Gość Justyna1973 Napisano Wrzesień 26, 2008 Jestem klientką już od dawna-jestem bardzo zadowolwona-jakość 100%. Gdy nie odpowiada mi nowa oferta poprostu przeskakuję na stronie internetowej przesyłkę poprzez wpisanie spejcjalnego kodu-i jej nie otzrymuję. Nie wiem skąd te problemy!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona... Napisano Wrzesień 27, 2008 Zamawiam bielizne już od 7 m-cy i jak narazie jestem zadowolona przychodzi dokładnie to co zamówiłam i za kwotę która była podana. Tak więc może jakoś usług firmy się poprawiła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość naciągnięta Napisano Wrzesień 30, 2008 Niestety nie mam adresu. Wszystko związane z tą firmą ląduje od razu w koszu. Może "zadowolone" panie podzielą się informacją z jakiego adresu otrzymują przesyłki - adres przecież jest na kopercie i na fakturach. A swoją drogą trochę to dziwne - tak nagle dwie zadowolone osoby wyraziły swoje opinie natemat działalności firmy Provea i bielizny Miriale. Czyżby pracownicy tej firmy? :-) Bo nie bardzo rozumiem po co w wyszukiwarce zadowolone osoby szukały informacji na temat, który jest poruszany na forum. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kobieta w zielonej sukience 0 Napisano Wrzesień 30, 2008 ok, przysłali mi adres. teraz tylko zmobilizować się do zapakowania tego i wycieczki na pocztę... a może nie trzeba pakować? orientujecie się? wystarczy na to ich opakowanie nakleić ich adres?.. chyba tak zrobię :> na marginesie - nawet tego nie otwierałam. i zaznaczam, że żadna kryptoreklama mnie do takich firm nie przekona ;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana1 Napisano Październik 15, 2008 O tej oszukańczej firmie dowiedziałam się 20.04.2008 roku kiedy zadzwoniła do mnie konsultantka i zaproponowała 3 pary stringów za 19.90 plus koszty przesyłki. Oczywiście zgodziłam się i do dnia dzisiejszego nie otrzymałam takiej paczki!!! Za to dziś dostałam wezwanie do zapłaty za tę paczkę !!! Dodam, ze w miedzyczasie dostałam paczkę z gaciami za 72,80, z której rezygnowałam telefonicznie 25.04.2008 roku a dostałam ją 02.09.2008 roku - paczkę tego samego dnia odesłałam i na wykazie jest to usunięte - dzięki Bogu nie muszę za to płacić. 02.09.2008 roku napisałam też maila, w którym opisałam całą sprawę, żądając usunięcia moich danych osobowych z ich baz i nieprzysyłanie jakichkolwiek paczek. Na dzień dzisiejszy mam wezwanie do zapłaty za coś, czego nie otrzymałam. Ciekawa jestem jak sprawa się zakończy - nie mam zamiaru za nic płacić, a jutro odsyłam formularz, w którym napisałam że paczki nie dostałam i załączam też treść wspomnianego maila, którego do nich wysłałam. Dla mnie firma ta jak i powiązane z nią inne - bo naliczyłam Miriale, Provea i Tono to naciągacze, oszukańcy i nieuczciwi ludzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aśka z radomia Napisano Październik 17, 2008 Czyli nie tylko mnie to spotkało. Wczoraj dostałam list z ponagleniem. Mam zapłacić za przesyłkę,której nie otrzymałam. Będę dzwonić i zobaczę co będzie. Też mam dosyć tej firmy. Przesyłki nie przychodziły regularnie, a i prezrntu nie dostałam. Teraz to chcę się z nimi rozstać jak najszybciej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
