Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga22

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Polecane posty

Gość OLA_1985
markotka tak, niemal pół roku spędziłam w szpitalu. Z przerwami, owszem, ale całe nieudolne diagnozowanie trwało prawie 6 miesięcy. Na ferie zimowe ulitowali się nade mną i wypuścili do domu, ale codziennie musiałam na 6 rano przyjeżdzać na pobieranie krwi. Okropieństwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLA_1985
markotka antyki biore stale bez najmniejszej przerwy od kilku lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darias
markotko masz rację sam fakt ze zaszlam juz cos znaczy przyczyna pornienia jak narezie nie znana mialam tylko lekko ponad norme przeciwciala antykardiolipinowe 25,73 a do 20 jest norma kobiety maja czasmi po 90 ale badanie na przeciwciala zrobiono mi jeszcze raz czekam za wynikami wyniki za dwa tygodnie,,, najgorsze to czekanie,,, tak jak wyzej pisalam delikatne plamienie dostaalm we wtorek jak opo poludniu rano zrobili mi w szpitalu tes ciazowy negatywny dzisja piatek nic sie nie rozkrecilo z plamienia,,, wrto robic test jeszce raz skoro we wtorek w szpitalu na usg i z tesu nic nie wykazalo dzisiaj 44 dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc ❤️ Foczi - ja tez piłam glukoze i myslalm ze tego nie zniose tymbardziej ze ja w ogole nie sliodze :( J. Daniels - nie wiedziałam ze masz coreczke dlugo sie starłas ????? OLA1985 - mam do Ciebie wazne pytanko powiedz mi czy bierzesz jakies leki na nadcisnienie???? Otóz ja dostałam nadcisnienia 3 lkata temu tak poprostu skoczylo mi do 180/100 i wylądaowałam w szpitalu i od tej pory lezalam w szpitalu na nefrologi gdyz stwierdzili ze to od nerek przebadali mnie tam gruntownie i stwirdzili ze nerki wporzadlku ze to cisnienie odzidziczylam po rodzicach, potem byly jeszcze skoki ale nigdy nie bolała mnie głowa :) za to miałam drgawki i poty. od 3 lat biore betaloc 25 i bralam prestarium ale go odstawilam bo pisze na ulotce ze nie wolno brac w czasie ciazy a ja starm sie o dziecko od roku. miesiac temu lezlam w szpitalu i nie mam jeszcze diagnozy ze to PCOS ale mam wszytkie mozeliwe objawy tzn : niereg@, brak owulacji, wysoki testosteron i DHEAS, stosunek lh/fsh 1,55, nadwaga - w ciagu roku przytylam 30 kg, zly cholkesterol, owlosienie , wysoki poziom cukru, łysienie, trądzik.....i do tefgo to nadcisnieni, mialm badane nadenrcza i nie mam guzków, ale mam na tarczycy choc hotmony tarczycy sa dobre. moj gin powiedzial mi ze jak obnize testosteron to \"pusci\" mi nadwaga i nadcisnienie i nie wiem czy to prawda. tez mialam robiony test z deksametazonem i fataknie sie po nim czulam cisnienie mi skakalo jak oszalale ,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukamodpowiedzi
no dobra ale czy w przy tym schorzeniu mozna leczyc pacjentke na hiperprolaktynemie i podawac jej norprolac jako jedyne leczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukamodpowiedzi
foczi78 najpier nagadal mi to samo co slyszlam wczesniej w sprawie mojej hiperprolaktynemi. przepisal mi kolejne opakowania norprolacu (lek na hiperprolaktynemie) a po dalszych pytaniach powiedzial ze to ze to pco ale tak jakos beznamietnie i nic. wypisal recepte i na kontrole za 4 miesiace. w prawdzie mam kilka pecherzykow na jajnikach ale nie powiedziano mi ze to cos zlego, i na wypisie ze szpitala gdzie badano mnie w kierunku hiperprolaktynemi i powdwyzszonego stezenia testosteronu (wyszlo ze nie jest to efekt zmian chorobowych! taki organizm poprostu) nie ma mowy zeby to bylo pco. a czym sie rozni pco od calego zespolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy lek ma jakieś skutki uboczne..albo wątroba, nerki czy żołądek, jelita na tym cierpią. I z tym się trzeba pogodzić. Antyki wąrobę, gospodarkę węglowodanową. Metformina jedzie po nerach. Chodzi o to, że DHEA (dehydroepiandrosteron) jest produktem wyjściowym dla produkcji estrogenu i testosteronu. W jajnikach dochodzi do przemiany DHEA do estrogenów za pomocą aromatyzacji, a testosteon za pomocą specjalnych enzymów. Insulina podudza komórki tekalne jajnika do wytwarzania większej ilości enzymów (alfa-reduktaza) a przez to testosteronu. Koniec :) schematy później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berta86
