Skąd niektórzy ludzie mają tak olbrzymią odwagę, żeby zrobić coś takiego?

4 minuty temu, Miecz napisał:

Dlaczego leżysz? Tam też serwują w poniedziałek samogon?

Tanim winem i rozrywką równie tanią. A ty jak żyjesz? Miłostki w normie? Za dwa tygodnie będę się udzielać i opowiadać. Teraz oddaję się błogim ucztowaniem. 

3 minuty temu, blickrig napisał:

dawno dawno temu potrafiłem się zakochać w dziewczynie, zdarzyło mi się to kilka razy w szkole podstawowej

ale chyba w wyniku tego jak wszyscy w szkole mnie krzywdzili, dominującym uczuciem w moim życiu stał się lęk

potem nie zakochałem się już w żadnej, bo byłem tak bardzo przekonany, że ona na pewno mnie nie zechce, że żeby nie cierpieć, mój mózg już nie pozwala na zakochanie

Ten świat lęku to pewnie mój własny świat, jakieś krzywe zwierciadło, przez które widzę świat, i oczywiście, że mój świat nie jest szczęśliwy, wręcz odwrotnie

A czemu zakładam tematy?

W tym samym celu w jakim tonący chwyta się brzytwy - próbuję się ratować kiedy czuję, że tonę

Są rzeczy, z którymi sam sobie człowiek nie poradzi. Nie dlatego, że jest głupi, ale dlatego, że najczęściej brak mu świeżego spojrzenia. Jego myśli ciągle krążą po dziwnych kółkach.

2 minuty temu, Seven napisał:

Tanim winem i rozrywką równie tanią. A ty jak żyjesz? Miłostki w normie? Za dwa tygodnie będę się udzielać i opowiadać. Teraz oddaję się błogim ucztowaniem. 

Zazdroszczę. W takim razie miłego pobytu na przysłowiowej ścianie wschodniej.

Przed chwilą, Miecz napisał:

Zazdroszczę. W takim razie miłego pobytu na przysłowiowej ścianie wschodniej.

Pięknie jest i jesień śliczna. Dziękuję, to są super życzenia. Wzajemnie miłego. Polecasz coś do zjedzenia? To znajdę i zjem. Do zobaczenia po powrocie. ;]

2 minuty temu, Seven napisał:

Pięknie jest i jesień śliczna. Dziękuję, to są super życzenia. Wzajemnie miłego. Polecasz coś do zjedzenia? To znajdę i zjem. Do zobaczenia po powrocie. ;]

Obiecałem sobie, że tutaj nie wypowiadam się już o jedzeniu

4 minuty temu, Seven napisał:

 Polecasz coś do zjedzenia? To znajdę i zjem.

Dla Ciebie zrobię wyjątek. Spróbuj cebularza lubelskiego.

3 minuty temu, Miecz napisał:

Obiecałem sobie, że tutaj nie wypowiadam się już o jedzeniu

Kocham o tym czytać. Złamiesz obietnicę gdy ci się zachce. 

2 minuty temu, Miecz napisał:

Dla Ciebie zrobię wyjątek. Spróbuj cebularza lubelskiego.

Dobra. To jest okrągłe i duże jak twarz. Znam ten wypiek. [cool] Kiedyś sobie obiecałam wyspowiadać się od a do z. Może kiedyś. 

3 minuty temu, Seven napisał:

Dobra. To jest okrągłe i duże jak twarz. Znam ten wypiek. [cool] Kiedyś sobie obiecałam wyspowiadać się od a do z. Może kiedyś. 

Kuchnia żydowska się kłania

Przed chwilą, Miecz napisał:

Kuchnia żydowska się kłania

Podpuszczaj i zatrzymuj mnie tu bo uwielbiam sobie pogawędzić. ; p 

Cmentarz w planach. Interesują cię Żydzi? Zgłość się do mnie po powrocie niezwłocznie. Wszystko ci opowiem co wiem pomimo, że ty wszystko wiesz. [śpię] 

35 minut temu, Seven napisał:

Twój tok rozumowania jest wspaniały. Czytam cię z przyjemnością i często się uśmiecham w duchu. Tak, jestem w Polsce i leżę pod Lublinem. Pozdrawiam! :] 

A mnie?  

Dobra. Łachy bzu. Najważniejsze, że wreszcie na siebie trafiliśmy.

Ty, ja i nasz ku...lega

Przed chwilą, Baba napisał:

A mnie?  

Dobra. Łachy bzu. Najważniejsze, że wreszcie na siebie trafiliśmy.

Ty, ja i nasz ku...lega

A ty co mi się łasisz do pancerza, hm? ;]

Kochana moja, ciebie całuję i bardzo mocno przytulam. Tęsknię. 

1 minutę temu, Baba napisał:

A mnie?  

Dobra. Łachy bzu. Najważniejsze, że wreszcie na siebie trafiliśmy.

Ty, ja i nasz ku...lega

Oko Wielkiej Siostry łypie.

1 minutę temu, Baba napisał:

A mnie?  

Dobra. Łachy bzu. Najważniejsze, że wreszcie na siebie trafiliśmy.

Ty, ja i nasz ku...lega

Aaa, widziałam razu pewnego żeś na mnie doniosła... znaczy nie w całości aleś zaczęła gadać... Niech cię ręka Boga broni! ;]

3 minuty temu, Baba napisał:

A mnie?  

Dobra. Łachy bzu. Najważniejsze, że wreszcie na siebie trafiliśmy.

Ty, ja i nasz ku...lega

Zbożówkę zakupiłam z polecenia i widzę arabskie perfumy. Lekko jestem oszołomiona. Niestety grzybów brak w lesie.

2 minuty temu, Seven napisał:

A ty co mi się łasisz do pancerza, hm? ;]

 

Mi dwa razy nie mów.  Obrócę się na pięcie i tyle mnie zobaczysz

3 minuty temu, murb napisał:

Oko Wielkiej Siostry łypie.

Jesteś zazdrosna o Seven?

7 minut temu, Seven napisał:

Podpuszczaj i zatrzymuj mnie tu bo uwielbiam sobie pogawędzić. ; p 

Cmentarz w planach. Interesują cię Żydzi? Zgłość się do mnie po powrocie niezwłocznie. Wszystko ci opowiem co wiem pomimo, że ty wszystko wiesz. [śpię] 

Jeżeli zaprosisz mnie na największy w Europie cmentarz żydowski w Łodzi, to ok.

3 minuty temu, Seven napisał:

Aaa, widziałam razu pewnego żeś na mnie doniosła... znaczy nie w całości aleś zaczęła gadać... Niech cię ręka Boga broni! ;]

rozwaliłaś wtedy system. Ja długo sama do siebie się uśmiechałam.

Bo wiesz. Ty zawsze o kwiatuszkach, co do brzuszka na obiadek, motylek usiadł na parapecie i nagle sruuuuu

8 minut temu, Baba napisał:

Ty, ja i nasz ku...lega

?

4 minuty temu, Seven napisał:

Zbożówkę zakupiłam z polecenia i widzę arabskie perfumy. Lekko jestem oszołomiona. Niestety grzybów brak w lesie.

Mam dużo w zamrażarce i coś się suszy.

Grzyby, nie perfumy

1 minutę temu, Baba napisał:

Jesteś zazdrosna o Seven?

Nie. Zastanawiałam się co można zjeść w okolicach Lublina. Oprócz cebularza, oczywiście. 

Grzebałam w pamięci ale dobrze jadłam w Zamościu. I były to ... Tadam! Gołąbki z kaszą gryczaną polane sosem grzybowym. 

Z tym, że Zamość to nie Lublin.

3 minuty temu, Baba napisał:

Mi dwa razy nie mów.  Obrócę się na pięcie i tyle mnie zobaczysz

Człowiek nie po to się pokazuje i oznajmia, że kocha leżąc w pomidorach żeby zniknąć po trzech zdaniach. Swoje musi wypowiedzieć. ;]

1 minutę temu, Miecz napisał:

?

Nie... nie dopytuj. 

1 minutę temu, Baba napisał:

Mam dużo w zamrażarce...

To się wytnie. Proszę, bądź politycznie poprawną.

4 minuty temu, Miecz napisał:

Jeżeli zaprosisz mnie na największy w Europie cmentarz żydowski w Łodzi, to ok.

Zapraszam. 

1 minutę temu, Miecz napisał:

?

Niech sama się przyzna Tak mnie rozbawiła słownictwem, że nawet "kopara" mi opadła  

1 minutę temu, murb napisał:

Nie. Zastanawiałam się co można zjeść w okolicach Lublina. Oprócz cebularza, oczywiście. 

Grzebałam w pamięci ale dobrze jadłam w Zamościu. I były to ... Tadam! Gołąbki z kaszą gryczaną polane sosem grzybowym. 

Z tym, że Zamość to nie Lublin.

Kasza gryczana to tam jakby narodowy dodatek.

36 minut temu, Miecz napisał:

Funkcjonuje tutaj takie fajne powiedzenie: opuść piwnicę i zacznij żyć realnie. Za dużo nie myśl. I najważniejsze: „Nie przechodź mostu, dopóki do niego nie dojdziesz, to stare przysłowie o znakomitej wymowie”.

masz na myśli, że nie powinienem mówić, czy przeszkadzałby mi problem z noga kobiety w realnym życiu, że to co sobie myślę, mogłoby się nie sprawdzić w rzeczywistości? no masz rację, może faktycznie by mi jednak przeszkadzał

Czasem opuszczałem piwnicę i świat realny był zawsze bardzo rozczarowujący i bardzo ciężki do życia

Kobiety albo brzydkie, albo jeśli ładne to zupełnie nie zainteresowane mną

A wysiłki konieczne, żeby chociaż trochę zacząć dorównywać innym mężczyznom  -tak ogromne i dające tak małe rezultaty, że wydające się grą nie wartą świeczki... Bo namordowałem się, a rezultat był niezauważalny, to żebym rezultat był zadowalający, to musiałbym chyba namordować się tyle, jakbym w pojedynkę na własnych plecach miał przenieść cały węgiel wydobyty z kopalni

Ciekawe kiedy zwiendlakowi się znudzi tworzenie tych precli. Typ wygląda gorzej niż źle ale ma pretensje do świata że nie ma szans na kobiety 10/10. Hahah. I rzekomo jest po wielu latach terapii różnych. Dopracuj se scenariusz bo to już jest zwiendle jak Twój fjut