Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

Gość Marcelka
a miłość mojego życia juz mnie chce, nawet nie chce się spotkać, napisał że koniec przez gg.....kurwa jak ja to zniosę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie szykuje..
a dzieki wielkie za zrozumienie...to wystarczy..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powoli przygotowuje sie do przeprowadzki... powoli, bo nie chce gwałtownie burzyć życia mojego syna. Z tego powodu i też organizacyjnie może mi to zająć około1-1,5 roku. Ojciec mojego syna wie, że kogos mam. A ON powiedział kiedyś, że nie jest przyczyną kryzysu czy zakończenia tamtego związku i nie zamierza ani się wtrącać ani pomagac mi w podejmowaniu decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 Marcelko, wytrzymasz, w razie czego my wszystkie tu jesteśmy. Dawał jakies znaki,że chce to zakończyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie szykuje
wszystko dla dzieci..ja gdyby nie moj synus uroczy..dawno zostawiłabym to wszystko...nie!!! tego wogole by nie było... nie jest przyczyna??? a u mnie co jest przyczyna???lub kto?? on pewnie powie ze ja...a ja nie powiem ze nie, bo wiem , jestem winna..ale kto mnie do tego popchnał??? nikt nigdy nie jest niewinny...dlatego nikt nigdy nie moze nikogo oskarzac obwiniac..tak poprostu sie stalo..no a ze jest dziecko..to juz druga strona medalu..ja musze jeszcze troszke wytrzymac..jeszcze troszke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie szykuje..
zatem Marcelko.....usmiechnij sie..czasem lepiej jest byc rzuconym niz kogos rzucac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wyje juz JIW tylko sie zastanawiam czy jest sens w tym trwac? jak dlugo jeszcze wytrzymam..... jakos nie widze tu szans na wspolna przyszlosc dobija mnie jak on wraca do domu.... co z tego ze sie nie odzywaja juz z miesiac, co z tego ze mowi ze w domu panuje chlod, ze tylko ze mna jest szczesliwy Mysle jakby tak bylo to nie wracal by tam Ojjj do dupy to wszystko dzieki za kwiatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jtw, oczywiście, że sensu to nie ma żadnego. Tylko wydaje mi się, że my wszystkie jak tu jesteśmy, to nie sensu raczej szukamy.... miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jtw, oczywiście, że sensu to nie ma żadnego. Tylko wydaje mi się, że my wszystkie jak tu jesteśmy, to nie sensu raczej szukamy.... miłości? KLON?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JIW ale co to za milosc? Ja jak kocham to daje cala siebie...a ON? On ja dzieli miedzy zone a mnie. Co prawda mowi ze zony nie kocha.....ale to do niej wraca. Do mnie tylko przyskakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelka
Zrywal juz wiele razy, potem wracal, potem zrywal i tak w kolko, a teraz powiedzial ze to definitywny koniec bo zona podejrzewa, a on jak stwierdzil kocha zone....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelka
czyli okazalo sie że ze mną to był tylko sex, a jak tak się cholernie zakochałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Organika, Ale to chyba nie ten sam syn :D Marcelko, wiesz co, bo ja wiem, ale akurat dzisiaj nie chce mi się uzywac brzydkich wyrazów. Jak mężczyzna który KOCHA żonę, zdradza ją, ale uważa, że jej nie rani bo ona o tym nie wie. A czy on kiedykolwiek jakoś się deklarowal, wyznawal tobie miłośc, etc? JTW, to my , byc może, szukamy miłości, czego oni szukają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organiika
Ale zawsze jest szansa ze tatuś ten sam - mój ex mąż lubił piękne panie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. komputer u mnie cały czas włączony, a mój współlokator chyba mysli, że ja chyba konwersuje z ukochanym tak intensywnie, zwłaszcza, że zazdrosnie zasłaniam monitor :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Literki mi sie podwoiły przed oczami - a przeciez nic nie piłam :D Tak wiec - mąż lubił piekne panie, prócz własnej żony - widocznie za mało piękna byłam jak na jego wymagania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ex to przecież kawaler....więc nie ex-mąż cudzy. :D . Ho, ho , dużo nam sie tu fajnych facetów w wieku przedpoborowym zrobiło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ze tez ta zołza zona mego szefa musi zawsze z rana mnie odwiedzic...Uff....Co za babsztyl wstrętny...... Powiedzcie mi moje Panie,jak wlazłyscie w to wszystko? Co myslałyscie u samego poczatku? Ze poflirtujemy,powygłupiamy się, zawrocimy facetowi lekko w głowie i na tym koniec,a pozniej okazało się ze dopiero poczatek?... Ja się wpieprzyłam w mojego,bo....od dawna nie czułam juz niczego do nikogo,i chcialam zmiany,emocji,CZEGOŚ..Flirtu,zabawy...A zrobiło się powaznie.... Jak było z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie szykuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"a ja się szykuje\" Naszykuj się i pisz bo mam dzis luz w pracy i moge czytac ile dusza zapragnie wszyyystkie wypowiedzi....Czekam z utęsknieniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie szykuje..
