godzin temu przez Libed Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pasztetowa d3lux3 2 Napisano 5 godzin temu no jest kicha z tymi psami w polsce bo ludzie maja pieerdolca na punkcie tych psow i samochodow, a ja sobie spaceruje przez polske to na drogach porozjezdzane kaczki, ptaki masakra raz widzialem rozjechana kaczke co ktos chyba odpalil auto i kaczka miala rozplaszczona glowe na jezdni porozjezdzane wiewiorki jeze wszedzie to tez mi ryje czerep w tej polsce i wszedzie drogi spaliny i samochody ja podziekuje tutaj u mnie w wiosce w uk jest spokoj i cisza a nie polska koorwa i drogi tiry wszedzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Doszedłem tak 5 Napisano 5 godzin temu 2 minuty temu, Mgła napisał: Inny zniszczył spodnie, takie małe gufno a zacięte Moja suczka też zaczepiala za nogawke lachony, może chciał pomóc właściciel żeby miał co pukac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Libed 84 Napisano 5 godzin temu (edytowany) 3 minuty temu, Mgła napisał: Mnie rotweiller gonił na rowerze z posesji. Myslalam że się zessram. Właściciel poyeb. Inny zniszczył spodnie, takie małe gufno a zacięte. Mojemu znajomemu pies ugryzł syna w udo i trzeba bylo szyć, pies sobie chodził po ulicy gdzie chciał, niby spokojny. Juz nie wspomnę o sytuacji gdy sąsiadowi duży pies wlazł na działkę i zagryzł małego kundelka. A znajomą jej własny pies w palec gdy go czesała. Albo walki psów na spacerze jak się ludzie mijają z psami na smyczach. Kiedyś krewnemu pies kury zagryzał. Pies to nie kot, to niebezpieczna maszyna. no zglaszasz na policje nie wiem jak mozna nie zglosic ze ktos ma takei psy i one biegaja sobie poza posesja dla takich ludzi powinien byc strzal w leb i zostawienie zwlok na pozarcie psom Edytowano 5 godzin temu przez Libed Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgła 158 Napisano 5 godzin temu 3 minuty temu, przelot napisał: Wspolczuje laskom w ciąży które maja kota ja bym chyba ścierki z rak nie wypuszczała moja kolezanka w ciąży fanka kotow mowila ‚ wystarczy tylko przetrzeć blat’ n zayebiscie biorąc pod uwagę ze one po nim łażą to faktycznie ‚tylko’ tylko milion razy dziennie Jasne, a pies kąpie się raz na miesiąc, na spacerze każde gufno posmakuje i każdą psią doope, swoją po siku też liże, a potem ręce i twarz człowieka i z ossraną doopą leży na kanapie albo nawet na pościeli. Faktycznie higieniczne w ciąży. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przelot 225 Napisano 5 godzin temu 1 godzinę temu, Malowany napisał: tutaj chyba chciał powiedzieć, odejdź człowieku Ten kot mnie przeraża : p znając moje szczęście by stal pol nocy obok mnie i sie gapił jak śpię. Chyba bym umarła ze stresu jakbym go zobaczyła w tej pozie tak już tak miałam ze jeden kot sie dobijał do mojego pokoju zeby sie lampic jak śpię było to mocno creepy jakby dodatkowo wyglądał jak ten to bym umarła 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pasztetowa d3lux3 2 Napisano 5 godzin temu no mnie ten rodwiler nie ujeebal na szczescie jakis fuks to byl a tez w udo juz myslalem ze zaraz mnie ujeebie, a on mnie dotknal nosem ale to byloby chooyowe jakby mnie uchlal, bo zaraz ze pies niebezpieczny i pewnie uspic trzeba masakra bo polaczka ujeebal to rip piesek a ta nastolatka co z nim byla cala zaplakana hahah wszystko sie tak nagle dzialo masakra, dobrze ze mnie nie ujeebal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dark prince 12 Napisano 5 godzin temu 11 minut temu, Klaudius Meridius Decidus napisał: Psy Do tego się odnosiłem, ta druga część to rozumiem że o sasiadce 11 minut temu, Dark prince napisał: zwalilem świeżo po śmierci matki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przelot 225 Napisano 5 godzin temu (edytowany) 3 minuty temu, Mgła napisał: Jasne, a pies kąpie się raz na miesiąc, na spacerze każde gufno posmakuje i każdą psią doope, swoją po siku też liże, a potem ręce i twarz człowieka i z ossraną doopą leży na kanapie albo nawet na pościeli. Faktycznie higieniczne w ciąży. Ale pies toksoplazmozy nie przenosi akurat a to jedna z najgroźniejszych chorob dla kobiet w ciąży - powodująca powazne wady płodu. Od gowna nic sie płodowi nie stanie z