domi12 0 Napisano Październik 18, 2008 na jaki adres mam wyslac mail bo otrzymałam przekaz do zaplaty a nie mam zamiaru płacić za coś czego nieotrzymałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aśka z radomia Napisano Październik 20, 2008 Tak jak pisałam, w piątek wysłałam maila z ich strony www.provea.com , jak również na adres e-mail: serwis.klientow@provea.pl Bardzo podziękowałam za współpracę i napisałam, że nie będę płacić za bieliznę, której nie dostałam. Dotychczas byłam raczej zadowolona, nawet cena jest porównywalna ze sklepowymi. Ale przesyłki przychodziły nieregularnie i trochę mnie to denerwowało. Zapłaciłabym, gdybym te ... majtki dostała. Już po wysłaniu maili przypomniałam sobie, że na samym początku zamówiłam dodatkowo koszulkę (jeśli się zamówi dodatkowo koszulkę lub biustonosz, to dostanie się prezent). Ja go nie dostałam. I nie o to chodzi, że to miał być prezent, ale o to, jak niewiarygodna jest ta firma. Dzwoniłam tam kilka razy z pytaniem dlaczego tak długo i gdzie mój prezent. Bardzo miła pani tłumaczyła, że cos tam (i tak zawsze było źle słychać). Szkoda, że wtedy się nie zorientowałam. Dzisiaj rano sprawdziłam pocztę i ... żadnej odpowiedzi. Czekam do 12:00 i wyślę kolejnego maila. Na rachunku jest formularz do wypełnienia w razie reklamacji. Też go wyślę listem poleconym. Mam nauczkę. Szkoda tylko moich nerwów, bo jak przeczytałam ponaglenie, to z tych nerwów się poryczałam. pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oli520 Napisano Październik 20, 2008 Już mi ręce normalnie opadają ! Co za firma! Rezygnacje mailowo przyjęli potwierdzenie przyjęcia rezygnacji otrzymałam i po około tygodniu list!!! Rachunek za jakieś dwie przesyłki 150zl okolo!! Napisałam im ze mają sprawdzic moje konto bo wszystko połaciłam regularnie a oni na to ze sorry ale jestem im winna kase tylko do cholery Z CO?! Trzymajcie sie z daleka od tej firmy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oli520 Napisano Październik 20, 2008 Już mi ręce normalnie opadają ! Co za firma! Rezygnacje mailowo przyjęli potwierdzenie przyjęcia rezygnacji otrzymałam i po około tygodniu list!!! Rachunek za jakieś dwie przesyłki 150zl okolo!! Napisałam im ze mają sprawdzic moje konto bo wszystko połaciłam regularnie a oni na to ze sorry ale jestem im winna kase tylko do cholery Z CO?! Trzymajcie sie z daleka od tej firmy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oli520 Napisano Październik 20, 2008 Mam jeszcze porśbę. Jeśli wiecie jak skutecznie wybrnąć z sytuacji w której sie znalazłam (bo wiem ze nie jestem jedyna) napiszcie bo już mam dość bezsensownej korespondencji z nimi! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aśka z radomia Napisano Październik 21, 2008 A u mnie nadal cisza. Ciekawa jestem, jak długo będę czekać na odpowiedź. Jeszcze poczekam i chyba jeszcze raz do nich napiszę. Wczoraj nie miałam ochoty tego zrobić. Miałam zresztą ciekawsze rzeczy do zrobienia. Ale odpowiedzi jak nie było taki nie ma. Znalazłam wczoraj list z ich pierwszej przesyłki. I aż mi się przykro zrobiło, że dałam się nabrać na te miłe słówka. Poważna firma nie traktuje tak klientów. Szkoda, że tak późno znalazłam ten temat. Tak długo myślałam, że tylko ja mam taki problem. A tu taki zonk. Trzymajcie się i piszcie jak Wam idzie. Ja jeszcze trochę poczekam na odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aśka z radomia Napisano Październik 21, 2008 A u mnie nadal cisza. Ciekawa jestem, jak długo będę czekać na odpowiedź. Jeszcze poczekam i chyba jeszcze raz do nich napiszę. Wczoraj nie miałam ochoty tego zrobić. Miałam zresztą ciekawsze rzeczy do zrobienia. Ale odpowiedzi jak nie było taki nie ma. Znalazłam wczoraj list z ich pierwszej przesyłki. I aż mi się przykro zrobiło, że dałam się nabrać na te miłe słówka. Poważna firma nie traktuje tak klientów. Szkoda, że