ups..za szybko poszło.. wyobrazcie sobie ze dzisiaj o12 nastapi sad ostateczny..nad moim zwiazkiem..nie wiem co mam powiedziec..chyba zaraz oszaleje..i pofrune :D:D od razu do piekła..bo tam na dole radelek juz na mnie czeka..az mi goracao jak pomysle o miksturze zawartej w tym radelku;)..po co przedłuzac i tak juz sie z tych grzechow nie wygrzebie..cholera nie wiem co mam mu powiedziec.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie szykuje..
no a ja sie szykuje...na spotkanie..moja Kochana i ...nawet nie wiem jak ono sie skonczy..marze by mnie przytulił i powiedział..bedzie bobrze Kochanie......ale on tego nie zrobi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:-) ostatnio sie chwaliłam, że juz mam to za sobą, eee... chyba coś znowu będzie, nie wytrzymał i pisze, a ponoć taki uparty, na razie spokojnie, ale czuję, że ten spokój to tak na dobry początek, który to już sama nie zliczę;-), pozdrawiam, a i miło zobaczyc, że tyle osób przybyło, ukłony wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co się wygrzebywac z grzechu skoro taki przyjemny? ;) Grzeszmy,grzeszmy,póki mamy młode i chętne ciała....I dusze otarte.... Chetnie bym qrde pogrzeszyła,ino nie mam z kim...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam, moje panie, ja to dzis z doskoku bo pracy full. no i jestem nieprzytomna po nocy (od pracy dodatkowej, nie myslcie sobie ze od przyjemnosci niestety :o ) zatem wszystkie stymulanty musze sobie zapodac ja... no niezly z ciebie numerek tak ukochanego oklamywac ;) mariella, ty tez pisz, jak masz takie luzy to moze wezmiesz dzis dyzur poetycki, bo skarbuszek nam tu zaspal ;) a tu dusza strawy sie domaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam do Was znowu, choć wczoraj pomyślałam sobie, że to nie ma sensu... Ale dzisiaj na nowo zobaczyłam sens, bo oprócz mojego ukochanego czegoś jeszcze mi brakuje. Brakuje mi pewnych czynności, które nabyłam razem z nim ;), a miedzy innym pogaduszek za pośrednictwem komunikatorów. Oczywiście, że mogłabym iść na czat i złowić kogoś do tego celu, ale po co jak ja tylko o NIM myślę? Uffff... Ciężko mi jak ... to już 18 dzień. Właśnie Mariella, po co ja to robiłam? To było takie pyszne.... :D Choć moje ciałko już nie młode... Inki, jestem, jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogłabym wziąć,co zrobic jednak,skoro wole prozę....;) A jakos dzis proza zycia mnie od rana dopadla...Nie ma to jak faceci + kobieca wyobraznia-wybuchowa mieszanka.Zwariowac mozna.Odzywa się-zle.Nie odzywa się-jeszcze gorzej...Qrwa.... Do \"ja sie szykuje\"-a dlaczego akurat o 12? W samo południe?;) Ciekawa jestem co u Olaski,czy ten jej zdolny ( do wszystkiego ) napisał znów jakiegos szowinistycznego maila?... No i tradycyjnie-co z Milky?...Bo ona to chyba ma z nas najciekawiej...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się szykuje, ale narozrabiałaś...i co teraz będzie? Ja myslę, że jeśli Cię facet kocha naprawdę, to wybaczy, bo... Miłość Ci wszystko wybaczy Smutek zamieni Ci w śmiech. Miłość tak pięknie tłumaczy: Zdradę i kłamstwo i grzech. Choćbyś ją przeklął w rozpaczy, Że jest okrutna i zła, Miłość Ci wszystko wybaczy Bo miłość, mój miły, to ja. Jeśli pokochasz tak mocno jak ja, Tak tkliwie, żarliwie, tak wiesz, Do ostatka, do szalu, do dna, To zdradzaj mnie wtedy i grzesz. Bo miłość Ci wszystko wybaczy Smutek zamieni Ci w śmiech. Miłość tak pięknie tłumaczy: Zdradę i kłamstwo i grzech. Choćbyś ją przeklął w rozpaczy, Że jest okrutna i zła, Miłość Ci wszystko wybaczy Bo miłość, mój miły, to ja. (Hanka Ordonówna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×