ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Ejmi kurcze też właśnie myślę, że to są chyba tylko plamienia, tym bardziej, że jest to tak, że mam co 17-19 dni z tym, że co drugie są intensywniejsze i dłuższe, to pewnie wtedy jest właściwa @ a te jednodniowe to albo owu albo właśnie niedomoga. Dziękuję :) A co do leków, to brałam Progynovę i Duphaston, teraz tylko Verospiron. Zgadzam się z Waszymi opiniami, że każda kobiet ma dziecko wtedy, kiedy uzna, że to już ten czas, ale... niestety mamy pco i w Naszym przypadku czas nie działa na Naszą korzyść i dlatego warto pomyśleć o dziecku troszkę wcześniej, żeby nie było tak, że mamy dobre wykształcenie i pracę, a na dziecko jest już za późno. Susu ja brałam Androcur i spowodował on u mnie zatrzymanie miesiączki i ogólne złe samopoczucie. U mnie Diane spowodowało cały stan obecny, czyli straszne pogorszenie stanu zdrowia (pco)!!! Odradzam! Surfitko przykro mi, ze się nie udało :( Trzymam kciuki za następny cykl!!!

jejku..do tej pory sądziłam, że z tym cholernym pco można zajść w ciąże może nie od razu, ale nie zdawałam sobie sprawy, że to niesie za sobą tyle ryzyka. Mnie nurtuje jedno..dlaczego nagle po tabsach mam pco, przed tabletkami może nie było rewelacji ale do cholery nie było aż tak źle:( jaka byłam głupia ze w ogóle brałam te cholerne hormony:( Zaczynam się na poważnie bać, że w ogóle nie będę miała dziecka:( No i rzeczywiście w tej chwili czas działa na moją niekorzyść. Ale i tak cieszę się że w miarę szybko dowiedziałam sie w czym leży problem. masakra....

Ejmi, widzisz, ja tez po tabsach mam problem...nie wiem , moze ona nasilily sprawe..a moze po prostu jak odstawilam bylam starsza i sie wszystko ujawnilo. Doszedl stres z checia zajscia w ciaze....Przed tabsami mialam w miare reg @, normalna wage no i ise przejmowalam tym czy mam czy nie mam owulki..pamietam ze moje cykle od zawsze naturalnie trwaly 35-37 dni..czyli liczylam sobie ze owu mam kolo 22 d.c , ale nigdy tego nie sprawdzalam. Potem wskoczylam na tabsy bo nie chcialam zajsc w ciaze na a teraz mam... Ale nie ma co czarnowidziec. Ja tam wierze, ze nam sie uda...Ze doczekamy sie malenstw, tylko zajmie nam to wiecej czasu. Zycie potrafi zaskakiwac :) Markotko, a ty kiedy wybierasz sie do swojej pani profesor? Moze warto skonsultowac z nia te twoje plamienia? A i wczoraj na czacie pytalam kiedy metformina zaczynia dzialac...doktorka powiedziala ze z reguly 2-3 mieisace trzeba ja brac zeby cos zauwazyc...tzn. bardziej regularne cykle, moze owulacje. Ale jak wiadomo u niektorych moze byc szybciej, a u innych ( takich jak ja) wogole...

Surfitko - no to bardzo podobny scenariusz...tylko ze u mnie była jeszcze niedomoga:O ja teraz chce zrzucić co najmniej 10 kg których mi przybyło kiedy zaczęłam ćpać progesteron, tylko nie wiem czy mi sie uda skoro nadal będę musiała go brać:O Ale kurka muszę wierzyć że i schudnę i zajdę w przyszłości w ciąże. Mój lekarz co prawda stawia na październik ale szczerze mówiąc ja wątpię czy tak szybko się uda. No ale zobaczymy. martwię sie tez tym czy czasem nie przytyje od leków na jajkowanie. Ehhh...no ale dość zamartwiania...będzie dobrze :)

Ejmi z tymi tabletkami anty to jest tak, że jak dziewczyna jest zdrowa, to po ich odstawieniu wszystko w ciągu kilku miesięcy wraca do normy, a czasem od razu po odstawieniu. W przypadku pco sprawa ma się natomiast inaczej, bowiem u ns pecetek hormonki w postaci tabletek anty powodują straszne komplikację, których sama doświadczyłam, doświadczyłaś również Ty, Surfitka i wiele innych dziewczyn, niestety :( W naszym przypadku takie tabletki mogą pomóc jedynie w sytuacji, gdy chcemy zajść w ciążę, wtedy bierze się np. 3 miesiące i po odstawieniu zachodzi się w ciążę, jak sę uda oczywiście :) Surfitko, bardzo bym chciała jechać, ale strasznie krucho stoję z kasą i w tej chwili niestety nie stać mnie na wizytę (200zł + koszty dojazdu ok. 100zł, bo nie jestem z Poznania). Nie jest jeszcze tak źle i dlatego poczekam, aż sytuacja się trochę wyklaruje.