tak późno znalazłam ten temat. Tak długo myślałam, że tylko ja mam taki problem. A tu taki zonk. Trzymajcie się i piszcie jak Wam idzie. Ja jeszcze trochę poczekam na odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aśka z radomia Napisano Październik 21, 2008 A u mnie nadal cisza. Ciekawa jestem, jak długo będę czekać na odpowiedź. Jeszcze poczekam i chyba jeszcze raz do nich napiszę. Wczoraj nie miałam ochoty tego zrobić. Miałam zresztą ciekawsze rzeczy do zrobienia. Ale odpowiedzi jak nie było taki nie ma. Znalazłam wczoraj list z ich pierwszej przesyłki. I aż mi się przykro zrobiło, że dałam się nabrać na te miłe słówka. Poważna firma nie traktuje tak klientów. Szkoda, że tak późno znalazłam ten temat. Tak długo myślałam, że tylko ja mam taki problem. A tu taki zonk. Trzymajcie się i piszcie jak Wam idzie. Ja jeszcze trochę poczekam na odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aśka z radomia Napisano Październik 21, 2008 A u mnie nadal cisza. Ciekawa jestem, jak długo będę czekać na odpowiedź. Jeszcze poczekam i chyba jeszcze raz do nich napiszę. Wczoraj nie miałam ochoty tego zrobić. Miałam zresztą ciekawsze rzeczy do zrobienia. Ale odpowiedzi jak nie było taki nie ma. Znalazłam wczoraj list z ich pierwszej przesyłki. I aż mi się przykro zrobiło, że dałam się nabrać na te miłe słówka. Poważna firma nie traktuje tak klientów. Szkoda, że tak późno znalazłam ten temat. Tak długo myślałam, że tylko ja mam taki problem. A tu taki zonk. Trzymajcie się i piszcie jak Wam idzie. Ja jeszcze trochę poczekam na odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aśka z radomia Napisano Październik 21, 2008 A u mnie nadal cisza. Ciekawa jestem, jak długo będę czekać na odpowiedź. Jeszcze poczekam i chyba jeszcze raz do nich napiszę. Wczoraj nie miałam ochoty tego zrobić. Miałam zresztą ciekawsze rzeczy do zrobienia. Ale odpowiedzi jak nie było taki nie ma. Znalazłam wczoraj list z ich pierwszej przesyłki. I aż mi się przykro zrobiło, że dałam się nabrać na te miłe słówka. Poważna firma nie traktuje tak klientów. Szkoda, że tak późno znalazłam ten temat. Tak długo myślałam, że tylko ja mam taki problem. A tu taki zonk. Trzymajcie się i piszcie jak Wam idzie. Ja jeszcze trochę poczekam na odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IKA 83 Napisano Październik 21, 2008 weszłam na to forum przypadkowo szukając namiarów na firmę "MIRALE" ale widzę po opiniach,że nie tylko ja dałam się nabrać. 5 lat minęło odkąd otrzymałam ostatnią przesyłkę od tych oszustów.Ulotkę reklamową znalazłam w tygodniku telewizyjnym,i skusiłam się zamówiłam wówczas promocyjny zestaw bielizny,przesyłka dotarła za którą zapłaciłam.Złożyłam później rezygnację gdyż bielizna traciła kolory itp,po prostu nie chciałam korzystać z usług tej firmy,przyszły po czasie dwie kolejne paczki które zwróciłam do nadawcy,sprawa ucichła. Przeszło miesiąc temu otrzymałam kartkę wysłaną z Warszawy wysłaną jako list zwykły treść: proszę o kontakt nr.telefonu nazwisko nadawcy zadzwoniłam przedstawiłam się,a pan mnie informuje, iż jest z firmy windykacyjnej dostał zlecenie z tejże firmy i zajmuje się ściąganiem należności. Podał termin i spytał się czy do tego czasu ureguluję należności w wysokości 360zł, moja odpowiedź (oczywiście że nie nie będę płacić za coś czego nie otrzymałam).Mówił coś o sądzie,chciałam pokwitowanie odbioru jako dowód,że przesyłki odebrałam ale pan odparł, że nie jest pośrednikiem i mam to wyjaśnić z firmą MIRALE. Cisza, dziś rano otrzymałam drugi telefon,tym razem nie prowadziłam