Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

4 minuty temu, Babka0dbytowa napisał:

To idz i się dowiedz. Masz ludzi za służących? Chyba ci się coś pomieszało i nie to forum. Forbes i rekiny biznesu to nie tutaj.

Przecież tu kiedys było o Mordorze.  ktoś jest ze Służewca.

2 minuty temu, Hypedotella napisał:

Jechałam w Londynie. A tutaj nie bylo potrzeby.

w londynie tos tuba jechala poza tym ja do bandziora pisalem ty wiadomo  ze jezdzisz metrem bo roboty szukasz

Przed chwilą, libed from kafeteria napisał:

ja sie tylko boje jak obok przejezdza wielka baba bo jak sie na mnie przewroci to wiadomo

no jak bedzie lezak to pogadaj z nim jak sie zyje 

w warszawie sa miejskie pozyczyc mozna 

Czy ty zawsze musisz przypominać mi o mojej tuszy? Nawet gdy sobie spokojnie jadę.

6 minut temu, libed from kafeteria napisał:

a ile kosztuje bilet first class z londynu do sydney bo nie wiem nie korzystam ?

 

Ale w sumie masz racje wolałabym pociagiem niz metrem

1 minutę temu, Hypedotella napisał:

Nie latam z Londynu do Sydney, predzej do Azji z Polski.

no to ile kosztuje bilet do azji zaraz cie zweryfikujemy  no slucham  

2 minuty temu, Hypedotella napisał:

Przecież tu kiedys było o Mordorze.  ktoś jest ze Służewca.

jam z ursynowa to blisko

Przed chwilą, libed from kafeteria napisał:

no to ile kosztuje bilet do azji zaraz cie zweryfikujemy  no slucham  

 

Jak kiedys polecisz to sprobuj duriana i bukayo. Niestety tu tego nie ma.

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Jak kiedys polecisz to sprobuj duriana i bukayo. Niestety tu tego nie ma.

mialas napisac ile bilet kosztuje

durian smierdzi jak lezaka skarpetki po miesiacu wiec dziekuje ale nie zamierzam a bukayo to nie wiem co to jest pewnie w necie znalazlas i myslalas ze przygwiazdorzysz. tak to jest z info z czata ze bywa bledne

4 minuty temu, libed from kafeteria napisał:

jam z ursynowa to blisko

 

W sumie jak sie przechadzam Środmiesciem to nieco kojarzy mi sie z Londynem.

1 minutę temu, libed from kafeteria napisał:

mialas napisac ile bilet kosztuje

durian smierdzi jak lezaka skarpetki po miesiacu wiec dziekuje ale nie zamierzam a bukayo to nie wiem co to jest pewnie w necie znalazlas i myslalas ze przygwiazdorzysz. tak to jest z info z czata ze bywa bledne

 

Zastanawiam sie nad przeprowadzka. 

Ale powiem Wam, że jak wylazłam w końcu z chalupy i ruszyłam sie do ludzi to musze powiedziec, że ulicami Warszawy chodzi mnostwo pieknych facetow, wyglaskanych, wygarniturowanych. To az niespotykane w innych miastach. Moze ja nie miałam okazji, bo tez i malo wychodze. Zaczelam sie zastanawiac czy to Warszawa czy NY.  w dodatku nikt nie palił. Czyste powietrze i zapachy perfum unoszace sie na wietrze. Mrau

30 minut temu, Hypedotella napisał:

Serio takie są zarobki w Warszawie? Przecież samo wynajęcie kosztuje około 3 tys.

Kolega pracuje w wawie za najniższą krajową.

4 minuty temu, Hypedotella napisał:

W sumie jak sie przechadzam Środmiesciem to nieco kojarzy mi sie z Londynem.

tak myslalem ze nie pogadamy o sluzewcyu jednak jak sie okazalo ze ja mam blisko

3 minuty temu, Hypedotella napisał:

Zastanawiam sie nad przeprowadzka. 

przeprowadz sie tam na ulicy daja wiecej za prace

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Kolega pracuje w wawie za najniższą krajową.

niech spali swiadectwo wtedy podobno placa wiecej

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Kolega pracuje w wawie za najniższą krajową.

Naprawde? ale jak on to robi? Ma swoje mieszkanie? 