Cześć dziewczyny. Ja też brałam luteine i dwa dni temu odstawiłam i do tej pory nic tylko jakies dziwne plamienie. Biore też metformine ale też na razie nic> Wiem że na to wszystko czasu potrzeba ale to latwo powiedzieć w szczególności że wokół mnie znajome są w ciąży albo właśnie urodziły i wtedy chce mi się ryczeć. Dziewczyny napiszcie jakie miałyście objawy po luteinie jesli ja brałyście? Jak długo mam czekać na @ i czy te plamienia to cos ze mna nie tak?

Markotko - z tymi tabletkami masz racje tez doszłam do wniosku że jeśli ktoś miał ok wcześniej z hormonami to po odstawieniu też wraca do normy. A widać u mnie tak nie było. W każdym razie ja się zastanawiam czy teraz wrócić do tabsów na 3 miechy i odstawić...skoro rok temu po odstawieniu -nie miała owulacji, nie wiem czy teraz też ma to sens. Jeszcze pogadam o tym z lekarzem..ale poza wszystkim to czekam na badania hormonalne ina wyniki. Zuzia - być może luteina jest po prostu dla Ciebie za słaba skoro masz tylko plamienia a nie normalne krwawienie. Powinnaś o tym powiedzieć lekarzowi i zapytać czy ją brać w następnym cyklu. A moje objawy po luteinie były normalne czyli 3-4 dni po odstawieniu dostawałam okres.

Ejmi- dzieki jak zawsze można na Ciebie liczyć. Tak naprawde to stracilam nadzieje że będę mogła być kiedy kolwiek w ciąży.

Ziuziu - ja też nie jestem zadowolona z całej sytuacji ale jednak nie tracę nadziei i Ty też nie powinnaś, bo psychika w tych sprawach też odgrywa ważną rolę.. Są lepsze i gorsze dni ale wszystkie powinniśmy być twarde!

Ejmi - j naprawde staram się , ale jak kolejna moja koleżanka jest w ciąży to sie wtedy podlamuje, a na dodatek dzisiaj jade do mamy a ona stale wypytuje kiedy bede w ciązy i czy wszystko wporządku i sie zamartwia.

Zuzia - tak ja wiem że widok ciężarnej nie jest miły - ale nie należy też popadać w jakąś paranoje. Ile czasu się staracie? No i co mówi lekarz? opowiedz coś więcej o swojej sytuacji, masz pco?

mam PCO i jestem zagrozona zakrzepicą.Moja siostra ma zakrzepice i ja też po badaniach wyszlo że mam skłanności do tego więc muszę uważać pzy ciąży jak kiedyś będe w ciązy. Bralam Luteine ale na razie mam tylko plamienia a nie ma prawdziwego okresu. Biore także metformin. staramy sie od 8 m-cy.

Zuzia - z tego co dziewczyny piszą działanie metforminy jest długotrwałe wiec bądź cierpliwa. Z ta zakrzepicą to rzeczywiście nie jest ciekawe. To plamienie po luteinie może rozkręci się w okres, do tej pory miesiączkowałaś? Dziewczyny znalazłam coś takiego http://www.dziecko.sitech.pl/diagnozowanie/diagnoza2.shtml co o tym myślicie? Dla mnie to już wyższa szkoła jazdy... Zauważyłam już pierwsze efekty brania wiesiołka - mam więcej sluzu i tego rozciągliwego i gęstego. Jestem w 2 fazie cyklu i do tej pory nie miałam tyle śluzu no a teraz zauważam że jest go więcej. Dziś powinnam wziąć DF ale z racji tego że w przyszłym cyklu mam te badania i 21 d.c przypadnie mi w niedziele wiec muszę o jeden dzień przesunąć DF. Bo nie wiem czy badanie muszę koniecznie zrobić w tym dniu czy mogę się spóźnić jeden dzień.