rozmowy tylko odłożyłam słuchawkę,po czym dostałam sms.treści: Intrum Justita wzywamy do niezwłocznej spłaty zadłużenia informacje pod nr Poradźcie co mam zrobić jaka jest w tym momencie kolej losu? Czy komuś z wasz udało się z nimi wygrać? A może ktoś ma namiary adres bądź e-mail aby się z nimi skontaktować w sprawie wyjaśnień.Wolałabym drogę pocztową gdyż mam potwierdzenie nadania......... Moje gg372834 proszę o rady Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Provea_Sprzedawca Napisano Październik 21, 2008 Ha śmieszne są te wypowiedzi. Pracowałem jako sprzedawca owej bielizny pół roku i podczas rozmowy wszystkie najważniejsze informacje zostają przekazane a jak ktoś nie potrafi słuchać albo nie rozumie to później pisze pierdoły w internecie. Hejterów nie brakuje. Podczas rozmowy mówiłem, że pierwsza przesyłka jest w promocyjnej cenie a kolejne już nie jeśli chce się je otrzymywać. Jeśli się nie chce to wystarczy zadzwonić i o tym poinformować. A co do danych i ich ewentualnego usunięcie z baz danych to Provea nie ma takiej możliwości bo to są bazy danych innych firm które zajmują się pozyskiwaniem danych z różnego rodzaju ankiet czy też z formularzy internetowych. Tak, ze proszę się później nie dziwić, ze ktoś dzwoni skoro parę miesięcy/lat wcześniej się podawało dane. A jeśli komuś bardzo zależy to proszę się skontaktować z firmą od bazy danych o której konsultant poinformuje jeżeli go tylko zapytamy. A jeśli chodzi o bieliznę to jest porównywalna do Triumph'a ( damska ) i Atlantic'a ( męska ), pozostaje tylko kwestia gustu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Provea_Sprzedawca Napisano Październik 21, 2008 Ha śmieszne są te wypowiedzi. Pracowałem jako sprzedawca owej bielizny pół roku i podczas rozmowy wszystkie najważniejsze informacje zostają przekazane a jak ktoś nie potrafi słuchać albo nie rozumie to później pisze pierdoły w internecie. Hejterów nie brakuje. Podczas rozmowy mówiłem, że pierwsza przesyłka jest w promocyjnej cenie a kolejne już nie jeśli chce się je otrzymywać. Jeśli się nie chce to wystarczy zadzwonić i o tym poinformować. A co do danych i ich ewentualnego usunięcie z baz danych to Provea nie ma takiej możliwości bo to są bazy danych innych firm które zajmują się pozyskiwaniem danych z różnego rodzaju ankiet czy też z formularzy internetowych. Tak, ze proszę się później nie dziwić, ze ktoś dzwoni skoro parę miesięcy/lat wcześniej się podawało dane. A jeśli komuś bardzo zależy to proszę się skontaktować z firmą od bazy danych o której konsultant poinformuje jeżeli go tylko zapytamy. A jeśli chodzi o bieliznę to jest porównywalna do Triumph'a ( damska ) i Atlantic'a ( męska ), pozostaje tylko kwestia gustu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka888888 Napisano Październik 21, 2008 Panie Provea_Sprzedawca, to panska wypowiedz jest smieszna. W ogole nie ustosunkowal sie Pan do zarzutow jakoby panska firma zadala zaplaty za cos czego nie wyslala. Napisal pan jedynie o informowaniu o promocji i o tym, ze pozniejsze ceny sa juz wyzsze. przeciez to bylo wiadomo juz bez panskiego uswiadamiania.Pisal pan: \"Tak, ze proszę się później nie dziwić, ze ktoś dzwoni skoro parę miesięcy/lat wcześniej się podawało dane.\" Czy pan w ogole czytal wczesniejsze wypowiedzi? Osoby skarza sie nie o to, ze ktos tam do nich dzwoni np z jakas nowa promocja , ale o to, ŻE WASZA FIRMA KAZE UISCIC OPLATE ZA COS CZEGO NIE WIDZIALY NA OCZY. Rozumie pan te subtelna roznice, czy mam wyjasnic jeszcze prosciej (chociaz pewnie sie nie da)? A co do panskich slow: \"Jeśli się nie chce to wystarczy zadzwonić i o tym poinformować.