Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość wisniowa pomadka

nieudane spotkania w realu

Polecane posty

Gość kikiii
A ja, oprócz opisywanych wcześniej, trafiłam na typa, niejakiego K. , który umówił się ze mną po paru dniach pisania. I wszystko wydawało się być pięknie, do momentu, w którym spotkaliśmy się. Po pierwsze spóźnił się ok. 20 minut i gdy już miałam iść, bo byłam solidnie wnerwiona czekaniem, było cholernie zimno, a ja miałam już dość, zjawił się. Nie przeprosił za spóźnienie, oczywiście okazało się, że zdjęcie mocno odbiega od tego z netu. Gość miał twarz .... mocno końską i okropnie się garbił . Ale ok. postanowiłam, że znów postawię na intelekt. Gadało się fajnie, facet pracował w hipermarkecie pewnej znanej sieci. Był z pewnej małej wsi, niedaleko mojego miasta. Dość inteligentny. Jednakże, po pewnym czasie zaczął się baaaardzo jąkać, nie przeszkadzają mi osoby jąkające się. Zatem jakoś randka się toczyła. Tyle tylko że zauważyłam, że K. lustruje mój biust co chwilę. I że coś mu nie pasuje. No i zaprosił mnie do kina nazajutrz. No a wieczorkiem napisał, że nie jestem w jego typie i nic z tego nie będzie. W JEGO TYPIE, a on końskogęby jąkała o aparycji Quasimoda w moim ewidentnie był, eeech.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikiii
Ale najlepsze było na koniec tej znajomości z K. Otóż 2 dni później napisał, że żałuje tego co zrobił, kłamał, że sms nie był do mnie, potem że do mnie ale nie to miał na myśli, żeby dać mu kolejną szansę, że żałuje, łka i płacze. Nagle stałam się w jego typie, bo pewnie jakaś laska na randce po mnie puściła go kantem. Tak to jest jak się 2 sroki za ogon trzyma, ma się o sobie wysokie mniemanie-choć wyglądem przypomina pół doooopy zza krzaka i jak się samemu nie wie czego się chce. Odpisałam mu, żeby spadał i nie zaśmiecał mi skrzynki p*****lamentami. Bałwan i głupek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam,mnie tez ostatnio spotkalo cos zabawnego umowilam sie z facetem,niestety nie byl na czas,stwierdzi ze skoro zbyt wczesnie dojechal to wpadnie sobie do znajomego na kawe i spozni sie na spotkanie,wtedy ja mu podziekowalam bo skoro on juz teraz nie szanuje mojego czasu czyli mnie to ja nie chce sie z kims takim spotkac,tym bardziej ze kawe mogl wypic ze mna,a pan uwazal ze nic takiego sie chyba nie stalo bo powiedzial mi prawde dlaczego sie spozni,oj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coZtymiFacetamiNieTak
Przepraszam ze tak chaotycznie ale pisze z telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habibiwrs
ja napisze tak jestem rozwódką wiec do takich spotkań podchodzilam sceptycznie ale ze bylam samotna zalogowałam się na sympatii .Gadaliśmy jakiś miesiąc ze sobą i postanowiliśmy spotkać.Spotkanie bylo bardzo bardzo udane ,wyglad jeszcze lepszy niż na zdjęciach a sama rozmowa byla naturalna i ekscytująca.Po tym spotkaniu zostalismy parą i po 3 latach zaręczylismy .Niestety sie rozstalismy ale widać ze warto ryzykować.Potem byl jeden ale go splawilam mily nawet wygląd też ale cos nie gralo.Zaniechalam randek ale moze wroce zobacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bucior
Wiadomo,że statystycznie większośc spoktkań będzie niewypałem, a to jedno właściwe. Dlatego właśnie trzeba się spotykać i szukać, żeby dać sobie szansę spotkania kogoś wartościowego. To raz A dwa, czasem z uper osobą może na pierwszym spotkaniu być drętwo, a potem się rozkręci, a innym razem możesz trafić na super przebojową osobę, która Cię olśniewa na pierwszym spotkaniu swoim zachowanie, a na nastepnym już jej nie możesz zdzierżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vilassarea
Ol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za nim się spotkałam, to kazałam wysłać swoje intymne fotki...i się umówiłam(takie fotki dostałam, że miałam mokro), spotkaliśmy się jeszcze kilka razy, nawet byliśmy razem, ale zrobił mi jedno świństwo, także nie krępujcie się wysyłać ;) tinylink.pl/MarcinModel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az mnie sciska w serduszku ile tu zawiedzionych kobiet pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha, spotkania w realu otwierają oczy na wszystko. A z reguły faceci w necie są piękni, uprzejmi, eleganccy, wysocy i wspaniali oraz elokwentni. W realu to zakompleksieni, chamowaci, mrukowaci, niechlujni, niezdecydowani pajace, którzy od kobiet wymagają nie wiadomo czego, a lepiej, żeby w lustro popatrzyli na siebie.. :-O w necie pisze taki wierszem, a w realu pcha się pierwszy do drzwi, przed nosem kobiety, na randce milczy albo gada półsłówkami, ubiera się na spotkanie w dres albo sflaczałą podkoszulkę z brudnymi dżinsami i gada o swoich byłych, jak to go zawiodły wszystkie. Spójrzcie na siebie poszukujący swojej drugiej połówki a potem od nas-kobiet wymagajcie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bucior - dokładnie większość spotkań kończy się na jednym, nie wiem w sumie z czego to wynika w przypadku kobiet ja nie kantuje daje swoje foty ubieram się czysto schludnie, pachnę, chodzę do fryzjera raz w miesiącu, jestem kulturalny. Owszem zdarza się że kobieta się chce dalej umawiać ale wiecie na ile randek coś wypali 1 na 5 i to też nic pewnego bo dwa razy w zeszłym roku miałem sytuację że po 3-4 spotkaniach kontakt się urwał choć nie ukrywam raz byłem ja winny bo ochrzaniłem ją za nie odbieranie telefonów i nie odpisywanie, pewnie stwierdziła że to jakiś frustrat/wariat i dała sobie spokój ze mną, uważam że ciężko kogoś tak poznać na stałe może jak ktoś ma dobrą bajere i mega doświadczenie z kobietami. Trzeba być bardzo ostrożnym kobiety strasznie analizują każde zachowanie faceta czy młodsza czy starsza każda to robi nie zawsze świadomie i często za głupstwa może pogonić na początku znajomości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może kontrowersyjne, co napiszę, ale nie szkoda Wam czasu na takie eksperymenty z zupełnie nieznanymi osobami? Ok, raz na jakiś czas coś takiego wypala i też znam przykłady, które to potwierdzają, ale traktuję je raczej jako wyjątki od reguły ;) Wydaje mi się, że bardziej skutecznym sposobem na poznanie kogoś wartościowego jest po prostu poszerzanie kręgu znajomych w realu, a nie siedzenia za klawiaturą i liczenie, na to, że się spotka ideał. Tym bardziej, że nigdy nie wiadomo czego się po kimś takim spodziewać na spotkaniu i mam tu na myśli też po prostu różne niebezpieczne historie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole spotkania w realu zawsze byly slabe nigdy nie bylo gdzie usiasc chyba ze na dziale ogrod;/ polecam spotkania w bardziej ustronnych miejscach jak las noca lub inne zaciszne miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tenandrzej27 - wszystko zależy od "chemii" a przy tych spotkaniach najczęściej jej nie ma, chociaż ja zawsze dawałem szansę kobietom na kolejne spotkania przeważnie sam kosza dostawałem :) ciężko kogoś poznać przez internet jak się tej osoby nie widzi :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieraz widzisz zdjęcie, a real przeraża. Ja tak miałam dużo razy z facetami z netu. A już nie wspomnę o takich tylko korespondencyjnych flirtowaniach, masakra, niektórzy faceci są wulgarni, namolni, czepiają się słówek, od razu się obrażają o byle farmazony, strasznie zbabiali, trudno się z nimi porozumieć. Np. K. zaproponował mi spotkanie, ok umówiliśmy się w jednej z knajpek pod wieczór, po południu sms - spotkajmy się w parku o 22.00 bo nie może w tej knajpie, ja na to HA HA HA, w parku i o 22. z nieznanym facetem. Gdy odmówiłam, ten cudak zaczął się rzucać, że mu nie ufam, ze nie chodzi wcale o seks, że się zawiódł. Kazałam mu spadać na bambus z takimi propozycjami randkowymi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka kolezanki
Ja miałam takich spotkań 4, z czego jedno zakończyło sie krótkim związkiem. Na pierwsze spotkanie namówiła mnie kolezanka, swirowała z jakims facetem z netu i jak sie umówili to sie okazało ze przyjedzie z kolega i ta mnie namawiała zebym poszła jako para do tego koleszki :D. Czekałyśmy juz w kawiarni, a ci sie spóźniali, w koncu telefon ze po drodze był wypadek i musza stac w korku, a byli z innego miasta. W koncu podjeżdża samochód i wysiada 3 karków takich pod 40! A my wtedy po 26 lat, koleżanka mówi ze to oni, ja juz miałam ochotę dac noge. No dobra co ma byc to będzie. Faceci przypakowani, normalnie szyi nie było widac. Jeden sie nie odzywał, a drugi sie do mnie kleił, brrr ja w głowie natłok mysli jak tu uciec. Śmiali sie głosno, rzucali jakies głupie zarty, kto był w kawiarni to nas sie gapił. W koncu jeden rzucił ze wynajęli w hotelu pokój i można tam spokojnie pogadać...na to hasło ja sie poderwałam, że musze do łazienki, koleżanka ze ona ze mna pójdzie i tak dałyśmy noge. Pytam sie jej skad ich wytrzasnęła i do tego stare pryki, ona ze podawał sie za 30 latka a zdjecie musiał wysłac stare. Chyba liczyli na seks grupowy w tym hotelu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieraz widzisz zdjęcie, a real przeraża - tzn. w jakim sensie przeraża? aż tacy brzydcy? dali nie swoje zdjęcia? albo stare? czy o zachowanie bardziej chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka kolezanki
Facet numer 2-na gg do mnie zagadał, niby sie pomylił...jakos poszło, fajnie sie pisało, taki 30 latek, wolny. Wszystko pieknie, a jakie zdjecie mi wysłał, nie to ze przystojniak, miał cos w sobie, normalnie sie zauroczyłam. Mieszkał ode mnie jakies 70 km, zawsze miał wymówki zeby sie spotkac, a ja zauroczona ślepa na wszystko...nie włączyła mi sie czerwona lampka, nie dziwiło mnie ze potrafił przez tydzien nie odzywać sie, tele wyłączone.W koncu ma przyjechać, umówiliśmy sie na miescie na kawie. Po pierwsze to nie facet z zdjecia, niby wizualnie ok, ale to nie ten sam, tłumaczył sie sciał włosy i wygląda inaczej. Poszliśmy najpierw na kawe, później na obiad. Ciagle co chrzanil ze musi do bankomatu, bo cos tam. Za kawe ja płaciłam i za obiad tez, w sumie nie ma problemu...w koncu poszliśmy do bankomatu, ten ze awaria systemu i kasy nie moze wyciągnąć, ja sie pytam jaki bank to podjedziemy i z konta wyciągnie kase. Ale zaczął kręcić i zmienił temat. Poszlismy na spacer do parku, juz mi cos nie pasowało raz ze nie swoje zdjecie wysłał a dwa ze co chwila o tej kasie gadał. W parku tez, ze paliwo musi kupic, a to ze jak bedzie wracał to zakupy zrobic. Ja udałam ze nie wiem o co chodzi, na koniec rzucił czy mu pożyczę kase bo jak on wróci :D, nosz k***a co ja bankomat, jak nie masz kasy to siedz w domu. Grzecznie mówię ze jaki problem podjedziemy do banku i pobierze kase. I znowu jakies mętne tłumaczenia. Wkurzyłam sie i rzuciłam mu na ławke 50 dych to za fatyge i poszłam. Później odzywał sie na maila i tez za pożyczka a najlepsze, ze w jednym z maili wyświetliło m sie do ilu kobiet wysłał.Z ciekawości zagadał do dwóch, taki czarus szukający sponsorki, jedna z tych babek wyśledziła go i okazało sie ze ma zone, 2 dzieci a jak jest w delegacji to ma okazje szukać naiwnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka kolezanki
