Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga22

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Polecane posty

Gość basia.mm
A_psik ja jestem z Tychów tak myślę że Buchacz jest spoko lekarzem, pokolei i bardzo precyzyjnie wsztysko sprawdza tylko trochę powolny ale mi się tak bardzo nie spieszy wolę dobrze i porządnie widomo że juz bym chcuiała dzidzie ale jak tzreba to poczekama propos idę sie zapisać do niego na przyszły tydzień bo już wtedy będą wyniki męża i niech coś działa dalej albo leczy męża albo mi daje hormony pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Surfitko i A-psik za odpowiedź. Trochę mnie Surfi uspokoiłaś, bo ja już biorę od października, ale sama. Tzn lekarz mi przepisał, ale tylko 2 opakowania na jeden miesiąc. A mnie nie stać, żeby w każdym miesiącu nabijać mu kabzę za wypisanie recepty. Na tej ostatniej wizycie wypisał mi tylko recepty i zainkasował 100 zł. Nawet nie weszłam na fotel. Trochę mnie tym wkurzył i poszłam do swojego rodzinnego lekarza i on mi wypisał receptę. Poza tym mam aptekarkę w rodzinie i ona sprzedaje mi te leki bez recepty. Tylko nie wiedziałam, jak długo mogę je brać tak bez przerwy. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okazalo sie ze zostala tylko malutka torbielka na lewym jajniku i lekarz powiedzial ze za pol roku do kontroli,moge tabletki odstawic i starac sie o dziecko bo teraz jest dobra pora.....ale na wszelki wypadek gdybym chciala brac tabletki w celu antykoncpecji zapisal recepte....wiadomo ze jak odstawie to moga wrocic torbiele...ale bardzo mnie zasmucil moj narzeczony.....kiedy powiedzialam mu ze moglibysmy teraz o dzidzie sie starac to powiedzial ze skor jest ok to tak za 2 -3 lata....a wczesniej mowil ze jesli bedzie ok to teraz....zabolalo mnie to troche bo czuje sie jakby zlekcewazyl ten problem. i pomyslalam ze tak naprawde on chcialby zeby nadal cos mi bylo........lubie na tym forum pisac bo jestescie takie zyczliwe dla wszystkich....mam dylemat,czy brac dalej tabletki,bo skoro nie musze....ewentualnie jak pojde do kontroli i bedzie znow nie tak to znow bede brac....jak myslicie,co powinnam zrobic?bo lekarz byl pewien ze ja chce teraz dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,że jestem tu nowa i nie znam dokładnie Waszych osobistych problemów, ale ja starałabym się o dziecko i nie czekałabym 2-3 lata. Kto wie ile czasu trzeba będzie czekać na ciążę i czy za te 2-3 lata nie będzie zbyt późno...przepraszam, że piszę tak dobitnie, życzę każdej z Was, jeśli tylko chce dzidzusia, ale mam takie zdanie, że działać możesz już teraz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo chcialabym teraz,jestem pewna ze dalabym rade ze studiami,tak bardzo pragne dziecka,ale bardzo zaskoczyl mnie narzeczony ze tak nagle zmienil zdanie.....tak jakby nie rozumial ze znow moze byc cos nie tak,a wiadomo ze w ciaze nie zachodzi sie hop siup i tez nie wiadomo czy tak od razu by sie nam udalo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika8511
Hej dziewczyny jedna rzecz mnie zastanawia wszystkie mamy problemy w szczegulnosci z owlosieniem tam gdzie go nie powinno byc chodzi mi jedna mysl sa operacje zmiany plci i faceci zmieniaja sie w kobiety i dostaja jakies takie hormony ze zanika im zarost. Wiec moze i my mogly bysmy takie hormony brac w przyszlym tygodniu ide do ginekologa i chyba sie go o to wypytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sonia,ajak myslisz,jesli teraz nie bede sie starac o dzicko,to mam odstawic tabletki?zaznaczam,ze nie bralam ich w celu antykon.tylko leczniczym,i teraz sie waham co zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, niestety nie mam dobrej wiadomości, byłam na 3-cim sg u lekarza poleconego przez lekarkę rodzinną. serduszka nie ma :( i jeszcze mi ten lekarz powiedział, że ten zarodek nie wygląda prawidłowo, że napewno coś się stało przy podziale komórek i dlatego tak się stało. stwierdzł, że czasami natura jest mądrzejsza od nas. zatkało mnie, wyszłam z płaczem, bo już wiem, że jak jutro pójdę do lekarz do szpitala to zostanę na zabieg.... 20min i będzie po wszystkim :( jest mi tak źle :( jak wróciłam do domu i zobaczłam opis usg to też jest napisane, że jest ciałko żółte z prawego jajnika- czyli co? miałam teraz owulacje w ciąży? pamiętam, że 27 grudnia bolał mnie prawy jajnik, ale na usg w tym dniu było napisane, że na przydatkach nie ma żadnych zmian... więc skąd to ciałko żółte? Trzymajsie kciuki, żebym jakoś sobie poradziła. i zastanawiam się nad badaniami genetycznymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marthusia :( tak mi przykro, ja do konca wierzyłam ze będzie dobrze, trzymaj sie Kochana - pocieszające jest tylko to ze udało Ci sie tak szybko zajść w ciąże ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaRcYcHa mnie martwilaby taka nagła zmiana zdania, starałabym się o dziecko i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusha, bardzo mi przykro :(:(:(:(:( Moge sie jedynie domyslac jak bardzo ci trudno...Ale jednoczesnie mam nadzieje, ze zostaly Ci sily do walki i bedziesz kiedys mama. Zycze Ci tego z calego serca !!!!!! Marycha, nie znam cie i twojej sytuacji, ale tak jak napisala sonia, nigdy nie wiesz ile bedziesz sie starac o dziecko. Z wlasnego doswiadczenia - gdybym, wiedziala ze bede probowac zajsc w ciaze przez 5 lat nie tknelabym tabletek i od dnia slubu zaczela powazne leczenie, a przed pewnie bym sie nie zabezpieczala...a na pewno nie tknelabym tabletek. Moze wczesniej byla owulacja, przynajmniej u mnie @ byla samoistnie w miare regularnie jak mialam 20 lat. Na twoim miejscu chyba bym odstawila tabletki i probowala, chyba ze naprawde jeszcze to nie czas na dziecko w waszym zwiazku. Monika, chyba zmiana plci to cos innego niz zwykle obnizenie testosteronu. Tam chodzi raczej o zmiane poziomu wszystkich hormonow. I nikt nie dba o plodnosc, no bo niby jak ??? Sadze, ze ludzie zmieniajacy plec przyjmuja bardzo silne leki i nas to nie dotyczy. Dziwne ze przy metforminie i spironolu twoje owlosienie sie powiekszylo. Moze ty wcale nie masz pco i twoj testosteron nie jest pochodzenia jajnikowego ? Niestety nie moge polecic wam zadnego dobrego lekarza :( Antella, nie ma za co dziekowac. :) Lekarz za recepte nie powinien wolac az tyle kasy, pamietam, ze moj w Pl wolal 10 zl, a i to czasem nie. I nie martw sie, metformina jest lekiem ktory zaczyna dzialac po dluzszym czasie. Ja dopiero zauwazylam po ok 8 miesiacach, ze zaczelam miec regularne @, a po 3 regularnych @ bylam w ciazy :) Oczywiscie owulacje mialam stymulowana i pzyjmowalam df, ale wczesniej nawet z df nie mialam @ po 3 miesiace. Apsik, no wlasnie, moze jakies leczenie, co? Samo nic nie przyjdzie raczej. Pierniczek, Ejmi, Markotka, Susu, basia 🌻 Dobranoc 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciunia24
Hej dziewczyny!!! jestem tu nowa,mam 24 lata i tak jak wy borykam sie z problemem pcos, ktory wykryto u mnie pol roku temu - usg a potem podwyzszony baaardzo androstendion i testosteron.Mam chorobe Hashimoto - czyli niedoczynność tarczycy - oczywiscie leczona i wyregulowana - w wyniku autoagresjii organizmu przeciwko tarczycy.Problemy z tarczyca pojawily sie u mnie w 13 r.ż.Zawsze mialam nieregularnie okres - na bank powod tarczyca.w wieku 18 lat juz prolaktyna lekko podwyzszona,ale temat zaniedbalam z racji tego,ze bylam mloda i sie nie przejmowalam,tylko przez pare miesiecy bralam bromergon.Bylam w dwoch ciazach,w pierwsza zaszlam bez problemu wsio super i mam piekna upragniona 4 - letnia coreczke, w druga ciaze zaszlam przy 1 stosunku bez zabezpieczenia!!wsio bylo dobrze,ale ja stracilam bo zlapalam grype zoladkowa w 7 t.c., mialm wysoka goraczke...i poronilam po ustaniu infekcji.to bylo 3 lata temu.Na usg i po badaniu hormonow wyszlo mi ze pcos.Chcemy z mezem drugie dziecko.Dostalam clostilbegyt,teraz zaczynam 3 cykl z tym lekiem,biore bromergon na hiperprolaktynemie,i duphaston dodatkowo.po bromergonie czuje sie swietnie,po duphastonie zalezy jak sie odzywiam(!!!)raz jest ekstra raz samopoczucie okropne,a po clo to mam wszystkie objawy w ulotce jakie sa napisane-doslownie;) procz ciazy mnogiej:)po duphastonie a biore go ponad rok mialm jak w zegarku okres co 28 dni.po tym clostilbegycie cykl mam 35 - 36 dni i bardzo obfite miesiaczki.Moje pytanko do Was kochane kobietki jest: czy ktoras miala takie objawy po clo jak ja i czy moze to znaczy,ze tego leku nie powinnam wogole brac?Bralam na poczatku clo po 1 tabl przez 5 dni , w 2 cyklu po 2 tabl, a teraz bylam u gin i powiedzial ze jak po clo sie czuje zle-wszystkie skutki uboczne w ulotce - to mam zmiejszyc w 3 cyklu do 1 tabletki przez 5 dni (od 4 dc do 9 dc).Czy to sens zmiejszac tak dawke.powiedzial jeszcze ze jak sie nie uda to juz w 4 cyklu nie brac clo, tylko starac sie naturalnie.prosze kochane o odpis jak ktoras miala podobna sytuacje.Bardzo dziekuje i przepraszam za tak dluga wiadomosc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasaw31
Marthusia tak mi przykro :-( Trzymaj się i trzeba mieć zawsze nadzieje i myśleć pozytywnie. MaRcYcHa uważam tak jak dziewczyny za 2-3 lata możesz mieć większe problemy z zajściem w ciąży niż teraz. Może porozmawiaj z narzeczonym jeszcze raz. Znajdzcie razem jakieś rozwiązanie ,np proponuje, żebyś nie brała tych anty bo one uypiają jajniki , ale Ty nie będziesz starała się na siłę o dziecko. Może zostaw to naturze nie pilnuj dni płodnych i zobaczysz może później zmieni zdanie. On chyba przyzwyczaił się ze świadomością, że to nie teraz, że to leczenie trochę potrwa. Daj mu trochę czasu, żeby się przyzwycził do nowej myśli, że zostanie tatą a co za tym idzie nowe obowiązki. Ale proszę nie daj się namówić na branie tabletek, jeżeli nie musisz to ich nie bierz !!!!!!! Ja urodziłam dziecko ale wcześniej nie brałam żadnych. Po synku postanowiłam się zabezpieczyć, bo nie chciałam mieć dzidzi rok po roku i tak uśpiłam swoje jajniki. Dopiero teraz wiem że mam PCOS i czuje że gdybym brała je wcześniej to ten problem zacząłby się o wiele wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziewczynki za rade.moj chlopak uparcie twierdzi ze na dziecko jeszcze czas ,zwlaszcza ze ze mna lepiej.ale przeciez ja wiem ze torbiele najprawdopodobniej wroca....moze zle mysle,ale jesli znow wroca to wtedy pobniore tabletki troche i odstawie znow,i tak jak radzicie,teraz nie bede ich brac....narazie juz tematu dziecka z nim nie porusze bo wiem jak rozmowa sie skonczy,ale jak bedziemy wspolzyc,nie chce zadnych gumek ani nic w tym stylu......on do konca nie rozumie tych \"kobiecych spraw\".tyle mu tlumaczylam,niby zrozumial,ale skoro okazalo sie ze jest lepiej to on mysli ze tak juz bedzie....kocham go ale czasami nie rozumiem wogole......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marthusia baaardzo mi przykro :O i ja miałam nadzieję że to jednak skończy się szczęśliwie,ze to była tylko jakaś pomyłka:( musisz się teraz jakoś nam trzymać się dzielnie,ściskam Cię mocno,jesteśmy z Tobą a ja najbliżej Lublina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia85
hej dziwwczyny jestem tu nowa i niewiem od czego zaczoc pco stwierdzono u mnie rok temu i od tego czasu staramy sie z mezem o dziecko prawie 8 miesiecy bralam leki ale na mnie one niedzialaly teraz mam zrobic badania hormonalne a potem zabieg laparoskopia . Mam nadzieje ze kazdej z nas sie uda .te czekanie jest najgorsze ale jak trzeba to trudno pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia85
hej dziwwczyny jestem tu nowa i niewiem od czego zaczoc pco stwierdzono u mnie rok temu i od tego czasu staramy sie z mezem o dziecko prawie 8 miesiecy bralam leki ale na mnie one niedzialaly teraz mam zrobic badania hormonalne a potem zabieg laparoskopia . Mam nadzieje ze kazdej z nas sie uda .te czekanie jest najgorsze ale jak trzeba to trudno pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia85
witam jestem tu nowa widze ze nietylko ja ma problem z pco ja lecze sie juz przeszło rok i narazie rezultatów niema ale mam nadzieje ze kiedy bede mamą choc powoli trace nadzieje życze wam powodzenia aby każdej z was sie udało pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Samiego
