Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce schudnac

zapraszam wszystkie dziewczyny ktore schudly

Polecane posty

Witam!Krupcia,gratuluję podjęcia decyzji🌼Bede śledzić Twoje zmagania.Trzymam kciuki. Alu,ja też byłam w sobotę na weselu i też się najadłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _MAJA_
hej ja stosuje diete 1000 kalorii jakies 4 tygodnie teraz jest 5 tydzien....staram sie nie schodzic niżej niz 1000 kalorii chociaz teraz już skurczył mi sie żołądek i wcale nie myśle o jedzieniu...pomimo że jadam około 1000 kalorii staram sie jesc około 6 posiłków dziennie 5 z nich lekkich i jeden głowny posiłek....wtedy nie chce sie tak bardzo jesc bo ja sie czesto. Lekkie posiłki to np. jakis owoc odtłuszczony jogurt jakies warzywo lub sok owocowy, a główny to w miare normalny obiad z wyłączeniem jedak sosów i zbedengo tłuszczu. Poza tym pije zieloną herbatke lub jakies zioła, herbata i kawa poszły w zapomnienie. Do diety tej trzeba miec cierpliwosc ale w miare czasu organizm sie przyzywaczaja najwazniejsze zeby nie schodzic ponizej 1000 kalorii bo potem mogą być problemy z wyjsciem z diety....Moja kolezanka po tej diecie nie powrociła juz do swoich dawnych nawyków zywieniowych i utrzymuje wage juz 2 lata a nawet jeszcze schudała....U mnie narazie waga pokazuje 5 kg mniej i sie zatrzymała jakis tydzien temu ale zaczeło mi ubywac centymetrów w biodrach udzie pasie ramionkach i brzuszku....moje kolezanka mowi ze to normalne...teraz waga musi sie przyrównac do własciwiego wyglądu....a potem zaczeni spadac dalej....tak czy siak na dzien dzisiejszy mam juz 4 cm mniej w biodrach po 2 cm w udzie 8 cm w pasie 7 w brzuchu i 1,5 w ręce.....czuje sie lepiej mniej spie i nie boli mnie już brzuch....do słodyczy mnie w ogole nie ciągnie chociaz wcześniej objadałam sie czekoladą i chipsami....Oczywiscie poza tym torche ćwicze ale z tym nie miałam problemu bo zawsze ćwiczyłam teraz tylko torche zwiększyłam czas aby utrzymać kondycje i proporcje między mięśniami i tłuszczykiem...no i zobaczymy co bedzie dalej zdam relacje.... ahas i jeszcze jedno bardzo poprawiła mi sie cera prawie przestały mi sie pokaywać pryszczyki:) co mnie tez bardzo cieszy......ok pozdrawiam zycze powodzenia buzka MAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _MAJA_
hej ja stosuje diete 1000 kalorii jakies 4 tygodnie teraz jest 5 tydzien....staram sie nie schodzic niżej niz 1000 kalorii chociaz teraz już skurczył mi sie żołądek i wcale nie myśle o jedzieniu...pomimo że jadam około 1000 kalorii staram sie jesc około 6 posiłków dziennie 5 z nich lekkich i jeden głowny posiłek....wtedy nie chce sie tak bardzo jesc bo ja sie czesto. Lekkie posiłki to np. jakis owoc odtłuszczony jogurt jakies warzywo lub sok owocowy, a główny to w miare normalny obiad z wyłączeniem jedak sosów i zbedengo tłuszczu. Poza tym pije zieloną herbatke lub jakies zioła, herbata i kawa poszły w zapomnienie. Do diety tej trzeba miec cierpliwosc ale w miare czasu organizm sie przyzywaczaja najwazniejsze zeby nie schodzic ponizej 1000 kalorii bo potem mogą być problemy z wyjsciem z diety....Moja kolezanka po tej diecie nie powrociła juz do swoich dawnych nawyków zywieniowych i utrzymuje wage juz 2 lata a nawet jeszcze schudała....U mnie narazie waga pokazuje 5 kg mniej i sie zatrzymała jakis tydzien temu ale zaczeło mi ubywac centymetrów w biodrach udzie pasie ramionkach i brzuszku....moje kolezanka mowi ze to normalne...teraz waga musi sie przyrównac do własciwiego wyglądu....a potem zaczeni spadac dalej....tak czy siak na dzien dzisiejszy mam juz 4 cm mniej w biodrach po 2 cm w udzie 8 cm w pasie 7 w brzuchu i 1,5 w ręce.....czuje sie lepiej mniej spie i nie boli mnie już brzuch....do słodyczy mnie w ogole nie ciągnie chociaz wcześniej objadałam sie czekoladą i chipsami....Oczywiscie poza tym torche ćwicze ale z tym nie miałam problemu bo zawsze ćwiczyłam teraz tylko torche zwiększyłam czas aby utrzymać kondycje i proporcje między mięśniami i tłuszczykiem...no i zobaczymy co bedzie dalej zdam relacje.... ahas i jeszcze jedno bardzo poprawiła mi sie cera prawie przestały mi sie pokaywać pryszczyki:) co mnie tez bardzo cieszy......ok pozdrawiam zycze powodzenia buzka MAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _MAJA_
