Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

jiw - ale to zawsze coś w świetle powyższego (pracowania, przyszłego pracowania, byłego pracowania z byłym, obecnym, przyszłym...)..cieszę się, że mój - no niestety już były - jest 300 km ode mnie...;) nie muszę go widzieć, słyszeć i czuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milky,farba sie nie liczy ;) Ja mam czarne.I koniec:) Nie widze się blond,a nawet w bląd ;) A na innych mi się podoba....No cóz,nie kazda moze. Olaska,ja znam te klimaty.Udawanie przed samym sobą i takie tam.Wiem,ze nie przestaniesz się stresowac,ale .... nie stresuj się;) On i tak wróci,i tak,nie masz juz na to wpływu. Zobaczysz co dalej.Ale taki mail z jego strony to chyba tez o czyms swiadczy...No no....Niebezpiecznie sie moze zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój były tez prawie 300km ode mnie...buuuu ale czuje go jeszcze, oj czuję ten zapach... A poza tym, bylam przed chwilą w biurze u kolegów, a tam co? w powietrzu unosi się zapach...Le Male dlaczego oni mi to robią??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem sztuczna inteligencja... chyba pora naostrzyc zabki olaska, ze mna jest tak, jesli cos mnie z kims laczylo i sie skonczylo a potem pojawil sie ktos inny... kto przyprawil mnie o palpitacje serca to dziala moj system ochrony i ten poprzedni dostaje komende \"anuluj\" a wlasciwie to \"erase\". a potem trzeba tylko zatwierdzic. dobrze mam co? nie przejmuj sie jeszcze bo nie masz czym. luz blues i cool dawn. moze przytyl. albo wylysial, albo... (wpisz co by cie najbardziej zdzrzaznilo) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skarbuszku, bo to meska szowinistyczna zmowa ;) kurcze klient sie wkurzyl ze jestem oporna w pracy i przyjedzie osobiscie, by omowic b. pilne projekty, no nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mad, optymizm to od melisy i znów przez blondynkowatość. Nie ma odrostów = nie ma myślenia = jest optymizm ;-) No i Wy jesteście dla mnie źródłem optymizmu wszelkiego :-D 🌻 Ha ha, to co wyżej wpisałam w odp. na ofertę. Dobrze żem się zmiarkowała w porę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaska, myslę, że duże znaczenie ma także fakt, dlaczego się rozstaliście...i jak to sie odbyło...czy nie masz do niego żalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inki,ale wroc jak sobie pojedzie...Co tam jakies projekty... Tak sobie mysle w kontekscie,ze były wyjedza do Łorsoł...Jakos mi smiesznie...Niby sie nie widujemy i tak,ale teraz to juz nawet przypadkiem na siebie nie wpadniemy,bo nie bedzie takiej mozliwosci.Mam uczucie,ze COS jednak konczy się nieodwracalnie.Mimo ze wiem,ze kontaktu ze mną na pewno nie zerwie.Mimo,ze na horyzoncie Potencjalny..Jak sie ostatnio reaktywowalismy po zerwaniu,pytam po co mu te smsy i maile,a on ze strasznie mu brakowało kontaktu ze mną.Powinno mi to dac do myslenia?...Ja jakos nie myslalam o nim za duzo...A on pisal,pisał,az odpisałam.....I tak sobie piszemy....Nie wiadomo po co.... Dziwne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serduszko pękło i już nie ma serduszka... albo są dwa serduszka i teraz mogę kochać dwóch. ;-) skarbuszek, oj boli, boli... :-( 😭 😭 😭 ... ale to znaczy, że JEST! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olasek
Skarbuszek - jak się rozstaliśmy? To proste, jego żona zaszła w ciążę, to chyba już nie mieliśmy po co się spotykać. Teraz ma slicznego synka, przesłał mi nawet jego zdjęcia. Skurwiel jeden!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariel - i o czym tak piszecie? o pogodzie? o pracy? o dobrym/złym samopoczuciu? czy o tym że brak Wam Was...? ja myślę, że mogłabym tak se popisać tylko nawet...wczoraj mu napisałam ,że jak dla mnie może być bez seksu ;) zeby tylko był...tam gdzieś i żebym wiedziała, że jest i że czasem pomysli o mnie.... kiedyś mi się znudzi...chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłamana
taaaa..ale wy jestescie fajne..!!! buziaki dla was moje Panie...wiecie, jak ja bym chciała tak sobie zartowac, z mojej Miłosci, ale nie w sensie by ja zbeszczescic ale po to, by nia sie cieszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olasek/olaska ;) --- no ten twój to chyba pobił naszych.....;) nie zakochaj się ponownie KOBIETO !!! chyba nie warto....alem mondra,czo?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olasek
Pewnie, że nie warto, wiem o tym. Będę go unikać, ale czy się da. Boję się tego spotania, a to już nie długo. Pomożecie mi, jak będę w potrzebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, co wy, ta ciaza to na pewno przez przypadek, pewnie tylko raz to robili, i tylko dlatego ze ona chciala, no i ups, umoczyl ;) o juz idzie moj klient

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olasek
Inki, tak, tak dokładnie tak się tłumaczył, dureń jeden. Teraz jest dumny ze swojego synka i pewnie małżeństwo z nich lepsze. Pewnie dzicko ich zbliżyło do siebie. Może mnie oleje, może nie będzie ze mna rozmawiał, tylko po co ten wczorajszy mail????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He...Wiele osób mnie pyta-o czym wy sobie piszecie? O czym jeszcze mozna?...Hmm....O tym,co sie u nas dzieje,w zyciu zawodowym,prywatnym nieco mniej chociaz tez...Wygłupiamy sie niekiedy on-line tak jak na tym forum..O tym,jak minął dzien,jakie plany na jutro...Czasem-co nas poruszyło,zbulwersowało....O wszystkim i niczym.Tematu niebepiecznego,czyli NAS nie poruszamy,a jesli juz to w kontekscie wyłacznie czasu przeszlego. Ja traktuje go jak kolegę,któremu moge wiele powiedziec i tego jestem pewna,wypaliło się we mnie to,co do niego czulam.To,ze mamy kontakt,jest wynikiem tylko i wyłącznie jego inicjatywy.Z mojej strony jest to na zasadzie-chcesz,mozemy sobie czasem smsowac,co mi zalezy,w koncu jest miło. Jednak nie jestem pewna,ze on tez nic do mnie nie czuje.Ale go nie pytam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak z drugiej strony to ma tupet - zonka po ciąży pewnie nieciekawie wygląda i nie za bardzo chętna jest na łózeczko, to se pomyślał, że fajnie by było znowu kogoś na boczku bzyknąć....a po co szukać, skoro mozna spróbować wrócić do byłej kochanki? zawsze to bezpieczniej i pewniej. facet to świnia jest! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoj, ale z Was gaduły...wyszłam na chwilę i ... Fajnie, że jesteście. olaska, Ty to już nawet na niego nie patrz milkyway, opowiadaj o tym SWOIM, opowiadaj...ja już gały wystawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milky,napisz jak twój przebił..........Plisssssss......;) Ale w Twoim niepowtarzalnym stylu to zrób..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M., no właśnie się zastanawiam jak by to niepowtarzalnie ująć, coby nie wyszło who is who... Oj tam! Okazało się, że mój dmuchacz to w ogóle lubił materacyki. Wegetarianinem nie był bynajmniej, bo już przede mną rżnął mięsko i rżnął głupa ;-) Jakieś 2 tyg. po naszym rozwiązku, jego dawne mięsko do rżnięcia przemówiło ludzkim głosem (choć nie była to wigilia) i syndrom Creutzfelda-Jacoba dał o sobie znać. We wściekłości szale doniosła żonce, jaki to z jej mężusia dmuchacz, szmaciarz i dobiegacz. Żonka skróciła smycz na maksa. Była nawet ze 2x w biurze przegląd jego emalii robić. No. Kiedyś Wam może jeszcze powiem, jak u mojego na legalu, znaczy się męża, wyszło szydło z worka = jak dowiedziałam się o jego przygodzie z rzeźnią nr 2 (?)... Ale to już zupełnie inna historia ;-) mad, nie świnie! MSW! = Mężczyzny Som Wieprze! ;-) Polakom gratulujemy żywca he he...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powalił mnie ten Twój Milky......zajebisty gościu, a jaki rozrzutny w uczuciach;) MSW w dosłownym tego znaczeniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milky,se chyba jakies archiwum założe z Twoimi postami :):):) Za Vonneguta mam zamiar się zabrac w blizej nieokreslonej przyszłosci.Zapewne bedzie to \"Rzeznia...\" ;);) Choc poszukuje \"Harrisona Bergeron\" i nie mogę znalezc (sorki za ewentualny błąd). Hm.No cóz. Rzeczywiscie dobiegacz...A czy on do tego wczesniejszego mięska dobiegał w przerwach miedzy pracą drwala wykonywaną wspólnie z Tobą?..Mam na mysli-czy zdradzał podwójnie,czy potrójnie,czy.....?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×