nr 3 był ok, bylismy w krótkim zwiazku, rozpadło sie facet wyjechał za granice. No numer 4- facet stad z forum, okazało sie ze mieszka blisko, nawet długo nie pisaliśmy, sobota spotkanie w kawiarni. Przychodzę facet ze zdjecia, niczego sobie tylko, ze potwornie śmierdział potem, pomieszanym z jakims śmierdzącym dezodorantem, mieszanka wybuchowa. No kuzwa na spotkanie to człowiek sie przygotowuje i chce pokazać z jak najlepszej strony...Jak przyszła kelnerka przyjac zamówienie, to taka mine miała...wiecej sie nie umówiłam. Pozniej spotkałam przyszłego meza i juz pare latek jesteśmy po ślubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja spotkałem się z czyjąś żoną. Oczywiście wiadomo, w związku się nie układa, mąż pracuje jak wariat ale ja go nie kocham i takie tam bleble. Spotkałem się z nią bardziej jak z koleżanką bo nie szukałem w necie czego innego. Ona jakby nawiedzona się wydawała. Nie opiszę gdzie i co było- ale nie przespałem się z nią. Na szczęście. Później napisała do mnie że oczekuje czegoś więcej. Że podobno wobec niej czyniłem propozycje i ona to rozumiała. Kobiety często myślą, że jeśli facet jest miły i normalny, to od razu czegoś chce. A jeśli nie chce czegoś to kobieta w takim facecie coś zaczyna widzieć i sobie dopowiadać różne historie. Że to pewnie taki a taki, co by było z nim,,,że fajny. Bez sensu. Ona okazała się troszkę maniaczką. Napisałem jej że powinna udać się do lekarza a nie szukać chłopów na necie. Nie wiem czy poszła, bo więcej się nie odezwała całe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sptkznetu
No ja też nie mam najlepszych doświadczeń.. -raz poznałam faceta, który mnie okłamał, wyszło, że ma żonę i dziecko -2 razy okłamali z wiekiem - 2 facetów chciało się mi przypodobać i podawali że mają to samo hobby a w realu się okazało, że nie mają pojęcia o tym:) Jak się już nauczyłam na necie selekcji to w sumie spotkania były ok, faceci w porządku, gadka o pracy, podróżach itp, ale z reguły się rozchodziła pomału znajomość po pierwszym spotkaniu, chyba takie sztuczne spotkanie nie daje możliwości rozwoju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, miałam jedno takie, które na dłuuuugo zostało mi w pamięci. Nigdy nie szukałam "miłości" w internecie, ale nowych znajomych, przyjaciół. Poznałam raz taką jedną, fajnie się gadało, zakumplowałyśmy się i w ogóle. Miałyśmy się spotkać w centrum, przyszłam, nie było jej. Stałam jak kretynka pod pomnikiem przez pół godziny, bo myślałam, że się spóźni. Potem nie odzywała się do mnie, więc zaniechałam prób kontaktu. Około roku temu poznałam w sumie za pośrednictwem telefonu (wysłałam jajcarskiego smsa na przypadkowy nr telefonu) fajną osobę, po kilku miesiącach znajomości spotkałam się z tą istotą w realu i byśmy byli przyjaciółmi do tej pory... ale nie jesteśmy. Tak w życiu bywa. Ogólnie spotkanie jedno i drugie i trzecie wypadło spoko, nie było jakoś inaczej niż przez fon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozmawialam na czacie z facetem.ktory przyslal mi zdjecie i bardzo mi sie spodobal .chyba sie zakochalam.ale nic z tego nie bedzie.bo ja mu sie nie bede podobac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spotkalam sie z jednym facetem ale mi sie nie podobal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poznalam na czacie fajnego chlopaka ale jest duzo mlodszy ode mnie i chyba sie nie spotkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci na czacie szukaja tylko seksu i tylko o tym pisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam kumpeli popisac pogadac od tak czasami jak chcesz to napisz kreska77@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karteczkę i długopis weź i wejdź na to pytanko xD 1. Napisz imię osoby płci przeciwnej. 2. Który kolor najbardziej lubisz: czerwony, czarny, niebieski, zielony czy żółty? 3. Pierwsza litera twojego imienia? 4. Miesiąc urodzenia? 5. Który kolor bardziej lubisz czarny czy biały? 6. Imię osoby tej samej płci. 7. Ulubiony numer? 8. Wolisz jezioro czy morze? 9. Napisz życzenie (możliwe do spełnienia!). Skończone ? zobacz poniżej: Odpowiedzi 1. Kochasz tę osobę. 2. Jeżeli wybrałaś /eś: Czerwony ? twoje życie jest pełne miłości. Czarny ? jesteś konserwatywna /y i agresywna /y. Zielony ? twoja dusza jest zrelaksowana i jesteś osobą na luzie. Niebieski ? jesteś spontaniczna /y i kochasz całusy i pieszczoty tych, których kochasz. Żółty- jesteś bardzo szczęśliwą osobą i udzielasz dobrych rad tym, którzy są w dołku. 3. Jeżeli pierwsza litera twojego imienia jest: A-K - masz w sobie dużo miłości, którą ofiarujesz bliskim i przyjaciołom. L-R - Próbujesz cieszyć się życiem na maxa a twoje życie uczuciowe wkrótce rozkwitnie. S-Z - lubisz pomagać innym a twoje przyszłe życie uczuciowe wygląda bardzo dobrze. 4. Jeśli urodziłaś /eś się w: Styczeń ? Marzec Rok minie ci bardzo dobrze i odkryjesz, że zakochasz się w kimś zupełnie nie oczekiwanym. Kwiecień - czerwiec Twój związek (uczuciowy) jest bardzo silny, będzie trwał długo i pozostawi wspaniałe wspomnienia na zawsze. Lipiec- wrzesień Będziesz mieć wspaniały rok i doświadczysz dużą zmianę w życiu na lepsze. Październik ? grudzień Twoje życie uczuciowe nie będzie zbyt wspaniałe, ale w końcu odnajdziesz swoją bratnią duszę. 5. Jeśli wybrałaś /eś Czarny: twoje życie obierze inny kierunek, co będzie dla ciebie bardzo korzystne i bardzo cię to ucieszy. Biały : Będziesz mieć przyjaciela, któremu można będzie całkowicie zaufać i zrobiłby dla ciebie wszystko, ale ty możesz sobie z tego nie zdawać sprawy. 6. Ta osoba jest twoim najlepszym przyjacielem. 7. To jest ilość twoich bliskich przyjaciół w twoim życiu. 8. Jeśli wybrałaś /eś: Jezioro: Jesteś lojalnym przyjacielem i kochanką /iem. Morze: Jesteś bardzo spontaniczna /y i lubisz zadowalać ludzi. 9. To życzenie spełni się tylko wtedy, gdy wstawisz ten test do 5 innych klubów w ciągu jednej godziny. Jeśli wyślesz je do 10 klubów spełni się przed twoimi następnymi urodzinam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata7
Witam wszystkich . Poznałam pana K na portalu randkowym. Ponieważ pracuje za granicą rozmawialiśmy przez skype i tel po kilka godz codziennie. Przyjechał w poniedziałek,spotkaliśmy się. Umówił się ze mną na kolejny dzień i na tym koniec. Nie odbierał tel,zadzwonił wieczorem,przeprosił bo się upił i umówil na kolejny dzień. Po czym znów nie zadzwonił. Czyżby miał żonę ? Podobno jest rozwiedziony. Ja nie jestem paskudą. Jak można coś takiego zrobić ? Najgorsze ,że rodzina o wszystkim wiedziała i teraz nie dają mi żyć bu umawiam się z samymi deb....mi. Ja nikogo na siłę nie chcę wiązać. Nie narzucałam się. Szukałam tylko przyjaznej duszy. Chętnie z kimś porozmawiam. GG 47781563

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×