hej ja stosuje diete 1000 kalorii jakies 4 tygodnie teraz jest 5 tydzien....staram sie nie schodzic niżej niz 1000 kalorii chociaz teraz już skurczył mi sie żołądek i wcale nie myśle o jedzieniu...pomimo że jadam około 1000 kalorii staram sie jesc około 6 posiłków dziennie 5 z nich lekkich i jeden głowny posiłek....wtedy nie chce sie tak bardzo jesc bo ja sie czesto. Lekkie posiłki to np. jakis owoc odtłuszczony jogurt jakies warzywo lub sok owocowy, a główny to w miare normalny obiad z wyłączeniem jedak sosów i zbedengo tłuszczu. Poza tym pije zieloną herbatke lub jakies zioła, herbata i kawa poszły w zapomnienie. Do diety tej trzeba miec cierpliwosc ale w miare czasu organizm sie przyzywaczaja najwazniejsze zeby nie schodzic ponizej 1000 kalorii bo potem mogą być problemy z wyjsciem z diety....Moja kolezanka po tej diecie nie powrociła juz do swoich dawnych nawyków zywieniowych i utrzymuje wage juz 2 lata a nawet jeszcze schudała....U mnie narazie waga pokazuje 5 kg mniej i sie zatrzymała jakis tydzien temu ale zaczeło mi ubywac centymetrów w biodrach udzie pasie ramionkach i brzuszku....moje kolezanka mowi ze to normalne...teraz waga musi sie przyrównac do własciwiego wyglądu....a potem zaczeni spadac dalej....tak czy siak na dzien dzisiejszy mam juz 4 cm mniej w biodrach po 2 cm w udzie 8 cm w pasie 7 w brzuchu i 1,5 w ręce.....czuje sie lepiej mniej spie i nie boli mnie już brzuch....do słodyczy mnie w ogole nie ciągnie chociaz wcześniej objadałam sie czekoladą i chipsami....Oczywiscie poza tym torche ćwicze ale z tym nie miałam problemu bo zawsze ćwiczyłam teraz tylko torche zwiększyłam czas aby utrzymać kondycje i proporcje między mięśniami i tłuszczykiem...no i zobaczymy co bedzie dalej zdam relacje.... ahas i jeszcze jedno bardzo poprawiła mi sie cera prawie przestały mi sie pokaywać pryszczyki:) co mnie tez bardzo cieszy......ok pozdrawiam zycze powodzenia buzka MAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytat: U mnie narazie waga pokazuje 5 kg mniej i sie zatrzymała jakis tydzien temu ale zaczeło mi ubywac centymetrów w biodrach udzie pasie ramionkach i brzuszku....moje kolezanka mowi ze to normalne...teraz waga musi sie przyrównac do własciwiego wyglądu....a potem zaczeni spadac dalej.... kompletnie nie rozumiem ostatniego zdania, niech mi to ktos wytlumaczy, w kazdym razie znikam, niejaki Ciupaga nadal tu szaleje wiec pobyt na kafeterii na zwolnionych obrotach nie jest zadna przyjemnoscia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam lelolu pisalas ze schudlas 27kg w ciagu pary lat? Powiedz mi czy przez te pare lat ciagle myslalas o odchudzaniu? Czy to efekt zmiany nawykow zywieniowych,a przy okazji bez wielkich stresow chudlas? Alicjo nie jezdzilam na rowerku mam troszke zalatwien i malo czasu ale sie nerwowa zrobilam jak jestem na tej diecie ,wszystko mnie drazni czy to normalne? Jeszcze mam wrazen4e ze marzne 2x szybciej jak przed dieta moze to zludne ale rece mam jak sople lodu i musze sie warstwami w domu ubierac leelu mozesz zamiast \"chce schudnac \"pisz do mnie krupcia to jedna i ta sama osoba:):) Evelin🌼 nie wiem jak ja zniose ta diete ,ale szpinaku nie jem troszke pozmienialam oczywiscie nie specjalnie zmienilam tak wyszlo Witaj Maja:) strasznie szybko ci oleca te cm mozesz podac ile cm mialas w pasie na poczatku? ponoc im wiecej sie ma tym wiecej cm leci jak sie chudnie amberangelic🌼 5kg to tez ladnie:) Ja waze tyle co wczoraj tylko spodnie mam luzniejsze hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leelou
Cześć Dziewczyny! >krupcia, ja po prostu zaczęłam parę lat temu (chyba 5) leczyć bulimię. na początku brałam leki o nazwie fluoksetyna- hamuje wychwyt zwrotny serotoniny, czyli dział antydepresyjne, przy okazji zmniejszała łaknienie. zaraz, zaraz, zanim poszłam do lekarzy od głowy- zrzuciłam 12 kg dzięki ostrej diecie. moja waga wahała się. miałam dość życia, dość siebie- psycholog pomógł mi zrozumieć, dlaczego "sięgam po jedzenie", potem wizyta u psychiatry i kuracja lekami. miałam problemy ze snem, czasem przez całe noce nie mogłam spać. wiadomo, że farmaceutyki nie dają efektu- zapisałam się na siłownię, poprawiłam kondycję, ale w dalszym ciągu wyglądałam potężnie. nigdy nie miałam w sobie tyle siły, aby schudnąć "do końca". jakieś 9 mies. temu moja waga spadła do 60 kg i w takim stanie zaczęłam styczeń 2004. 6.01.04 wyjechałam do niemiec jako au- pair. tam nie powodziło mi się najlepiej (psychicznie). zaczęłam mieć "ataki żarcia"- waga wróciła z nawiązką i po miesiącu- dwóch nie mieściłam się już w ciuchy, w których przyjechałam. dół, czulam się jak dno. w międzyczasie mój mężczyzna w polsce stwierdził, że nie może żyć beze mnie i chce się ze mną ożenić, dlatego wróciłam po trzech miesiącach i zamieszkaliśmy razem. znowu zaczęła się walka z kilogramami, znów bezskutecznie. w czerwcu wyprowadziliśmy się z naszego miasta i dostałam skrzydeł. teraz mieszkam w bydgoszczy, miasto o wiele mniejsze, niż moje rodzinne, dlatego staram się wszędzie chodzić na piechotę, ew. jeździć rowerem. w lecie jadłam dziennie ok. 1,5 kg czereśni i tak wyglądał mój jadłospis. do tego codzienna "bieganina" , od czasu do czasu kawałek mięsa. bez ziemniaków, słodyczy i tak waga zjechała do 57 kg (mój rekord to 84 kg przy 165 cm wzrostu) nie mam niestety wagi w domu, ale teraz pewnie ważę ok 59- 60 kg. chociaż mieszczę się w spodnie z 57 kg. nie wiem. w domu nie mam wagi, centymetra, telewizora :)) spodnie mają rozmiar 28 (wychodzi 70 cm w pasie), a kiedyś nosiłam (zeby nie skłamać) 34 - na pewno!!! mam jeszcze gdzieś te portki. martwię się, bo wróciły moje ataki. od dziś przechodzę na dietę zgodną z grupą krwi i chyba na pewno mam A. napiszę, co dziś zjadłam Śniadanie: 125 ml kaszy kukurydzianej na wodzie z łyżką miodu morelowego, późny obiad 180 g naturalnego jogurtu 0% tłuszczu, 4-5 cienkich kromek chleba żytniego i ok 600- 700 g śliwek. do tego dochodzą dwie łyżeczki cukru (do kawy, bo mleka podobno nie mogę, a do kawy saute jeszcze się nie przyzwyczaiłam). to chyba nie jest za dużo? co o tym myślicie. czy mogę oficjalnie z Wami się odchudzać? gdybym nie była na forum, to pewnie z powodu przeinstalowywania systemu przez "mojego", bo to jego hobby. w razie pytań- podałam mojego maila, więc droga otwarta. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce schudnac, ja jestem 7 mniej to powyzej to byl cytat z wypowiedzi maji, nie rozumialam wypowiedzi i poprosilam o wytlumaczenie bo mnie zaintrygowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leelou
Dziewczyny- czy wszystkie pouciekałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica
Mam wielką prośbę poszukuje diety która ukazała się w gazecie tele tydzień na wiosnę tego roku jest to dieta trzytygodniowa może ktoś z was ma wycinek z tej gazety dotyczący tej diety. To dla mnie bardzo ważna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica
Mam wielką prośbę poszukuje diety która ukazała się w gazecie tele tydzień na wiosnę tego roku jest to dieta trzytygodniowa może ktoś z was ma wycinek z tej gazety dotyczący tej diety. To dla mnie bardzo ważna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo poprosilabym Cie o te linki ;)))) co do kasety vhs z cindy to ma moja siostra, ja nie mam, bo musze kupic wideo :))) mam cwiczonka na cd, na komputerek i nieraz sobie na tym cwicze. Dogadalam sie z dziewczyna ze studiow i razem bedziemy chodzic na aerobik :)) razem razniej i wieksza motywacja :DDD ps coraz czesciej mam ochoty na cos slodkiego ;(( i coraz czesciej grzesze, waga stoi w miejscu ale na jak dlugo buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane....z nerwow i stresow osobistych schudlam kolejne dwa kilo...nie przypoominam tej dziewczyny sprzed wakacji.....juz 12 kilo.... pogoda sie psuje.....jesien....lubie jesien ale boje sie listopada, listopad zawsze zle na mnie wplywa..... Xenia....kiedy wraca? Dotta....gdzie jestes? Krupcia🌼 jak realcje z mezem? Cos lepiej..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Alicjo❤️ Z mezem po staremu nic lepiej:( Jedynie jak juz pozno ma wracac to tyle sie zmienilo ze mi udowadnia co bedzie robil Wraca dalej pozno i malo jest w domku Jestem bo jestem,dla niego wsio radno. Wiecie co narazie to znosze ,ale jak schudne to lece na zakupy ,niech no wtedy mnie nie zauwazy:P pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam wszytskie dziewczyny 🌼 i nowe i te dawniejsze.... U mnie nie ciekawie się wiedzie zwlaszcza psychika.....poprostu nerwy bez konca....tym razem nie facect.....tylko praca.....uklady m.ludzkie.....powroty dawnych przezyc.POprostu rozkleilam się i tyle .....ze zdrowiem lepiej .ale juz wazylam 55 kg..nie wygladalo to dobrze. TO chyba depresja (ja Cie nie moge).....ale co do odchudzania tzn trzymania wagi ....trzymam....ją. Ale zaczyna się już jedzenie i siedzeinie w domu....zawsze wtedy tyje. CZytam was codziennie.....ale mam problemy z odpisywaniem.... KRUPCIU nie daj się..ALu.Xeniu.....(wiem Grecja jak zazdroszcze)Amber (też mam ciuchy letnie i zimowe)....a xenia gdzie? Tak sie do was przyzwyczailam,że jestescie troszkę jak przyjaciolki choć ja teraz dzik,że hej....... POzdrawiam.......piszcie........ja tez ps Krupciu a kopenhaska?..czerwona herbatkja? ja porównując do Ciebie jem prawie nic.....TOstraszne.......poprostu nie mam teraz na nic checi nawet na życie :o pomimo.....mocno was ściskam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam wszytskie dziewczyny 🌼 i nowe i te dawniejsze.... U mnie nie ciekawie się wiedzie zwlaszcza psychika.....poprostu nerwy bez konca....tym razem nie facect.....tylko praca.....uklady m.ludzkie.....powroty dawnych przezyc.POprostu rozkleilam się i tyle .....ze zdrowiem lepiej .ale juz wazylam 55 kg..nie wygladalo to dobrze. TO chyba depresja (ja Cie nie moge).....ale co do odchudzania tzn trzymania wagi ....trzymam....ją. Ale zaczyna się już jedzenie i siedzeinie w domu....zawsze wtedy tyje. CZytam was codziennie.....ale mam problemy z odpisywaniem.... KRUPCIU nie daj się..ALu.Xeniu.....(wiem Grecja jak zazdroszcze)Amber (też mam ciuchy letnie i zimowe)....a xenia gdzie? Tak sie do was przyzwyczailam,że jestescie troszkę jak przyjaciolki choć ja teraz dzik,że hej....... POzdrawiam.......piszcie........ja tez ps Krupciu a kopenhaska?..czerwona herbatkja? ja porównując do Ciebie jem prawie nic.....TOstraszne.......poprostu nie mam teraz na nic checi nawet na życie :o pomimo.....mocno was ściskam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotta jesienna depresja? Co sie dzieje? Same zagadki piszesz dietka jest tak jak obiecalam:) leelou mialam zaraz natychmiast odpisac na twoj wpis strasznie mnie zmartwilas tym jak sie tobie ukladalo kiedy tak duzo schudlas Mam nadzieje ze teraz jest juz dobrze:) Pewnie ze mozesz sie z nami odchudzac:) Pamietaj tylko zeby nie przesadzac badz co badz juz laseczka jestes:):) Sigma ogladalas linki z cwiczeniami??? Alicjo szalejesz z odchudzaniem:):) Pozdrawiam wszystkich:) Xeniu czekamy tu na Ciebie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotta jesienna depresja? Co sie dzieje? Same zagadki piszesz dietka jest tak jak obiecalam:) leelou mialam zaraz natychmiast odpisac na twoj wpis strasznie mnie zmartwilas tym jak sie tobie ukladalo kiedy tak duzo schudlas Mam nadzieje ze teraz jest juz dobrze:) Pewnie ze mozesz sie z nami odchudzac:) Pamietaj tylko zeby nie przesadzac badz co badz juz laseczka jestes:):) Sigma ogladalas linki z cwiczeniami??? Alicjo szalejesz z odchudzaniem:):) Pozdrawiam wszystkich:) Xeniu czekamy tu na Ciebie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotta jesienna depresja? Co sie dzieje? Same zagadki piszesz dietka jest tak jak obiecalam:) leelou mialam zaraz natychmiast odpisac na twoj wpis strasznie mnie zmartwilas tym jak sie tobie ukladalo kiedy tak duzo schudlas Mam nadzieje ze teraz jest juz dobrze:) Pewnie ze mozesz sie z nami odchudzac:) Pamietaj tylko zeby nie przesadzac badz co badz juz laseczka jestes:):) Sigma ogladalas linki z cwiczeniami??? Alicjo szalejesz z odchudzaniem:):) Pozdrawiam wszystkich:) Xeniu czekamy tu na Ciebie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selena22
czesc dziewczyny!! Dotta ja jestem, zagladam ale jakos tak ucichłam, jestem tez na innym forum, ostatnio niewiele mam czasu:( co u ciebie? jak sie mniewasz?pozdrawiaam cie bardzo serdecznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrotka
Ja tez bym bardzo chciałabym schudnac przy wzropsscie 160 waze 65 kilo a chciałabym 55 mam nadziejnze mi sie uda i jakies wparcie dotane Nie chce prowdzic jakiejs konkretnej diety poprostu odrzuce słodycze zaczne cwiczyc w czwartki mam basen i areobik moze jakos to bedzie przynajmniej chce zeby było :) Ano i ostani oposiłek o 18 tak zrobie mam nadziej ze wytrwam :)Licze na was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotta, problemy w pracy potrafia niezle dokopac. Ja tez mam problem, dziewucha, ktorej niejednokrotnie pomagalam, znosilam jej humory, robilam robote - zagarnela cos co mialo byc dla nas obie: mozliwosc pracy na zmiany, jak tylko wywalczylam to okazalo sie ze wmowila szefom ze bardziej potrzebuje i na rano jest tylko ona, od dobrych kilku miesiecy, nie odzywamy sie, nawet nie moge w jej strone patrzec... Ech, nie bede o tym pisac bo zanudze. Selena, na calkiem innym forum czy na tym tylko na innym dziale? Wrotka powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) amberangelic🌼 selena22🌼 sigma🌼 leolu🌼 Eweline🌼 Maja🌼 Dotta🌼 Alicjo🌼 Wrotka🌼 Przyszlam sie tylko przywitac:) Brzydka pogoda bedzie padac ciemno sie zrobilo i ponuro:( Lubie rano wstac i zobaczyc slonko Zaraz ide cwiczyc Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry 🌼 Jesteście kochane.naprawde.....dziekuje wybaczcie jesli czasem pomijam nowe dziewczyny.....poprostu zapominam nickow... .Leee......z zainteresowaniem przeczytalam Twoja opowieśc.... .wrotka....popieram Twoje podejscie do zdrowej diety...tak trzymac. Uważam ,ze dieta 1000 kcal tez jest b. dobra. Krupciu zimno Ci przez odchudzanie..moja bratowa tak teraz marznie a wczesniej wrzatek.hihi A ja......trudny przypadek zacinam sie w sobie..a potem dopuszczam do swojego wnętrza tylko wyjatkopwych ludzi.....a wiec teraz WAs.... Amber dziekuje......wlasnie u mnie coś podobnego sie przytrafilo w pracy....hm nie umiem nawet tego opisac..... mam