Ejmi- nie miesiączkowałam przez pół roku po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych na PCO, ale lekarka kazała poczekać. Podobno tak trzeba bo nawet po pół roku okres może sie pojawić, ale sie nie pojawil i dostałam luteine. Dzieki za wsparcie.Ja wiem że trzeba czasu tylko że sama wiesz jak to jest z ta cierpliwością, a na dodatek taka dzis pochmurna pogoda nie nastraja najlepiej. Ale mysle ze bedzie lepiej, bo bedzie lepiej. trzymam za Was i za siebie kciuki oby nam sie wszystkim udało.

No i kolejna osoba która dostałam antyki na pco i się po tym pogorszyło..w cholerę z tym nie będę brała żadnych antyków już nigdy! Zuzia- to nie jest normalne że przez pół roku nie miałaś miesiączki, normą jest to że pierwsze 3 cykle po odstawieniu mogą być felerne ale nie pół roku. Ja po odstawieniu tabsów miesiączkowałam, plamiłam i działy się cuda wianki. Chyba 3 razy miałam normalny okres w terminie bez żadnych leków. Potem już brałam luteine na wyregulowanie i miałam okres za każdym razem, raz tylko nie zareagowałam na lutke bo wzięłam jej za mało. Może ty powinnaś zmienić luteine na duphaston - jest mocniejszym lekiem.

Ejmi - właśnie wyszlam z lazienki i zauważyłam że coraz bardziej krwawie może sie rozbuja ten okres i dostane normalną @. Jak przestane plamic to sie wybiore do GINA i zobacze co powie. To widze że nie tylko mi sie pogorszylo po tabletkach antykoncepcyjnych??

Zuzia - możesz mieć @ tylko skąpą - to jest właśnie jeden z symptomów PCO, ja przed tabletkami miałam dość obfite okresy, w czasie brania tabsów też były ok, a teraz mam połowe tego co było w czasie brania tabsów. Ale i tak co cykl jest już lepiej, najpierw moje okresy trwały 4 dni teraz już sie wydłużyły do 6 dni i występuję krwawienie- może nie bardzo skąpe ale jednak kiedyś było tego więcej. Czekaj zobaczysz jak to wygląda. Najważniejsze że w ogóle coś jest:)

Ejmi - dzięki wielkie za wsparcie. Poczekam i zabacze jak to bedzie. Mam nadzieje że moge zostać na forum i co jakiś czas sie odezwać? Bo całkiem inaczej jak można z kimś pogadać ko wie o co chodzi i rozumie to.

Zuzia - forum jest ogólnodostępne więc nbie masz co pytać tylko wpadaj:) mam nadzieję że wszystkim nam ułoży się tak jak tego chcemy! I pewnie że raźniej jest jak sie z kimś o tym pogada człowiekowi robi się lżej:) Dziewczyny..pytanie odnośnie wiesiołka - czy można go łykać cały czas czy należy brać pod uwagę dni cyklu? Gdzieś wyczytałam że można go brać tylko do połowy cyklu, i jakie dawkowanie? Ja biorę po 1 kapsułce ale na opakowaniu jest napisane 2-3 razy dziennie po 1 kapsułce. Mi nawet po jednej dziennie się poprawił śluz. Może ktoś wie?

Zuzia, 8 miechów to jeszcze nie tak dużo. Wiem, że tak się wydaje jak widzisz, że wszyscy w koło są w ciąży. Ale taki okres - wyż demgraficzny się mnoży. Ja z kolei po tabsach 2-4 miechów miałam wszytsko OK. Natomiast potem - brak @ przez 2-4 miesięcy (wywoływana rzecz jasna). A Duphaston nie jest może silniejszy co zawiera inny składnik czynny - być może lepiej przyswajalny. Ja jeszcze Proverę brałam - też dobrze tolerowałam. Ja mam cały czas @ obfite i ze skrzepami :/ Ejmi, wiesiołek można brać cały czas. Na ulotce nie ma wzmianki, że w określonych dniach cyklu. A gdyby miał jakiś wpływ na cykl to by napisali, bo to dość istotne. To suplement diety. Ja biorę 4 kapsułki dziennie i mam śluz jak ta lala :) Dawka uderzeniowa choć pisze, że można i do 6 dziennie. Tak więc się nie martw. A co w ty artykule jest dla Ciebie niezrozumiałe? Może będę umiała pomóc...