Cześć Dziewczyny Martusha - tak mi przykro z powodu twojego dzieciątka....... Tak czy owak jesteś już mamą, ale życzę ci z całego serca żebyś mogla mieć kolejne dziecko które szczęśliwie donosisz. U mnie miesiączka czyli dalej w punkcie wyjścia, poszukuje dobrego lekarza. Zastanawiam się nad wyjazdami do Warszawy lub Łodzi bo u nas w Częstochowie to chyba nikogo kompetentnego nie znajde. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia85
przepraszm ze tak duzo nieznam sie na tym pierwszy raz pisze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciunia24
Hej Sylwia85!!! Ja mam podobny problem co Ty.mam pcos stwierdzone i staramy sie z mazem o dziecko.Napisz prosze jakie leki przyjmowalas???ja zaczynam w nd 3 cykl z clostilbegytem,biore od ponad roku bromergon (choc duzo wczesniej bralam), duphaston i euthyrox - na tarczycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciunia24
ja juz strone dalej pisalam "swoja historie",ale bylo tego chyba za duzo....bo nikt mi ni eodpowiedzial;D eh ale rozumiem,za duzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia 85
witaj olciunia 24 ja bralam Clostilbegyt prwie 11 miesiecy i Luteine ale na mnie ten lek nie dziala teraz mam zrobic badania hirmonalne napisz mi prosze jak dlugo sie juz leczysz pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika8511
do mama samiego hej wiesz co ja lecze sie od dawna w łodzi w klinice na szterlinga wszyscy ja sobie zachwalaja ale mi jak na razie tam nikt nie pomugl ale moze tobie sie uda niestety nie mam telefonu ale w inyernecie powinien buc jest jeszcze klinika przy szpitalu matki polki w łodzi i zastanawiam sie czy tam nie sprubuje to jest nr.tel.zadzwon jak chcesz 042-271-13-85 I słyszałam tez ze we wroclawiu jest tez dobra klinika przy szpitalu nie znam nazwy tej kliniki ale mam numer-071-789-66-69pozdrawiam i tzymaj sie mam nadzieja ze bedzie dobrze u kazdej z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciunia24
Hej sylwia85!!! wybacz ze tak pozno.Ja na tarczyce - choroba hashimoto - lecze sie od 13 r.z. zawsze mialam nieregularne miesiaczki,jak mialm 18 lat juz mialam nieco podwyzszona prolaktyne bralam przez jakies 3 mce bromergon.jak mialm 20 lat zaszlam bez problemu w ciaze i wsio bylo ok i mam 4 - letnia coreczke.bylam tez w drugiej ciazy - raz tylko z mezem sie nie zabezpieczylismy,ale w 7 t.c. zlapalam grype zoladkowa - biegunka,wymioty i goraczka do 39 - nie bylo niestety szans...:(( jak temp spadla w koncu,to poronilam ta ciaze...Bylo to 3 lata temu.Od ponad roku biore regularnie bromergon i duphaston przy takiej mieszance mam cykle jak w zegarku co 28 dni,2 m-ce temu powiedz gin-endo ze chcemy z mezem 2 dziecko i ona dala mi clo,po tym clo to jest tragedia - mam doslownie ! wszystkie skutki uboczne jakie sa wypisane w tej ulotce-procz ciazy mnogiej:/teraz jeszcze 3 cykl zaczynam z clo i mam go odtawic.11 miesiecy u Ciebie na clo to strasznie dlugo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciunia24
sylwia napisz czy ty tez tak cierpialas z powodu clo????bylam teraz na usg i bylam pewna ze torbiel mam a tu nic.a mam tak obfity okres ze szok,od czasu clo dostaje go co 35-36 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciunia24
sylwia85, az dziwne ze ci gin na tak dlugo clo przepisal.....a czy na usg masz teraz wszystko ok z jajnikami????pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za ciepłe słowa 😘 byłam dzisiaj w szpitalu, ale lekarz podczas badania stwierdził, że mam za miękką szyjkęmacicy i mogą ją uszkodzić w zabiegu. zapytał też czy chce, żeby on to mi robił czy inny lekarz,powiedziałam, że chcę żeby był to on i kazał mi się w poniedziałek rano zgłosić do szpitala. dostanę jakieś leki w kroplówce- by szyjka byla twardsza i zrobią zabieg :( jak ten koszmar się skończy wyjeżdżamy z mężem na kilka dni. dzisij też lekarz na usg powiedział, że na płodzie jest jakaś cysta, wielkości zarodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×