żal do szefów......i powiedzialm im to po 10 latach pracy. Doceniono w sposob wyjatkowy koleżanke a mnie jak zwykle pominieto....po mnie naprawde mozna jeżdzić..ale ja nienalepiej czuje się psych. po tym koszmarze z ojcem..a tutaj dowalili mi tym...wieć już po mnie na jakis czas Do koleżanki nie powinnam mieć niby zalu takie jest zycie .potrafi dbac o siebie.....załatwić sobie coś za moimi plecami......i to najbardziej boli......dowiedzialam sie przypadkiem i nie raz tak bylo ale poprostu teraz przelala sie kropla mojej cierpliwości . Atmosfera jest spiepszona (sorry) i ja ją psuje...poprostu niedobrze mi się robi jak mysle o takich ukladachi przychodzeniu tutaj.Co te pieniądze robia z ludzi......dla mnie nie sa i nie bylu one najwazniejsze..... Ale widac moje idealistyczne idealy można sobie wsadzic.....Boze jaka ja jestem chamska Teraz nie potrafię tak załozyc maske na twarz i usmiechac się i udawać że jest ok. Trzeba to zrobic ,a le potrwa to troche...... Wiec zajmuje się dodatkową praca ktora mi dowalono ....Kolezanka miala pomagac .ale już po kasie olala temat ......ja wstrzymuje się by nie zrobić totalnej draki.... sycze jak osa.....poprostu jad sie ze mnie wylewa.....ale nie omieszkam tego glośno powiedzieć jeszcze raz.....na forum i koniec nie mam zamiaru być cicha .spokojna jak do tej pory. Widac trzeba glosno krzyczec i miec gdzies zasady..swoje wartości. Robie swoje i marze o pójsciu do domu. A praca kiedyś byla moim ukojeniem.zrodlem radości.... JAk dobrze,ze was mam.....juz mi lepiej....... zajrze potem teraz nie mogę pokazywac ,ze zajmuje się czyms innym niż praca papa ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 obwiniam oczywiście szczegolnie szefów,o to ,że ida na takie rzeczy......to swiadczy o nich, o ich słabościach lub jeszcze innych gorszych cechach.. Oczywoiście to pryszcz to co opowiadam, ale na nasze istnienie i dobre funkcjonowanie składa sie tyle drobiazgów.an moje na pewno. BO niestety należe do ludiz chorobliwie wrazliwych (okreslenie faceta). Wszytsko analizuje......uwielbiam rozmylania zglebianie psychik ludzkich...dociekanie układow ....związkow... Jestem poprostu zniesmaczona do żywego......teraz. Ideliastka cholerna we wszystkim.....niepoprawna idealistka chcąca zmienić świat i ludzi......... Ja nie jestem z tego swiata niestety....... dobrze,ze przyjaciólka podobna......ale od niej też teraz uciekam...... niestety..... ,musz eprzetrawić temat....uchwycic ten wiatr , ktory nadaje pęd naszemu zyciu.....ale czuje,ze to troch e potrwa :o papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez w sumie bardziej do szefow powinnam miec pretensje, ze pozwolili na takie zachowanie. Pociesza mnie jedno ze pomomo ze krocej pracuje to mialam kilka podwyzek a ona wcale, ale jak mozna miec podwyzki gdy wiecznie sie tylko patrzy by nic nie robic, spoznia codziennie i raz w tygodniu dzwoni, ze nie moze przyjsc. Dotta, trzymajmy sie! Znasz to przyslowie: Pan Bog nierychliwy ale sprawiedliwy? Nie jestem przesadnie religijna czy chodzaca do kosciola ale powiedzenie mi sie podoba i juz. I wierze, ze sie sprawdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez w sumie bardziej do szefow powinnam miec pretensje, ze pozwolili na takie zachowanie. Pociesza mnie jedno ze pomomo ze krocej pracuje to mialam kilka podwyzek a ona wcale, ale jak mozna miec podwyzki gdy wiecznie sie tylko patrzy by nic nie robic, spoznia codziennie i raz w tygodniu dzwoni, ze nie moze przyjsc. Dotta, trzymajmy sie! Znasz to przyslowie: Pan Bog nierychliwy ale sprawiedliwy? Nie jestem przesadnie religijna czy chodzaca do kosciola ale powiedzenie mi sie podoba i juz. I wierze, ze sie sprawdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×