Pierniczku - co do Df to mój lekarz twierdzi że jest silniejszy, luteinę brałam 2x1 dziennie a Df biorę 1x1. I słyszałam że właśnie luteina zawiera naturalny progesteron a DF progesteron syntetyczny- czyli ten mniej przyswajalny. Mówił że najsłabsza jest luteina, potem duphaston a najmocniejszy jest Lutenyl. Jesli chodzi o artykuł to tam niemalże wszystkie terminy są dla mnie nie jasne...no ale nie będę Ci zawracała głowy, na razie nie chcę aż tak się w to wszystko wgłębiać;) A wiesiołka łykam po jednej kapsułce i chyba tak zostanie, widzę poprawie w śluzie:) na moim opakowaniu jest napisane że nie należy przekraczać dziennej dawki czyli 1-2 tabletki 3 razy dziennie- czyli mieścisz się w normie:)

Pierniczek - dzieki za wsparcie wiem że trzeba czasu a 8 miechow to nie dlugo ale i tak nie daje mi to spokoju. Wiadomo że każda z nas się martwi i denerwuje. Trzymam za nas wszystkie kciuki i pozdrawiam. Musi sie udac nie może byc inaczej.

ja gdzieś czytałam o wiesiołku, że nie powinno się go brać przez cały czas, tylko do któregoś dnia cyklu - jak znajdę to info to wrzucę tu na topik.... chyba muszę poszukać info o tej zakrzepicy - od kilku cykli mam dziwną @, jest wtedy bardzo dużo skrzepów, ostatnio robiłam badanie krwi, muszę tylko poczekać na wyniki

Zuzia, spokojnie. @ po odstawieniu niektore kobiety dostaja nawet tydzien pozniej...i to nie jest twoja naturalna @, wiec moze przebiegac inaczej, miec inne natezenie i czas trwania. ja mysle, ze te plamienia to wlasnie zaczyna ci sie @ :) Ja tez nie znosze luteiny, niby mialam @ po niej ale bylam jak balon...no i bralam ja tylko raz...na provere zero reakcji, czyli jeszcze gorzej, i tez jestem jak balon, a duphaston dla mie to zloto :) Teraz mam 2 dzien po odstawieniu i licze ze @ dostane w najblizszych dniach.

DZIĘKI SURFITKA. Dzieki za podtrzymanie na duchu. Teraz już coraz bardziej przypomina to na okres chociaż bardzo skąpy ale na pewno sie "rozkręci". Dzięki dziewczyny za wsparcie. trzymam kciuki za wszystkie.

cześć dziewczynki:))) widze ze macie dylemat z wiesiołkiem:) otoż bierze sie go do owu gdy sie planuje dzieciaczka bo powoduje on skurcze macicy, które mogłyby być szkodliwe dla fasolinki:)) ja rałam przez 2 cykle:) pierniczku niewiesz czy ginekolog-endokrynolog Krzyczkowska Sendrakowska jest dobra? bo moje tsh urosło i musze iść szybko żeby mi zwiększyli dawke euthyroxu a ten doktor którego polecalaś ma wolny termin dopiero na 18-ego ;( a tak swoją droga to dziś jest mój 39dc a betka 15640 :))) http://preg.fertilityfriend.com/pages/1b9804/ buziaczki:))

zuzanka -a jak się nie ma owu? poza tym na żadnej ulotce nie jest napisane że należy go przyjmować do któregoś dnia cyklu. To jest lek ziołowy suplement diety wiec wątpię żeby on miał wpływ na te sprawy.

ejmi poczytaj sobie na różnych forach wszędzie pisze że wiesiołek sie bierze do owulacji, a na ulotce nie ma takiej informacji, ale o ile dobrze pamietam totego że poprawia ilość i jakość śluzu płodnego w ulotce też nie pisze:) więc..... nie zawsze wszystko pisze w ulotce.

zuzanka- najlepiej będzie jeśli o to zapytam lekarza - nie sądzę żeby wiesiołek miał negatywny wpływ na organizm jeśli sie go bierze cały czas. Bo tak jak piszesz może on wywoływać skurcze macicy w czasie ciąży ale jeśli ktoś nie jest w ciąży to myślę że nie ma takich przeciwwskazań...poszukam na ten temat informacji.:)

hejka Zuzanko mozesz pokrotce opowiedziec twoją historię PCOS ???? Tzn interesuje mnie jakie mialas objawy tej choroby jakie mniej wiecewj wyniki badan hormonow ze jednak udalo Ci sie zajsc w ciąze, czy Ty mialas stymulowana owulacje ???? Z gory dziekuje :D