Przed chwilą, libed from kafeteria napisał:

niech spali swiadectwo wtedy podobno placa wiecej

 

Nie da rady bo on ma podstawowe

1 minutę temu, Hypedotella napisał:

Naprawde? ale jak on to robi? Ma swoje mieszkanie? 

Mieszka u mamy. Pracuje w teatrze.

15 minut temu, Hypedotella napisał:

Ale w sumie masz racje wolałabym pociagiem niz metrem

Metro jest super bym se pojezdzila, co ci się nie podoba w nim 

4 minuty temu, libed from kafeteria napisał:

tak myslalem ze nie pogadamy o sluzewcyu jednak jak sie okazalo ze ja mam blisko

przeprowadz sie tam na ulicy daja wiecej za prace

 

Po prostu nie chce Cie martwic, ale jak czytam o SI to te trendy sie rozkrecaja i co wtedy z nami bedzie?  ja nie pracuje w biurze. W dodatku moje ostatnie dwa projekty nie zrobily furory i teraz mi smutno. 

A żnów drugi jeździ boldem i ma troszkę powyżej najniższej.

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

A żnów drugi jeździ boldem i ma troszkę powyżej najniższej.

Ja myslalam ze ludzie tam zarabiaja okolo 8 tys a tu szok. 

7 minut temu, włosynarękach napisał:

Metro jest super bym se pojezdzila, co ci się nie podoba w nim 

Chyba boje sie porzuconych plecakow  w drapaczu chmur nie chcialabym pracowac na najwyzszym pietrze. Ale kiedys pojade moze nastepnym razem. A jest tam jakas ochrona? Na dworcach jest i czuje sie bezpiecznie

9 minut temu, Hypedotella napisał:

Ja myslalam ze ludzie tam zarabiaja okolo 8 tys a tu szok. 

Bo sie zarabia tylko trzeba coś umieć. Co najniżsi mają najniższą. 

5 minut temu, Hypedotella napisał:

Chyba boje sie porzuconych plecakow  w drapaczu chmur nie chcialabym pracowac na najwyzszym pietrze. Ale kiedys pojade moze nastepnym razem. A jest tam jakas ochrona? Na dworcach jest i czuje sie bezpiecznie

Jechałam ze dwa razy i nic mi się nie stało a fajny klimat jest w metrze, półmrok i posuwanie wielką puszka pod ziemia, trochę się jaralam tym środkiem transportu huh.

Powiem Wam tak. Chcialabym sie znowu ulotnic. Mianowicie rozwazalam wyprowadzke na Filipiny, stad ta podroz albo do Nowej Zelandii, zeby zajac sie ogrodnictwem, miec wlasne jedzonko i pracowac zdalnie, ale sytuacja jest dynamiczna. Poza tym czesto sa tam tajfuny i niezbyt bezpiecznie ani sympatycznie. W Nowej Zelandii to nie wiem. Nie bylam tam jeszcze.

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Bo sie zarabia tylko trzeba coś umieć. Co najniżsi mają najniższą. 

Ale co umiec? Przeciez wiadomo, że SI wkracza do akcji.

1 minutę temu, włosynarękach napisał:

Jechałam ze dwa razy i nic mi się nie stało a fajny klimat jest w metrze, półmrok i posuwanie wielką puszka pod ziemia, trochę się jaralam tym środkiem transportu huh.

Co prawda to prawda, ale znajomi maja cykora a samej mi sie nie chce, ale sprobuje.

49 minut temu, Hypedotella napisał:

Śniadanko kosztuje 25 zł, obiad 40 zł mowie tak najtaniej. To nie wiem jak spinają budżet. Pewnie dlatego ludzie korzystaja z metra itd. 

ludzie jeżdżo metrem bo w Wawie są korki jak w Gdańsku a na śniadania i obiady nie chodzi się codziennie tylko samemu robi

jak ja bym chciał żeby w Gda zrobili metro

Przed chwilą, mr_Kumpir napisał:

ludzie jeżdżi metrem bo w Wawie są korki jak w Gdańsku a na śniadania i obiady nie chodzi się codziennie tylko samemu robi

W sumie racja, tylko, że mi sie przewaznie nie chce. Ale chyba zaczne.