Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

Gość joy251
kiedyś byłam w takim związku jak ty i wierzyłam w miłość jego, było super choć bardzo dużo ludzi to potępia i jest przeciwna ja nie żałuje niczego tak trzymać a co będziemy żałować sobie życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M a r k o
Chcialem pozdrowic was kochaneczki.. i powodzenia zyczyc:D)) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka...
no cóż ... pogubiłam się troszeczke w tym topiku ... od poniedziałku zaczne od nowa ... i sprobuje znaleźć Ciebie trynity... miłego weekendu ... :::))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klooon
oczywiscie ,ze ja jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Zuzka, Zuzka...przecież TEJ Trynity nie ma ;) a jednak jej duch krazy nad nami. Nawet blisko Ciebie przelatywal... ;) Cześc dziewczynki. CIsza i spokoj widze. Malo stronek nastukanych. Poezjo - przemyslalam to wszystko. Mariella ma racje. Niech się ułozy cokolwiek to znaczy. Niech więc ułoży Ci się bez niego. Za parę lat kochanie byłoby za pózno. Trzymam kciuki i uwierz mi - będzie dobrze.{serce] Co robicie w piątkowy wieczór? Inki..odezwij się 🌻 Jiw - czy wysłałas już swoje dzieło? Ja tez robię. A zdradzisz tajemnice jaką technikę zastosowałaś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klooonik
ja w piątkowy wieczór idę do więzienia - dobre żarcie tam dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Katinka, Technika...bardzo mało zaawansowana, ale... jedną bombkę na kartce zrobiłam ze swojego zdjecia jak miałam 2 lata. Jestem nienormalna.... sma się przeraziłam co zrobilam, ale niestety, kartka poszła! A ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kiedys tez ze zdjęcia robiłam. Ale to sobie zrobilam specjalnie. Wyciągam na nim rękę z bukietem kwiatków - na urodziny to było.:) A teraz robie pastelami infantylne maluneczki :)Mam zdjecie siebie w stroju sniezynki ale to juz poszlo dwa lata temu na Mikołajki! Specjalnie wtedy je robiłam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta kartka to miało być coś posredniego pomiędzy zwykłą kartką a prezentem... nie wiem co mi odbiło...pewnie to ,ze porządki w zdjęciach robiłam ;) A napisałam tylko wesołych świąt bo co tu pisać. Co u ciebie? Niebo? Dołek? Obłoczek? Ja na obłoczku, obłoczek w dołku, a nad nami niebo, he, he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w jakims niezidentyfikowanym stanie... Chyba najblizej obłoczka a razej chmury deszczowej. No powiedzmy taki comulonimbus :)A do stycznia jeszcze kaaaawał czasu. Ech! Ja tez robie coś na kształt prezentu żeby było miło i niezobowiązująco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego Muminki mi się przypomniały i ich różowe obłoczki :) Poezjo! Dla Ciebie 🌻 🌻 🌻 - to tak na razie zanim jakiś rycerz da ci róze! Czy Wasi panowie mają dzieci i czy wy je znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj ma. Dwie dorosłe córki. Jedna widziałam. ( 26 i 24)Nie znam ich. Zabiłyby mnie.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jtw, już zawsze będziesz z języczkiem ;) ? Tak sie pytam o te dzieci, bo mój ukochany ostatnio jeszcze bardziej stara sie zaprzyjaźnic mnie ze swoimi synami...a ja czuje się BARDZO nieswojo, krępuje się i w ogole. To stare konie już, ale ja sie czuje jak na egzaminie. Oni sa w porządku to ja mam problem. Oooo! Zaczynam wymyśląc problemy. Za dobrze mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Dziewczynko! A moj moje tez zna. Ze zdjec i troszke z widzenia a najbardziej z opowiadań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JIW bo u mnie albo z jezyczkiem :P albo z rogalem :( ja nie mam takich problemow, moj mnie ze swoimi nie zaprzyjazni....zreszta nawet nie wiem czy bym chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jtw - nigdy nie mow nigdy. Roznie jeszcze moze byc. Wszystko sie może zdarzyc...