czy ktoras z was po androcurze miała 7 dniowy@ albo dłuzszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola i sądzisz, że to takie dobre leczenie? berta androcur raczej hamuje cykl, ja po nim nie miałam wcale @ Darias czyli jakiś punkt zaczepienia masz. szukam odpowiedzi nie wiem jak to jest z prolaktyną, bo ja mam w normie. Przy samym pco są tylko pęcherzyki na jajnikach, przy całym zespole wszystkie pozostałe objawy. U mnie zaczyna się jakieś plamienie i ciekawa jestem czy to przypadkiem nie znowu @ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_1985
A_psik na ciśnienie nie biorę nic. Gdy leżałam na endokrynologii stwierdzili mi jakieś zaburzenie w pracy nadnerczy i ponoć od tego właśnie były te skoki ciśnienia. Mi się objawiały piszczeniem w uszach i robiło mi się przed oczami biało, dosłownie nic nie widziałam. Trwało to ze dwie minuty i przechodzio, ale zawsze msuaiałm usiąść aby nie zemdleć. Odkąd biorę antyki nie mam z tym problemu. Nie wiem czy to kolejne ich dobroczynne działanie, czy akurat tak się złożyło, że samoczynnie nadciśnienie przestało być moim problemem w tym samym czasie co rozpoczęłam kurcję. markotka jakie leczenie? Te pół roku w szpitalu czy obecne leczenie antykami? Przepraszm, nie rozumiem pytana. Rozwiń je proszę :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_psik-dzieki za odp w sprawie isulinoopornosci.Ja sie leczylam w sumie ok 7 lat:(..bralam taki sam zestaw lekow co dziewczyny opisuja wszedzie i ciagle nic i nic i zalamka.. mialam zatrzymana przysadke mozgowa i potem dostawalam hormony na ustawienie i nic..mialam robiona laparo,wiec myslalam ze teraz bedzie ok,okazalo sie ze niestety nie,potem znowu bralam ten sam zestaw co przez lata i nic.Kompletnie mi nie pomagaly te standardowe leki,hormony mialam beznadziejne,pecherzyki nie rosly:(.dopiero jak zmienilam lekarza i on mi przepisal nowa kuracje:bralam zastrzyki .i tak: od 8 dnia cyklu do 8-11 d.c.- GONAL-F,12-16 d.c.- METRODIN,17dc PREGNYL 10000,a potem od 18 dnia cyklu bralam DUPHASTON.i jak sie okazalo ta kuracja zaraz w pierwszym miesiacu leczenia przyniosla rezultaty.Czyli 18 dnia cyklu zaszlam w ciaze!!!A DUPHASTON bralam przez pierwsze 3 miesiace ciazy i wszystko bylo ok.I tak przyszla na swiat moja coreczka.potem cykle mialam nawet regularne( bo kiedys to cykle giganty!!!) i okazalo sie ze nawet mam czasem owulacje...teraz mam drugie dziecko,ktore urodzilo sie bez leczenia a przy duuzej nadwadze udalo mi sie zajsc w ciaze..na teraz mam problem z nadwaga,pewnie isulinoopornoscia,zlymi tluszczami...wiec musze sie leczyc,choc moj lekarz mowi,ze pco leczy sie tylko zeby zajsc w ciaze...jednak ja juz wiem sama po sobie ze to nie jest prawda!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foczi78-- o taak glukoza przyjemna nie jest,zle sie po niej czuje ale jesli sie doda do niej troszke soku z cutryny to latwiej przechodzi przez gardelko.Ide na badanie za tydzien i tez sie martwie jak dam rade siedziec 2 godziny po tej glukozie,,niestety ale mi sie robi slabo.. Tatiana27-wlasnie sie zastanawiam powaznie nad lekami:Yasmin i metformina.Boje sie tu glownie o te antyki,poniewaz teraz mam cykle nawet regularne.Mam obawe czy nie przytyje podczas brania i potem po odstawieniu.Bralam antyki leczniczo i w sumie jak bralam nie tylam,przy jedych po odstawieniu przytylam 35 kg,a po innych branych pozniej nie przytylam..