grubsza a koty tez se tyłki liżą oblesnie naprawdę nie widze wielkiej różnicy i tego pr czystości nie rozumiem bo liżą sie po jajach i pachnieć diorem tez nie pachną. I nie wiem czym sie rozni brudny tyłek psa i kota na pościeli (w przypadku kota jest ryzyko ze prócz pościeli będzie to twoja twarz) Edytowano 5 godzin temu przez przelot Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgła 158 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, Doszedłem tak napisał: Moja suczka też zaczepiala za nogawke lachony, może chciał pomóc właściciel żeby miał co pukac. Przypomniałes mi, miałam w dzieciństwie małego psa, tak szalał za suczkami że jadąc w aucie to by szybę wybił no i każdemu wisiał na nodze. Raz przyszedł jakiś urzędnik do domu to nie chciał puścić jego nogi i niezła siara była. Tak szalał że wykopał dziurę za samiczkami i skończył swój żywot na drodze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Doszedłem tak 5 Napisano 5 godzin temu 3 minuty temu, przelot napisał: Ten kot mnie przeraża : p znając moje szczęście by stal pol nocy obok mnie i sie gapił jak śpię. Chyba bym umarła ze stresu jakbym go zobaczyła w tej pozie tak już tak miałam ze jeden kot sie dobijał do mojego pokoju zeby sie lampic jak śpię było to mocno creepy jakby dodatkowo wyglądał jak ten to bym umarła Pewnie obserwuje tetnice szyjnom Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pasztetowa d3lux3 2 Napisano 5 godzin temu ale jak np pies lapie przednimi lapami czyjas noge i za chwile zaczyna heblowac haha to jest polewka gwalciciele psy haha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malowany 182 Napisano 5 godzin temu 3 minuty temu, przelot napisał: Ten kot mnie przeraża : p znając moje szczęście by stal pol nocy obok mnie i sie gapił jak śpię. Chyba bym umarła ze stresu jakbym go zobaczyła w tej pozie tak już tak miałam ze jeden kot sie dobijał do mojego pokoju zeby sie lampic jak śpię było to mocno creepy jakby dodatkowo wyglądał jak ten to bym umarła No jest psajho. Od razu widać po oczach, że szatan. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Doszedłem tak 5 Napisano 5 godzin temu (edytowany) 2 minuty temu, Mgła napisał: Przypomniałes mi, miałam w dzieciństwie małego psa, tak szalał za suczkami że jadąc w aucie to by szybę wybił no i każdemu wisiał na nodze. Raz przyszedł jakiś urzędnik do domu to nie chciał puścić jego nogi i niezła siara była. Tak szalał że wykopał dziurę za samiczkami i skończył swój żywot na drodze. Nie to moja nogę lapala tylko w domu jak ktoś usiadl, na dworze za nogawke zębami lapala tak delikatnie i zabawnie że wszystkie się śmiały Edytowano 5 godzin temu przez Doszedłem tak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgła 158 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, przelot napisał: Ale pies toksoplazmozy nie przenosi akurat a to jedna z najgroźniejszych chorob dla kobiet w ciąży - powodująca powazne wady płodu. Od gowna nic sie płodowi nie stanie z grubsza a koty tez se tyłki liżą oblesnie naprawdę nie widze wielkiej różnicy i tego pr czystości nie rozumiem bo liżą sie po jajach i pachnieć diorem tez nie pachną Pies śmierdzi zawsze, najgorzej mokry po myciu, kot tylko niekastrowany Straszą kobiety w ciąży kotami, a znam kociary prawdziwe i nic się im i dzieciom nie stało. Po prostu trzeba dbać o kota zdrowie i o higienę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przelot 225 Napisano 5 godzin temu 10 minut temu, Libed napisał: moj na poczatku tez chodzil zestawilem go z dwa razy za trzecim dostal klapsa i juz nie wlazil pare razy sie jeszcze na niego wydarlem jak probowal wejsc i juz kumam ze ma nie chodzic. plus taki ze u rodzicow nawet jak chodzil to nigdy nic nie jadl. kot lubi byc wysoko u mnie np. wchodzil na meble u gory i siedzial przy okazji kurze ci zbiera raz spadl bo nie doskoczyl bo to bylo z metr zeby z parapetu wskoczyc na meble do gory i pozniej juz stal pod meblami patrzyl w gore i czekal az go wysadze na nie a schodzil juz sam No ale masz pewność ze nie wchodzil jak nie patrzysz? Bo tak wyuczyć to i ja wyuczyłam tyle ze i tak właził tyle ze jak nikogo nie było Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach