CZEKAM NA POROD KTO JESZCZE?

Barbarella, plis znajdz chwile czasu i napisz cos!!! Piatek, jak zyjesz?

Wczoraj miałam chrzest synka, i ogromną tremę. Ale wszystko poszło dobrze przespał całą mszę i przyjecie w restauracji. To było owiele wygodniejsze rozwiązanie niż przyjęcie w domu a koszty te same. Mały zaczyna reagować na nasze pocałunki, łaskotki i jest bardzo ciekawy świata na spacerze wole poatrzeć na np.drzewa niź spać. Noce też nie należą do spokojnych dopiero raz przespał 4 godziny a tak to budzi się co 2 godziny. Waży już prawie 6 kilo co dokładnie odczuwaja moje mięśnie rąk i pleców po kilku godzinach dziennie noszenia. Jestem niecierpliwa i chciałabym aby już siedział i zaczynał się bawić narazie wie że jak pociągnie żabę [powieszoną nad łóżeczkiemn] za nogę to bedzie rechotac a to już cos. Myśle że Barbarella jest bardzo zajęta i tylko dlatego nie pisze choć zapewne bardzo by chciała. Pozdrawiam.

Wczoraj miałam chrzest synka, i ogromną tremę. Ale wszystko poszło dobrze przespał całą mszę i przyjecie w restauracji. To było owiele wygodniejsze rozwiązanie niż przyjęcie w domu a koszty te same. Mały zaczyna reagować na nasze pocałunki, łaskotki i jest bardzo ciekawy świata na spacerze wole poatrzeć na np.drzewa niź spać. Noce też nie należą do spokojnych dopiero raz przespał 4 godziny a tak to budzi się co 2 godziny. Waży już prawie 6 kilo co dokładnie odczuwaja moje mięśnie rąk i pleców po kilku godzinach dziennie noszenia. Jestem niecierpliwa i chciałabym aby już siedział i zaczynał się bawić narazie wie że jak pociągnie żabę [powieszoną nad łóżeczkiemn] za nogę to bedzie rechotac a to już cos. Myśle że Barbarella jest bardzo zajęta i tylko dlatego nie pisze choć zapewne bardzo by chciała. Pozdrawiam.

WITAM WSZYSTKIE KOBIETKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie uwierzycie , ale Kacper mial zapalenie ucha i lezalam z nim w szpitalu 10 dni - ja i moj 2 tygodniowy synek!Miesiac porodowki i jeszcze Szpital Dzieciecy - czuje sie jakbym wrocila z Wietnamu :) Nie zycze nikomu podobnej sytuacji, dopiero dzis jestem wyspana od porodu :) W szpitalu spalam na lozku polowym o do dzis slysze jeszcze placz dzieci , bo tam wiecznie ktos plakal.Półtora miesiaca w szpitalach !!!!Mam nadzieje ze to koniec bliskich spotkan z lekarzami , juz mi naprawde wystarczy na dlugo .Synus za to kwitnie - wazy 4, 200 czyli przytyl ok kilograma w ciagu 3 tyg.Przestal juz tak drastycznie ulewac pokarm , mialam z tym problem na poczatku , i mozecie nie wierzyc - trzyma glowke sam!Narazie to tyle jeszcze raz pozdrawiam zwłaszcza Gosie!

WITAM WSZYSTKIE KOBIETKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie uwierzycie , ale Kacper mial zapalenie ucha i lezalam z nim w szpitalu 10 dni - ja i moj 2 tygodniowy synek!Miesiac porodowki i jeszcze Szpital Dzieciecy - czuje sie jakbym wrocila z Wietnamu :) Nie zycze nikomu podobnej sytuacji, dopiero dzis jestem wyspana od porodu :) W szpitalu spalam na lozku polowym o do dzis slysze jeszcze placz dzieci , bo tam wiecznie ktos plakal.Półtora miesiaca w szpitalach !!!!Mam nadzieje ze to koniec bliskich spotkan z lekarzami , juz mi naprawde wystarczy na dlugo .Synus za to kwitnie - wazy 4, 200 czyli przytyl ok kilograma w ciagu 3 tyg.Przestal juz tak drastycznie ulewac pokarm , mialam z tym problem na poczatku , i mozecie nie wierzyc - trzyma glowke sam!Narazie to tyle jeszcze raz pozdrawiam zwłaszcza Gosie!

Do Barbarella no to obie nas to spotkało ale u mnie skończyło się tylko na 10 dniach zastrzyków z antybiotykiem. Współczuje ci tych wszystkich przejść czekam na maila. Gośka

Do Barbarella no to obie nas to spotkało ale u mnie skończyło się tylko na 10 dniach zastrzyków z antybiotykiem. Współczuje ci tych wszystkich przejść czekam na maila. Gośka

Do Barbarella no to obie nas to spotkało ale u mnie skończyło się tylko na 10 dniach zastrzyków z antybiotykiem. Współczuje ci tych wszystkich przejść czekam na maila. Gośka

o rrany, dziewczyny jak ja wam zazdroszcze, ja dopiero 10 tydzien :-( jak to powoli idzie.... a powiedzcie mi jak pierzecie ubranka w jakims specjalnym proszku czy normalnym i czy osobno czy razem ze swoimi rzeczami? pozdrawiam was bardzo serdecznie i wasze maluszki choc ten Piatkowy to juz nie maluszek.....a i Barbarellowy rosnie pieknie....

Do Barbarella no to obie nas to spotkało ale u mnie skończyło się tylko na 10 dniach zastrzyków z antybiotykiem. Współczuje ci tych wszystkich przejść czekam na maila. Gośka

CZESC KOBIETKI!!! Gosia postukam na GG do Ciebie jak tylko Cie bede widziec. Jak tam twoj szew po cesarce?Ja dopiero wczoraj obcielam , a raczej Adrian mi obcial nici :) Naprawde nie bylo kiedy .W ogole od 2 dnia po cieciu mialam Malego przy sobie , nie oddawalam go na noc i choc bylam slaba jak mucha , to moze przez to szybko wrocilam do jakiejs formy.Przez ten stres schudlam 13 kg , brzuch ladnie wciagnal sie . przy szwie jest jeszcze nadmiar skory , ale w normie.Kurcze musze leciec , narka!

Ja nie miałam szwów tylko jeden wewnetrzny ale nawet go nie widziłam bo zdjeli mi go razem z opatrunkiem trwało to sekunde. Miałas cięta skórę skalpelem? bo ja lasrem i dlatego blizna jest cienka i gładka a twoja? U mnie wszystko wróciło do stanu sprzed ciąży oprócz wagi chce jeszcze pozbyc się 7 kilo.

CZESC Ja napewno mialam ciecie skalpelem zreszta niezly fajans z tego wyszedl panom lekarzom , bo mialam zalozona skore ! i jakas kokarde z nici !!na szczescie wszystko w tej chwili "zasysa sie" i mysle ze bedzie ok.Ogolnie chyba w tej chwili zastanawialabym sie nad znieczuleniem ogolnym i wolalabym miejscowe bo widac ze moglo byc to zrobione lepiej.Caly moj pobyt w tym szpitaliku to jedna farsa , kiedys to opisze .Nie spodziewalam sie ze bede cieta - przyszlam zdrowa , przed terminem , a wyszlam pocieta a wczesniej wywolywano u mnie 2 razy porod sztucznie-i..kroplowki NIE DZIALALY!Czulam sie troche jak krolik doswiadczalny. A moj Kacperek chory..teraz oczko.Oby nie byl chorowity a narazie tak to wyglada..nie jest to ostry stan, ale jednak-znow lekarstwa, itd. DO KONICZYNA Ja pralam w specjalnym proszku ale teraz w normalnym i jest ok.10 tydzien...ja mam gesia skorke jak pomysle o ciazy , ale Twoja napewno bedzie inna..:) Pozdrawiam Cie serdecznie , czytaj i pytaj to naprawde sie przydaje w praktyce.Dbaj tez o swoja skore zebys unikla rozstepow i staraj sie byc w miare aktywna .Cos Ci jeszcze poradze-naklaniaj swojego lekarza zeby robil Ci jak najwiecej badan , ja mialam za malo , dopiero niektore robiono mi w szpitalu.Zle sie czulam - troche winna, ze nie naciskalam na to .Bedzie ok! Dziecko to dar losu!( Porod raczej nie:)) Pozdrawiam

CALY TEMAT "TERMIN W GRUDNIU" CZEKA, ONE NASTEPNE!!! :-D I TO JUZ CALKIEM NIEDLUGO!!!

Do koniczyna fajnie że masz termin na maj ja sama jestem dzieckiem majowym i moja mama mówi że majowe dzieci bardzo dobrze się chowają zwłaszcza Byki, to jeszcze kilka miesięcy ale bede sledzic twoje losybo nie miesiac urodzenia a serce się liczy!!!!!! Do Barbarella jak mówisz do Kacperka? oprócz zdrobnienia imienia bo mój Tomek najczęśćiej to \"Pysiek\" ze względu na pucowate policzki i często nadeta minka oj grymasic to on juz potrafi!!!!!

Ja czekam na poród. Kiedy w końcu się zacznie :)

Mam termin na wrzesień. Będę rodzic w Łodzi. Jaki szpital polecacie?

ja mam co prawda termin za jakies 3 tygodnie ale tez czekam juz z niecierpliwoscia!

Cieszę się bardzo. Zrobię dziś kolację i tak się najen salcesonu, że pęknę chyba.