( moze juz limit wyczerpalam wczesniej:) )Jeden gin nie proponuje mi antykow bo moge przytyc..natomiast inny poleca mi wlasnie Yasmin-niby sie nie tyje oraz metformine.Teraz sie zastanawiam wlasnie i kurcze nie wiem co zrobic.Bo tak szczerze to mam dosc hormonow!!Niedobrze mi jest jak sobie pomysle,zeby znowu brac,bo przez lata bralam straszne ilosci!!!A dzisiaj bardzo sie ciesze jak mam regularnie okres,natomiast nawet jak mam odstepstwo kilku dni to juz mam stres zeby sie znowu nie porąbało.Ale wiem,ze antyki maja dobry wplyw na jajniki no i w moikm przypadku antykoncepcja tez wazna jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyresiki A. Testosteron cholesterol -> pregnenolon -> 17 alfa-hydrosksypregnenolon -> DHEA / / / progesteron 17 alfa-hydroksyprogesteron adrostenodion | / / / dihydrotestosteron pregnenolon -> 17 alfa-hydrosksypregnenolon -> DHEA / / / progesteron 17 alfa-hydroksyprogesteron adrostenodion // testosteron / aromataza / inne metabolity / / / estron (E1) < - 17 beta-estradiol (E2) / / / inne metabolity / 17 ketosteron / 16 alfa-hydroskyestron / Estriol (E3)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J.Daniels, wiesz to Twoja decyzja co będziesz brała, bo to Ty poniesiesz ewentualne koszty kuracji - nikt inny. Więc my możemy powiedzieć co myślimy, ale zdecydować za Ciebie nie możemy. Jest nasz tu pewna grupa, która nie chce stosować tabsów. Ale to nasz wybór, bo uważamy, że nam to nie pomaga tylko maskuje objawy. Ja się po nich nieciekawie czułam. Więc odstawiłam (miałam 19 lat i niby też potrzebowałam antykoncepcji). Bilans mi ujemny wychodził. Co do metforminy to jestem zadowolona z efektów. Olu, Markotce chyba chodziło o terapię antykami...ale nie chcę mówić za nią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana27
To nie jest tak do końca z tymi tabsami, że to jest nasz wybór -poniekąd jest ale są pewne schody po drodze , nie wiem może ja mam takiego pecha i juz czasami sił mi brakuje. a zacznę od tego że brałam Diane siedem miesięcy i czułam sie po niej okropnie nie pod względem tycia bo nie tyłam ale psychika mi strasznie siadła zorientowałam sie po pewnym czasie że to może być po Dianie właśnie jak poszperałam trochę w opiniach innych dziewczyn które ja brały( ja myślę, że ten zespół już się u mnie powoli rozkręcał jeszcze zanim zaczęłam brać Diane bo przyplątała się niedoczynność tarczycy, przytyłam 30 kg coraz rzadsze @- na co oczywiście dostałam Diane bez żadnych badań -miało być dobrze) ale jak ja odstawiłam to 9 miesięcy czekałam bezskutecznie na @ i trafiłam do lekarza z pytanie co jest grane i tak do tej pory jestem diagnozowana w kierunku PCOS ale juz w rozmowach przewinął się temat ewentualnego leczenia i co usłyszałam -Diana, jak powiedziałam że sie nie zgodzę to mi lekarz powiedział ..a co sie pani tak przed tym wzbrania a na moją odpowiesz że sie żle czułam dopowiada, że są inne leki i pada nazwa innych tabletek antykoncepcyjnych- to endokrynolog, zresztą ginekolog podobnie sie wypowiada. Mam wrażenie, że łatwiej by mi było przeforsować moje leczenie nie tabletkami gdym sie starała o dziecko a tak…. wiem że teraz powiecie ..to zmień lekarza ale to nie jest takie proste i czasami sobie myślę, że już nie chce sie upierać przy swoim….ja już przeszłam 3 endokrynologów i 4 ginekologów , nie wiem czy to dużo czy mało ale cierpliwości już mi zaczyna brakować i wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może masz rację Tatiana, Ja nie wiem, bo jak już trafiłam do lekarza, który porządnie się zajął moją diagnostyką to słowem nie usłyszałam o tabsach. A nie staram sie jeszcze o dziecko (ale jak się zdarzy to nie będzie tragedii). Więc to może zależy od szkoły jaką przeszedł lekarz i jego preferencji. Dla mnie motywujące są zdjęcia w gabinecie mojego doktora - wiele uśmiechniętych maleństw na zdjęciach z podziękowaniami od rodziców za takie szczęście. CZuję, że jestem w dobrych rękach. A to jest mój 3 lekarz. W końcu gin.