Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

Inki .... od spotkania zmienia sie jak w kalejdoskopie.... najpierw oboje doszlismy do wniosku, ze spotykac sie nie mozemy bo........jednak uczucie nie wygaslo i meczymy sie strasznie. Pozniej telefony...... ale nie....ja tak nie moge...... albo ostre ciecie i koniec znajomosci, przynajmniej na jakis dluzszy czas albo meczarnia - tak tez mu powiedzialam. On na to, ze nie wyobraza sobie tak zyc bez zadnego kontaktu, rozumie ze spotkania rania ale kontakt telefoniczny.... i znowu wojna....ja ze NIEEEEE a po wojnie....pokojowo....doszlismy do wniosku ze jednak musimy sie spotkac i spokojnie porozmawiac co wiecej.... uslyszalam ze ze mna trudno.... ale beze mnie jest bez sensu i jutro spotkanie jak bedzie.... nie potrafie przewidziec czy to bedzie ostatnie, czy bede sie smiala czy plakala.... nic juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie jtw, ja jestem ciągle gotowa ;) miałam gości... i urwanie głowy. Ja chyba nie pojawię się na tym spotkaniu...czyli zrobię go w konia. Boję się. Po co mi to potrzebne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skarbuszku:-) ja ćwiczę z drugim Leszkiem;-) zobaczymy kiedy odjadę;-) a co u Ciebie? i gdzie są wszystkie? wariantów pewnie tysiące, na początek: 1. rozpaczają samotnie 2. rozkoszują się chwilą 3. rozmawiają z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie kicha...czyli kiepski nastrój i to nie z powodu mojego EKS, bo ja coraz rzadziej o nim myslę i chyba juz nawet nie tęsknie...Limit tęsknot został wyczerpany...hehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde Urlopowiczko...gdzie ja teraz znajde jakas firme co mi drugie drzwi zamontuje....sobota...prawie noc....... a zreszta.... co to da.... i tak otworze :P .... no chyba, ze On zrobi mnie w konia i sie nie pojawi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjdzie, przyjdzie, co ma nie przyjść, powiem więcej przyleci (może nie na rumaku ale z, jak skarbuszek zauważył słusznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bój się JTW!! Zapytaj go czego oczekuje od Ciebie i czego Ty możesz oczekiwac od niego... Tylko tyle!!! ALBO AŻ TYLE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka och
nie wiem na co liczylam, taka slepa milosc, wczoraj zerwalam kontakt, ja sie chyba zakochalam, ale to nie proste jak sie ma rodziny itd. teraz to zrozumialam za pozno, ale mysle ze zrozumialam i sama nie wiem czego chce, to trwalo blisko rok, ciezko ale musze wytrwac nie chce byc kochanka i nie chce tez rozbijac czyjejs rodziny, on tak ladnie mowil o milosci ale tak naprawde to kocha zone nie mnie, a ja nie wiem na co liczylam, ze wybierze mnie? chyba tak, jednak tak sie nie stalo a z doskoku nie umiem chyba, pozatym zazdrosc niszczy wszystko, po co sie w to wpakowalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka och
nie oceniajcie mnie zle wpadlam, dostalam tyle pieknych slow i uwierzylam a potem sie dowiedzialam ze milosc jego do zony nie wygasla, potem znowu ze jednak chce utrzymywac kontakt, a wczoraj zerwalam to wszystko bo jest bez sensu ale czemu mi tak smutno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie
ta cholerna zazdrosc , chodz na co sie liczylo jak sie ma rodziny?glupie ale prawdziwe, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jtw widzę że jeszcze długo bedziesz się bujać z tym swoim.... cóż będzie to cię kosztować jeszcze trochę łez... skoro jest między wami uczucie to zostawcie to tak jak jest.... nie probujcie zmieniać, bo nie ma dobrego rozwiązania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka och
jtw daj znac jak bylo, trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny jestem po spotkaniu................ JA GO PO PROSTU KOCHAM co wiecej ON KOCHA MNIE TAK SAMO MOCNO a moze jeszcze mocniej nie bedzie zadnego rozstania dlugo rozmawialismy.... o tym co bylo..... o tych kilku dniach bez siebie.....o byciu razem...o przyszlosci.... tej najblizszej Radzilyscie mi kiedys zeby nie kontaktowac sie kilka dni.... i wiecie co? pomoglo NAM to rozstanie......... zawsze czulam JEGO uczucie.... teraz czuje ze jest jeszcze bardziej zaangazowany Jestem szczesliwa....... (wiem, smieszne to w tej sytuacji) nie wiem jak dlugo bede, na razie postanowilam o tym nie myslec Wiem jedno.... po raz pierwszy od miesiecy czuje sie PEWNA, BEZPIECZNA, KOCHANA i SZCZESLIWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:D Jtw ale się narobiło;) i po co było kończyć coś czego nie chcesz ?;) Ja dlatego nawet nie próbuję. A teraz będziecie się kochać długo aż znów sie zaczniecie żegnać hihi i godzić ponownie:D Buziaczki i miłej niedzielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×