\", to w tym wypadku rowniez wychodzi na jaw panski brak zdolnosci do czytania ze zrozumieniem. OTOZ OFIARY PANSKIEJ FIRMY DO ZNUDZENIA DZWONILY, MAILOWALY ITD I ZA KAZDYM RAZEM INFORMOWALY O SWOJEJ REZYGNACJI, KTOREJ TO WASZA FIRMA NAJWYRAZNIEJ NIE ZAMIERZALA PRZYJAC CHOCIAZ OBLUDNIE TWIERDZILA, IZ REZYGNACJA ZOSTALA PRZYJETA. Coz, jak sie pozniej okazalo w wielu przypadkach, rezygnacja ta nie zostala przyjeta. Ba, jeszcze osoby te musialy zaplacic duze sumy za jakies wirtualne, kiepskiej jakosci majtasy. Ech, skoro wszyscy w tej firmie sa rownie niekompetentni i wolno myslacy jak pan, to juz chyba zaczynam rozumiec skad te cyrki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka11111111 Napisano Październik 21, 2008 Panie Provea_Sprzedawca, to panska wypowiedz jest smieszna. W ogole nie ustosunkowal sie Pan do zarzutow jakoby panska firma zadala zaplaty za cos czego nie wyslala. Napisal pan jedynie o informowaniu o promocji i o tym, ze pozniejsze ceny sa juz wyzsze. przeciez to bylo wiadomo juz bez panskiego uswiadamiania.Pisal pan: \"Tak, ze proszę się później nie dziwić, ze ktoś dzwoni skoro parę miesięcy/lat wcześniej się podawało dane.\" Czy pan w ogole czytal wczesniejsze wypowiedzi? Osoby skarza sie nie o to, ze ktos tam do nich dzwoni np z jakas nowa promocja , ale o to, ŻE WASZA FIRMA KAZE UISCIC OPLATE ZA COS CZEGO NIE WIDZIALY NA OCZY. Rozumie pan te subtelna roznice, czy mam wyjasnic jeszcze prosciej (chociaz pewnie sie nie da)? A co do panskich slow: \"Jeśli się nie chce to wystarczy zadzwonić i o tym poinformować.\", to w tym wypadku rowniez wychodzi na jaw panski brak zdolnosci do czytania ze zrozumieniem. OTOZ OFIARY PANSKIEJ FIRMY DO ZNUDZENIA DZWONILY, MAILOWALY ITD I ZA KAZDYM RAZEM INFORMOWALY O SWOJEJ REZYGNACJI, KTOREJ TO WASZA FIRMA NAJWYRAZNIEJ NIE ZAMIERZALA PRZYJAC CHOCIAZ OBLUDNIE TWIERDZILA, IZ REZYGNACJA ZOSTALA PRZYJETA. Coz, jak sie pozniej okazalo w wielu przypadkach, rezygnacja ta nie zostala przyjeta. Ba, jeszcze osoby te musialy zaplacic duze sumy za jakies wirtualne, kiepskiej jakosci majtasy. Ech, skoro wszyscy w tej firmie sa rownie niekompetentni i wolno myslacy jak pan, to juz chyba zaczynam rozumiec skad te cyrki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka5555 Napisano Październik 21, 2008 Panie Provea_Sprzedawca, to panska wypowiedz jest smieszna. W ogole nie ustosunkowal sie Pan do zarzutow jakoby panska firma zadala zaplaty za cos czego nie wyslala. Napisal pan jedynie o informowaniu o promocji i o tym, ze pozniejsze ceny sa juz wyzsze. przeciez to bylo wiadomo juz bez panskiego uswiadamiania.Pisal pan: \"Tak, ze proszę się później nie dziwić, ze ktoś dzwoni skoro parę miesięcy/lat wcześniej się podawało dane.\" Czy pan w ogole czytal wczesniejsze wypowiedzi? Osoby skarza sie nie o to, ze ktos tam do nich dzwoni np z jakas nowa promocja , ale o to, ŻE WASZA FIRMA KAZE UISCIC OPLATE ZA COS CZEGO NIE WIDZIALY NA OCZY. Rozumie pan te subtelna roznice, czy mam wyjasnic jeszcze prosciej (chociaz pewnie sie nie da)? A co do panskich slow: \"Jeśli się nie chce to wystarczy zadzwonić i o tym poinformować.