-endo. Wiem też, jak lekarze potrafią traktować pacjentki ex katedra. Mają się za nie wiem co, a pacejnt to debil. Dopiero jak mówię czym się zajmuję to zmieniają nastawienie o 180 stopni. Tak, nie powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola chodziło mi o tabletki; mnie na początku też się wydawało, że tabletki anty (ja brałam Diane) są super, bo mam okres, jak chce mogę go sobie przesunąć, że nie mam problemów z cerą, ale tak było do czasu i teraz przy pco jestem ich wielką przeciwniczką! Rok zajęło mi odkręcanie tego, co te tabletki zrobiły z moim organizmem, a i tak nadal nie jest do końca dobrze :( J.Daniels gratuluję sukcesu i to podwójnego :) Jeżeli mogę spytać, to ile czasu trwała walka o pierwsze dziecko? Tatianko ja odwiedziłam chyba więcej tych lekarzy, aż trafiłam na moją panią profesor i chociaż nie mam do niej blisko i słono trzeba płacić to jeżdżę do niej cały czas, bo wiem, że warto. Ona jedna nie zaproponowała mi tabletek anty i skierowała na wszystkie badania i co najważniejsze po 7 latach przywróciła mi naturalny cykl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana27
Dziewczyny bardzo wam zazdroszczę, że trafiłyście do lekarzy którzy sie wami porządne zajęli...ja nie powiem lekarz do którego teraz chodzę też zaproponował mi cała diagnostykę ale co z tego jak na jej finiszu przepisze mi tabsy a we mnie wszystko sie buntuje, wiem już z doświadczenia że lekarze nie lubią jak pacjent za dużo wie...przecież to on kanczyl ciężkie studia medyczne i jak to może być, że człowiek z drogi wie często lepiej od niego...przecież nie powiem jak ma mnie leczyć ..juz widzę jego minę - już raz taką zobaczyłam, nie było to miłe, wierzcie mi….teraz tylko nauczona doświadczeniem pewne rzeczy sugeruje Wiem Markotko, że leczysz się chyba we Wrocławiu z tego co pamiętam, a gdzie ty Pierniczku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana27
Nie wspominając o tym, że każda wizyta u nowego lekarza to nowe badania no i koszty wizyty ..nie wiem ile by trzeba było zarabiać żeby wystarczyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
markotka-dzieki,moje leczenie trwalo w sumie 7 lat z malymi przerwami,zeby moje jajniki \" odpoczely\" bo nie raz mialam jak grejfruty,co juz dla zycia jest niebezpieczne.generalnie mialam kilka miesiecy stymulacji i potem ok 3 mies przerwy i tak w kolko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu dzieki za info ja tez uwazam ze mam to nadcisnienie od nadnerczy bo wysoki mam poziom DHEAS a on jest wlasnie od nadnerczy wiec moze jak zaczne brac cos na te nadnercza to nadcisnienie ustąpi :) a swoja droga piszesz ze jak zaczelas brac antyki to cisnienie samo zniklo a przeciez nie wolno brac antykow jak sie ma nadcisnienie bo mozna udaru dostac :( mnie gin nie chcial przepisac :( J.Daniels Kochana napelniasz mnie nadzieją masz nadwage, PCOS i masz dwoje dzieciaczków GRATULACJE i naprawde napelniłas mnie nadzieją :):):) Dziewczyny ja nie stosuje narzie lekow na moje PCOS a nie mam owulacji, wysoki test itd itp.... ale juz nie moge sie doczekac bo czuje ze moj organizm sie wyniszcza przez nie stosowanie leków :) Naprawde czuje sie dzis pocieszona :) ze moze zajde w ciąże tak jak J.Daniels i ze moze zniknie mi nadcisnienie :) Trzymajcie sie cieplutko, pozdrowionka i nie martwcie sie WSZYSTKIE TU BEDZIEMY MAMUSIAMI !!!!