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz stracilam nadzieje na cokolwiek Katinko pewnie bede do konca zycia takim materacykiem jakby mialo sie zdarzyc.... juz by sie zdarzylo....wiec chyba musze pogodzic sie z ta rola ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JTW, a pamietasz jak niedawno żegnałaś się z nim na zawsze? :) Czyli-wszystko się moze zdarzyc jak pisze Katinka! A ja zastanawiam się jak by to było gdybysmy mogli sie spotykac tak czesto jak chcemy. Jak często ja bym chciała? Nie wiem. Teraz wydaje mi się, że dwa razy dziennie, ale zdaję sobie sprawę, pewnie raz dwa razy w tygodniu byłoby OK. Dziwne tak nie wiedzieć takiej ważnej rzeczy. Milky, pamietasz jak sto lat temu chciałam, zebysmy wszystkie spotkały sie na tym forum za 3 miesiace? Czyli własnie mniej wiecej teraz. Kochaterko, margi, mad i inne kochane materacyki, jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jiw - znam parę, która wasnie ze względu na dzieci czekala na siebie jedenaście lat! :) I co Ty na to? Nie wolno tracić nadziei. Nigdy.🌻 Jtw - poszłam śladem Twoich myśli na temat spotkań... i wiesz, ze tez nie umiem za bardzo określic sie w tej kwestii? Myślę, ze samo w praniu by wyszło. A może juz bysmy razem nie byli? (tzn zerwali kontakt, co ja piszę "razem") Nie wiem . Na razie czekam stycznia jak gąsienica dżdżu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JIW i nic sie nie zmienilo, nadal rozstaje sie z nim co drugi dzien, z tym ze kiedys rozstania trwaly dwa dni, teraz dwie godziny Po rozstaniu wczorajszo/dzisiejszo nocnym - dzisiaj Pan pojawil sie jak zwykle z roza, zrobil minke smutnego pieska.... i znowu go kocham i tak w kolo macieju.... razem.... osobno..... niebo.... pieklo.... i powiedzial ze nie pozwoli mi odejsc .... wiec czeka mnie z nim dozywocie Dozywotnio bede materacykiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dożywotni materacyk? A spróbuj skoncentrowac się na pierwszym slowie ;) i olac drugie... Katinka, 11 lat mowisz? Może. Ja to wszystko wiem. To znaczy wiem, ze cokolwiek to jest na razie on chce to kontynuowac. Ja nie muszę się zastanawiać, czy wierzyć w miłośc kochanka, bo on mi tej miłości nie wyznał, więc co tu do wierzenia... Tylko teraz jestem w takiej sytuacji: mnie boli jak on sie nie odzywa kiedy sie nie widzimy, a jego boli jak ja sie odzywam. Konflikt interesów. Więc milczę tak długo jak mogę, potem pękam, i tak to sie toczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak..Najpierw mialo byc do Jtw , następnie Jiw ale pewnie sie domysłiłyscie. :) Przepraszam. Wiem kto jestkto i to nie sprawa niewiedzy ale literówki. Jeszcze raz przepraszam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następny topik
dziwki sobie założyły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry skarbenki! wolna i piekna sobota a ja w pracy hi hi wesolo mi bo jestem prawie sama i luzik psychiczny mam i dobra muzyczke mam i cos slodkiego mam ;) buziaczki 😘 😘 😘 i kwiatki 🌻 🌻 [kwiat ] i szczere usmiechy od ucha do ucha :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paradne
Jak wierzyc w miłość kochanka? Miłość to gotowość i przede wszystkim CHĘĆ bycia z drugim człowiekiem :) Wybaczcie niedowierzanie, ale nie umiem tego inaczej nazwać - kochanek Was tylko UŻYWA, a wy dajecie sie używać :) Więc wszystko oki. Po co tylko te pytania????! Jaka miłość??????? Używacie się nawzajem i wykorzystujecie. Widac taki macie sposb na zycie. Powodzenia biedne glupolki :) P.S. Nie rzygacie w lustrze na swoj widok????????? Nie wierze, hehehehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drta
Niechcący wlazłam na ten topik, ale muszę to powiedzieć, rację mają wszystkie strony i te co mówia że kochanki to dziwki i tektóre bronią się jak mogą aby nie dopuścić tego określenia do siebie. Jak sama bzykałam się z kolegą męża, to uważałam sie za kochankę, a teraz mam sie za dziwkę i to w dodatku tanią!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna troszke
bylam najszcesliwsza osba pod sloncem,noszona na rekach nikt nigdy tak mnie nie kochal,potem po jakis dwoch altach zaczely sie prblemyale jakos ciagle bylismy razem.akocham cie ijestes dla mnie najwarzniejsza...i jakos mu ufalam choc ciezko bylo zaufac.dzis przylapalam go ns klamstwie glupocie,ale lklamie.i jescze wypiera sie choc czarno na bialaym..pewno nasz czas wdomu wielkiego brata sie skonczyl.szkoda bo go kochalam jak cholera.oostanie miesiace byly trudne ale bylismy ze soba.tlumaczylam sobie jego depresje a on..on po prostu klamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×