Dlaczego tak wszyscy gonią za pieniędzmi

Jestem uzalezniony i gdybyscie mnie nie cytowaly i nie pisaly do mnie, to latwiej byloby mi stad odejsc ;D 

1 minutę temu, selkie napisał:

Mnie by to ścięło ze szlaku  

Nie przekonuję. Każdy zna siebie i się co mu służy a co nie. 

2 minuty temu, selkie napisał:

Mnie by to ścięło ze szlaku  

Haha, mnie też lubie piesze wędrówki bez picia alkoholu w plenerze.

Dla mnie alkohol to przezytek, to juz nie te czasy, ze biore cydr ze soba na wycieczke, to juz przeszlosc

Przed chwilą, salix napisał:

Haha, mnie też lubie piesze wędrówki bez picia alkoholu w plenerze.

Alkohol raczej osłabia. 

Przed chwilą, owsikus szczerbatus napisał:

Jestem uzalezniony i gdybyscie mnie nie cytowaly i nie pisaly do mnie, to latwiej byloby mi stad odejsc ;D 

Nie przerzucaj na mnie odpowiedzialności za to, że siedzisz  na forum na okrągło. 

No u mnie jest piekny plener i jest gdzie chodzic, a wy siedzcie w domu z waszymi mezami albo do pracy, wali mnie to ;D. Nie moj problem xD

To ty mnie nie cytuj i daj mnie do ignore, zamiast mnie podrywac 

1 minutę temu, salix napisał:

Haha, mnie też lubie piesze wędrówki bez picia alkoholu w plenerze.

Bez przesady - łyk wiśniowki to nie picie w plenerze.

Przed chwilą, owsikus szczerbatus napisał:

To ty mnie nie cytuj i daj mnie do ignore, zamiast mnie podrywac 

Nie podrywam Cię tylko z Tobą rozmawiam. Nie przesadzaj z interpretacją. 

2 minuty temu, selkie napisał:

Alkohol raczej osłabia. 

Dobra - nie było tematu. Piersiówka została w domu.

Nie no ja chodze sluchajac muzyki z mojrgo odtwarzacza i sluchawki, jak cos pieerdolne mocnego to nie dosc ze muzyka fajnie gra to czesto nie czuje i nie mysle ze ide, po prostu nogi same mnie prowadza, ale ja juz nie pije, bo mnie dobija smrod alkoholu 

Przed chwilą, owsikus szczerbatus napisał:

Nie no ja chodze sluchajac muzyki z mojrgo odtwarzacza i sluchawki, jak cos pieerdolne mocnego to nie dosc ze muzyka fajnie gra to czesto nie czuje i nie mysle ze ide, po prostu nogi same mnie prowadza, ale ja juz nie pije, bo mnie dobija smrod alkoholu 

Pisałeś o piwie. To też alkohol.

2 minuty temu, selkie napisał:

Alkohol raczej osłabia. 

I rozleniwia, u mnie jeszcze senność wywołuje.

No zimne piwko dobre jak upalny dzien i spacerek a potem hop do zimnego jeziorka na lekkiej fazce, juz to przerabialem

1 minutę temu, owsikus szczerbatus napisał:

No zimne piwko dobre jak upalny dzien i spacerek a potem hop do zimnego jeziorka na lekkiej fazce, juz to przerabialem

Pływasz po alkoholu? Zgroza! Nie rób tak więcej. 

3 minuty temu, miramar napisał:

Bez przesady - łyk wiśniowki to nie picie w plenerze.

Mówiąc picie w plenerze nie mialam na myśli obalenia calej butli.

Dobra no nic, szkoda pieknej pogody, slonce chyba wyszlo, bo rano pochmurno bylo, uciekam sie szlajac po wielkiej brytanii i zwiedzac, milego popoludnia elo 

Kiedys plywalem, ale ja nie pije juz, alkohol za drogi po prostu szkoda mi pieniedzy na alkohol juz, kilka lat temu byl tanszy

Przed chwilą, salix napisał:

Mówiąc picie w plenerze nie mialam na myśli obalenia calej butli.

Tak to zabrzmiało. Jestem może lekkomyślna ale nie aż tak.

Przed chwilą, owsikus szczerbatus napisał:

Kiedys plywalem, ale ja nie pije juz, alkohol za drogi po prostu szkoda mi pieniedzy na alkohol juz, kilka lat temu byl tanszy

Czyli bark pieniędzy na swoje minusy.

No nie wiem czy to ze mnie nie stac na alkohol to minus akurat, przynajmniej nie wpadam w alkoholizm

Narka ^^

3 minuty temu, owsikus szczerbatus napisał:

Kiedys plywalem, ale ja nie pije juz, alkohol za drogi po prostu szkoda mi pieniedzy na alkohol juz, kilka lat temu byl tanszy

To Alfons cię wykorzystuje poproś go o podwyżkę 

Przed chwilą, owsikus szczerbatus napisał:

No nie wiem czy to ze mnie nie stac na alkohol to minus akurat, przynajmniej nie wpadam w alkoholizm

Narka ^^

I dobrze, bo schizofrenia+ alko może skończyć się tragicznie 

1 godzinę temu, Qwerty88 napisał:

Jak nic cie nie interesuje ani nie cieszy to moze masz depresję. 

Aktualnie zadowalające som lody (kupiłem 50) i pogierczyc na 120 celach z bum bym 5.1.4

59 minut temu, kris888 napisał:

tak bo dla ciebie liczy się tylko oglądanie rozbieranych scen. wszystko blednie przy tym. ciekawe kiedy to się ci znudzi

znam człowieka koło 60 i dalej lubi na rowerze jeździć. co weekend wrzuca foty na fb z rowerowych wycieczek, więc...

Pew w podstawówce i gimnazjum trzymali go w wersalce 

1 minutę temu, Tak czeba tak napisał:

Pew w podstawówce i gimnazjum trzymali go w wersalce 

haha

4 godziny temu, Tak czeba tak napisał:

Po co wam one?

Bo wszystko drogie,  coraz  droższe.

3 godziny temu, Tak czeba tak napisał:

ale czy to takie ważne żeby za tym gonić 

ważne. żeby mieć na utrzymanie. to podstawa.

1 godzinę temu, selkie napisał:

Dobrze, że ty nigdy dziecka przynajmniej nie spłodzisz, żeby żyło jak ty w tym smrodzie, widząc tylko pato-blokowisko, bez dobrej szkoły, zajęć, wypadów, wycieczek, wyjazdów, dobrych zabawek, rozrywek z rodzicami i rówieśnikami, rozwijania pasji i talentów, szans na dobrą i zamożną przyszłość. 

Ja miałem w dzieciństwie wszystko nawet dziewczyne i pełno znajomych, nie ma to wgl związku jaki charakter siadzie w przyszłości. Ciekawe za to som badania naukowe odnośnie największych iq zazwyczaj tacy ludzie zrezygnowali z pieniędzy i poszli żyć gdzieś w lesie z dala od ludzi i cywilizacji. A podobno miałem 180.

1 godzinę temu, Queen_bee napisał:

Co ma wiek do tego, ze lubi się jeździć na rowerze? Kiedy byłam dzieckiem to często pływałam czy to na basenie czy w jeziorze i do tej pory lubię pływać. Im więcej ruchu tym lepiej. Spacery, jazda na rowerze, obcowanie z naturą nigdy mi sie nie znudzą.

Mi się wszystko znudziło uważam że każdy wiek ma swój czas. I 40 latek skakajacy na desce jest consjajmniej dzuwny.

1 godzinę temu, selkie napisał:

Dokładnie. Obecnie nie ma czegoś takiego jak "za darmo". Za darmo jest tylko ławka przed blokiem 

Nigdy bym nie skojarzyl roweru z pieniędzmi. Gdy ja jeździłem byłem najbiedniejszy w życiu.