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A-psik trzeba myslec pozytywnie i miec nadzieje.Choc jest to bardzo trudne,teraz mi jest latwo to pisac.Mialam tak beznadziejne hormony,pecherzyki oporne na stymulacje,ze lekarze mowili mi wielokrotnie,ze sie nie uda i nawet in vitro mi nie pomoze.Ja mialam wiare,ze bede miala dziecko.ale przez te lata leczenia i praktycznie 7 lat niepowodzen mialam wielkiego doła i wylalam oceany łez.I tak szczerze to myslalam w pewnym momencie,ze zwariuje i bedzie mi potrzebny lekarz tym razem na literke p. ale zwykle mialam 3 dniowe podlamki po nieudanych stymulacjach i bralam sie w garść.nawet sobie 3 psy kupilam,zeby mi ta pustke ciut zapełniły :) :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie jestem zwolennikiem tabsow i wiem, ze jakby jakis lekarz probowal mnie na mnie namowic powiedzialabym nie. Jak teraz nie dostane @, bede musiala je wziac, zeby wyolac @, ale 1 listek i nic wiecej. J. Daniels - jednym slowem udalo sie po gonadotropinach. Ja tez mam nadzieje, ze wlasnie tak zakskocze. Wkrotce... Kurcze, strasznie to nasze chorobsko skomplikowane. Ola, nie trzeba od razu zakladac najgorszych scenariuszy. Moze wyroslas z alergii, albo akurat na stymulacje nie bedziesz uczulona. Zycze wam dziewczyny dobrego samopoczucia. :) Odnosnie objawow pco...kazda z nas ma inne, kazdej w roznym wieku sie objawily..jedne nie maja tradziku, inne nadwagi. Niektore z nas maja dzieci poczete neturalnie, inne musza walczyc latami. Pco ma niejedno oblicze i nie przebiega u wszystkich jednakowo. Dlatego tez mysle, ze nie mozemy sie porownywac. Co sie tyczy hiperprolaktynemii. Przy pco podobno jest zwiekszone ryzyko jej wystepowania. Ale tak jak pislam wyzej - jedne z nas beda ja miec inne nie. Tak jak i insulioopornosc i tarczyce. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanka_83
dziewczyny znalazłam coś ciekawego, co uzw sumie sie przewijało przez to forum ale może jeszcze którąś zwas to zainteresuje http://www.babyboom.pl/ciaza/zdrowie/dlaczego_nie_moge_zajsc_w_ciaze.html ja z przyczyn hormonalnych mam wszystkie ;-( niestety:( ale na szczeście prolaktyne mam juz unormowana po miesiacu zażywania bromergonu jeszcze tylko tsh nie jest takie jak powinno być:( http://28dni.pl/bobasek1/wykresy/2007-06-04 a to mój wykres dzisaj mam taka depreche ze wydaje mi sie znowu nic nie bedzie z tego cyklu, chociaż mam jeszcze mała nadzieje bo dziś od południa kłuje mnie podbrzusze z prawej strony, takie dziwne delikatne pulsowanie, ale juzsama niewiem chyba sie doszukuje poprostu u siebie objawów ciążowych :( eeehhhh....... życie jest ciężkie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J Daniels, to ja jestem w twojej sytuacji pare lat temu. Lekarze rozkladaja rece, nie reaguje na stymulacje, ostatnio nawet na progetseron zeby dostac @. Taki ciezki przypadek ze mnie. Ale wazne ze ci sie udalo, moze zaraze sie twoim szczesciem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanka_83
j. daniels - gratulacje ze udalo ci sie wygrac z tym wrednym pcos i doczekac sie bobasków :-) dałaś nam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
j.dANIELS JA CHYBA WYMUSZE NA MOIM GIN O TAKI ZESTAWIK LECZENIA JAK TY MIALAS :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
markotka może i masz rację, trudno mi powiedzieć. Moja lekarka uważa, że antyki należy brać przy PCOS, bo w czasie ich przyjmowania stwarza się lepsze warunki bytu dla jajników i estradiol zabija wolne rodniki. Póki co biorę i mam się dobrze, czy słusznie - nie wiem, ale coś robić z tym muszę... A_psik może wynika to z tego, że ja miałam tylko skoki ciśnienia, a nie stale powyższone? Nie wiem. Kazali leki brać, to brałam. Odkąd zażywam antyki problem zniknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×