\", to w tym wypadku rowniez wychodzi na jaw panski brak zdolnosci do czytania ze zrozumieniem. OTOZ OFIARY PANSKIEJ FIRMY DO ZNUDZENIA DZWONILY, MAILOWALY ITD I ZA KAZDYM RAZEM INFORMOWALY O SWOJEJ REZYGNACJI, KTOREJ TO WASZA FIRMA NAJWYRAZNIEJ NIE ZAMIERZALA PRZYJAC CHOCIAZ OBLUDNIE TWIERDZILA, IZ REZYGNACJA ZOSTALA PRZYJETA. Coz, jak sie pozniej okazalo w wielu przypadkach, rezygnacja ta nie zostala przyjeta. Ba, jeszcze osoby te musialy zaplacic duze sumy za jakies wirtualne, kiepskiej jakosci majtasy. Ech, skoro wszyscy w tej firmie sa rownie niekompetentni i wolno myslacy jak pan, to juz chyba zaczynam rozumiec skad te cyrki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Provea_Sprzedawca Napisano Październik 21, 2008 stokrotka proszę mi nie ubliżać bo ja w żaden sposób Pani nie ubliżyłem (jeszcze). Jeżeli ma pani jakieś kompleksy to polecam psychologa a nie internet. Nie wszystkie wypowiedzi czytałem a co za tym idzie moja poprzednia wypowiedź mało wiąże się z tematem. Konkretniej jest to tak jak by apel do ludzi którzy są później zaskoczeni. I proszę mi nie mówić, że to ja jestem wolno myślący skoro to Pani padła ofiara błędu czy też oszustwa firmy. Nie znam pani przypadku ale wnioskuje że jest Pani strasznie naiwna skoro dała się Pani namówić na ową bieliznę. Co trzeba mieć w głowie, żeby w ogóle kupować bieliznę (już nie mówmy o innych częściach garderoby) wysyłkowo. A później taka płacze w internecie, ze nie dostała gaci a ma płacić. To po chuj zamawiałaś?! Dupy się do sklepu nie chciało ruszyć to teraz płaćcie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Provea_Sprzedawca Napisano Październik 21, 2008 A i to nie jest żadna moja firma. Pracowałem w firmie która obsługiwała projekt firmy Provea. Praca polegała na telefonicznym składaniu ofert. Skoro studenci potrafią namówić na taką bieliznę takie osobny za jaką się Pani uważa to proszę sobie odpowiedzieć kto tu jest wolno myślący. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Provea_Sprzedawca Napisano Październik 21, 2008 A i to nie jest żadna moja firma. Pracowałem w firmie która obsługiwała projekt firmy Provea. Praca polegała na telefonicznym składaniu ofert. Skoro studenci potrafią namówić na taką bieliznę takie osobny za jaką się Pani uważa to proszę sobie odpowiedzieć kto tu jest wolno myślący. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Provea_Sprzedawca Napisano Październik 21, 2008 A i to nie jest żadna moja firma. Pracowałem w firmie która obsługiwała projekt firmy Provea. Praca polegała na telefonicznym składaniu ofert. Skoro studenci potrafią namówić na taką bieliznę takie osobny za jaką się Pani uważa to proszę sobie odpowiedzieć kto tu jest wolno myślący. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Provea_Sprzedawca Napisano Październik 21, 2008 A i to nie jest żadna moja firma. Pracowałem w firmie która obsługiwała projekt firmy Provea. Praca polegała na telefonicznym składaniu ofert. Skoro studenci potrafią namówić na taką bieliznę takie osobny za jaką się Pani uważa to proszę sobie odpowiedzieć kto tu jest wolno myślący. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Provea_Sprzedawca Napisano Październik 22, 2008 A i to nie jest żadna moja firma. Pracowałem w firmie która obsługiwała projekt firmy Provea. Praca polegała na telefonicznym składaniu ofert. Skoro studenci potrafią namówić na taką bieliznę takie osobny za jaką się Pani uważa to proszę sobie odpowiedzieć kto tu jest wolno myślący. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka5555 Napisano Październik 22, 2008 Po pierwsze drogi Panie Sprzedawco, prosze zwracac sie do mnie per Pani, poniewaz nie jestem panska kolezanka. Jakos mnie stac na ta odrobine kultury i wymagalabym tego samego od innych. Jak widac bardzo zdenerwowala Pana moja wypowiedz skoro posunal sie Pan do niecenzuralnych slow, czego powinien sie Pan wstydzic traktujac siebie jako profesjonaliste. Poza tym, w ktorym punkcie mojej wypowiedzi wywnioskowal Pan, ze zamawialam ta smieszna bielizne? Otoz nie, odmowilam skorzystania z tej oferty zaraz po tym jak zapoznalam sie z opiniami na temat tej firmy. Od dawna sledze ten temat, przeczytalam wszystkie posty i zdecydowalam sie wytknac bledy w panskiej niekompetentnej wypowiedzi. Co do panskich slow: "Nie wszystkie wypowiedzi czytałem a co za tym idzie moja poprzednia wypowiedź mało wiąże się z tematem." To moze nalezalo tak zrobic, a nie wybrac tylko te wypowiedzi, ktore byly najwygodniejsze dla Pana? Stosujac Panskie slownictwo: skoro pana wypowiedz malo wiaze sie z tematem i nie pofatygowal sie pan, zeby wnikliwiej sie z nim zapoznac to po ch*j pan odpisuje? A co do ostatniego zdania:"wnioskuje że jest Pani strasznie naiwna skoro dała się Pani namówić na ową bieliznę. Co trzeba mieć w głowie, żeby w ogóle kupować bieliznę (już nie mówmy o innych częściach garderoby) wysyłkowo." to juz w ogole nie trzeba zadnego komentarza. Sam Pan przyznal, ze Panska firma czatuje na naiwnych wciskajac im buble albo nawet tych bubli nie wysylajac i ma czelnosc potem upominac sie o jakies pieniadze...nawet nie majac potwierdzenia odbioru. Kazdy rozsadny czlowiek powinien zasmiac sie im w twarz i nawet nie odpisywac na te ich zalosne prowokacje, poniewac nie majac zadnego dowodu, iz bielizna rzeczywiscie zostala odebrana moga sie za przeproszeniem wysrac. Ech prosze pana...nastepnym razem prosze przemyslec swoja wypowiedz i nie pograzac sie. Zal mi Pana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka5555 Napisano Październik 22, 2008 Po pierwsze drogi Panie Sprzedawco, prosze zwracac sie do mnie per Pani, poniewaz nie jestem panska kolezanka. Jakos mnie stac na ta odrobine kultury i wymagalabym tego samego od innych. Jak widac bardzo zdenerwowala Pana moja wypowiedz skoro posunal sie Pan do niecenzuralnych slow, czego powinien sie Pan wstydzic traktujac siebie jako profesjonaliste. Poza tym, w ktorym punkcie mojej wypowiedzi wywnioskowal Pan, ze zamawialam ta smieszna bielizne? Otoz nie, odmowilam skorzystania z tej oferty zaraz po tym jak zapoznalam sie z opiniami na temat tej firmy. Od dawna sledze ten temat, przeczytalam wszystkie posty i zdecydowalam sie wytknac bledy w panskiej niekompetentnej wypowiedzi. Co do panskiej wypowiedzi "Nie wszystkie wypowiedzi czytałem a co za tym idzie moja poprzednia wypowiedź mało wiąże się z tematem." To moze nalezalo tak zrobic, a nie wybrac tylko te wypowiedzi, ktore byly najwygodniejsze dla Pana? Stosujac Panskie slownictwo: skoro pana wypowiedz malo wiaze sie z tematem i nie pofatygowal sie pan, zeby wnikliwiej sie z nim zapoznac to po ch*j pan odpisuje? A co do ostatniego zdania:"wnioskuje że jest Pani strasznie naiwna skoro dała się Pani namówić na ową bieliznę. Co trzeba mieć w głowie, żeby w ogóle kupować bieliznę (już nie mówmy o innych częściach garderoby) wysyłkowo." to juz w ogole nie trzeba zadnego komentarza. Sam Pan przyznal, ze Panska firma czatuje na naiwnych wciskajac im buble albo nawet tych bubli nie wysylajac i ma czelnosc potem upominac sie o jakies pieniadze...nawet nie majac potwierdzenia odbioru. Kazdy rozsadny czlowiek powinien zasmiac sie im w twarz i nawet nie odpisywac na te ich zalosne prowokacje, poniewac nie majac zadnego dowodu, iz bielizna rzeczywiscie zostala odebrana moga sie wysrac. Ech prosze pana...nastepnym razem prosze przemyslec swoja wypowiedz i nie pograzac sie. Zal mi Pana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach