Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakrecona na maxa.

Nasze male codzienne gafy

Polecane posty

A ja ostatnio poszlam oddac zdjecia. Chyba chcialam byc bardzo uprzejma tego dnia, bo po wejsciu do sklepiku zamiast dzien dobry palnela: dziekuje :D i w smiech;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ostatnio poszlam oddac zdjecia. Chyba chcialam byc bardzo uprzejma tego dnia, bo po wejsciu do sklepiku zamiast dzien dobry palnela: dziekuje :D i w smiech;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ogólniaka
CIĄG DALSZY.... pracowałam w radio szkolnym i podczas jednego z serwisów informacyjnych dostałam do przeczytania nowy regulamin szkoły... od początku było wiadomo, że słuchał tego nikt nie będzie, ale mus to mus i czytać trzeba. jak zwykle tekst był bardzo profesjonalnie opracowany i na drukowanym tekście było mnóstwo poprawek naniesionych czyjąś ręką za pomocą długopisu... zaczęło się od tego, że przeczytałam stanowczym głosem, że jest to regulamin na rok szkolny 1998/1999, chociaż już od dawna uczestniczyliśmy w zajęciach w roku 2000:) potem przeczytałam: "w szkole obowiązuje całkowity zakaz palenia" a następnie płynnie przeszłam do wykreślonego już punktu: "na terenie szkoły można palić w zorganizowanych palarniach..." itp. itd. a kiedy skapowałam, że zaprzeczam sama sobie to przełknęłam megagłośno ślnę i oznajmiłam: "przepraszam ale te czasy już mamy za sobą" - cokolwiek to miałoby znaczyć ;) ale szyczt wszystkiego osiągnęłam, kiedy do włączonego mikrofonu, przy kolejnej próbie rozczytania "długopisowych" dopisków skomentowałam nieświadomie: "kurde nie mogę rozczytać tych bazgrołów". kolejnego dnia szef radia powiedział, że to przypisy pani v-ce dyrektor, a ona od tamtej pory zawsze ironicznie się uśmiechała na mój widok:):) i od tamtej pory często gościłam na jej dywaniku za niecenzuralne (jej zdaniem) teksty na antenie radia:):) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam na gg kolegę, którego nazwałam \"koszmar z winograd\" :D- o czym on,oczywiście nie wiedział ;) tak sobie kiedys gadamy, gadamy i nie chciało mi sie pisac czegos dwa razy, wiec skopiowałam.....i mu posłałam jescze raz......razem z tym jak go nazwałam ...jak to zobaczyłam,to ze wstydu uciekłam.... przez reszte dnia moja kumpela robiła dziurę w brzuchu, pytając : M.skopiowac ci cos ? i śmiała sie ...ja tez,ale w sumie to chciało mi sie płakać jechałam tramwajem i chciałam skasowac bilet...tylko,ze on jakos wywinął mi sie z ręki i wpadł gościowi za kołnierzyk !!! wszyscy w śmiech....a ja opanowała wyjęłam bilet i nawet tego nie poczuł :D p.s. koszmarku - pozdrawiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ogólniaka
nie mogę się opanować znowu radio.... któregoś pięknego dnia na lekcji fizyki usiłowałam pani wmówić, że przez dwa tygodnie byłam obłożnie chora, a w dzień jej zajęć nawet byłam na kontroli u lekarza. pani skwitowała to jednym zdaniem: to musiało być wtedy kiedy taka zdyszana z paierosem leciałaś do radia czytać ogłoszenia :P:P:P:P głupio wpadłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ode mnie....
któregoś pięknego dnia siedzimy z dziewczynkami w pracy za na korytarzu słychaćwrzaski sekretarki. mocno już podirytowana wrzanęłam: "PO CO SIE KURWA DRZESZ I TAK CIE NIE ZROZUMIEJĄ" i w tym momencie wszytko ucichło a w drzwiach stanął szef i zrozbrajającym uśmiechem prawie szeptem powiedział: "witam panie, przyjemny dziś mamy dzień. prawda?' i skierował wzrok w moją stronę..... długo nie wychodziłam z pokoju :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missy
Ja tez przejezyczam sie, zostawiam zakupy w sklepie, a nawet torebke w kawiarniach, mowie o osobach ktore wlasnie kolo mnie stoja itd, ale to juz bylo. Na zamkniety kibel tez juz sikalam. Ale fajne sa czasem te przejezyczenia, tylko wstyd. Kiedys w liceum bylam na wycieczce w Krakowie z klasa i chcialam zadzwonic do domu zeby powiedziec rodzicom ze pozniej przyjade bo kolej strajkowala akurat. I wykrecilam jakos zly numer - odebral jakis facet. A ja "Dzien dobry, czy to MIESZCZANSTWO panstwa XXXX?" Ostatnio na lekcji powiedzialam do uczniow "kiccciiiiii" zamiast "cicho".(Mam kotka) Ale chyba nie slyszeli. Ostatnio u ginekologa, zamiast "ale pogoda" powiedzioalam 'ale podloga'. W pierwszy dzien pracy w szkole (bardzo sie denerwowalam) poszlam do toalety i zepsul mi sie zamek. Niestety mialam krotka bluzke, musialam zalozyc kurtke, a bylo dosyc cieplo. Powiedzialam vicedyrektorce o tym co sie stalo i ze musze pojsc do domu. W ten dzien dostalam tez okres, wiec nie bylam w najlepszej formie, a na dodatek musialam dralowac na dziewiate pietro bo windy sie akurat zepsuly. Ktos mnie na szczescie zastapil, ale troche sie nadenerwowalam. W podstawowce jeszcze bawilismy sie z kuzynami w chowanego. Ja krylam. Dobiegam do bramki zeby zaklepac kuzyna, patrze na niego z przerazeniem jak biegnie i mowie: "haczyk, haczyk, haczyk!" Jakies dwa lata temu odwiedzilam kolezanke tuz przed swietami i zeszlam zeby zlozyc jej rodzicom zyczenia na swieta. Stoje przed jej tata i ..... zapomnialam jak to sie mowi. Troche to trwalo zanim powiedzialam "wesolych swiat". Gadamy w liceum z grupka znajomych i ja mowie, ze nie lubie jak ktos zaklada spodnie dzinsowe i kurtke dzinsowa w tym samym kolorze, ze to wyglada jak mundur. A na to moj kolega: 'Aha, czyli tak jak ja?'. Rzeczywiscie tak sie ubieral i zrobilo mi sie strasznie glupio. W dodatku on mi sie podobal. Zaczelam sie wykrecac, ze jemu to nawet pasuje, ale nie wiem co sobie pomyslal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie kiedyś babcia poprosiła :Idź do kiosku i kup praliny\" Poszlam, ale po drodze się zastanowilam i wróciłam. I pytam \"Ale co wolisz Pollenę 2000 czy E?\" Skąd moglam wiedzieć, że praliny to czekoladki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybralismy sie
z dziewczyna poznana na necie gdzies daleko w gory,gdzie nie znajda nas niepozadane oczy...idziemy sobie przytuleni,smiejemy sie i nagle jej mina zaczyna rzednac.Tym bardziej im blizej nas byla para idaca znad przeciwka..poczulem jej palce oddzielajace moje miesnie od kosci i ciezar jej ciala wiszacy na moim ramieniu.Facet ktory zauwazyl nas dopiero teraz nie dal rady ominac kaluzy i stanal z wrazenia w jej srodku,okazal sie najlepszym przyjacielel jej meza...Kobieta mu towarzyszaca nie byla jego zona,matka jego dzieci a jej najlepsza przyjaciolka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja czyli gafa
buhahahahahaha tak czytalam te Wasze historie i rozmawialam z kolexzanka.Ona mowi,ze napisal do niej chlopak,z ktorym nie chce rozmawiac ,wiec ja jej radze :"napisz mu sms'a,ze nie masz nic na karcie i nie mozesz odpisac" :D sie udziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ych...
ja przed chwilą palnęłam niezłą gafę :/ zadzwonił do mnie wujek i powiedział, że moja ciotka umarła, a ja w szoku zapytałam: "umarła? już?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświeżanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielskie mysli
Ksiadz wychodzi po koledzie i mowi: Z Panem Bogiem. A ja: nawzajem:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja czyli gafa
Hehe ja do qmpla dzis : "powinienes postawic sie,podac pozycje jakie potrzebujesz,bo do do konca stycznia musisz je zaliczyc !.... Ona w koncu ulegnie ." :D A chodzilo o to,ze pani w bibliotece nie chce pomoc mojemu koledze w znalezieniu lektur,ktore sa nam potrzebne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka
kiedyś podczas romatycznej kolacji z chłopakiem wybuchnęłam smiechem. Na nieszczęscie miałam pełną buzię i po prostu wszystko to poleciało do jego talerza :/ Myślałam ze zapadnę się wtedy pod ziemię...do dziś mi to wypomina a jesteśmy już 10 lat po slubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja ostatnio mam wene do gaf:D Wczoraj spotkalam chlopaka,ktory mi sie szalenie podoba ... Porozmawialismy chwilke,rozchodzimy sie i ja mowie :\" wesolych swiat ! \" on : \" jeszcze nie,przeciez zobaczymy sie na zjezdzie \", a ja zapatrzona w niego jak w obrazek,zupelnie nie myslac : \" no,niestety :D\" z takim usmiechem. Dopiero potem dotarlo do mnie,co ja narobilam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś przegięłam na maxa
teściowa pokłóciła się z mężem i jedną noc spala u nas. ok, sama ją do tego namówiłam (on jest okropny, więc namawiałam ją nawet, żeby u nas zamieszkała). parę dni później palnęłam w rozmowie: "przecież nikt nie chce mieszkać z teściami"... to jeszcze nic... załapałam co powiedziałam i zaczęłam się tłumaczyć: "nie! nie żebym pani nie lubiła ale to tak głupio sie kochać jak mama jest w pokoju obok".... ale to jeszcze nic... znowu załapałam, więc musiałam się pogrążyć bardziej: "przeciez każdy chce mieć jakąś intymnośc a takie zaglądanie sobie w garki..."... Moja rada: NIGDY NIE PRÓBUJ WYBRNĄĆ Z NIETAKTU, BO SIĘ TYLKO POGRĄŻYSZ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie więcej
potrzebujemy tego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolajki
przyjechal do nas Św.Mikołaj z prezentami. Był to mój wujek a ze nie ma prawa jazdy to przywiozla go ciocia. Rozdaje prezenty, ciocia mu podpowiada co ma powiedziec.Najpierw pogadał z moim bratem potem siostra a potem przyszła kolej na mnie.Usiadłam mu na kolanach jak sobie zazyczyl.I tez sobie troche pogawedzilismy i przyszlo na dawanie mi prezentu. Prezenten był krem do peelingu i moja ciocia mowi mu że ma powiedziec: A tu dla ciebie krem do peelingu. A mój wujek: A tu dla ciebie krem do petingu. Spadłam momentalnie z kolan i turlałam sie po ziemi ze smiechu. Zeby było smieszniej mam 17 lat i nie w glowie mi takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam
czy nikt nie popelnia gaf??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda, ze to juz koniec:( pierwsza randka z nowym chlopakiem. on byl po treningu. chcialam zapytac czy bardzo jest zmeczony, bo chce go wyciagnac na spacer a zamiast tego zapytalam: czy bardzo jestes ZBOCZONY? smialismy sie do konca randki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamotana A
Czytam i leje:) W trzeciej klasie podstawówki, długa przerwa, skaczemy w "gumę" z koleżankami, i akurat kucnęłam sobie, a było ciepło więc miała spódniczkę... I okazało się, że...... zapomniałam założyć majtki:) Grzałam do domu, zeby je ubrac, ale wstydu się najadłam jak nigdy chyba:) Przez parę lat ta historia była na topie wśród moich koeżanek z klasy.... Początek szkoły śtedniej... poznałam faceta, potem jego przyjaciela Któregos razu siedzimy sobie we trójkę, gadamy o pierdołach, na chwilę sie zamyśliłam W pewnym momencie kumpel mówi: "Kojak... taki stary facet a ani jednego siwego włosa na głowie" A ja wyrwana z zamyślenia: "Pewnie sobie farbuje!!" :0 Hit kilku lat:) Pozdrowienia Zakręceni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamotana A
Czytam i leje:) W trzeciej klasie podstawówki, długa przerwa, skaczemy w "gumę" z koleżankami, i akurat kucnęłam sobie, a było ciepło więc miała spódniczkę... I okazało się, że...... zapomniałam założyć majtki:) Grzałam do domu, zeby je ubrac, ale wstydu się najadłam jak nigdy chyba:) Przez parę lat ta historia była na topie wśród moich koeżanek z klasy.... Początek szkoły śtedniej... poznałam faceta, potem jego przyjaciela Któregos razu siedzimy sobie we trójkę, gadamy o pierdołach, na chwilę sie zamyśliłam W pewnym momencie kumpel mówi: "Kojak... taki stary facet a ani jednego siwego włosa na głowie" A ja wyrwana z zamyślenia: "Pewnie sobie farbuje!!" :0 Hit kilku lat:) Pozdrowienia Zakręceni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamotana A
Czytam i leje:) W trzeciej klasie podstawówki, długa przerwa, skaczemy w "gumę" z koleżankami, i akurat kucnęłam sobie, a było ciepło więc miała spódniczkę... I okazało się, że...... zapomniałam założyć majtki:) Grzałam do domu, zeby je ubrac, ale wstydu się najadłam jak nigdy chyba:) Przez parę lat ta historia była na topie wśród moich koeżanek z klasy.... Początek szkoły śtedniej... poznałam faceta, potem jego przyjaciela Któregos razu siedzimy sobie we trójkę, gadamy o pierdołach, na chwilę sie zamyśliłam W pewnym momencie kumpel mówi: "Kojak... taki stary facet a ani jednego siwego włosa na głowie" A ja wyrwana z zamyślenia: "Pewnie sobie farbuje!!" :0 Hit kilku lat:) Pozdrowienia Zakręceni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak mnie dawno nie było tutaj Mam świeżą gafę. Ponieważ jestem w tzw. błogosławionym stanie zaczęłam rozglądać się za ubraniami dla ciężarnych. Ostatnio marudziłam koleżance, że nic mi się nie podoba, że nie umiem sobie nic wybrać itp :P Koleżanka zaproponowała mi, że za jakiś czas będę spokojnie pożyczać od niej ubrań (a nosi dość duży rozmiar). Na co ja odpowiedziałam: \"eee nie sądzę, że będzie aż tak źle\". Miałam na myśli, że znajdę sobie w końcu jakieś ubrania. Ale co ona pomyślała?, hmmm. W każdym razie nie próbowałam prostować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upikupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucha beskidzka
witam ;-) heh dobre to wszystko pewein dziwny przypadek zakręconej pani expedientki w sklepie na wsi: jechałem wówczas z moją ex na rowerkach przez malą wioskę, wzięla ją ochota na papierosa więc zatrzymaliśmy sie pod malym sklepikiem (oczywiście tylko podstawowe produkty). Moja grzecznie prosi o Irysy (chyba wszyscy wiedzą o co chodzi), po kilku minutach starsza pani wychodzi z zaplecza i oznajmia ze nie ma irysów ale są toffi (na wagę),;-) hehe. podziękowalismy grzecznie i wyszliśmy, po opuszczeniu sklepu mielismy niezly ubaw ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O Poduszka
HI, HI, gafołki matołki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×